Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Podsumuj 40

"Facet po 40", a świat

Rozpoczęte przez ~kardigan@o2.pl, 28 paź 2011
  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 05 marca 2012 - 16:47
    jeżeli miał dosyć cierpień to tylko dlatego że również miał rozdwojenie w jego przypadku wacka i dlatego miał tego dosyć a teraz chociaż wacek nie musi się rozdwajać bo jego pan jak widzicie sobie radzi ze wszystkim sorry chłopacy wiem o solidarności jąder ale tego już za wiele każdy powód jest dobry aby winną czuła się kobieta trudno wtedy uwierzyć że wyjście z trumny wcale nie jest trudne

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~paker po 40stce ~paker po 40stce
    ~paker po 40stce
    Napisane 05 marca 2012 - 17:01
    ~meni napisał:
    jeżeli miał dosyć cierpień to tylko dlatego że również miał rozdwojenie w jego przypadku wacka i dlatego miał tego dosyć a teraz chociaż wacek nie musi się rozdwajać bo jego pan jak widzicie sobie radzi ze wszystkim sorry chłopacy wiem o solidarności jąder ale tego już za wiele każdy powód jest dobry aby winną czuła się kobieta trudno wtedy uwierzyć że wyjście z trumny wcale nie jest trudne

    No właśnie zawsze to kobieta jest tą cierpiącą . Tu nie chodzi o jakąś solidarność jąder jak to nazwałaś,tu chodzi o życie Ja nie przecze że on nie jest draniem ale znamy tylko twoją teorie.Może jesteś cudowną kobietą na boga ale tak w życiu bywa że staje się to co stało z wami wiem że cierpisz bo każdy by cierpiał ale nie można tego ciągnąć w nieskończoność i ciągle do tego wracać choć zapomnieć też jest ciężko patrząc na dzieci jak powiedziałaś słaby ze mnie psycholog ale ja też przeżyłem tragedje. Byłem żonaty pierwszy raz 20 lat temu i moja żona zgineła w wypadku z moją 3miesięczną córeczką bo pijany kierowca na nie najechał więć wiem co to jest cierpienie ale życie toczyło się dalej i trzeba się z tym pogodzić

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~paker po 40stce ~paker po 40stce
    ~paker po 40stce
    Napisane 05 marca 2012 - 17:06
    Para frazując od tamtego czasu stałem się właśnie taki chorągiewka jak to ujoł sześciopak zaczołem kochać ludzi i wszystkim pomagać i jestem z tego dumny i będe to robił do końca moich dni ponieważ życie jest zbyt krótkie żeby być nie dobrym dla innych

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 05 marca 2012 - 17:16
    wiesz co paker dla Ciebie zawsze byłam za płytka ,a rany się goją ale blizny pozostają na zawsze ja nie oczekuję ocen a na pewno nie mojej dupy,sorry chłopie nie w tym rzecz sama mam dosyć już tych tematów a jeśli chodzi o moje lenistwo to w międzyczasie umyłam wszystkie okna w domu sorry z natury jestem szybka tylko coś na dłużej ukuło maje serce

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 05 marca 2012 - 17:23
    smutna ta twoja historia, współczuję jeśli to prawda, na pewno też potrzebowałeś czasu więc przestań się dziwić innym

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~paker po 40stce ~paker po 40stce
    ~paker po 40stce
    Napisane 05 marca 2012 - 17:28
    ~meni napisał:
    smutna ta twoja historia, współczuję jeśli to prawda, na pewno też potrzebowałeś czasu więc przestań się dziwić innym

    Ależ ja się nie dziwie ja tylko próbuje wam wytłumaczyć że nie możemy rozpaczać w nie skończoność trzeba zebrać się w sobie i cała na przód czy to takie trudne zamiast kąsać bo tak jest lepiej?Teraz mam nowe życie i tego samego życze tobie a ty od razu szukasz w tym złośliwości to nie tak Meni jesteś silną kobietą zbierz się w sobie i żyj żyj żyj

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 05 marca 2012 - 17:50
    wiesz co robią silne kobiety rozmawiają o dupie Maryni albo o wackach pozdrowienia dla żony

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kardigan@o2.pl ~kardigan@o2.pl
    ~kardigan@o2.pl
    Napisane 06 marca 2012 - 19:23
    Tu właściciel Wacława! Nie życzę sobie, żeby o mnie rozmawiano. Proszę spadać w podskokach! :D . A tak naprawdę to raczej głównie tu sobie dokładacie wzajem. A gdzie wątek tego "foruma"? Pies zeżarł, kot rozdrapał? To co w końcu ma świat NAPRAWDĘ do zaoferowania facetowi po 40.??? Drugie: Co "facetpo40" ma do zaoferowania facetowi po 40?? Co z kwestią słowności, uczciwości zamierzeń autora mott i przesłań dla (ubogich) facetów po 40? Może wypowiedzielibyście się równie żywiołowo na ten, kluczowy temat, co? Dzisiaj było -2 na dworze, więc mi ojca przewiało i wszystko musiałem przekombinowywać, żeby doraźnie ratować rodzinę. Proszę więc o wypowiedzi w temacie, dobra?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 06 marca 2012 - 19:41
    Kardigan z ręką na sercu już nigdy więcej między facetami po tym jak wczoraj zrównał mnie z błotem mój kolega paker myślałam że będę musiała zaczynać od początku ale wyobraź sobie że nie, jest kolejny dzień -obiecuję- znikam (z tej strony oczywiście) sorry za wacka ale on zawsze jest wackie ten organ oczywiście pozdrawiam i głowa do góry jest lepiej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 06 marca 2012 - 19:56
    no dobra tylko jeszcze jeden- czytaliście panowie jak oceniają Facecie po 40 my panie, do tych fajnych panów warto poczytać, kiedyś miałabym takie same zdanie ale troszkę nastawienie zmieniło życie , wy panowie powinniście się tego trzymać polecam tak uważa każda pani w normalnym wieku lub nieodbiegająca od waszego

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kardigan@o2.pl ~kardigan@o2.pl
    ~kardigan@o2.pl
    Napisane 07 marca 2012 - 13:20
    A co w temacie? (06/03/2012 19:23)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 07 marca 2012 - 16:26
    to znaczy, że z innej planety?pozdrawiam naprawdę ostatni

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 08 marca 2012 - 08:33
    tak się zbieram ... pewnie się zaraz temat zdezaktualizuje a ja sie nie zbiorę, w sumie można się rozprawić z Twoim postem, jak chrześcijańska demokracja rozprawia się lwami... ale podoba mi się temat poruszony przez kolegę (mogę tak się zwracać...?) "Tyle Koran, ale... prawo koraniczne, które powstawało przez wieki stanowi inaczej - i kicha!. Dlatego nie wolno łączyć religii z wiarą. " to nie religia - to patriarchat - to Biblia daje takie prawa mężczyzną. Jeżeli natchniona księga mówi że kobieta ma być posłuszna mężowi ... "Wystarczy kochać ludzi (i tu Paker ma rację), bo (1 list Jana 4:8) "kto nie miłuje, nie poznał Boga, ponieważ Bóg jes miłością". Kochamy Boga wtedy, kiedy przestrzegamy jego przykazań (ew. Jana 14:21). Prawdziwa wiara polega na ŻYCIU zgodnie z przykazaniami." z przykazaniami a ja udowodnię Ci że już pierwsze przykazanie każe nam trwać przy religii, a nie dowolnie sobie kochać 1 Nie będziesz miał bogów obcych przede mną - nie chodzi o innych bogów - bo tych nie ma (podobno), więc powinno być tak: nie będziesz wyznawał innej religii - paker nie ma racji samo miłowanie ludzi nic nie da, trzeba miłować JEGO o czym zresztą sam dalej piszesz: " ale i pamiętał, że dobro w Tobie właśnie od niego pochodzi, i za to będziesz mu (okazyjnie, nie regulaminowo) dziękował" I świadkowie też są zgodni co do jednego najpierw ON a okazjonalnie ludzie ... no i mamy wojny w imię Boże bo innowiercy nie wielbią pana. Co do komputerów, wiesz nie daję dzieciom, grać w nawalanki - dlaczego komuś o takim usposobieniu wydaje się że można grać tylko w nawalanki ... a komputer jest nagrodą - i obowiązuje zasada - najpierw obowiązki. Pozwolisz jeszcze o kościele, o Religi i o wierze, kościół to ludzie, ludzie którzy są wyznawcami pewnej religii, część wyznaje ją - bo tak jest im wygodnie, ale jest też gro osób które wierzą w to co wyznają - wiara jest ślepa - bardziej niż miłość - dostajesz prawdy objawione i cześć - albo wierzysz, (i za to Cię potem nagrodzimy) albo nie wierzysz (to się z Tobą rozprawimy), a prawo religijne o które tak Ci ciąży tworzą ludzie (stąd rozłamy - świadkowie, greko, rzymsko itp) których każesz kochać, Ci sami ludzie, których tak łatwo skreślasz tylko dlatego że poddali się dogłębnej ANALizie. A przecież napisane jest że Twoim obowiązkiem jest upomnieć grzesznika.... Tak to już jest z nami ludźmi wybieramy to co nam pasuje i w to wierzymy, do tego dostosujemy cytaty i wio Scjentolodzy twierdzą że opis wniebowstąpienia to nic innego jak opis startu statku kosmicznego. Czytając ten opis z myślą o lotach kosmicznych trudno odmówić im racji... A stwórca dał nam rozm i wolną wolę, a my stworzyliśmy chrześcijańską demokracje. Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kardigan@o2.pl ~kardigan@o2.pl
    ~kardigan@o2.pl
    Napisane 08 marca 2012 - 15:25
    Nooo!! Wreszcie super konkretna,, rzeczowa wypowiedź! Dzięki koledze :D . Zwykle tak się dzieje, że ludzie poruszają kilka wątków naraz, a potem, jak przy zaniedbaniu sprawy dziedziczenia, tworzy się spora chryzantemka (jak przy oficjalnym postępowaniu spadkowym), z którą się bardzo trudno uporać, zaś główny wątek (np. majątek) pozostawiony sam sobie szybko i sprawnie niszczeje. Spróbuję więc połapać te wątki, jako dygresje do dysputy o wartościach (dzisiejszych i uniwersalnych). Możesz mnie, Kolego, a za tobą Meni, jako pierwsza, wykląć teraz ale: 1. po niedawno opublikowanej analizie suteczności zarządzania w stosunku do stanu procentowego kobiet/mężczyzn w zarządach największych międzynarodowych
    korporacji, wyszło, że w większości (nie wszędzie) kobiety "na stanowiskach" mają, znacznie częściej niż mężczyźni pełniący identyczne funkcje, tendencję do kontrolowania/ograniczania przepływu informacji, podejmowania nieprzemyślanych decyzji (nie tylko personalnych, lecz także i strategicznych), bagatelizowania zagrożeń i nadmiernego skupiania się na mało ważnych szczegółach. W efekcie działy, którymi kierują, zaczynają wyraźnie tracić na skuteczności i sprawności działania (najbardziej widać to w firmach funkcjonujących w oparciu o sprzedaż). Ograniczony/zakłócony przepływ informacji powoduje wzrost napięcia emocjonalnego pracowników, zdanych w większości na własne domysły, teorie i pojawiające się wyczerpujące i wyniszczające rozgrywki personalne. Pokazuje to, że kobiety
    "podejmujące decyzje" w większości nie czują się z tym dobrze i w dużym procencie, mimo wysokiej pozycji w firmie/statusu społecznego/dochodów itp. raczej nie są szczęśliwe, ani życiowo usatysfakcjonowane. Co to oznacza? 2. Wyniki przytoczonych w punkcie 1 badań statystycznych (bardzo zresztą niepopularnych, bo niezgodnych z duchem poprawności politycznej - dzień dobry Panie Rumburak) wskazują to, co 3 tys. lat temu zaczął pokazywać Bóg - kobietami należy opiekować się, darzyć szacunkiem, traktować je, jako "naczynie słabsze, żeńskie" (1 list Piotra 3:7). Znasz to: "i opuści mężczyzna ojca swego i matkę swoją i PRZYLGNIE do niewiasty i staną się JEDNYM". Kobieta i mężczyzna powinni stanowić wspólnie uzupełniającą się całość, spajaną miłością - to jest ideał. Dziś świat pełen jest facetów, którzy nie dorośli (i pewnie nigdy nie dorosną) do tego, żeby "przylgnąć" do kobiety na dobre i na złe, zdejmować troski z głowy, opiekować się i nie zawodzić w chwilach próby. Dobrzy są tylko - może poza Waszą dwójką - Tobą Sześciopak i Pakerem, do czytania, w dużej liczbie, tych postów i ew. macania życia - bo inaczej tego nazwać nie można. Mamy przez to świat pełen zawiedzionych, rozgoryczonych, samotnych kobiet (chodzi mi o brak mężczyzny - opiekuna, nie o ukochane, zapełniające nam pustkę życia dzieci, które gówniarz po sobie zostawił), kobiet zmuszonych przez życie do podejmowania samotnie męskich decyzji, z którymi nie powinny się mierzyć. Mało tego. To, że tak piszesz, oznacza, że tego typu sytuacja stała się już społeczną normą, regularnie nas niszczącym, wpędzającym w depresję diabelskim mechanizmem, oddziałującym nie tylko na kobiety ( ich nieufny stosunek do facetów), ale i - rewersem - na samych mężczyzn, rozwijając w nich np. strach przed kobietą, kłamliwie tłumaczony, jako "niechęć do stałego związku". Jakbyś obejrzał zakończenia większości najpopularniejszych ostatnio filmów, to dominuje tu "apoteoza gówniarstwa", czyli "jacy to my/ja jesteśmy dzielni, bośmy ich wszystkich napier... ". Rzadko, prawie nigdy, nie ma dziś w kulturze masowej zakończenia: "i żyli długo i szczęśliwie" (chyba, że u "Shreka", skoro lubisz kreskówki). Cynizm i pogarda, które się nam w zamian serwuje, umiłowanie przemocy, władza, bogactwo - to są rzeczy, którymi media/świat wypełnia nam głowę. Dlatego zapytałem Cię o gry komputerowe Twoich dzieci, bo dzieci generalnie najbardziej chłoną wszelkie idee i najszybciej dostosowują swój świat do nich. Tu przykłady: mój młodszy, jak tylko dostał klocki lego, od razu wziął się za budowanie wojowników ninja, których widział w telewizji, zanim mu wytłumaczyłem, że byli to płatni zabójcy mordujący ludzi na różne sposoby, bo ktoś za to im zapłacił, córeczce zaś musiałem wyjaśniać, że wampir, to nie tylko makijaż i przebranie na Halloween, tylko udawanie demona, który wysysa z ludzi krew i życie - okropny ze mnie ojciec, co? (ale w tym roku już była "kombojkom"). 3. To co piszesz o rzekomym "posłuszeństwie żony wobec męża", to, do gruntu wyświechtane
    czepianie się jednego szczegółu bez wnikania w kontekst całości. Posłuszeństwo biblijne żony nie oznacza bezwarunkowej podległości (tak jakby chciało się to rozumieć). Mężczyzna ma podejmować decyzje po naradzeniu się z żoną. Mało tego - ma OBOWIĄZEK posłuchać rad żony, zanim podejmie decyzję i "w zgodzie z Bogiem". Tak podjęta decyzja ma być respektowana (nie zmieniana pod byle pretekstm). 4. Tak jesteśmy skonstruowani, że mężczyźni (w większości) są prostolinijni i emocjonalnie nieskomplikowani, dlatego podejmowanie decyzji (i wytrwanie w niej) przychodzi im znacznie łatwiej (a tu kobiety już przeżywają pierwszą frustrację). 5. Nasza budowa fizyczna i mentalna sprawia, że nie boimy się konfrontacji, jesteśmy do niej przygotowani i jej oczekujemy (kobiety unikają otwartego konfliktu, pozornie godząc się na to, co im nie odpowiada - kolejna frustracja). 6. Znacznie większa, w zależności od płci, efektywność/szybkość reakcji oko-ręka, sprawia, że lepiej kierujemy, operujemy, naprawiamy, opiekujemy się światem wokół nas (czyli rodziną). Podsumowanie: to nie ja to wymyśliłem. Ja to tylko przeczytałem i połączyłem w całość. Jak zapewne zauważyłeś z poprzednich postów, dekalog mojżeszowy przestał obowiązywać wraz z pojawieniem się Jezusa zwanego Chrystusem, gdyż on odkupił nasze grzechy swoją śmiercią, a pierwszym przykazaniem od tej pory jest "przykazanie miłości", o którym była wielokrotnie mowa. Wszystkie pozostałe z niego wynikają. Co do pierwszego przykazania mojżeszowego, to każe nam ono "nie mieć żadnych innych bogów", czyli nie "nie wyznawać innej religii" (taki truizm: religie dzielą - wiara łączy), ale wierzyć w Tego, Jedynego Boga - a na czym polega prawdziwa wiara w życiu? I koło się zamyka, prawda? Sześciopak, naprawdę nie masz za co w życiu dziękować Bogu? Nigdy nie spotkało Cię coś, co nie niosło niczyjej krzywdy, a sprawiło, że byłeś choć prez chwilę szczęśliwy (np. narodziny dziecka)? Nigdy nie byłeś załamany i nie myślałeś: "O Boże, Boże, dlaczego?" Naprawdę nigdy? To jak, poszukujesz dalej, czy już znalazłeś? Zwraczanie się doBoga w życiu, rozmawianie z nim, to wiara. To religia każe nam modlić się w taki, a nie w inny sposób - i pakuje się między nas, a Boga. Ludzie nie "okazjonalnie", Kolego. Ludzie OD RAZU po Bogu ("...a bliźniego swego, jak siebie samego", pamiętasz?). Jeżeli tzw. chrześcijanin idzie zabijać drugiego chrześcijanina (czy po prostu drugiego człowieka), to łamie on fundamentalną zasadę, a więc obraża Boga. Jeszcze co do posłuszeństwa: Biblia mówi, że mamy być posłuszni władzom "względnie", tzn. dopóki jawnie nie występują przeciw zasadom bożym (to samo tyczy się "dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom..."), więc jeszcze raz: NIE MYL WIARY Z RELIGIĄ (!). A tak na marginesie - wracasz w kółko do tych swoich świadków, jak... nie powiem co. :D Zapytaj Ty ich ile oni wojen toczyli w imię swojej wiary (i koniecznie, DLACZEGO)? A ile wojen ma na koncie którakolwiek religia? Tylko zamieść tu ich odpowiedź, proszę :D :D . Ja też, tak jak Ty, nie znoszę reguł "religijnych", dlatego wróciłem do źródeł - czytam Biblię. I Tobie też radzę. Pierdziu dodatkowe "prawdy objawione". Jak jest w Biblii napisane, to wierzę. Nic dodatkowego (żadnego powodu do wojny :D). Stwórca dał nam rozum i wolną wolę, abyśmy byli "na jego obraz i podobieństwo", ale nie Jemu równi (!). Dlatego człowiek nie powinien tworzyć chrześcijańkiej demokracji, prawa koranicznego, ani używać swego "pierwiastka boskiego", czyli wolnej woli do zastępowania Boga (czy występowania przeciw Niemu). Człowiek powinien pamiętać, od kogo (Kogo) pochodzi i komu (Komu) powinien za to dziękować. Pomyśl o tym w nocy, patrząc, jak śpią Twoje dzieci. Tak samo Bóg na nas patrzy :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 08 marca 2012 - 15:56
    kardigan dziękuję za tą normalność i czy to religia czy wiara patrzysz na świat czy swoje dzieci po ludzku- NORMALNIE-nic dodać nic ująć jak zawsze szacun, że jeszcze są tacy ludzie jak TY , pozdrawiam, nie czepiaj się ja lubię czytać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 08 marca 2012 - 16:57
    tak naprawdę to poczucie bezpieczeństwa pozwala drugiemu być silnym, nawet pani dyrektor, która wraca do domu i wie że zawsze może na kogoś liczyć nawet jak coś poszło nie tak, a dom musi mieć solidne fundamenty, bo kolejny budowany już na piasku nie koniecznie daje poczucie bezpieczeństwa plus opary ze starej bajki ,wiesz kardigan czas jednak( pomalutku) to najlepsza recepta na wszystko:)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kardigan@o2.pl ~kardigan@o2.pl
    ~kardigan@o2.pl
    Napisane 08 marca 2012 - 22:12
    Meni! Wiedziałem, że Ty pierwsza odpiszesz (nawet nie Sześciopak). Mogłem się założyć. :D Oczywiście nie uznaję żadnych "8 marców", więc dziewczynom w biurze dałem pocięte w ćwiartki jabłka (i jedną gruszkę - nawet się o nią kłóciły), ale z komentarzem: "Wszystkiego najlepszego w Dniu Dziecka" - bo to jedyna alternatywa dla "ścigającego nas socjalizmu" (w postaci takich świąt). Dla Ciebie zaś, jako dla Ciebie, mam krótką opowieść (bynajmniej nie biblijną): "Pewnego dnia Stwórca zbudził się trochę znudzony własną samotnością. Pomyślał zatem, że stworzy człowieka.

    Wziął trochę gliny, ukształtował ją na swój obraz; ale kiedy już, już miał tchnąć w nią ducha życia, zorientował się, że nie wyszedł mu zbytnio ten model, i zniszczył go.


    Znowu wziął glinę i z większą uwagą zabrał się do kształtowania następnego modelu. Skończywszy go, tchnął weń ducha życia. I oto został stworzony człowiek!


    Od razu jednak zorientował się, w swej nadzwyczajnej mądrości, że coś było nie tak, czegoś brakowało. Postanowił zatem stworzyć kobietę, ale spostrzegł się, że nie ma już gliny. Zatem, w swojej wspaniałej fantazji, wziął trochę blasku słońca, faz księżyca, migotania gwiazd, łagodności pagórków, uroku nieba, wspaniałości nocy... i jeszcze dorzucił łagodne ruchy gazeli, falującą grzywę konia, miękki aksamit fiołków, odurzający zapach róży i hiacyntów, przejrzystą świeżość wody, ciepło ognia, lekkość powietrza, ukrytą tajemnicę życia zaczerpniętą od ziemi, ...a ze światła kolory. Wymieszał to wszystko bardzo delikatnie, i oto została stworzona KOBIETA !!!
    Zadowolony z własnej pracy, zawołał do siebie mężczyznę i powiedział do niego: "Popatrz!" Mężczyzna patrzył zdziwiony i zachwycony. Widząc jego zdumienie i radość, Stwórca powiedział: "Weź ją, jest twoja".


    Mężczyzna wziął pod ramię kobietę i nie pamiętając nawet, że grzeczność wymaga podziękowania, zabrał ją ze sobą.


    Po jakimś czasie Stwórca zobaczył mężczyznę i kobietę, zmęczonych i smutnych, powracających z nie wiadomo jak odległych miejsc. Przodem szedł mężczyzna, z pochyloną głową, a kilka metrów za nim postępowała kobieta, zatroskana.


    Stwórca zapytał: "Co się dzieje?"
    Mężczyzna odpowiedział: "Czy nie pogniewasz się, jeśli Cię o coś poproszę?"
    Stwórca na to: "Mów, człowieku".
    Mężczyzna zapytał: "Czy mógłbyś sobie wziąć z powrotem tę kobietę, którą mi podarowałeś?"
    Stwórca, uśmiechając się, bez słowa zabrał kobietę do siebie.
    Minął pewien czas i któregoś dnia mężczyzna, jeszcze bardziej zmęczony i smutny, powrócił na drogę, na której zwykł zatrzymywać się Stwórca.
    Kiedy Stwórca go zobaczył, zapytał: "Co tym razem się stało?"
    Odpowiedział mężczyzna: "Czy nie obrazisz się, jak jeszcze raz Cię o coś poproszę?"
    "Mów, proszę, człowieku", brzmiała odpowiedź Stwórcy.
    Mężczyzna znów zaczął mówić, cichym głosem: "Czy mógłbym z powrotem dostać kobietę? Z nią nie zawsze będzie się łatwo żyło, ale bez niej życie jest niemożliwe".


    Stwórca uśmiechnął się i patrząc za nimi, jak się oddalali, zobaczył mężczyznę odwracającego się, i tym razem usłyszał jego szept :

    DZIĘKUJĘ !!!

    "

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 08 marca 2012 - 22:55
    kardigan dziękuję za wszystko , piszesz aż chciałoby się prosić o więcej, tylko że oprócz dotykania gwiazd muszę mocno stąpać po ziemi i to jest najtrudniejsze chociaż jakoś po troszku, pomalutku ale wciąż nie tak jak bym chciała,a chciałabym tylko NORMALNIE.Powiem więcej dla takich osób jak ja normalność już nigdy nie będzie istniała kardigan ta najprostsza normalność-LUDZKA (wiem że ty rozumiesz o co chodzi ale dlaczego reszta tego nie może pojąć, dlatego że to jest za proste)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 08 marca 2012 - 23:08
    many po 40 lat nie myślimy o dalekiej przyszłości chcemy być zadbani z obu stron chcemy nie wiadomo czego chcemy żyć DOPIERO? chcemy zmian bo jesteśmy znudzeni nie interesują nas dzieci ale o tym nikt nie pamięta albo nie chce wiedzieć że to one będą miały obowiązek być naszymi opiekunami i to wcale nie w tak dalekiej przyszłości ,ONE BĘDĄ MIAŁY OBOWIĄZEK zajmowaniem się nami jeżeli będzie taka potrzeba miłe jeśli chociaż będą pamiętały!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~meni ~meni
    ~meni
    Napisane 08 marca 2012 - 23:25
    sam widzisz że to wszystko przeraża mnie ,a dla innych jest lajtem nawet odważyłabym się stwierdzić, że nie tylko bo jak wiesz ,co niektórzy nawet tutaj pisali ze mają w końcu skrzydła tylko nikt nie pomyśli że te skrzydła czasami stają się tylko ciężarem(oczywiście bez reguł, niektórym się udaje może po 20 latach wyciągnąć wnioski albo przypomnieć sobie wartości które kiedyś kierowały ich życiem)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy