Związek
Podejrzenie romansu u męża
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 1081 post(ów)
-
Napisane 23 marca 2020 - 14:39(*triggers. Strzeliłam byka :) ).
~Robert1971 napisał:To trochę tak, jakby oceniać wartość człowieka po jego ubiorze - jasne, że efekt pierwszego wrażenia zawsze będzie ciążył i tu również tak jest, ale...
Sedno leży gdzie indziej. Tak wygląd, jak język wypowiedzi tutaj, rzucają jakieś tam światło na osobę... Tyle, że o ile w realu kogoś tam widzimy i wiemy kto zacz, tutaj osoby nie znamy - jest to jedno z miliardów - indywiduum.
Tam możemy się zapoznać, porozmawiać, obejrzeć, posłuchać, a nawet wysłuchać. Często okaże się, że i tam - w realnym świecie - po pierwszym wrażeniu niekorzystnym, mamy jednak do czynienia z bardzo wartościowym człowiekiem o dobrym sercu.
Jasne, że ciężko tak "streścić" jakiegokolwiek człowieka. Wszyscy mamy gorsze i lepsze strony, nikt (poza skrajnymi przypadkami) nie jest przecież jakimś barbarzyńcą.
Czytelny podział na "dobrych" i "złych" mamy w bajkach dla dzieci.
Przeklinanie samo w sobie mi naprawdę nie przeszkadza. Z pewnego punktu widzenia to kwestia wewnętrznej estetyki (a każdy ma własną); może być i nawet jakąś formą zabawy konwencją, która potrafi wypowiedzi nadać smaczku - o ile się w tym nie przesadza. :)
Liczą się intencje...Już nie chcę się powtarzać, ale dla mnie akurat - to rozróżnialne gołym okiem.
Myślę przede wszystkim, że... sedno w tym, żeby zachowywać jakieś podstawowe zasady wzajemnego szacunku, bez agresji. Można to robić i przeklinając :) A można tego nie robić i będąc najbardziej "elokwentnym" na świecie. W sumie zresztą... chyba taki właśnie "przekaz" i Ty kiedyś miałeś.
~Robert1971 napisał:Sami też poznajemy siebie właśnie w trudnych chwilach - wtedy buduje się faktycznie nasza samoświadomość - a może to jest owo osławione uszlachetnianie...? :-)
I uszlachetnianie i chyba dojrzałość - a ta przecież nie jest nam dana od tak sobie - to praca :) To też pewnie właśnie umiejętność krytycznego spojrzenia na samego siebie, przyznania się do tego, że można mieć jakieś braki, problemy, otwarcia się na to :) No i - zredukowania tego.
Człowiek dojrzały to człowiek opanowany :)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1081 post(ów)
-
Napisane 23 marca 2020 - 11:37@Solasi, bardzo lubię Twoje wpisy. Taki promyczek jesteś. Dobrą energię wyczuwam :)
Dodam jeszcze, że warto przyglądać się swoim "trigerrs" (tym kwestiom - zapalnikom, które wywołują w nas szczególnie żywe reakcje).
W końcu nie tylko te pozytywne, ale i negatywne emocje (a może te zwłaszcza) przekazują nam sporo wiedzy o nas samych. To te kredki, którymi możemy (jeśli ich akurat uporczywie nie ignorujemy) namalować sobie jak największą mapę samoświadomości.
Jeśli nie chce się być zakładnikiem automatycznych reakcji (a nikt nie powinien tego chcieć :) ), mieć większą władzę nad sobą i swoim zachowaniem, rozwijać się - to właśnie tutaj zaczyna się tego nauka.
Tak na forum, jak i w każdej innej sytuacji i miejscu. Wszędzie :)
Btw., ciekawe jest, w jaki sposób "wyewoulowało" to miejsce. Forum ma, widzę, autorefleksję samo o sobie. Tego tu jeszcze chyba nie było... :))Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 223 post(ów)
-
Napisane 23 marca 2020 - 09:13Wybaczcie, bo wyżej wkradł się błąd. To oczywiście moja opinia.
Wybacz ~444 szczególnie :-)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 96 post(ów)
-
Napisane 12 marca 2020 - 10:12Mężczyźni radzą albo obserwować albo zostawić to i nie psuć relacji.. Kobiety - porozmawiać. ( Z reguły).
Tylko, że ten anonim już trochę psuje w waszych relacjach. Zasiał niepewność, nadwątił zaufanie.
Ja kiedyś przeczytałam smsa, którego wysłał mąż. Nic nadzwyczajnego, ot świadczący o sympatii do kogoś płci przeciwnej. ( Dodam, że nie jestem żoną kontrolującą, a zostałam poproszona o podanie telefonu i dlatego widziałam smsa). Oczywiście w mojej chorej głowie powstała cała historia rzekomego romansu. Ale... po uspokojeniu się- nie ruszałam tematu, nie pytałam . Bardziej się mu przyglądałam. I nie żałuję swojej decyzjiUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1550 post(ów)
-
Napisane 12 marca 2020 - 09:56Ela stwórz odpowiednią atmosferę i bez wyrzutów, żali pokaż anonim i zapytaj czego mężowi brakuje, czego mu potrzeba od Ciebie czy ma jakieś niezaspokojone pragnienia. Niech poczuje Twoją troskę. I zastanów się czy potrafiłabyś wybaczyć mu „skok w bok”. Oczywiście jeżeli Ci na nim zależy.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1550 post(ów)
-
Napisane 12 marca 2020 - 09:46Bycie w związku, w którym nie ma wzajemnego zaufania jest bardzo męczące.
Ela jeżeli masz podejrzenia i wątpliwości to porozmawiaj o tym z mężem. Knucie, gierki, manipulacje, kłamstwo nie sprzyjają budowaniu dobrego związku.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 169 post(ów)
-
Napisane 11 marca 2020 - 19:27I to dlatego, że wiecie czego chcecie, dajecie się udupić w nieudanych związkach?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1536 post(ów)
-
Napisane 11 marca 2020 - 12:34tez tak uwazam, post @Alicja to glos rozsadnych kobiet, probujacych zrozumiec, spojrzec z meskiej perspektywy.
Do tych 'najmadrzejszych' uzytkowniczek:
To jest wasz (kobiet) odwieczny problem, gdzie tylko sie zjawicie tam od razu musicie narzucac wlasne wizje. Zeby tylko tyle to chuj z tym ale wy dodatkowo narzucacie jak ktos ma zyc, mowic, myslec, srac. Kto sie z tym nie zgadza to jest 'skrzywdzony', cham, tepak, prostak, nie dorosl itp. Robicie to w sposob beszczelny z udawana uprzejmoscią, wysmiewacie, ponizacie, solidarnie glaszczac sie nawzajem po cipkach. W miedzyczasie pierdolac cos o tolerancji, zrozumieniu i szczerosci.
Niestety dla was wielu facetow sie juz obudzilo i maja w dupie te wasze moraly, to straszenie. Tą wasza 'madrosc' tak wielka, ze wy wiecie czego chce facet, wy lepiej wiecie. Niby kurwa skad ? Ze spotkan samotnych milosniczek kotow?
Na meskim forum udawadniacie, ze facet to ma sikac na siedzaco bo tak jest lepiej. Czemu tak lepiej ? Bo tak i chuj. Jak ktos leje po swojemu, na stojaco bo czuje sie facetem to wielka obraza albo inwektywy. Siadaj zlamasie jebany i lej jak mowimy.
Gdzie tu miejsce na dyskusje ? Nie ma. Jest tylko wasze oczekiwanie na przytakiwanie.
Zrozumcie wreszcie ze faceci maja inna perspektywe na zycie, na zwiazek, na kobiety, na siebie. Mowia wam to wprost, jestescie wstanie tak na to spojrzec czy dla was to beda tylko meskie frustracje przeplatane wulgaryzmami w anonimowej wypowiedzi ?
Jak znalazl temat na nowy watek :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 58 post(ów)
-
Napisane 11 marca 2020 - 08:28Mąż zachowuje się normalnie. W podróże, takie dalsze, wyjeżdża rzadko. Pracę ma absorbującą ale jest ona raczej w obrębie naszego miejsca zamieszkania. Wyjeżdża rano i wraca wieczorem, czasem późno bo np. około 21, czasem wcześniej, czyli cały dzień za domem. Ja też mam własną pracę, nie wiszę na mężu. Popołudnia jak jest w domu i weekendy, głownie niedziele, spędzamy razem, o ile nie spędza tego czasu z synem. Zdarza się że bywa poza domem, często tak bywał kiedy wyjeżdżał na zajęcia na uczelnię.
To co mnie zastanawia, to że nasz adres jest całkowicie prywatny. Mąż w biznesie używa do kontaktów adresu biura firmy. Nigdzie go nie podaje oficjalnie, no chyba że ktoś miał dostęp do dowodu rejestracyjnego jego samochodu. Ale to chyba mało prawdopodobne.
Nieraz czytałam jak inna kobieta potrafi na siłę chodzić za mężczyzną, narzucać się mu, nawet jeśli jest zajęty. Może on gdzieś taką nachalną babkę spotkał, która nie chce się odczepić.
Problem w tym, że nie wiem na czym stoję.
I nie wiem jak to ugryźć, jak rozegrać tę kwestię.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 154 post(ów)
-
Napisane 11 marca 2020 - 07:54Kobiety :-) przecież, to ich forum, można powiedzieć...
a że my mamy z ' nimi " mamy problemy i nie rozumiem zachowań, to tutaj szukamy odpowiedzi.
wiec nie rozumiem dlaczego tak bardzo jesteście zdumione ich punktem widzenia.
obie strony maja swoją wizje, ale niestety mój mąż wychodzi z podobnego założenia co obecni tutaj panowie.
Jak w domu się naje to nie szuka fast foodu na mieście.
bardzo kolokwialnie to ujmując.
i nie chodzi mi spłaszczenie relacji do seksu i żarcia.
i tyczy się to i jedzenia i seksu.
oczywiście do tego musi dojść nic porozumienia oraz wzajemne zrozumienie.
jestem zazdrośnicą, i miałam okres gdziena każdym korku czepiałam się swojego męża. ( ze się obejrzał, ze jakaś koleżanka napisała...)
krótko i na temat mi powiedział.
albo Qufa przestaniesz się czepiać i zrozumiesz ze jestem tu i teraz z tobą albo będę szukał ucieczki...
uważam, że pomysł z telefon nie jest dobry.
on, jako mężczyzna to zignoruje, i jeżeli ma coś za uszami to nie powie o tym wiec cały plan na nic.
minęło parę dni od Twojego 1 postu @Ela
czy z mężem w ogóle się widziałaś?
czy jest w podróży ?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie