Romans i zdrada
Zauroczona w nieznajomym
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 1234 post(ów)
-
Napisane 01 czerwca 2021 - 16:01~Aneta napisał:I co dalej?
Dziękuję, że pytasz... Przełamałem się i kupiłem mojej Ptaszynie tulipanka. Fioletowego jak jej włosy. Dorzuciłem w ukryciu do siaty z biedry. Gdy go zobaczyła między czteropakiem vipa, a ramą tak się wzruszyła, że upiekła mi pysznego zakalca. Długo rozmawialiśmy tego wieczora przy browarze Zrobiłem pierwszy krok... muszę ochłonąć...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 33 post(ów)
-
Napisane 01 czerwca 2021 - 12:33I co dalej?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 223 post(ów)
-
Napisane 28 maja 2021 - 13:54~JD napisał:
Wiesz @Solasi, ja zawsze miałem słabość do starszych ode mnie kobiet. Nie chcę sobie niczego wyobrażać, aby się nie rozczarować. Ale jak mi daje tego placuszka to zawsze spojrzy zalotnie, niby przez przypadek szturchnie bioderkiem i poprawi swą fioletową grzywkę spod papilota. Och, gdybym miał więcej odwagi...
Stąpasz @JD po bardzo cienkim gruncie:-). Nawet być może i ja poleciałabym na takiego placuszka...:-)
Może spróbuj jednak choć jakiegoś kwiatka do tych zakupów podrzucić... Odwagi!, bo wiesz... martwię się, że jak tak dalej pójdzie to założysz wątek podobny do tego, a wtedy kilka lat z życia wyciągnie z Ciebie ta sąsiadka...:-) I to nawet nie będzie mieć pojęcia, że te lata z Ciebie tak wyciąga:-)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1234 post(ów)
-
Napisane 28 maja 2021 - 13:30~solasi napisał:~JD napisał:Jak ktoś nie ma problemów to musi je sobie wyimaginować. :)
Za mną chodzi taka starsza Pani sąsiadka z siatą z biedry. Zawsze miła, uśmiechnięta. A jak jej wtyram siaty na pięterko to daje mi placuszka. Może biorąc pod uwagę Pawła i Zauroczoną owa staruszka nie robi tego bezinteresownie tylko smoli do mnie cholewki, aż jej antenka od berecika sterczy? Cholibka jaki ja niedomyślny...
~JD- pilnuj swojej cnoty:-). Starsze sąsiadki, zwłaszcza te z cholewkami, bywają bardzo gorące:-)
Wiesz @Solasi, ja zawsze miałem słabość do starszych ode mnie kobiet. Nie chcę sobie niczego wyobrażać, aby się nie rozczarować. Ale jak mi daje tego placuszka to zawsze spojrzy zalotnie, niby przez przypadek szturchnie bioderkiem i poprawi swą fioletową grzywkę spod papilota. Och, gdybym miał więcej odwagi...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 223 post(ów)
-
Napisane 28 maja 2021 - 12:04~JD napisał:Jak ktoś nie ma problemów to musi je sobie wyimaginować. :)
Za mną chodzi taka starsza Pani sąsiadka z siatą z biedry. Zawsze miła, uśmiechnięta. A jak jej wtyram siaty na pięterko to daje mi placuszka. Może biorąc pod uwagę Pawła i Zauroczoną owa staruszka nie robi tego bezinteresownie tylko smoli do mnie cholewki, aż jej antenka od berecika sterczy? Cholibka jaki ja niedomyślny...
~JD- pilnuj swojej cnoty:-). Starsze sąsiadki, zwłaszcza te z cholewkami, bywają bardzo gorące:-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1234 post(ów)
-
Napisane 27 maja 2021 - 17:40Jak ktoś nie ma problemów to musi je sobie wyimaginować. :)
Za mną chodzi taka starsza Pani sąsiadka z siatą z biedry. Zawsze miła, uśmiechnięta. A jak jej wtyram siaty na pięterko to daje mi placuszka. Może biorąc pod uwagę Pawła i Zauroczoną owa staruszka nie robi tego bezinteresownie tylko smoli do mnie cholewki, aż jej antenka od berecika sterczy? Cholibka jaki ja niedomyślny...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 15 post(ów)
-
Napisane 27 maja 2021 - 16:52~zauroczona napisał:~Aneta napisał:I dalej? Jestem bardzo ciekawa.
Dalej ? nie ma dalej. Pan unika mnie, ja unikam Pana. Koniec. Może teraz próbuje wyrwać inną w innym sklepie :) bardzo możliwe...
A tak zupełnie poważnie to nie widujemy się już i powiem szczerze, że dobrze mi z tym. Może zmienił sklep, może zmienił obiekt zainteresowania , trudno powiedzieć.. chwała mu, bo mi to bardzo pomogło akurat a jeszcze bardziej mi pomogło jak wracając z pracy wstąpiłam do sklepu i nadziałam się na niego i jego zonę :). Wspólnie robili zakupki, Pan biegał za żoną jak potulny piesek, nosił siatki aby żona się nie przemęczyła, doradzał co kupić. Idealny mąż po prostu. Oczywiście zauważył mnie i udawał, że mnie nie widzi. Pilnował się tak bardzo aby nawet oko mu na mnie nie poleciało. Dobry z niego AS. Ciekawe ile takich akcji ma na swoim koncie. Głupia byłam i tyle...
Tu to samo. Nic nie było a problem nieziemski. Facet nawet nie zagadał a ty wymyślasz o nim bajki. Co z tego że sobie popatrzył na twój tyłek? Co już patrzeć nie można?
Ludzie się gapią na różne rzeczy im dziwniejsze tym dłużej:)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 15 post(ów)
-
Napisane 27 maja 2021 - 16:45Nie bardzo rozumiem w czym tu problem. Koleżankę żony chcesz traktować jak przyjaciółkę a żona ci w tym nie przeszkadza a nawet pomaga. Wszyscy są zadowoleni i nie ma problemu. Tylko czemu ty na forum smarujesz już tysięczny post w tej sprawie?
Zastanów się 1000 razy a potem odpowiedz jednym zdaniem.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1599 post(ów)
-
Napisane 27 maja 2021 - 12:48Nie chcę nikogo skrzywdzić. A odkochać się nie umiem. I mam wyrzuty sumienia. Do wszystkiego Koleżance się przyznałem. pytałem,czy mam odejść od zony. Czy trwać w tym bagnie? Prosi mnie,żebym za wszelką cenę trwał w małżeństwie.ze mam poprostu gorszy okres. Dla większości na moim wątku jestem chujem. Że nie przyznam się żonie i nie odejdę. Koleżanka nie widzi nic złego w tym, żebyśmy mieli przyjacielska relacje i zgadza się że mną,że to iż nic do mnie nie czuję, nie oznacza że odrazu mamy zerwać wszelkie relacje. Przecież oprócz romansu są jeszcze zwykle relacje takie jak przyjazn czy koleżeństwo. Chec pomagania, zrozumienia. Umiem się do tego dostosować. Wiem,że Ona tego potrzebuje. Potrzebuje też czułości. Ale o tym nie ma mowy. Rozmawiam z Nia już szczerze i niczym się nie krępuje. Wierzy mi we wszystkim. A Koleżanki nie zranie, bo nie czuję do mnie chemii. Staram się sprowadzić relacje do przyjaźni. Mam dość potajemnych kontaktów. Potrzebuje normalnych kontaktów.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 120 post(ów)
-
Napisane 27 maja 2021 - 11:54~Paweł napisał:Czyli Twoja historia się skończyła. Na szczęście dla Ciebie. A ja tak samo się zachowywalem jak Twój adorator przy żonie w obecności Jej koleżanki, udawalem,że nie wpadła mi w oko. Ze jest zwykłą kumpela. zaprzeczam,że jest ładna jak żona czasem zapyta. Nawet nie poprosiłem do tańca.Tylko miałem od początku zielone światło dokładnie nakaz od żony na usługiwanie koleżance typu otwieranie drzwi, podanie płaszcza, usługiwanie przy stole. Żona już przed pierwszym spotkaniem z Moim Aniołem czyli jej koleżanka kazała dbać o Nią jak o siebie. I teraz też. Mógłbym zaproponować żonie,że podwioze koleżankę i pozwoli mi. Żona Jej ufa w takich sprawach. To wiem i o nic by nas nie podejrzewała. Myślę,że żona chciała pochwalić się przed Nią jakiego ma troskliwego i kochanego męża. Na ostatnim spotkaniu już normalnie się zachowywalem przy obu. Zacząłem zdrabniac imie koleżanki nie kryjąc się z tym przy innych. I jak będzie okazja poproszę Ja do tańca. O tym wszystkim Jej mówiłem ostatnio. Tylko w moim przypadku jest zakochanie i inne kobiety nie interesują mnie. Poza tym mam kontakt z moim obiektem. Nie muszę żadnych gierek prowadzić.
Twoja sytuacja jest zupełnie inna Paweł.
Poza tym z tego co pisałeś to odnoszę wrażenie , że Ty jesteś po prostu dobrym facetem. Nie chcesz zranić ani jednej ani drugiej kobiety. Mało takich mężczyzn w tych czasach.
Mój obiekt wrażeń wydawał się fajnym facetem. Zauroczył mnie bardzo . Wkręciłam się w tą całą sytuację i jestem sama sobie winna. Przecież ja go w ogóle nie znam nawet. Patrząc jednak na jego zachowanie to jemu w domu układa się idealnie. Pomaga żonie, robi z nią zakupy i widać że to ona decyduje a on to przykładny mąż. Kto by pomyślał, że jak żony nie ma w pobliżu pokazuje drugą twarz a oczy aż mu latają za każdą kobietą, która jest o 20 lat młodsza od jego żony. Pewnie niejedną nabrał na takie podchody. Masz rację : szczeście moje, że nie odważyłam się do niego zagadać bo teraz bym była w bagnie po uszy a Pan by wykręcił się plecami.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie