Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

30lat i cały czas sam

Rozpoczęte przez ~30 latek, 11 lis 2022
  • avatar ~30 latek ~30 latek
    ~30 latek
    Napisane 11 listopada 2022 - 16:52
    Cześć smile Problem taki jak masa problemów wcześniej tutaj - powoli dobiegam 30stki, a nigdy nie miałem dziewczyny. Nie pocałowałem, nie trzymałem za rękę, itp. Mój największy sukces to jak będąc w wieku 14 lat koleżanka mnie w policzek pocałowała... Mam wyższe wykształcenie i dość dobrze płatną robotę. Uprawiam sport w miarę często. Standardowe warunki - 175cm, 75kg. Mam też jeden defekt - trochę odstające łopatki i ciężko cokolwiek z tym zrobić, a wygląd to jednak ważny jest. Dodatkowo nigdy nie byłem za bardzo towarzyski - gdyby nie sport/praca to nie miałbym wcale znajomych. Nigdy na żadnych imprezach nie byłem, z ludźmi nigdy nigdzie nie wychodziłem, nigdy nigdzie nie wyjeżdżałem (bo po co samemu, brak motywacji). Jak mam kontakt z ludźmi, to i tak zawsze jest tak, że o podtrzymanie tego kontaktu tylko mi zależy - więc zwykle wygląda to tak, że wszystkie kontakty się urywają po jakimś czasie (np. po skończeniu studiów, czy zmianie pracy). Kilka lat temu to jeszcze praktycznie z ludźmi nie gadałem wcale, chyba że musiałem. Teraz jest już znacznie lepiej. Nawet lepiej mi się z dziewczynami gada niż z facetami, jakoś czuję większe zaufanie do nich. Ale nadal trochę to szwankuje. A kto by tam chciał kogoś, kto ma problemy z rozmową, dodatkowo mam dość dziwne poczucie humoru. Nie zauważyłem, żeby kiedykolwiek jakaś dziewczyna dawała jakikolwiek znak, że mógłbym jej się podobać. Po prostu zawsze jestem jakimś tam kolegą ze szkoły/studiów/współlokatorem. Jeśli już jakaś się odezwała, to chodziło o pomoc z czymś/jakieś zadanie w pracy/na studiach. W sumie się już z tym pogodziłem, że do końca życia tak zostanie. Co nie zmienia faktu, że jednak jakaś tam jeszcze nadzieja się tli na zmianę tego stanu. Tylko że jak zwykle bywa nadzieja matką głupich. Zawsze miałem nadzieję, że np. jak pojawi się nowa współlokatorka, czy zmienię pracę, itp, to może coś ruszy. Tylko że nie. Zawsze jestem ten jedyny, który jest sam, wszyscy już kogoś mają, a ja nie. Nawet nie jestem pewny, czy potrafiłbym poznać, czy mi się jakaś dziewczyna podoba. Ofc były jakieś, ale nie wiem, czy mi się któraś podobała, czy po prostu to desperacja, żeby po prostu ktoś był... Dodatkowo nigdy nie zrobiłem prawka - a która dziewczyna by kogoś takiego chciała? Niby prosto zrobić, ale zawsze miałem mega opory przed tym, że nie dam rady. No i jak ofc można po poście wywnioskować - moja pewność i wiara w siebie jest na poziomie dna i metra mułu. Zresztą, może to i lepiej, że nigdy nikogo nie znalazłem, przynajmniej wstydu nikomu nie robię. Chyba trzeba się całkowicie z tym pogodzić i jakoś żyć^^ Nie każdemu widocznie jest przeznaczone życie z inną osobą. Nawet rodzina od dawna pogodziła się z tym, że jestem przegrany i nie męczą mnie pytaniami, kiedy kogoś znajdę. Wiem, że to moja wina, bo jestem jaki jestem, coś da się pewnie zmienić, ale wszystkiego niestety się nie da... Nie musicie odpisywać, w sumie chciałem to z siebie wyrzucić^^

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Simci ~Simci
    ~Simci
    Napisane 11 listopada 2022 - 18:51
    To normalne, kontakty się urywają. Kiedy byłam młoda, chłopak mógł być brzydalem, ale jeśli mi czymś imponował, był pewny siebie, przebojowy, wyluzowany w kontakcie ze mną, potrafił rozmawiać i uwodzić tak niechcący, to wygląd wtedy nie miał znaczenia. Podobało mi się, jak chłopaki mieli coś tylko swojego, zarezerwowanego tylko dla siebie, lub byli w czymś ekstra dobrzy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 11 listopada 2022 - 20:58
    Nie przesadzaj :)

    Ja zacząłem interesować się kobietami też dość późno.

    Powód może taki że jak byłem w technikum to w całym technikum nie było żadnej dziewczyny. Dopiero później w całej szkole było 2-3 dziewczyny , więc szybciej mogłem zostać gejem niż znaleźć tam koleżankę ;)

    Ja też nie miałem prawka , tak naprawdę do zrobienia prawda zmobilizowała mnie moja była żona (i jestem jej za to wdzięczny).

    Ale nie przesadzajmy. Wiele ludzie nie ma prawka i żyje. A jak mieszkasz w mieście to naprawdę prawko nie jest do życia potrzebne bo jest komunikacja miejska i wszędzie sie dostaniesz :)

    Dla takich jak Ty są portale randkowe. Raczej kawaler poniżej 30lat problemu nie powinien mieć tam :)
    Tylko nie przeraź się kogo tam zastaniesz , bo jest cały przekrój społeczeństwa ;)

    Prawda jest brutalna ale żonę/męża w większości ludzie mają z czasów studiów/szkoły bo wtedy ludzie jeszcze są "wolni" i łatwiej znaleźć intersującą nas osobę.

    Potem kontakty w większosci się kończą , ludzie mają swoje rodziny i nowych przyjaciół.

    A teraz jest dużo gorzej. Bo po pierwsze w tym wieku większosć kobiet już jest zajęta a jak podejdziesz do jakiejś która jest "zajęta" to może potraktować cię jak zboczeńca i oskarżyć o molestowanie seksualne :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~AdMech ~AdMech
    ~AdMech
    Napisane 11 listopada 2022 - 23:34
    ~30 latek
    Poczytaj braciasamcy.pl , a może co Ci się rozjaśni

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kpr Wiaderny ~Kpr Wiaderny
    ~Kpr Wiaderny
    Napisane 12 listopada 2022 - 09:40
    No to pora wziąść się w garść. Chyba że chcesz cale życie tak spędzić. Puknij jakaś laske na godziny na początek zyskasz trochę pewności siebie. Czym prędzej tym lepiej :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Magdalena ~Magdalena
    ~Magdalena
    Napisane 12 listopada 2022 - 10:13
    Chlopak przychodzi po rade, a dostaje kije. Ogarnijcie sie Panowie eksperci.

    Do Autora:
    - skad sie u Ciebie bierze postawa wycofana z kontaktow: dysfunkcja w rodzinie, diagnoza, kompleksy, brak oparcia w bliskich? Nie musisz odpowiadac. To dla Ciebie.

    -w miedzyczasie: zapisuj sie na grupowe wyjscia z fejsbuka (single na spacerach, do kina, do pubu). Kazdy tam z czyms przychodzi, wiec mozesz byc pewnien, ze kogos podobnego spotkasz. Poznawaj kumpli, idz pograj w planszowki (organizowane tez przez singli, FB lub katolickich).

    - nie zaczynaj szukania kobiety bez zadbania o znajomosci z innymi ludzmi. Mnie odstraszaja mezczyzni, co chca miec tylko mnie. Przerabialam, dzuekuje.

    - postaw na podreperowanie samooceny: silownia, prawko, codzienna pozytywna rutyna (wstaje o 6 i ide na spacer lub robie poranne zakupy, a pracuje na home office),

    -Ty potrzebujesz porzadnego kumpla/kumpli, swojego teamu, przynaleznosci. Poprawi Ci sie samopoczucie i spotkasz kobiete. Bedziesz miec odwage wyjsc do ludzi.


    Nie wyglad jest decydujacy. Jesli jestes zyciowo ogarniety, przecietnie zadbany, problemow nie bedzie. Musisz miedzy ludzi. I od razu nie wyobrazac sobie happy endu.

    Mysle, za kluby katolickich stidentow i absolwentow sa najbespieczniejsze na poczatek. Dziewczyny szukaja tam na serio, a jak nie masz doswiadczenia, nie bedzie to wieksza przeszkoda.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 12 listopada 2022 - 11:32
    ~Magdalena napisał:
    Chlopak przychodzi po rade, a dostaje kije. Ogarnijcie sie Panowie eksperci.


    Dostał przecież wiele rad oraz powiedziano jak to wygląda :)

    Prawda jest jednak brutalna. Jakby było tak cudownie i łatwo to na portalach randkowych nie było by pełno kobiet 30+ panien bez dzieci czy kawalerów ...

    Czasy się zmieniły i teraz życie "towarzyskie" przeszło do internetu. Ludzi zamiast spotykać się na żywo i poznawać wolą przez komunikatory albo portale.

    Ja dowiedziałem się kilka dni temu od mojej mamy że mój kuzyn który mieszka na wsi ma już 40 lat i dalej kawaler ;)

    Wiele ludzi boi się na żywo kontaktów bo nie wiadomo na kogo trafimy i czy nie zostaniemy wyśmiani albo nie skończy się ta próba nawet pobiciem przez .. męża kobiety jaką "zarywaliśmy".
    Covid jeszcze bardziej ludzi wyalienował i jeszcze więcej ludzi przeniosło się z realu do wirtualu ..

    Dla wielu kobiet starczy kot czy pies a ważniejsza jest "kariera" niz zabawa w "dom".

    Prawda jest brutalna i jak kobieta ma do wyboru faceta bardzo atrakcyjnego i takiego "przeciętnego" to wybierze tego atrakcyjnego a ten przecietny nawet nie będzie miał szansy żadnej .

    Inna rzecz że obecnie wiele singli woli zostać singlami bo nie ma co ukrywać że bycie singlem na wiele zalet , między innymi takie że można być samolubnym i myśleć tylko o swoich potrzebach i tylko o sobie i wielu lubi to :)

    I wiele osób jest samotnych z wyboru ...

    Życie jest brutalne taka jest prawda.

    Gdyby było tak cudownie to nie było by kawalerów lub panien , tym bardziej takich przed 40-stką czy po 40-stce ..

    Według mnie jak pisałem niech zrobi zdjecia i zarejestruje się na Tinderze i innym portalu randkowym.
    Jak nawet nic z tego nie będzie to sobie pogada , pospotyka się i pomoże mu to mieć pewność siebie.

    Mi bardzo pomogło , a jestem (byłem) taką samą osobą jak pytający. Byłem typem "nieśmiałym" .

    Pytający ma dużo większe szanse ze względu na wiek i na czystą kartę , więc jak dla mnie niech się zarejestruje i niech spróbuje. Nic nie ryzykuje a może coś sie uda :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ktoś tam ~ktoś tam
    ~ktoś tam
    Napisane 12 listopada 2022 - 18:11
    Dobra, bardzo zabawne. Pewna osoba z innego forum wzięła ten post i wkleiła go chamsko tutaj, bez mojej wiedzy, żeby mi pokazać, że ona ma rację. Oryginalnym autorem jestem ja. Ale skoro już zostałem wywołany do tablicy...

    Spotykanie ludzi na żywo nie jest moją mocną stroną, nie jestem typem, który podchodzi i zagaduje dziewczyny. Więc dla mnie zostają tylko apki w necie.

    Co do Tindera i innych apek: zrobiłem nawet sesję u fotografa. Nic to nie dało. rzadko kiedy mam nawet polubienie. A jak mam parę, to i tak nie odpisują. Sympatia, Badoo, Bumble - nic. Byłem nawet parę razy na szybkich randkach - też nic.

    Od stycznia udało mi się spotkać z 4 dziewczynami, a spotkania nadają się do zapomnienia.

    Więc w moim przypadku ani real ani apki w necie nie zdają egzaminu niestety. Powoli dochodzę do wniosku, że lepiej się przyzwyczaić, że tego stanu już nie zmienię.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Piotr ~Piotr
    ~Piotr
    Napisane 12 listopada 2022 - 20:47
    Jeżeli przyszedłeś tutaj uzyskać potwierdzenie, że nic się nie da zrobić i nie warto próbować to tak, z takim podejściem jak Twoje rzeczywiście nie ma to żadnego sensu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ktoś tam ~ktoś tam
    ~ktoś tam
    Napisane 12 listopada 2022 - 21:17
    Nie, po prostu starczy, że jest na innym forum już dyskusja o tym. Więc temat do zamknięcia, czy coś :) Jak chcecie to piszcie, ale nie będzie tu żadnej odpowiedzi z mojej strony

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy