Związek
Maz rozmysla o bylej
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 243 post(ów)
-
Napisane 16 lutego 2020 - 10:17~ohh napisał:hmm...powiem tak...jak ktoś jet boski, to jest boski..., a beznadzieja zawsze będzie beznadzieją
A ta beznadzieja dla drugiego będzie boska i odwrotnie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 2 post(ów)
-
Napisane 16 lutego 2020 - 09:18hmm...powiem tak...jak ktoś jet boski, to jest boski..., a beznadzieja zawsze będzie beznadzieją
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1 post(ów)
-
Napisane 14 lutego 2020 - 19:04Najpierw to trzeba mieć choć jedną. Nie mówiąc już o dwóch.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 2 post(ów)
-
Napisane 23 grudnia 2019 - 19:40Jak ja lubie te Święta...kobietki w kuchni...a my po "jednym"!!!...i można sibie spokojnie bez,,,"kuli u nogi"....porazmawieć z tą..."jedyną"...;-)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1077 post(ów)
-
Napisane 18 grudnia 2019 - 12:51Dobra, to ja poczytam i pooglądam i już nie offtopuję :)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 2257 post(ów)
-
Napisane 18 grudnia 2019 - 07:06~kobietka napisał:
Tylko że problem jest chyba większy niż "upadek moralności" albo też to, czy homoseksualizm to zaburzenie czy nie (i w tym, i w temu podobnych punktach rzeczywiście życzyłabym sobie czystej nauki - nie kościoła, nie protestów LGBT - tylko nieskrępowanej i niezakrzyczanej nauki).
(...)
jakie proponowałbyś Ty?
:-)
Trochę zboczyliśmy z tematu, bo nie o innościach/dewiacjach seksualnych i ich postrzeganiu tu było pierwotnie.
Skoro jednak sobie tak odpływamy, to polecam jeszcze bardzo ciekawe opracowanie właśnie o naukowości postrzegania, filozoficznym patrzeniu i ujmowaniu kwestii, czy homoseksualizm jest wrodzony czy nie - właśnie z pominięciem tzw zakrzyczanej pseudonauki.
Natrafiłem kiedyś na ten tekst i bardzo mnie on zastanowił:
www.salon24.pl/u/rafal-sroczynski/969212,wplyw-spoleczny-homoseksualizmu
A jeżeli chodzi o słuchanie i oglądanie... ;-) yt jest tutaj fajnym medium - dla każdego coś ciekawego.
Polecam Tomasza Wróblewskiego z cyklem 'Wolność w remoncie' i jeden z jego programów - że tak staroświecko się wypowiem :-) na temat lgbt - wpisz sobie hasło Tomasz Wróblewski lgbt.
Zresztą o klimacie i innych aberracjach współczesnego świata też ciekawie mówi - daje sporo do myślenia :-)
Czy mam propozycję przeciwdziałania i ratowania naszej kultury i cywilizacji?
Nie.
Co z tym zrobić nie wiem.
Wiem za to, że obrona poczucia naszej tożsamości to jednak właściwa droga :-).
Gdy stracimy poczucie własnej tożsamości, przestaniemy wiedzieć kim naprawdę jesteśmy, co jest dla nas priorytetem, jakie są nasze tradycje, historia, przynależność... i będziemy zwyczajnie jeszcze łatwiej sterowalni.
Dalej będziemy pracowali na kogoś.
Czy tak musi być do końca świata?
Znowu wracamy do kłamstwa (trzyma się doskonale) - tym łatwiej będzie nas okłamywać.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1077 post(ów)
-
Napisane 18 grudnia 2019 - 02:33~Robert1971 napisał:Co do tego kto, komu i kogo...
polecam fajny wykład na yt - super rozjaśnia sprawę - można się oczywiście niezgadzać...
Obejrzałam. Oprócz tego i ten o Islamie :)
Ciekawe to wszystko i niby nie wykluczam (w zasadzie to się już nawet z tym mniej więcej spotkałam, poza opisem sekt), jednak...
A może to jedynie kolejna "narracja" - tylko interesanci inni?
https://liberte.pl/swiecki-wymiar-kosciola-rzecz-o-przywilejach/
Jak dla mnie wyższość cywilizacji europejskiej nad - choćby - cywilizacją islamską polega dokładnie na tym, że nie jesteśmy bezkrytyczni wobec wiary ani wobec dominującego kościoła, a nad normami moralnymi potrafimy dyskutować (jeszcze lepiej - opierać się na nauce, o ile rzeczywiście nie jest skażona ideologicznie - a fakt - raczej bywa. I to druga strona medalu).
Jednak to i nawet KK ma tak humanitarny w tych czasach kształt wyłącznie dlatego, że ten fanatyczny został zepchnięty przez ludzi wolnomyślących, prawa człowieka i filozofię.
Życzyłabym takim wyznawcom Islamu tego samego, naprawdę :)
Jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tego typu wykłady działają na mechanizmie zarządzania strachem (już nie będę wklejać z wikipedii, możesz sobie poczytać, jeśli masz ochotę) - i człowiek by się tak od razu rzucił z powrotem pod łapki kościoła. Dodać do tego Islam i mamy misję ratowania Europy. A datki na koszyczek się zgadzają.
Tylko że problem jest chyba większy niż "upadek moralności" albo też to, czy homoseksualizm to zaburzenie czy nie (i w tym, i w temu podobnych punktach rzeczywiście życzyłabym sobie czystej nauki - nie kościoła, nie protestów LGBT - tylko nieskrępowanej i niezakrzyczanej nauki).
Tak to już niestety działa, że kiedy społeczeństwo osiąga odpowiedni pułap dobrobytu, to się rozleniwia - w efekcie powoli wymiera, bo statystycznej parze nie chce się już mieć dwunastki dzieci.
Prognozy dla Europy pod względem demograficznym są wyjątkowo ponure - i niestety, ale przy takich właśnie prognozach na multkulti jesteśmy chyba po prostu skazani.
Myślę, że żadne wyznawane wartości nas nie uratują, jeśli po prostu staniemy się mniejszością. A staniemy się.
Czy taka Angela Merkel rzeczywiście chciała popełnić samobójstwo na Niemczech i Europie? A może to żadne tam NWO czy inne takie (z tym też się spotkałam) i można by uwierzyć, że przewiduje przyszłość, w której na starszych Europejczyków po prostu nie będzie już miał kto pracować?
To, że strzeliła sobie w stopę i że ta integracja jest raczej... kłopotliwa, to już inna sprawa.
Jakie rozwiązanie tego właśnie problemu proponowałby taki Chodakiewicz? Bo tutaj tego nie ma. Albo - jakie proponowałbyś Ty?
Bo jak na to patrzę, to - tak naprawdę jedynym logicznym wyjściem z tego impasu byłoby... wyrżnięcie np. Afryki (bo Europa Europą, ale ludzi na świecie jest ogólnie zbyt wielu i to też ogromny problem na przyszłość. O ile naukowcy nie kłamią ;) ) i odgórny nakaz masowego rozmnażania się przez Europejki. Oczywiście nie pisząc poważnie.
(...no chyba że to właśnie o to chodzi ;) Tak nam mają zaleźć za skórę, że "za broń panowie i do rodzenia dzieci panie"?).
To by dopiero była inżynieria społeczna ;)
P.S. Jestem zdania, że - mimo tego, co piszesz - takiemu szaremu człowieczkowi jak ja czy Ty bardzo trudno się dokopać do jakiejkolwiek obiektywnej prawdy.
Dobranoc :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 37 post(ów)
-
Napisane 17 grudnia 2019 - 21:42~Aniołek napisał:Ostatnie pytanie było wprawdzie retoryczne, ale odpowiem, a co mi tam...
Odnoszę wrażenie, że w dzisiejszym świecie prawda nie jest wcale pożądana, prawda jest niepotrzebna, prawda przestała być dla wielu normą, za to normą staje się kłamstwo..
Sama w swojej odpowiedzi łączysz, Maerad słowo prawda (za wszelką cenę) z brakiem instynktu samozachowawczego, brakiem umiejętności przewidywania konsekwencji wynikających z treści prawdziwych, jak rozumiem słów. Dla mnie to dziwne, gdyż to właśnie kłamstwo świadczy o krótkowzroczności i braku umiejętności przewidywania. Kłamiąc tworzymy fikcyjny świat, w którym gramy role...nie żyjemy.
Mąż/żona pyta "kochasz mnie jeszcze"? A Ty np. mówisz "tak, kocham, bardzo kocham", albo no coś Ty? A co to za pomysł z tym pytaniem??? Sam/ sama doskonale zdajesz sobie sprawę, że to nieprawda, ale mówisz tak bo nie chcesz jego/ jej krzywdzić.
Czy rzeczywiście jego/jej nie krzywdzisz?
Aniołku
Krzywdzić można na wiele sposobów. Świadomie i nieświadomie. W tym temacie, ja cały czas piszę o odpowiedzialności za wypowiedziane słowa. Bo raz wypowiedzianych nie da się już żadną siłą cofnąć. Wywołują określone skutki. Mają swoje konsekwencje.
Piszę także o tym, że wypowiedzi powinny być przemyślane, bo nie wszystko, co zostało powiedziane można puścić w niepamięć, jednym uchem wpuścić drugim wypuścić lub zamieść pod dywan żeby sobie spokojnie leżało. Są słowa które wsączają truciznę w serce stopniowo i powoli.
Pisząc przez pryzmat wyznania męża autorki, po prostu uważam, że za takimi słowami powinny iść jakieś czyny, bo zakładam właśnie że jest to ten rodzaj wyznania, który jeśli nie od razu to w przyszłości może wiele zmienić, i to niekoniecznie na dobre. To jest w pewnym sensie przekreślenie 16 lat życia - takie zastanawianie się na głos na sensem tego co się zrobiło a czego nie zrobiło i z kim.
Aż ciśnie się na usta pytanie - co dalej?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 2257 post(ów)
-
Napisane 16 grudnia 2019 - 19:02~alutka napisał:najmniej istotne zdanie z Twojej wypowiedzi?
to Twoja ocena,
ja uznałam, że nic ważniejszego nie napisałeś.
dlatego się odniosłam.
Masz prawo :-).
Ja jako autor uznałem, że to była tylko dygresja.
Może dla Ciebie krytykowanie bezczelnego kłamstwa i wmawianie ludziem bzdur, oraz przeinaczanie faktów to sprawy nie ważne...
Ok.
Ktoś tam jednak pewnie się ze mną zgodzi - wolność rządzi :-)...
Co do tego kto, komu i kogo...
polecam fajny wykład na yt - super rozjaśnia sprawę - można się oczywiście niezgadzać...
Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Jak zatrzymać antykulturę totalitarnych mniejszości?
Bardzo ciekawie facet mówi - jednak skłania do refleksji.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 16 grudnia 2019 - 18:18"To ktoś z zewnątrz nam usiłuje narzucić coś, czego ogólnie my nie akceptujemy i nie chcemy :-).
Was - społeczeństwa zachodnie gotowano w ten sposób przez pół wieku z górką - minęły dwa- trzy pokolenia i teraz tego rodzaju rzeczy się poniekąd przyjęły."
nam? czyli komu?
my nie akceptujemy? czyli kto?
nie chcecie?
Was? czyli kogo, bo ja wyjechałam z PL po 40-tce,
i gotowana byłam w PRL,a nie na zachodzie.
a.. jeszcze jedno, najmniej istotne zdanie z Twojej wypowiedzi?
to Twoja ocena,
ja uznałam, że nic ważniejszego nie napisałeś.
dlatego się odniosłam.
szkoda gadać.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie