Romans i zdrada
Dostałem to na co zasłużyłem....
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 1234 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 21:02~Zauroczona napisał:
Niestety. Lata bycia razem robią swoje. To już nie jest ta chemia jak na początku, ta iskra w oko , to coś. Nigdy nie myślałam, że przeżyje fascynacje starszym mężczyzną, a jednak :).
Jednak było, minęło. Lepiej do tego nie wracać. Mam nadzieję, że nigdy nie posunę się tak daleko jak Rafałek. Dla mnie oznaczałoby to koniec małżeństwa. Każdy z nas jest kowalem własnego losu.
ps a za zainteresowanie takich facetów to ja dziękuję, zwykli r..chacze. Tylko jeden ma więcej odwagi, a drugi mniej.
Od razu ruchacze. Po lekturze tego forum można wywnioskować, że nie wszyscy tacy źli. Jedni podbudowują swoje ego, inni zakochują, a jeszcze inni chcą tylko poprzytulać i podtrzymać za rączkę. ;)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 120 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 15:52~JD napisał:~Zauroczona napisał:~JD napisał:Ogarnij się @Rafałek, bo @Zauroczona ma większe cohones od Ciebie.
Miałeś romans, super seks, a teraz czas iść dalej, a nie wzdychać do panny, która w tym czasie bzyka się z kolejnym. Po co pchasz się w romanse jak nie umiesz się zdystansować? Ciesz się z tego co przeżyłeś, alleluja i do przodu.
Życie jest za krótkie na zamartwianie się i rozmyślanie co by było gdyby. Pewnie jakby panna przyszła do Ciebie z walizką i propozycją małżeństwa to spieprzałbyś od niej jak poparzony.
Dokładnie tak by było. Wystarczy spojrzeć na mój przypadek. Dzisiaj w tym samym sklepie podszedł do mnie facet po prostu aby sie przedstawić :). Widuje go chyba nawet dłużej niż mojego "nieznajomego" ..dziś go coś natchnęło . Podszedł i się przedstawił. Wylansowany na maksa, wymuskany , widać że r...chacz. Przedstawiłam się, uśmiechnęłam i nara uciekam do pracy. Nie styka mi . Nie kręci mnie, nie podoba mi się. Byłam jednak miła. Młodszy od mojego nieznajomego o ładne kilkanaście lat.. Niestety nie chcemy tego co łatwe, co samo się prosi o bzyknięcie za przeproszeniem. Czemu kręci mnie mój nieznajomy? bo jest inny. Tak samo Twój przypadek. Wkręciłeś ją sobie w głowie i tyle. Bzykałeś, kończyłeś romanse a tu nagle pojawia się laska co nie dość, że cię olała to jeszcze powiedziała w twarz, że sypiała z innymi w tym samym czasie :). Złapało się zdziwko co ?
Gdy będzie kontakt nigdy nie zapomnisz, nie ogarniesz tematu. Aż pewnego dnia panna stanie w progu z walizkami i powie, że zaciążyła to dopiero się narobi..
Mówię Ci: spieprzaj póki czas. Chcesz dalej emocji ? Znajdź inną jeśli już musisz.
Teraz nie lamentujesz bo kontakt się odnowił i znów jesteś happy, a gwarantuję że za miesiąc czy dwa zobaczymy kolejny Twój post " ona jest w ciaży, a ja żony nie zostawię, help" .
:)
Czyli masz powodzenie u zajętych facetów. Tylko nie każdy ma odwagę zagadać. ;)
A z tym zakazanym owocem to już tak jest, że smakuje najlepiej. W szczególności jak w wieloletnie małżeństwo wkrada się zmeczenie, rutyna, problemy czy brak zainteresowania.
Niestety. Lata bycia razem robią swoje. To już nie jest ta chemia jak na początku, ta iskra w oko , to coś. Nigdy nie myślałam, że przeżyje fascynacje starszym mężczyzną, a jednak :).
Jednak było, minęło. Lepiej do tego nie wracać. Mam nadzieję, że nigdy nie posunę się tak daleko jak Rafałek. Dla mnie oznaczałoby to koniec małżeństwa. Każdy z nas jest kowalem własnego losu.
ps a za zainteresowanie takich facetów to ja dziękuję, zwykli r..chacze. Tylko jeden ma więcej odwagi, a drugi mniej.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1234 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 14:45~Zauroczona napisał:~JD napisał:Ogarnij się @Rafałek, bo @Zauroczona ma większe cohones od Ciebie.
Miałeś romans, super seks, a teraz czas iść dalej, a nie wzdychać do panny, która w tym czasie bzyka się z kolejnym. Po co pchasz się w romanse jak nie umiesz się zdystansować? Ciesz się z tego co przeżyłeś, alleluja i do przodu.
Życie jest za krótkie na zamartwianie się i rozmyślanie co by było gdyby. Pewnie jakby panna przyszła do Ciebie z walizką i propozycją małżeństwa to spieprzałbyś od niej jak poparzony.
Dokładnie tak by było. Wystarczy spojrzeć na mój przypadek. Dzisiaj w tym samym sklepie podszedł do mnie facet po prostu aby sie przedstawić :). Widuje go chyba nawet dłużej niż mojego "nieznajomego" ..dziś go coś natchnęło . Podszedł i się przedstawił. Wylansowany na maksa, wymuskany , widać że r...chacz. Przedstawiłam się, uśmiechnęłam i nara uciekam do pracy. Nie styka mi . Nie kręci mnie, nie podoba mi się. Byłam jednak miła. Młodszy od mojego nieznajomego o ładne kilkanaście lat.. Niestety nie chcemy tego co łatwe, co samo się prosi o bzyknięcie za przeproszeniem. Czemu kręci mnie mój nieznajomy? bo jest inny. Tak samo Twój przypadek. Wkręciłeś ją sobie w głowie i tyle. Bzykałeś, kończyłeś romanse a tu nagle pojawia się laska co nie dość, że cię olała to jeszcze powiedziała w twarz, że sypiała z innymi w tym samym czasie :). Złapało się zdziwko co ?
Gdy będzie kontakt nigdy nie zapomnisz, nie ogarniesz tematu. Aż pewnego dnia panna stanie w progu z walizkami i powie, że zaciążyła to dopiero się narobi..
Mówię Ci: spieprzaj póki czas. Chcesz dalej emocji ? Znajdź inną jeśli już musisz.
Teraz nie lamentujesz bo kontakt się odnowił i znów jesteś happy, a gwarantuję że za miesiąc czy dwa zobaczymy kolejny Twój post " ona jest w ciaży, a ja żony nie zostawię, help" .
:)
Czyli masz powodzenie u zajętych facetów. Tylko nie każdy ma odwagę zagadać. ;)
A z tym zakazanym owocem to już tak jest, że smakuje najlepiej. W szczególności jak w wieloletnie małżeństwo wkrada się zmeczenie, rutyna, problemy czy brak zainteresowania.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 120 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 12:43~Rafalek napisał::) grubo się zrobiło
Dzięki za rady i za uświadomienie że nie mam jaj czy ich niewystarczającą wielkość.... mimo to nadal nie czuję kompleksów na tym punkcie.
Mam świadomość rzeczywisotości - podobnie jak narkoman wie że towar nie jest dla niego najzdrowszy ale wali go i tak.
Nie lamentuje, nie narzekam, nie płaczę nikomu, o nic nie proszę - wygadać mam się ochotę - takie AA tu sobie robię...
Sam fakt, że założyłeś taki post i jak to nazwałeś internetowe AA - już świadczy o tym, że to nie jest takie nic jak tylko myślisz, za dużo wysiłku w to włożyłeś aby to było NIC.
Mimo wszystko powodzenia .
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 37 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 12:36:) grubo się zrobiło
Dzięki za rady i za uświadomienie że nie mam jaj czy ich niewystarczającą wielkość.... mimo to nadal nie czuję kompleksów na tym punkcie.
Mam świadomość rzeczywisotości - podobnie jak narkoman wie że towar nie jest dla niego najzdrowszy ale wali go i tak.
Nie lamentuje, nie narzekam, nie płaczę nikomu, o nic nie proszę - wygadać mam się ochotę - takie AA tu sobie robię...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 120 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 12:10~JD napisał:Ogarnij się @Rafałek, bo @Zauroczona ma większe cohones od Ciebie.
Miałeś romans, super seks, a teraz czas iść dalej, a nie wzdychać do panny, która w tym czasie bzyka się z kolejnym. Po co pchasz się w romanse jak nie umiesz się zdystansować? Ciesz się z tego co przeżyłeś, alleluja i do przodu.
Życie jest za krótkie na zamartwianie się i rozmyślanie co by było gdyby. Pewnie jakby panna przyszła do Ciebie z walizką i propozycją małżeństwa to spieprzałbyś od niej jak poparzony.
Dokładnie tak by było. Wystarczy spojrzeć na mój przypadek. Dzisiaj w tym samym sklepie podszedł do mnie facet po prostu aby sie przedstawić :). Widuje go chyba nawet dłużej niż mojego "nieznajomego" ..dziś go coś natchnęło . Podszedł i się przedstawił. Wylansowany na maksa, wymuskany , widać że r...chacz. Przedstawiłam się, uśmiechnęłam i nara uciekam do pracy. Nie styka mi . Nie kręci mnie, nie podoba mi się. Byłam jednak miła. Młodszy od mojego nieznajomego o ładne kilkanaście lat.. Niestety nie chcemy tego co łatwe, co samo się prosi o bzyknięcie za przeproszeniem. Czemu kręci mnie mój nieznajomy? bo jest inny. Tak samo Twój przypadek. Wkręciłeś ją sobie w głowie i tyle. Bzykałeś, kończyłeś romanse a tu nagle pojawia się laska co nie dość, że cię olała to jeszcze powiedziała w twarz, że sypiała z innymi w tym samym czasie :). Złapało się zdziwko co ?
Gdy będzie kontakt nigdy nie zapomnisz, nie ogarniesz tematu. Aż pewnego dnia panna stanie w progu z walizkami i powie, że zaciążyła to dopiero się narobi..
Mówię Ci: spieprzaj póki czas. Chcesz dalej emocji ? Znajdź inną jeśli już musisz.
Teraz nie lamentujesz bo kontakt się odnowił i znów jesteś happy, a gwarantuję że za miesiąc czy dwa zobaczymy kolejny Twój post " ona jest w ciaży, a ja żony nie zostawię, help" .
:)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1234 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 11:57Ogarnij się @Rafałek, bo @Zauroczona ma większe cohones od Ciebie.
Miałeś romans, super seks, a teraz czas iść dalej, a nie wzdychać do panny, która w tym czasie bzyka się z kolejnym. Po co pchasz się w romanse jak nie umiesz się zdystansować? Ciesz się z tego co przeżyłeś, alleluja i do przodu.
Życie jest za krótkie na zamartwianie się i rozmyślanie co by było gdyby. Pewnie jakby panna przyszła do Ciebie z walizką i propozycją małżeństwa to spieprzałbyś od niej jak poparzony.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 120 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 11:55~Rafalek napisał:Kontaktu zupełnie nie urwę... dłuższy temat - można powiedzieć że łączą nas sprawy które musimy ciągnąć... ale nie za często i mam nadzieję że zupełnie w końcu się urwą
No to przekichane...Powodzenia.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 37 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 11:53Kontaktu zupełnie nie urwę... dłuższy temat - można powiedzieć że łączą nas sprawy które musimy ciągnąć... ale nie za często i mam nadzieję że zupełnie w końcu się urwą
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 120 post(ów)
-
Napisane 04 maja 2020 - 11:42~Rafalek napisał:Ja to wszystko wiem tyle że gamoń jestem i nie wszystko do mnie dociera, przynajmniej nie tak szybko jak powinno. Spokojnie, zawijam sie, wiem że tęsknię za jakąs fikcją i bajką (bo prawdy nigdy tam nie było) a nie za tą osobą. NIe osądzam jej, w sumie nie mogę mieć do niej pretensji za to jaka jest i jak zadziałała na mnie. Dostałem to na co zasłużyłem ":)" i mam nadzieję że to rozliczenie końcowe jeśli o nią chodzi.
Serio? Tylko po co ten kontakt z nią? Jeśli ktoś chce coś zakończyć to to kończy. Ja wiem, że nie powinnam udzielać rad, bo sama jestem nie lepsza :) ale faktycznie inaczej patrzy się na sytuację gdy stoi się z boku.
To, że są wspomnienia to normalna rzecz. Ładując się w romans a nie jednorazowy skok w bok trzeba się z tym liczyć już na starcie.
Troszkę za bardzo ją gloryfikujesz i widzisz w niej to co chcesz widzieć stąd masz takie ciśnienie na nią. Jestem przekonana , że gdyby "biegała" za tobą to sytuacja była zupełnie inna. Ciągnie nas do tego co jest niedostępne, nieosiagalne, to co m a nas w d...pie czasami. Pamiętaj, że wszystko się przejada. Nawet ten zajebisty sex. Kwestia czasu.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie