Związek
Głupi facet, głupia ja
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 20 post(ów)
-
Napisane 30 maja 2020 - 07:02Całkowicie od bieg liście od tematu
Kobieto nie wracaj.
Nie kochasz
Nad czym się tu zastanawiać.
Priorytet to zmienić podejście i zacząć myśleć że poznasz fajnego faceta.
Nawet jak będziesz pół roku sama poświęć ten czas dla siebie. Korzystaj baw się
Randkuj
Dasz radę. Mówię to z doświadczenia.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 2257 post(ów)
-
Napisane 29 maja 2020 - 10:57Mam nadzieję, że zasad nie złamię gdy zacytuje:
Tekst pochodzi z zapytaj.onet.
Jak złamałem regulamin, to proszę adminów o usunięcie posta.
Jakiego człowieka określilibyście jako "prymitywnego"?
Pytanie jak wyżej. Proszę o rozbudowane odpowiedzi.
Określiłabym tak człowieka, który znęca się nad ludźmi i zwierzętami. Szczególnie zwierzętami, gdyż one same nie potrafią się obronić ani błagać o litość.
Chama, którego słownictwo ogranicza się od przekleństw i slangu, rozwiązującego wszystkie problemy siłą, o niskiej inteligencji.
Trudno to rozwinąć ale po prostu chodzi mi o człowieka który kieruje się prymitywnymi instynktami, ktoś mu przeszkadza - to uderzy, czegos mu brakuje - to ukradnie, nie podoba mu się czyjś pogląd - wysmieje i zbeszta.
Określiłabym tak człowieka, który nie posiada żadnych wyższych uczuć, bądź nie potrafi ich w ogóle okazywać. Ponadto takiego, który ma głowę tylko po to, aby deszcz nie napadał mu do środka.
Człowiek prymitywny to osoba która nie kieruje się żadnymi wyższymi wartościami, a jej życiowym celem jest chodzić na imprezy, "pukać panienki", zarabiać kasę i potem żyć w spokoju 40 lat jako przeciętny szary obywatel.
A ja inaczej.. Typowy prostak. Z mało wyszukanym słownictwem, bez wykształcenia, niezbyt inteligentny, niemiły, przyziemny, lubiący proste rozrywki.
Osobę, która nie panuje nad pierwotnymi instynktami, pozwalając, by bały górę nad rozumem i człowieczeństwem, czy uczuciami.
Człowiek prymitywny to osoba, która nie potrafi się zachować, jest nie kulturalny.
Lub na mało inteligentnych tematów potrafi się wypowiedzieć..
Nie umiejącego zachować się w towarzystwie.
Człowiek pierwotny lub człowiek współczesny o cechach człowieka pierwotnego.W tym drugim znaczeniu jest to osobnik nieokrzesany, niekulturalny.Ograniczony, nie potrafiący się zachować. Słowo to ma wydźwięk zdecydowanie negatywny.W przenośni jest to "człowiek ciemny",zacofany.Krótko mówiąc cham i prostak, z którym lepiej się nie zadawać.
Cham z klapkami na oczach, kierujący się pustymi stereotypami.
zależy jeszcze jak?
Są dwa określenie człowieka prymitywnego:
Czyli takiego zacofanego, który moze być wbrew wszelkim zastanowieniom mądrzejszy od nas...
lub takiego, który jest - niewybredny, niewyszukany, ordynarny, wulgarny, prostacki, prymitywny, trywialny, w złym guście, chamski itp...
Każdy, kto na pytanie: "Jakiej narodowości był Chopin?" odpowie : "Amerykaninem"...
Pewnie kogoś płytkiego, zaspakajającego głównie swoje przyziemne potrzeby. Skończonego egoistę, człowieka, który dąży do zdobywania dóbr, nie dbając o rozwój swojego wnętrza, osobowości, charakteru. Kogoś co zatracił człowieczeństwo - jego dobrą stronę.
Prymitywny człowiek "osoba"która jest bardzo kłótliwa, nie potrafiąca się zachować, wszystko racjonalizuje na Swój sposób. Taki typ człowieka, jest przewidywalny, nie jest godny zaufania, jest rownież aklimatyczny.
Jak dla mnie człowiek "prymitywny" to ktoś arogancki, bezczelny, niewychowany. Osoba niekulturalna, nieposiadająca żadnych zasad moralnych, realizująca swoje aktualne potrzeby bez względu na innych.
Może to być też człowiek okrutny, kierujący się zamiast rozumem, pierwotnym instynktem, czyli siłą. Taki ktoś znęca się nad ludźmi i zwierzętami i nie posiada sumienia, które mołoby za to odpowiadać i żałować.
Chyba osobę, która ma chamskie zachowanie i jest niekulturalny.
wg mnie to osoba, która ma poglądy nieaktualne w epoce której żyje, nie ma kultury, nie jest oczytana, być może zachowuje się nieludzko.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 29 maja 2020 - 10:54Fajnie, to by było,
gdybyś Ty też, wreszcie odpalił !
czytając Ciebie, zapinam od razu bluzeczkę,
na ostatni guzik pod szyję.
hej
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 49 post(ów)
-
Napisane 28 maja 2020 - 06:30Zastanów się może nad tym dlaczego dałaś z siebie zrobić sprzątaczkę, kucharkę i gosposię. Moja była wieloletnia narzeczona nigdy nie gotowała, a jedyną osobą dbającą o porządek w domu (po męsku czyli sprzątanie raz w tygodniu, za to na błysk) byłem ja. Nigdy mi to nie przeszkadzało, bo jak się już zabrałem za porządki to lubiłem to robić, seks mieliśmy nieziemski, jedynie jej zaborczość i zazdrość nie pozwalała na swobodne oddychanie ;) Jeśli ktoś nie umie stawiać granic, „rozpieszcza” swojego faceta robiąc za niego wszystko to sam na siebie sprowadza taki los - moja żona ma podobnie jak Ty, wszystko w domu musi być zrobione tak jak ona chce (ja „źle” składam pranie, podłogi trzeba myć codziennie i nie tak jak ja, ale „bardzo dokładnie”, bo kiedy ja je myję „zostają drobne plamki”), no a potem narzeka, że ja nic nie robię (kiedy jednak próbuję coś robić chodzi za mną i poprawia malutką ściereczką, co skutecznie zabija moją inicjatywę :D). Opłacam panią, która przychodzi do nas sprzątać raz w tygodniu, ale w pozostałe dni dalej zasuwa i poprawia nawet po niej! Przestałem gotować, bo „ona zrobi to szybciej”. Jednocześnie krytykuje mnie, że nic nie robię, kobiety :) większość moich kumpli ma tak samo! Zastanów się gdzie popełniasz błąd - my wbrew pozorom potrafimy zadbać o porządek, pytanie jednak czy Twoje „standardy” nie są aby zbyt wyśrubowane i czy faktycznie nie da się zadbać o dom „przy okazji”, trochę w przelocie. Zastanów się czy nie powielasz rodzinnego schematu - czy Twoja mama również była jedynie gosposią, sprzątaczką i kucharką? Może tu tkwi Twoje przeświadczenie, że te obowiązki to jesteś Ty i poza nimi nie istniejesz? Bez zadania sobie tych pytań w kolejnym związku, niezależnie z kim, będzie to samo - masz moją gwarancję ;)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 9 post(ów)
-
Napisane 27 maja 2020 - 21:30Witam.
Dlaczego mężczyźni dopiero rozumieją swój błąd jak kobieta odejdzie? 6 lat byłam sprzątaczką, kucharką i gosposią. 2 ostatnie lata nawet już seksu prawie nie było, tylko siedział i grał na komputerze. Ostrzegałam, że odejdę jeśli nic się nie zmieni przez pół roku. W końcu się wyprowadziłam, a on nagle sobie przypomniał, że istnieję. Teraz nagle przestał grać, nagle kocha, i chce bym wróciła. Natomiast ja jestem pewna, że jeśli wrócę, to dalej będzie tak samo :/ Z jednej strony mam 42 lata, nie jesteśmy małżeństwem i wiem, że w tym wieku już raczej nie trafię na fajnego faceta, z drugiej nie chcę być niewidzialną gosposią do końca życia. Nie kocham go już, tego jestem pewna, skutecznie mnie wyleczył z tej miłości. Z drugiej strony boję się, że będę już sama do końca życia, a jestem zwierzęciem stadnym. Poczytałam trochę to forum i to co panowie myślą o kobietach w moim wieku samotnych. To wszystko nie napawa optymizmem. O ile by było łatwiej gdybyście słuchali swoich kobiet i też coś dali od siebie w związku, a nie dopiero jak jest za późno by to naprawić :( Chaotycznie, wiem, musiałam się wygadać.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie