Klinika ciała i ducha
Wodniak jądra - czy można się pozbyć bez operacji?
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 44 post(ów)
-
Napisane 06 listopada 2022 - 20:27Też sobie ściągalem, ale za 2 tygodnie napłynie ci od nowa. Konieczna byłaby sklerotyzacja zaraz po zabiegu ściągnięcia.
Nie trzeba nic wyparzać, tylko bierzesz igłę sterylną z opakowania 0,7 - 1 mm i strzykawkę 20 cm3. Spryskać jajka płynem antyseptycznym i jazda.
Ja mialem 60 ml, to szybko poszło, ale pół litra to trudno uwierzyć. Gdzie ty to trzymałeś? Specjalne spodnie i majtki? Z czystej ciekawości zobaczyłbym zdjęcie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 3 post(ów)
-
Napisane 06 listopada 2022 - 20:05Dziś jest 6 listopad. Sam w garażu zrobiłem sobie zabieg. Nie nawidze szpitali itd. Prawe jądro było już naprawdę wielkie jak dwie pięści, przez spodnie widać było że jest nie ok.
Zobaczyłem na yt operację usunięcia płynu surowiczego, rozcięcie moszny, później woreczka z płynem który otulał jądro. Szybka decyzja, oczywiście samotna... 4 listopada podkreślam w garażu, wyparzyłem parę igieł , były cieniutkie i takie chyba z 1mm. Worek mosznowy wysterylizowałem jedyną. Zacząłem od cieniutkiej, ale szybko przeszedłem na największą. Jądro cały czas trzymałem w ręce daleko od igły. Po 20 minutach spuściłem ok 0,5 litra płynu. Czy się bałem, jak diabli. Po wszystkim, przez dwa dni brałem atybiotyk i obuprom Po dwie tabletki. Dziś nic nie boli, woreczek jest jak za dawnych lat. Jak dawno nie czułem obecności prawego jądra... jestem prze szczęśliwy... nie namawiam nikogo, sam szukałem sposobu i udało sie. Wiem, że może na nowo zbierać się płyn. Ale ten zbierał się lat, więc za 5,6 lat ponowie zabieg garażowy... pozdrawiam i życzę zdrowia. PaUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 8 post(ów)
-
Napisane 13 października 2022 - 17:41Witam za 3 tygodnie zbliża mi się długo wyczekiwany już termin operacji. Opisze ktoś z was jak było po operacji? Po jakim czasie można bez bólu chodzić a po jakim w miare normalnie funkcjonować? I jak dlugo minelo od operacji do kompletnego zagojenia sie i np. Powrotu do sportu?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 44 post(ów)
-
Napisane 11 października 2022 - 17:31Biedny jesteś.
Wyobrażam sobie ile tych czopków sobie włożyłeś. Cud, że ci się z nich świeca nie ukleiła w odbytnicy.
Następnym razem spróbuj tabletki Xyvelam 500 mg 2 razy dziennie przez tydzień i do tego 100 mg dillofenaku - to skuteczny przepis od urologa. Oczywiście leki przepisuje lekarz.
Prostata ci minie jak ręką odjął.
A jeśli chodzi o dentystę to nie ma się czego bać. Przyjemniej jest chodzić do dentysty i mieć komplet zębów niż nie chodzić i nie mieć nawet połowy kompletu. Jak gryźć wtedy orzechy?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1 post(ów)
-
Napisane 11 października 2022 - 16:34
Ja swoja przygodę, z meskimi problemami zacząłem w 2012r najpierw zapalenie prostaty leczone latami, w koncu sam to wyleczyłem czopki proxelan i nuroprofen czopki 125mg dla dzieci. W tym czasie latami zmagałem sie z bólem lewego jadra, urolog cały czas wizyta krew psa wszystko ok, badania jadra usg super prostata w wieku 50 lat jak u 20 latka to co tak boli k... mac. NO I PRZEŁOM w lutym tego roku pod prysznicem, zacząłem badać jądra, i pod lewym jadrem w powrózku splot zył ponizej jadra znalazłem super schowany guz, ciezko go było znalezc chociaż nie mały, no to od razu panika, szybko prywatnie urolog, który stwierdził torbiel i mnie usokoił ze to co prawda nowotwór, bo wszystkie, torbiele, nasienne to nowotwór łagodny nie dajacy przerzutów, ale trzeba to obserwowac , i jak rosnie to wyciac. usg potwierdziło torbiel 2.5cm x1.3cm oraz mała ilosc płynu przy lewym jadrze. doradził zebym to usunał. Nastepnie polecił swojego nauczyciela, u którego robił specjalizacje, tj DR. specjalista urolog Sławomir Mrozicki z Krakowa, Szybka wizyta, i 10.10. czyli wczoraj miałem zabieg, okazało sie ze miałem otorbiony wodniak jadra oddzielnie od jadra i jakas mała torbiel. Zabieg no cóz koszt prywatnie 3600, nie załuje na sali dwa łózka osobna ubikacja w pokoju, tv cisza spokój po zabiegu, na drugi dzien wyjscie. Panie pielegniarki cały czas przychodza i pytaja czy cós potrzebujemy, super atmosfera Bałem sie jak cholera, ale narkoza zero bólu, jakby sie poszło wieczorem spac a rano sie budzisz i po problemie. Cały czas kroplóweczki srodki przeciw bólowe lekki pieczenie po zabiegu, jak drobne skaleczenie palca, jądro nie opuchnięte, załozony dren, dzis juz samochodem 40 km wracałem do domu. Jedyny minus po narkozie nie posłuchałem pielegniarki i bez odczekania 4 godzin poszedłem sie wysikac i nie mogłem ze zdenerwowania, zrobiło mi sie słabo wróciłem do pokoju, i po kilku minutach sie juz wysikałem. Także wiecej strachu niz potrzeba.Najgorsze było to czekanie przez 3 tyg przed zabiegiem i myslenie, nie czytajcie internetu bo zwariujecie. Z uwagi na fakt ze jestem cykor to uwazam ze bardziej mnie bolało plombowanie zeba niz ból po zabiegu. Pozdrawiam szczególnie ludzi młodych, którzy sie boja i wstydza ale przeciez w gaciach kazdy ma to samo.
Odpowiedź
Report
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 244 post(ów)
-
Napisane 25 czerwca 2022 - 09:32~Pacjent napisał:~Pacjent napisał:Wydaje ci się, że spuchła ci moszna albo urosły jądra od nadmiaru seksu?
Nic bardziej mylnego.
Najprawdopodobniej masz wodniaka jądra. Nie jest groźny, choć upierdliwy - jajka trudno zmieścić w majtki, Łatwo go wykryć, bo moszna z wodniakiem podświetlona latarką przepuszcza światło.
Przyczyny, jeśli pojawi się i narasta, to przede wszystkim uderzenia w jądro, zakażenia, czy też inne stany zapalne wywołane np. długim "wymrażaniem" jąder w Bałtyku.
Można się go dzybko pozbyć operacyjnie na NFZ lub prywatnie w klinikach jednego dnia za ok. 1600 - 5000 zł.
Rekonwalescencja po takiej operacji jest ponoć nieco uciążliwa.
Nie każdy może lub chce poddać się operacji.
Ja się nie poddałem a się pozbyłem.
Nie wiem na jak długo, być może na zawsze.
Jeśli macie podobne doświadczenia możemy się wymienić i może komuś pomożemy.
Jak pozbyłeś się wodniaka jąder bez operacji? Zdradzisz tajemnicę?
Dosyć ciekawy wpis. Użytkownik o nicku Pacjent zadaje pytanie samemu sobie? O co c'mon?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 244 post(ów)
-
Napisane 25 czerwca 2022 - 09:29~Pacjent napisał:Super.
U mnie obyło się bez operacji, cały zabieg trwal ok. 10 minut z użyciem igły, strzykawki oraz antybiotyku i do domu. Poźniej należało poczekać 2 - 3 tygodnie. Minął rok i wodniak nie wrócił.
USG ok.
Zabieg wykonał lekarz (dr) urolog.
Koszt znikomy w porównaniu z prywatną operacją.
Można zapytać, kiedy dokładnie miałeś ten zabieg. Im dłużej czasu od niego minęło bez nawrotu czy komplikacji, tym można mówić o większej skuteczności. Bardzo interesuje mnie ta opcja skleroterapii.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1 post(ów)
-
Napisane 24 czerwca 2022 - 23:1550ml
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 244 post(ów)
-
Napisane 14 czerwca 2022 - 20:27~Pacjent napisał:O sklerotyzacje trzeba.
Wodę to sobie możesz wyciągać, nawet sam strzykawka, ze 100 razy i tak najdzie ponownie.
To jest niesamowite, jak bardzo urolodzy próbują ukryć możliwość wykonania punkcji ze sklerotyzacją.
Tutaj urolog zamieszcza materiał na temat leczenia wodniaka: https://www.youtube.com/watch?v=i6ctn5nn_9U
Dwukrotnie zadałem pytanie o sklerotyzację (podając jednocześnie źródła naukowe na potwierdzenie skuteczności) i wiesz jaka była odpowiedź.
Po prostu skasowano moje pytania. Ot tak. O co chodzi???
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 44 post(ów)
-
Napisane 10 czerwca 2022 - 07:43O sklerotyzacje trzeba.
Wodę to sobie możesz wyciągać, nawet sam strzykawka, ze 100 razy i tak najdzie ponownie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie