W naszym Układzie Słonecznym pojawia się obcy obiekt. Na początku wiadomo tylko, że jest ogromny, waży ponad dziesięć bilionów ton. I pędzi z niewyobrażalną prędkością wprost na Słońce. Następnie sonda kosmiczna potwierdza rzecz nie do pomyślenia: ten kolos nie jest obiektem naturalnym. To międzygwiezdny statek kosmiczny. Ekipa badawcza przygotowuje się do pierwszego spotkania ludzkości z obcą inteligencją. Rozpali ono ich najśmielsze marzenia... i podsyci najmroczniejsze lęki. Nikt bowiem nie wie, kim są owi obcy, ani po co przybyli.
Gdy sięgam po klasykę science fiction, zawsze jestem ciekaw, czy przetrwała ona próbę czasu, biorąc pod uwagę stale zmieniającą się technologię i kulturę. Niektóre z wielkich powieści wciąż olśniewają, podczas gdy inne stają się przestarzałe i nieistotne. „Spotkanie z Ramą”, opublikowana w 1973 roku, jedna z najbardziej uhonorowanych powieści SF w historii (Nebula, BSFA, Hugo, Nagroda Campbella, Nagroda Locusa, Nagroda Jupitera) przetrwała tę próbę czasu w wielkim stylu.
Jest to klasyczna powieść SF o pierwszym kontakcie – ale napisana nieco inaczej, pełna zachwytu nad pięknem czegoś niesamowicie dziwnego i ostatecznie niepoznawalnego, podziwu dla tajemnic, które mogą być większe, niż potrafimy sobie wyobrazić.
Pierwszy kontakt z obcą cywilizacją w tym wypadku nie jest kontaktem z samymi obcymi — ale z ich niesamowitym dziełem. Ekipa badaczy spędza kilka tygodni na eksploracji pozornie martwego i opuszczonego olbrzymiego statku kosmicznego obcych, będącego miniaturowym, cylindrycznym światem z pseudomiastami i Cylindrycznym Morzem.
Co ciekawe, postaci w tej książce są bardzo słabo naszkicowane, są bardziej narzędziami do eksploracji prawdziwego bohatera – samej Ramy, enigmatycznego statku kosmicznego będącego w wiecznej podróży z nieznanego w nieznane. To bardzo ciekawy zabieg autora, podkreślający, że w wielkim wszechświecie nasze istnienie wydaje się nie być nawet punktem na radarze Ramy.
„Czując się bardzo głupio, przedstawiciel Homo sapiens patrzył, jak jego Pierwszy Kontakt odchodzi po ramiańskiej równinie zupełnie obojętnie, czyli po prostu go lekceważy.”
W tej powieści chodzi tylko o Ramę i jej eksplorację — nie o ludzi. Nie ma tu wątków pobocznych, antagonistów, żadnych bitew z potworami czy rozterek natury etycznej – nic, co można by skojarzyć z konwencjonalną historią pierwszego kontaktu z obcą cywilizacją. Jest tylko podróż, podczas której człowiek próbuje zrozumieć, z czym ma do czynienia.
„Przez kilka sekund komandor Norton stał jak wryty na gładkim, krystalicznym dnie Prostej Doliny, usiłując wyjaśnić swoje wzruszenie. Jego uporządkowany świat ni stąd ni zowąd wywrócił się i mignęły mu owe tajemnice na skraju bytu, których istnienia udawało mu się dotychczas po prostu nie przyjmować do wiadomości.”
W rezultacie tajemnice pozostają tajemnicami, nie są one bowiem przeznaczone do poznania przez ludzi, ponieważ ludzie są całkowicie nieistotni — a wizyta Ramy w naszym Układzie Słonecznym to był ledwie przystanek po drodze. Ta powieść zmieni waszą perspektywę patrzenia na wszechświat o 180 stopni.
I choć kontynuacje tej powieści jednak trochę tych tajemnic wyjawią, to tę pierwszą randkę, „Randezvous with Rama”, warto potraktować jako oddzielny byt, skończoną opowieść, w której Ona, obca cywilizacja, zaistniała na chwilę w naszym świecie, zabłysła i zachwyciła, po czym zniknęła bezpowrotnie, nie zauważywszy olśnionego jej blaskiem człowieka.
„Ale przynajmniej otrzymaliśmy odpowiedź na jedno odwieczne pytanie. Nie jesteśmy samotni. Gwiazdy już nigdy nie będą dla nas takie jak przedtem.”
Już nie mogę doczekać się adaptacji filmowej, nad którą pracuje już sam Denis Villeneuve!
Książka trafiła na naszą listę TOP 200 książek science-fiction >>
W cyklu „Wehikuł czasu” Wydawnictwa Rebis ukazały się do tej pory następujące tytuły:
- Kwiaty dla Algernona – Daniel Keyes
- Koniec dzieciństwa – Arthur C. Clarke
- Aleja Potępienia – Roger Zelazny
- Hiob. Komedia sprawiedliwości – Robert A. Heinlein
- Non stop – Brian Aldiss
- Przestrzeni! Przestrzeni! – Harry Harrison
- Cieplarnia – Brian Aldiss
- Drzwi do lata – Robert A. Heinlein
- Wieczna wojna – Joe Haldeman
- Gwiazdy moim przeznaczeniem – Alfred Bester
- Gdzie dawniej śpiewał ptak – Kate Wilhelm
- My – Jewgienij Zamiatin
- Człowiek do przeróbki – Alfred Bester
- Ostatni brzeg – Nevil Shute
- Kwestia sumienia – James Blish
- Rój Hellstroma – Frank Herbert
- Wieczna wolność – Joe Haldeman
- Więcej niż człowiek – Theodore Sturgeon
- Osa – Eric Frank Russell
- Ziemia trwa – George R. Stewart
- Opowiadania najlepsze – Philip K. Dick
- Umierając, żyjemy – Robert Silverberg
- Rok 1984 – George Orwell
- Czas jest najprostszą rzeczą – Clifford D. Simak
- Odyseja kosmiczna 2001 – Arthur C. Clarke
- Folwark zwierzęcy – George Orwell
- Koniec Wieczności – Isaac Asimov
- Odyseja kosmiczna 2010 – Arthur C. Clarke
- Równi bogom – Isaac Asimov
- Spotkanie z Ramą – Arthur C. Clarke
- Koniec dzieciństwa – Arthur C. Clarke
- Olśnienie – Poul Anderson
- Odyseja kosmiczna 2061 – Arthur C. Clarke
- Bill, bohater galaktyki – Harry Harrison
Brunon Nowakowski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (4) / skomentuj / zobacz wszystkie
Uwaga... rama to też margaryna; była?!
17.07.2023 11:11
... stare, dobre i tradycyjne SF.
17.07.2023 08:24
Chyba jednak błędem jest antropomorfizacja obcych.
16.07.2023 14:44
ACC, czyli Odyseja...
Wielkie w wydaniu S. Kubricka!
16.07.2023 14:03