Związek
Niezadowolenie męża
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 113 post(ów)
-
Napisane 18 grudnia 2023 - 11:58~Docent napisał:Ludzie, święta idą ;) nie ma co sobie przytyków robić.
Nie ma jednej recepty dla wszystkich.
To co jednemu pomoże, drugiemu może zaszkodzić.
Można jak sw trwać i pchać ten swój wagonik - i ok, to też może być super rozwiązanie.
Można też zaryzykować opuszczenie swojego dobrze znanego bagienka... i spróbować wyruszyć w poszukiwaniu pięknej polany ;) - ale trzeba brać pod uwagę ryzyko, że można wylądować w jeszcze gorszym bagnie... i będzie, że "zamienił stryjek siekierkę na kijek".
Więc forum jest fajne, do dzielenia się doświadczeniami i mówieniu co MI SŁUŻY. I wówczas każdy może wciąż coś dla siebie - jakiś fragment, który mu podpasuje. Natomiast próby "nawracania" bliźniego swego na "dobrą drogę - dobrą, bo naszą własną" ;) - mogą się skończyć właśnie jakimiś przepychankami i udowodnianiem "racji najmojszej".
Chyba każdy powinien wziąć z Ciebie przykład. Popieram w 100% to co napisałeś.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 105 post(ów)
-
Napisane 18 grudnia 2023 - 11:41Ludzie, święta idą ;) nie ma co sobie przytyków robić.
Nie ma jednej recepty dla wszystkich.
To co jednemu pomoże, drugiemu może zaszkodzić.
Można jak sw trwać i pchać ten swój wagonik - i ok, to też może być super rozwiązanie.
Można też zaryzykować opuszczenie swojego dobrze znanego bagienka... i spróbować wyruszyć w poszukiwaniu pięknej polany ;) - ale trzeba brać pod uwagę ryzyko, że można wylądować w jeszcze gorszym bagnie... i będzie, że "zamienił stryjek siekierkę na kijek".
Więc forum jest fajne, do dzielenia się doświadczeniami i mówieniu co MI SŁUŻY. I wówczas każdy może wciąż coś dla siebie - jakiś fragment, który mu podpasuje. Natomiast próby "nawracania" bliźniego swego na "dobrą drogę - dobrą, bo naszą własną" ;) - mogą się skończyć właśnie jakimiś przepychankami i udowodnianiem "racji najmojszej".
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1009 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 19:34~Zwykły napisał:~4 napisał:~Hanna napisał:~4 napisał:~Hanna napisał:~4 napisał:Wygląda na to, że ten mężczyzna zyskał szansę na miłość dzięki temu, że odeszłaś.
Na terapii par widać, którzy ludzie się kochali, a którzy byli tylko w sobie zakochani a potem to się wypaliło i koniec. Jest się do czego odwołać, praca przebiega we wzajemnym szacunku, chęci wzajmenego zrozumienia się a nie walki o rację.
Zakochanie to nie to samo co miłość. Miłość nie ustaje. Jeżeli się kochało to nadal się kocha tylko nieco inaczej. Moja mama tak kocha mojego tatę, pomimo, że nie mogła z nim żyć, nie dało się z nim żyć. Nigdy nie usłyszałam na jego temat złego słowa a było, co opowiadać.
Być może jesteś jedną z tych osób, które nie doświadczą miłości dojrzałej (czego Ci nie życzę bo miłość jest cudowna i bez niej życie jest bez smaku). Dojrzała miłość wymaga czasu i poświęcenia ale w zamian daje spokój, ciepło, radość, satysfakcję, siłę. Ani wysokie stanowisko ani pieniądze Ci tego nie dadzą.
Bzdury z piaskownicy
O, a tu mamy przykład jakich ludzi unikać jeżeli chcemy mieć fajne życie.
Szybko oceniasz i dewaluujesz innych, tylko dlatego, że mają inne zdanie. Ja oceniam to, co napisałaś, nie Ciebie. Taka drobna różnica. I bzdury z piaskownicy podtrzymuję.
A dlaczego? Bo nawet uczucie, które z zakochania przerodziło się w pradziwą, dojrzałą miłość też może się skończyć. Miłość to poniekąd kwestia świadomej decyzji. A decyzję zawsze można zmienić. Często dzieje się to na skutek zachowania drugiej osoby. Jak partner np. bije albo jak w wątku Żony "tylko" nie wspiera i nie udziela się w domu to prawdziwa miłość pozwoli to znieść? Nie. Nawet prawdziwa miłość może się wtedy wypalić. Dojrzały człowiek potrafi zapytać siebie w takiej sytuacji, czy nadal chcę kochać tego człowieka, skoro on jest zamknięty totalnie na mnie i moje potrzeby. A te potrzeby mogą się zmieniać z czasem, bo przecież my ludzie z czasem się zmieniamy. I jeszcze jedno ~4, dla jednych spełnieniem jest miłość, dla innych praca czy samotne czytanie książek po nocach. Wolny wybór. Tak więc szerszego spojrzenia i otwartości na ludzi, ich potrzeby i oczekiwania życzę.
Te Twoje „bzdury z piaskownicy” to jest to szersze spojrzenie i otwartość na innych ludzi, ich potrzeby i oczekiwania?
Ja za taką otwartością itd. to podziękuję, wolę z Ciebie przykładu nie brać. Brrr….
Zjedz snickersa czwórko to ci ulży od razu. Walisz tu na forum banałami nie od dzisiaj i twoje prawo ale jak ktoś cie wypunktuje to focha walisz. Te bzdury z piaskownicy to i tak delikatnie było. Do tego koleżanka grzecznie wyjaśniła, co ma na myśli.
Nie jem batonów. Odpisuję co myślę. Nie mam pojęcia czy to foch bo się nie znam na tym. Podejrzewam, że mi ciś swojego próbujesz wmówić Uważam, też, że mam niesamowite szczęście nie mając takich „otwartych” i „grzecznych” ludzi wokół siebie jak Ty czy Hanna. Widocznie mnie omijają w swej łaskawości do czego i Was namawiam.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 64 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 18:57~4 napisał:~Hanna napisał:~4 napisał:~Hanna napisał:~4 napisał:Wygląda na to, że ten mężczyzna zyskał szansę na miłość dzięki temu, że odeszłaś.
Na terapii par widać, którzy ludzie się kochali, a którzy byli tylko w sobie zakochani a potem to się wypaliło i koniec. Jest się do czego odwołać, praca przebiega we wzajemnym szacunku, chęci wzajmenego zrozumienia się a nie walki o rację.
Zakochanie to nie to samo co miłość. Miłość nie ustaje. Jeżeli się kochało to nadal się kocha tylko nieco inaczej. Moja mama tak kocha mojego tatę, pomimo, że nie mogła z nim żyć, nie dało się z nim żyć. Nigdy nie usłyszałam na jego temat złego słowa a było, co opowiadać.
Być może jesteś jedną z tych osób, które nie doświadczą miłości dojrzałej (czego Ci nie życzę bo miłość jest cudowna i bez niej życie jest bez smaku). Dojrzała miłość wymaga czasu i poświęcenia ale w zamian daje spokój, ciepło, radość, satysfakcję, siłę. Ani wysokie stanowisko ani pieniądze Ci tego nie dadzą.
Bzdury z piaskownicy
O, a tu mamy przykład jakich ludzi unikać jeżeli chcemy mieć fajne życie.
Szybko oceniasz i dewaluujesz innych, tylko dlatego, że mają inne zdanie. Ja oceniam to, co napisałaś, nie Ciebie. Taka drobna różnica. I bzdury z piaskownicy podtrzymuję.
A dlaczego? Bo nawet uczucie, które z zakochania przerodziło się w pradziwą, dojrzałą miłość też może się skończyć. Miłość to poniekąd kwestia świadomej decyzji. A decyzję zawsze można zmienić. Często dzieje się to na skutek zachowania drugiej osoby. Jak partner np. bije albo jak w wątku Żony "tylko" nie wspiera i nie udziela się w domu to prawdziwa miłość pozwoli to znieść? Nie. Nawet prawdziwa miłość może się wtedy wypalić. Dojrzały człowiek potrafi zapytać siebie w takiej sytuacji, czy nadal chcę kochać tego człowieka, skoro on jest zamknięty totalnie na mnie i moje potrzeby. A te potrzeby mogą się zmieniać z czasem, bo przecież my ludzie z czasem się zmieniamy. I jeszcze jedno ~4, dla jednych spełnieniem jest miłość, dla innych praca czy samotne czytanie książek po nocach. Wolny wybór. Tak więc szerszego spojrzenia i otwartości na ludzi, ich potrzeby i oczekiwania życzę.
Te Twoje „bzdury z piaskownicy” to jest to szersze spojrzenie i otwartość na innych ludzi, ich potrzeby i oczekiwania?
Ja za taką otwartością itd. to podziękuję, wolę z Ciebie przykładu nie brać. Brrr….
Zjedz snickersa czwórko to ci ulży od razu. Walisz tu na forum banałami nie od dzisiaj i twoje prawo ale jak ktoś cie wypunktuje to focha walisz. Te bzdury z piaskownicy to i tak delikatnie było. Do tego koleżanka grzecznie wyjaśniła, co ma na myśli.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 344 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 18:43." A decyzję zawsze można zmienić."
Niestety decyzje często są nieodwracalne i żadne żale nie pomogą.Decyzja zrealizowana i koniec.
Możesz zrezygnować. lub iść z kimś do łóżka .Decyzja? Tak. Zdradziłeś i tej decyzji już nie cofniesz, choć wiele osób tu pisało że dałoby wiele żeby cofnąć czas.
Albo.Nie, Psiakrew ,była okazja,dlaczego nie skorzystałem?Szkoda.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1009 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 18:11~Hanna napisał:~4 napisał:~Hanna napisał:~4 napisał:Wygląda na to, że ten mężczyzna zyskał szansę na miłość dzięki temu, że odeszłaś.
Na terapii par widać, którzy ludzie się kochali, a którzy byli tylko w sobie zakochani a potem to się wypaliło i koniec. Jest się do czego odwołać, praca przebiega we wzajemnym szacunku, chęci wzajmenego zrozumienia się a nie walki o rację.
Zakochanie to nie to samo co miłość. Miłość nie ustaje. Jeżeli się kochało to nadal się kocha tylko nieco inaczej. Moja mama tak kocha mojego tatę, pomimo, że nie mogła z nim żyć, nie dało się z nim żyć. Nigdy nie usłyszałam na jego temat złego słowa a było, co opowiadać.
Być może jesteś jedną z tych osób, które nie doświadczą miłości dojrzałej (czego Ci nie życzę bo miłość jest cudowna i bez niej życie jest bez smaku). Dojrzała miłość wymaga czasu i poświęcenia ale w zamian daje spokój, ciepło, radość, satysfakcję, siłę. Ani wysokie stanowisko ani pieniądze Ci tego nie dadzą.
Bzdury z piaskownicy
O, a tu mamy przykład jakich ludzi unikać jeżeli chcemy mieć fajne życie.
Szybko oceniasz i dewaluujesz innych, tylko dlatego, że mają inne zdanie. Ja oceniam to, co napisałaś, nie Ciebie. Taka drobna różnica. I bzdury z piaskownicy podtrzymuję.
A dlaczego? Bo nawet uczucie, które z zakochania przerodziło się w pradziwą, dojrzałą miłość też może się skończyć. Miłość to poniekąd kwestia świadomej decyzji. A decyzję zawsze można zmienić. Często dzieje się to na skutek zachowania drugiej osoby. Jak partner np. bije albo jak w wątku Żony "tylko" nie wspiera i nie udziela się w domu to prawdziwa miłość pozwoli to znieść? Nie. Nawet prawdziwa miłość może się wtedy wypalić. Dojrzały człowiek potrafi zapytać siebie w takiej sytuacji, czy nadal chcę kochać tego człowieka, skoro on jest zamknięty totalnie na mnie i moje potrzeby. A te potrzeby mogą się zmieniać z czasem, bo przecież my ludzie z czasem się zmieniamy. I jeszcze jedno ~4, dla jednych spełnieniem jest miłość, dla innych praca czy samotne czytanie książek po nocach. Wolny wybór. Tak więc szerszego spojrzenia i otwartości na ludzi, ich potrzeby i oczekiwania życzę.
Te Twoje „bzdury z piaskownicy” to jest to szersze spojrzenie i otwartość na innych ludzi, ich potrzeby i oczekiwania?
Ja za taką otwartością itd. to podziękuję, wolę z Ciebie przykładu nie brać. Brrr….Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 77 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 13:44~4 napisał:~Hanna napisał:~4 napisał:Wygląda na to, że ten mężczyzna zyskał szansę na miłość dzięki temu, że odeszłaś.
Na terapii par widać, którzy ludzie się kochali, a którzy byli tylko w sobie zakochani a potem to się wypaliło i koniec. Jest się do czego odwołać, praca przebiega we wzajemnym szacunku, chęci wzajmenego zrozumienia się a nie walki o rację.
Zakochanie to nie to samo co miłość. Miłość nie ustaje. Jeżeli się kochało to nadal się kocha tylko nieco inaczej. Moja mama tak kocha mojego tatę, pomimo, że nie mogła z nim żyć, nie dało się z nim żyć. Nigdy nie usłyszałam na jego temat złego słowa a było, co opowiadać.
Być może jesteś jedną z tych osób, które nie doświadczą miłości dojrzałej (czego Ci nie życzę bo miłość jest cudowna i bez niej życie jest bez smaku). Dojrzała miłość wymaga czasu i poświęcenia ale w zamian daje spokój, ciepło, radość, satysfakcję, siłę. Ani wysokie stanowisko ani pieniądze Ci tego nie dadzą.
Bzdury z piaskownicy
O, a tu mamy przykład jakich ludzi unikać jeżeli chcemy mieć fajne życie.
Szybko oceniasz i dewaluujesz innych, tylko dlatego, że mają inne zdanie. Ja oceniam to, co napisałaś, nie Ciebie. Taka drobna różnica. I bzdury z piaskownicy podtrzymuję.
A dlaczego? Bo nawet uczucie, które z zakochania przerodziło się w pradziwą, dojrzałą miłość też może się skończyć. Miłość to poniekąd kwestia świadomej decyzji. A decyzję zawsze można zmienić. Często dzieje się to na skutek zachowania drugiej osoby. Jak partner np. bije albo jak w wątku Żony "tylko" nie wspiera i nie udziela się w domu to prawdziwa miłość pozwoli to znieść? Nie. Nawet prawdziwa miłość może się wtedy wypalić. Dojrzały człowiek potrafi zapytać siebie w takiej sytuacji, czy nadal chcę kochać tego człowieka, skoro on jest zamknięty totalnie na mnie i moje potrzeby. A te potrzeby mogą się zmieniać z czasem, bo przecież my ludzie z czasem się zmieniamy. I jeszcze jedno ~4, dla jednych spełnieniem jest miłość, dla innych praca czy samotne czytanie książek po nocach. Wolny wybór. Tak więc szerszego spojrzenia i otwartości na ludzi, ich potrzeby i oczekiwania życzę.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1009 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 10:07~Hanna napisał:~4 napisał:Wygląda na to, że ten mężczyzna zyskał szansę na miłość dzięki temu, że odeszłaś.
Na terapii par widać, którzy ludzie się kochali, a którzy byli tylko w sobie zakochani a potem to się wypaliło i koniec. Jest się do czego odwołać, praca przebiega we wzajemnym szacunku, chęci wzajmenego zrozumienia się a nie walki o rację.
Zakochanie to nie to samo co miłość. Miłość nie ustaje. Jeżeli się kochało to nadal się kocha tylko nieco inaczej. Moja mama tak kocha mojego tatę, pomimo, że nie mogła z nim żyć, nie dało się z nim żyć. Nigdy nie usłyszałam na jego temat złego słowa a było, co opowiadać.
Być może jesteś jedną z tych osób, które nie doświadczą miłości dojrzałej (czego Ci nie życzę bo miłość jest cudowna i bez niej życie jest bez smaku). Dojrzała miłość wymaga czasu i poświęcenia ale w zamian daje spokój, ciepło, radość, satysfakcję, siłę. Ani wysokie stanowisko ani pieniądze Ci tego nie dadzą.
Bzdury z piaskownicy
O, a tu mamy przykład jakich ludzi unikać jeżeli chcemy mieć fajne życie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 113 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 08:06Skoro jesteś taka szczęśliwa i spełniona, to po co nadal tkwisz na tym forum?
Dlatego , że mam prawo tutaj być, i poczytać opinie innych - nawet jeśli się z nimi nie do końca zgadzam.
Nie szukam tutaj aprobaty od nikogo, wymiana zdań może być zwyczajnie ciekawa.
I tak... jestem szczęśliwa i jestem spełniona.
Choć Twoja opinia kłóci się z moją.
A czy to spełnienie i szczęście będzie długotrwałe? Nikt tego nie wie i nie jest w stanie przewidzieć. Wiem jednak że tkwiąc w związku w którym byłam ograniczana i gaszona od środka - to szczęście byłoby udawane.
Dlatego dziś mogę sama przed sobą przyznać że podjęłam dobrą decyzję dla siebie samej. I gdybym miała zrobić to raz jeszcze - decyzja byłaby taka sama.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 77 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2023 - 01:39~4 napisał:Wygląda na to, że ten mężczyzna zyskał szansę na miłość dzięki temu, że odeszłaś.
Na terapii par widać, którzy ludzie się kochali, a którzy byli tylko w sobie zakochani a potem to się wypaliło i koniec. Jest się do czego odwołać, praca przebiega we wzajemnym szacunku, chęci wzajmenego zrozumienia się a nie walki o rację.
Zakochanie to nie to samo co miłość. Miłość nie ustaje. Jeżeli się kochało to nadal się kocha tylko nieco inaczej. Moja mama tak kocha mojego tatę, pomimo, że nie mogła z nim żyć, nie dało się z nim żyć. Nigdy nie usłyszałam na jego temat złego słowa a było, co opowiadać.
Być może jesteś jedną z tych osób, które nie doświadczą miłości dojrzałej (czego Ci nie życzę bo miłość jest cudowna i bez niej życie jest bez smaku). Dojrzała miłość wymaga czasu i poświęcenia ale w zamian daje spokój, ciepło, radość, satysfakcję, siłę. Ani wysokie stanowisko ani pieniądze Ci tego nie dadzą.
Bzdury z piaskownicy
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie