Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Co zrobić?

Rozpoczęte przez ~Zagubiony, 26 sie 2021
  • avatar ~Zagubiony ~Zagubiony
    ~Zagubiony
    Napisane 26 sierpnia 2021 - 00:52
    Moja partnerka jest dentystką, i myślałem że w tej pracy nie ma szans na romans. Jednak życie okazało się inne. Przez przypadek dowiedziałem się że mają ze sobą kontakt od około roku. Partnerka powiedziała mi że się zakochała ale to już skończone. Bo on z nią zerwał niby dlatego że ona nie chciała mu dać. Powiedziała mi że jej brakowało tylko czułości której jej niby nie dawałem. A przez cały rok to były tylko smsy, bo tylko to sprawdziłem na rachunku. Obiecała mi że tylko mnie kocha no i przez miesiąc było super. Teraz znowu czuję że wracamy do tego samego, czyli ja daje jej czułość, a ona tylko jak się upomnę. Wiem kto jest tym amantem, znam jego żone z widzenia. Czy mam dać ponieść się emocjom i powiedzieć tej żonie amanta ,(a ona jest charakterna dziewczyna) żeby dała w twarz mojej partnerce i zakończyć ten związek. Czy jakoś to po cichu ratować.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 26 sierpnia 2021 - 01:35
    Hmm.. To nie jest twoja żona ale partnerka, być może wasz związek powinien się rozrastać i nabrać pełności ślubem jak macie być ze sobą. Albo ona nie jest pewna czy ma z tobą być albo ma taki charakter że zawsze będzie zdradzać a ty będziesz zawsze cierpiał. Jeżeli znasz jego żonę czy tam partnerkę to pytam cie, dlaczego jeszcze jej nie powiedziałeś o tym, człowieku czy czekasz aż porządnie pomiędzy nimi zaiskrzy? Obudź się, postanów coś, albo ją kochasz i ona chce być z Tobą i nie oddasz jej nikomu albo mówisz narazie i cierpisz jakiś czas albo o końca życia, różnie to bywa....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ada ~Ada
    ~Ada
    Napisane 02 września 2021 - 15:02
    w związku formalnym czy nie nikt nie jest czyjąś własnością różne rzeczy się zdarzają z jakiejś przyczyny.
    U Ciebie jest to zwyczajne niedopasowanie i szczerze to wiej, po co Ci Ona??? Ani tu czegoś budować, a jeszcze trzeba będzie patrzeć się na nia z rana. Kiedyś wybuchniesz i szkoda Ci będzie straconych lat na nią.
    Co do żony tamtego, to osobiście bym jej powiedziała z dowodami w ręku, choć i tak zamiecie pod dywan.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MIRROR ~MIRROR
    ~MIRROR
    Napisane 02 września 2021 - 23:33
    Co za czasy..faceci baby chcą używać jako broni na innego faceta..
    Idź się z nim spotkaj i powiedz by się odpie..bo będzie miał więcej zębów do wymiany.
    Po co Ci wręczyć tamtą kobiecinę.
    Gorzej że żonę masz taką niepoważną.
    Dzieci macie?
    .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ósemka ~ósemka
    ~ósemka
    Napisane 03 września 2021 - 00:21
    ~Damian napisał:
    Hmm.. To nie jest twoja żona ale partnerka, być może wasz związek powinien się rozrastać i nabrać pełności ślubem jak macie być ze sobą. Albo ona nie jest pewna czy ma z tobą być albo ma taki charakter że zawsze będzie zdradzać a ty będziesz zawsze cierpiał. Jeżeli znasz jego żonę czy tam partnerkę to pytam cie, dlaczego jeszcze jej nie powiedziałeś o tym, człowieku czy czekasz aż porządnie pomiędzy nimi zaiskrzy? Obudź się, postanów coś, albo ją kochasz i ona chce być z Tobą i nie oddasz jej nikomu albo mówisz narazie i cierpisz jakiś czas albo o końca życia, różnie to bywa....


    To punkt widzenia faceta-romantyka takiego samego, jak Zagubiony. Prowadzący do zagubienia, a nie do rozwiązania.

    @Zagubiony:
    - Żona amanta nie rozwiąże Twojego problemu z prostej przyczyny: bo to Twój problem. Próba zrzucenia rozwiązania swego problemu na nią jest tak naprawdę ucieczką od "zranienia" swojej partnerki na zasadzie: niech zrobi to ktoś za mnie. To jasny sygnał, że się uzależnileś od swojej partnerki.
    - To że partnerkę kochasz nie znaczy, że ona musi być z Tobą ani że jest Twoja, jak chciałby tego Damian. To że ją kochasz, gdy wycina Ci takie numery, znaczy jedynie, że Ty musisz być z nią i że jesteś jej. Jak jakiemuś facetowi wydaje się, że jest inaczej, to się myli.
    - Odłożyć na bok wszelkie lektury z dupy i z romantyzmu wzięte. Nie ma Lancelotów, Zawiszòw Czarnych ani Wokulskich - to tylko bajki, a Ty nie musisz nią być. Nie musisz iść na wojenkę, jak Cię dziewczę nie pocałuje. Możesz za to dać pocałować się w dupę i nawet jeśli dziewczęciu od tego korona spadnie, to nie Twoj problem, a jedynie jej łepetyny i korony. Jak myślisz inaczej, to masz za chwilę partnerkę jaką masz, a z nią jej problem jako Twój. Taki "wash & go", dwa w jednym.
    - Twoje pytanie, czy powiedzieć żonie kochasia, czy samemu po cichu to ratować jest de facto pytaniem o jedno i to samo: jak ratować.
    To wyobraź sobie, że masz kumpla, którego co roku zapraszasz na urodziny, a on nie przynosi Ci nigdy prezentu, tylko siada do stołu, żre i pije ile wlezie, i bez pożegnania wychodzi. Ostatniego roku pożyczyłeś mu 100 tyś. , a on Ci nie oddał i nie ma zamiaru. Zbliżają się twoje urodziny. Zaprosisz go znowu?
    - nie słuchaj opowieści typu: "będziesz cierpiał do końca życia". Do końca życia cierpi alkoholik jak nie zrozumie, że jest alkoholikiem, a odbiorą mu siłą dostęp do alkoholu.
    Pakujesz rzeczy szanownej partnerki w walizki, wystawiasz za drzwi, wymieniasz zamek i nie otwierasz. Ale najpierw sam dochodzisz do tego, że chcesz to zrobić i dlaczego to robisz. Jak do tego nie dochodzisz - wróć do punktu "ona nie jest twoja, lecz ty jej" i sprawdź jak się z tym czujesz. Jeśli dobrze - nie masz problemu, nie masz powodu pytać co zrobić, nie jesteś zagubiony. Cieszysz się, że jesteś jej - jednym z wielu jej - i szafa gra. Nie możesz być jedynym jej - bo ona nie jest twoja. Romansem dała ci to do zrozumienia.

    Skapował?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~FDR ~FDR
    ~FDR
    Napisane 03 września 2021 - 16:32
    ~Zagubiony napisał:
    Moja partnerka jest dentystką, i myślałem że w tej pracy nie ma szans na romans. Jednak życie okazało się inne. Przez przypadek dowiedziałem się że mają ze sobą kontakt od około roku. Partnerka powiedziała mi że się zakochała ale to już skończone. Bo on z nią zerwał niby dlatego że ona nie chciała mu dać. Powiedziała mi że jej brakowało tylko czułości której jej niby nie dawałem. A przez cały rok to były tylko smsy, bo tylko to sprawdziłem na rachunku. Obiecała mi że tylko mnie kocha no i przez miesiąc było super. Teraz znowu czuję że wracamy do tego samego, czyli ja daje jej czułość, a ona tylko jak się upomnę. Wiem kto jest tym amantem, znam jego żone z widzenia. Czy mam dać ponieść się emocjom i powiedzieć tej żonie amanta ,(a ona jest charakterna dziewczyna) żeby dała w twarz mojej partnerce i zakończyć ten związek. Czy jakoś to po cichu ratować.


    Sam sobie montujesz te dziwaczne relacje w tym niby Twoim ,,ZWIAZKU" nie jestes dla niej partnerem, a conajwyzej lokatorem, jak inny jej akurat nie bzyka to miewa seks u siebie w mieszkaniu, ale generalnie lubi i szuka skesu u innych, wasze relacje totalnie posypaly sie dawno temu, znalazles po SMS-ach jeden z jej zwiazkow, (wierz mi teraz juz lepiej sie pilnuje i uzywa komunikatora, ktory nie pojawia sie na rachunku telefonii), ale po Twoim odkryciu nie poniosla ona zadnych konsekwencji, cos tam pogadales, ona poudawala ze jest jej bardzo przykro (glownie dlatego ze dala sie zlapac) potem wynagrodzila ci to przez kilka tygodni udawanym zaangazowaniem, jak juz cie urobila to teraz totalna olewka, bo wie ze zdradza cie bezkarnie, nie potrafisz zareagowac jak facet, wiec za co ma cie szanowac
    Owszem mozesz powiadomic zone tamtego ze jej facet ma romans, bo tamta kobieta powinna wiedziec kto jest jej mezem, ale zareagowac powinienes ty, zbierasz dowody ze cie zdradza, drukujesz je, zostawiasz w kuchni na stole, pakujesz swoje ubrania i sie wynosisz, no chyba ze lokum jest Twoje, to wtedy odwrotnie, pakujesz jej rzeczy do workow na smieci, na gore dajesz koperte z dowodami jej zdrady, to wszystko zostawiasz przed drzwiami, wymieniasz zamki

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~normalnyjestem ~normalnyjestem
    ~normalnyjestem
    Napisane 07 września 2021 - 19:08
    Autorze może Cię to zdziwi ale masz szczęście że wiesz kim jest twoja wybranka. Nie jesteście małżeństwem, nie macie dzieci, nie macie kredytu = jesteś wolnym człowiekiem i możesz podjąc każdą decyzję. Do sedna , już na początku związku miała romans, ona twierdzi że tylko sms i rozmowa i tak było przez dłuższy czas ( rok !) o którym ty wiesz ale czy wcześniej coś było ? tego nigdy się nie dowiesz chyba że po pijaku sypnie lowelas. Zdrady fizycznej też nie było według niej ale czy zawsze byłeś przy niej ? czy będziesz wierzył że romansując taki okres nic się nie zdarzyło ( namiętne pocałunki, obmacywanie się, seksik ). Do zdrad dochodzi w kilka godzin po poznaniu się a tu tyle czasu. Zawsze bedzie to dudniło Ci po głowie, nigdy nie będziesz pewny. Przeanalizuj czy ty jesteś wstanie tak żyć. I jeszcze jedno skoro na początkowym etapie związku dochodzi do zdrady emocjonalnej to świadczy to że ona ciebie nie kocha i coś brakuje waszemu związkowi (deficyt) który z czasem może jeszcze się u niej odezwać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy