Związek
Brak sexu
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 1333 post(ów)
-
Napisane 18 października 2020 - 19:31~444 napisał:~444 napisał:~Siwy77 napisał:Nie czuję strachu. Dziś odebrałem telefon...
O co chodzi z tym telefonem?
Już wiem, spoko i luz. Gwarantuję to!
Dziękuję
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1550 post(ów)
-
Napisane 18 października 2020 - 15:46~444 napisał:~Siwy77 napisał:Nie czuję strachu. Dziś odebrałem telefon...
O co chodzi z tym telefonem?
Już wiem, spoko i luz. Gwarantuję to!Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 2257 post(ów)
-
Napisane 18 października 2020 - 14:26~Ewa napisał:nawet jakbys byl na dziwkach to nikt nie ma prawa cie dotknac
Oczywiście...
W każdym mieście są placówki współpracujące z funduszem sprawiedliwości - tam mają prawników i udzielają bezpłatnej pomocy.
Działaj chłopie, bo babsko faktycznie gotowe Cię okraść i puścić w skarpetkach...
Ona dopuszcza się PRZESTĘPSTWA.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 419 post(ów)
-
Napisane 18 października 2020 - 14:19~Tomi napisał:witam tak dom jest mój kupiłem go 4 lata przed poznaniem aktualnej żony. Od 19roku pracowałem w Niemczech Holandii z młodości nie miałem prawie nic. Nie kupiłem sportowego auta co zarobiłem odkładałem na dom. Miałem własne jak inni dopiero myśleli o mieszkaniu. Tylko że dziewczyny w wieku do 25 nie myślą o domu tylko o BMW. Ja poprostu byłem za dorosły. Mój błąd mogłem kupić bmke i też dupcyc co chodziło. Tak żonę kochałem i nawet kocham teraz. Zostało mi tylko podglądanie jak się przebiera i dalej mi się podoba. Jej córkę zrobiłbym dla niej wszystko i tak robiłem. Za późno zauważyłem że zaczyna to wykorzystywać przeciwko mnie. Doszło do tego że żonie nagadała że chce romansu z jej koleżanką. Zresztą tak jak pisałem ludzie na mieście mnie zaczepiają i mówią że słyszeli co robiłem i że kawał hu..a że mnie. Wczoraj zadyma o to że nie opłaciłem jej córce netfixa i zaś mi się dostało chciwy pojebany itd. i znów dostałem w twarz. Dochodzi wyśmiewanie że tak hujo.... To w łóżku nigdy nie miała. Musiałem zaliczyć lekarza bo serce miało mi wyskoczyć dostałem tabletki jakieś kołatanie serca. Dalej rozwód z mojej strony albo mnie urządzi. Byłem u brata to powiedziała że byłem na dziwkach i że ona już sobie znajdzie świadków którzy to potwierdza . I ciągle wypominanie że 13 lat jej zmarnowałem.~Siwy77 napisał:~Robert1971 napisał:Ale pomału...
Dlaczego ten dom sprzedawać i dzielić kasę?
Czy jest on współwłasnością?
Jak dobrze kojarzę, Tomi go posiadał przed zaistnieniem małżeństwa. Zatem o ile nie spisał czegoś głupiego w tzw. międzyczasie - np darowizny - to to jest JEGO dom i to ON dyktuje tu warunki, nie ona.
Dokąd są małżeństwem ona ma prawo mieszkać z mocy małżeństwa.
Gdy małżeństwo ustanie, ona będzie musiała funkcjonować na zasadzie najemcy.
Wtedy można jej wyznaczyć co trzeba - np. gdzie i jak może korzystać z lokum, ale tylko po uiszczeniu stosownego czynszu. Ten czynsz może być wysoki i albo płaci albo się wyprowadza.
Wina rozpadu małżeństwa nie ma tu nic do rzeczy - najlepiej nie babrać się w takim g...nie i przeprowadzić rozwód bez orzekania o winie.
Jak taka mądra, niech spada skąd przyszła :-).
Naprawdę...
O ile ona nie stała się w czasie małżeństwa współwłaścicielem tego domu, nie ma do niego żadnego prawa.
Tomi głowa do góry.
Jak dom nabył przed ślubem to faktycznie jest jego.
Wina jak sądzę będzie po obu stronach więc mimo wszystko lepiej się jakoś dogadać niż walczyć w sądzie.
Jak u mnie dojdzie do najgorszego dam jej raczej wszystko co będzie chciała. Mnie już nic nie będzie potrzebne raczej
gdzie mieszkasz, podaj miasto, pomoge ci znalezc bezplatna pomoc, wsparcie
nawet jakbys byl na dziwkach to nikt nie ma prawa cie dotknacUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 2257 post(ów)
-
Napisane 18 października 2020 - 13:41~Tomi napisał:
Jak dom nabył przed ślubem to faktycznie jest jego.
Wina jak sądzę będzie po obu stronach więc mimo wszystko lepiej się jakoś dogadać niż walczyć w sądzie.
Ale chłopie wyluzuj...
Złóż pozew i tyle.
Podział majątku zrób na rozwodzie i niech się wynosi - niczego nie może Ci zabrać, chyba że dupa będziesz wołowa.
W żadną tam winę nie daj się wrobić, a jak będzie skakać to oskarż ją o stosowanie przemocy.
Ona Ciebie terroryzuje - nie widzisz tego?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 17 post(ów)
-
Napisane 18 października 2020 - 12:09... a ja myślałem że moja historia jest trudna ...
Chłopie uciekaj ...jeżeli to co piszesz to prawda ... Uciekaj, kasę odrobisz, dom wybudujesz nowy ... Życia nie odzyskaszUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 26 post(ów)
-
Napisane 18 października 2020 - 11:54witam tak dom jest mój kupiłem go 4 lata przed poznaniem aktualnej żony. Od 19roku pracowałem w Niemczech Holandii z młodości nie miałem prawie nic. Nie kupiłem sportowego auta co zarobiłem odkładałem na dom. Miałem własne jak inni dopiero myśleli o mieszkaniu. Tylko że dziewczyny w wieku do 25 nie myślą o domu tylko o BMW. Ja poprostu byłem za dorosły. Mój błąd mogłem kupić bmke i też dupcyc co chodziło. Tak żonę kochałem i nawet kocham teraz. Zostało mi tylko podglądanie jak się przebiera i dalej mi się podoba. Jej córkę zrobiłbym dla niej wszystko i tak robiłem. Za późno zauważyłem że zaczyna to wykorzystywać przeciwko mnie. Doszło do tego że żonie nagadała że chce romansu z jej koleżanką. Zresztą tak jak pisałem ludzie na mieście mnie zaczepiają i mówią że słyszeli co robiłem i że kawał hu..a że mnie. Wczoraj zadyma o to że nie opłaciłem jej córce netfixa i zaś mi się dostało chciwy pojebany itd. i znów dostałem w twarz. Dochodzi wyśmiewanie że tak hujo.... To w łóżku nigdy nie miała. Musiałem zaliczyć lekarza bo serce miało mi wyskoczyć dostałem tabletki jakieś kołatanie serca. Dalej rozwód z mojej strony albo mnie urządzi. Byłem u brata to powiedziała że byłem na dziwkach i że ona już sobie znajdzie świadków którzy to potwierdza . I ciągle wypominanie że 13 lat jej zmarnowałem.~Siwy77 napisał:~Robert1971 napisał:Ale pomału...
Dlaczego ten dom sprzedawać i dzielić kasę?
Czy jest on współwłasnością?
Jak dobrze kojarzę, Tomi go posiadał przed zaistnieniem małżeństwa. Zatem o ile nie spisał czegoś głupiego w tzw. międzyczasie - np darowizny - to to jest JEGO dom i to ON dyktuje tu warunki, nie ona.
Dokąd są małżeństwem ona ma prawo mieszkać z mocy małżeństwa.
Gdy małżeństwo ustanie, ona będzie musiała funkcjonować na zasadzie najemcy.
Wtedy można jej wyznaczyć co trzeba - np. gdzie i jak może korzystać z lokum, ale tylko po uiszczeniu stosownego czynszu. Ten czynsz może być wysoki i albo płaci albo się wyprowadza.
Wina rozpadu małżeństwa nie ma tu nic do rzeczy - najlepiej nie babrać się w takim g...nie i przeprowadzić rozwód bez orzekania o winie.
Jak taka mądra, niech spada skąd przyszła :-).
Naprawdę...
O ile ona nie stała się w czasie małżeństwa współwłaścicielem tego domu, nie ma do niego żadnego prawa.
Tomi głowa do góry.
Jak dom nabył przed ślubem to faktycznie jest jego.
Wina jak sądzę będzie po obu stronach więc mimo wszystko lepiej się jakoś dogadać niż walczyć w sądzie.
Jak u mnie dojdzie do najgorszego dam jej raczej wszystko co będzie chciała. Mnie już nic nie będzie potrzebne raczej
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1559 post(ów)
-
Napisane 10 października 2020 - 11:35~Miłka napisał:~Kwitnąca napisał:~Miłka napisał:~Aćka napisał:Może jako kobieta nie powinnam się wtrącać, ale chciałabym na pocieszenie, że może być inaczej, opowiedzieć temu panu swoją historię. Byłam w związku 27 lat...i tylko ich połowa była udana. Później mój były zamienił mnie na oglądanie pornografii. To ja prosiłam o seks. Był...a jakże...średnio 7 razy w roku. Bardzo o siebie zawsze dbałam, więc nie rozumiałam, dlaczego wybrał porno. Gdy skończyłam 50 lat, coś we mnie pękło. Zostawiłam go. Obecnie od 6 lat jestem w szczęśliwym związku. Kochamy się, szanujemy, a seks uprawiamy raz lub dwa razy w tygodniu. Myślę, że podstawą udanego życia seksualnego jest dbanie o związek, szacunek i wyrazy miłości w codziennych, zwykłych sprawach. Życzę powodzenia...a moja rada, jeśli w ogóle mogę, to rzuć tę kobietę póki jesteś jeszcze młody. I uwierz, że ułożysz sobie życie na nowo.
Uzależnienie od pornografii to poważny problem. Można go skutecznie leczyć. Rozumiem porzucenie męża z powodu choroby jaką jest uzależnienie ale czy trzeba się tym chwalić na forum i jeszcze komuś polecać?
Miłka, a jesteś pewna, że rozumiesz?
Tak, porzucenie, ucieczkę, odejście rozumiem. Nawet kaca po tym rozumiem. Jeszcze coś potrzebujesz wiedzieć?
To co w tym trudnego do zrozumienia, że ktoś chce o tym rozmawiać, czy tu czy w innym miejscu?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 6 post(ów)
-
Napisane 09 października 2020 - 22:03~Kwitnąca napisał:~Miłka napisał:~Aćka napisał:Może jako kobieta nie powinnam się wtrącać, ale chciałabym na pocieszenie, że może być inaczej, opowiedzieć temu panu swoją historię. Byłam w związku 27 lat...i tylko ich połowa była udana. Później mój były zamienił mnie na oglądanie pornografii. To ja prosiłam o seks. Był...a jakże...średnio 7 razy w roku. Bardzo o siebie zawsze dbałam, więc nie rozumiałam, dlaczego wybrał porno. Gdy skończyłam 50 lat, coś we mnie pękło. Zostawiłam go. Obecnie od 6 lat jestem w szczęśliwym związku. Kochamy się, szanujemy, a seks uprawiamy raz lub dwa razy w tygodniu. Myślę, że podstawą udanego życia seksualnego jest dbanie o związek, szacunek i wyrazy miłości w codziennych, zwykłych sprawach. Życzę powodzenia...a moja rada, jeśli w ogóle mogę, to rzuć tę kobietę póki jesteś jeszcze młody. I uwierz, że ułożysz sobie życie na nowo.
Uzależnienie od pornografii to poważny problem. Można go skutecznie leczyć. Rozumiem porzucenie męża z powodu choroby jaką jest uzależnienie ale czy trzeba się tym chwalić na forum i jeszcze komuś polecać?
Miłka, a jesteś pewna, że rozumiesz?
Tak, porzucenie, ucieczkę, odejście rozumiem. Nawet kaca po tym rozumiem. Jeszcze coś potrzebujesz wiedzieć?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1559 post(ów)
-
Napisane 09 października 2020 - 19:50~Miłka napisał:~Aćka napisał:Może jako kobieta nie powinnam się wtrącać, ale chciałabym na pocieszenie, że może być inaczej, opowiedzieć temu panu swoją historię. Byłam w związku 27 lat...i tylko ich połowa była udana. Później mój były zamienił mnie na oglądanie pornografii. To ja prosiłam o seks. Był...a jakże...średnio 7 razy w roku. Bardzo o siebie zawsze dbałam, więc nie rozumiałam, dlaczego wybrał porno. Gdy skończyłam 50 lat, coś we mnie pękło. Zostawiłam go. Obecnie od 6 lat jestem w szczęśliwym związku. Kochamy się, szanujemy, a seks uprawiamy raz lub dwa razy w tygodniu. Myślę, że podstawą udanego życia seksualnego jest dbanie o związek, szacunek i wyrazy miłości w codziennych, zwykłych sprawach. Życzę powodzenia...a moja rada, jeśli w ogóle mogę, to rzuć tę kobietę póki jesteś jeszcze młody. I uwierz, że ułożysz sobie życie na nowo.
Uzależnienie od pornografii to poważny problem. Można go skutecznie leczyć. Rozumiem porzucenie męża z powodu choroby jaką jest uzależnienie ale czy trzeba się tym chwalić na forum i jeszcze komuś polecać?
Miłka, a jesteś pewna, że rozumiesz?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie