Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Życie w strachu

Rozpoczęte przez ~Sylwia, 23 mar 2023
  • avatar ~Sylwia ~Sylwia
    ~Sylwia
    Napisane 23 marca 2023 - 11:33
    Cześć mam 40 lat i 20 letni staż z partnerem i jego zaborczą mamą pewnie w psychologii to się jakoś nazywa kiedy matka wmawia synowi że jej szczęście a nawet nie szczęście bo ona nigdy nie jest szczęśliwa tylko cierpi bo ma straszne życie sama egzystencja zależy od syna. Jak już jest przy niej to zawsze coś jej dolega. Domyślam sie że są tu może panowie którzy też mają zaborcze mamy jak sobie z tym radzicie? Mój mąż miał dosyć chciał wkońcu trochę wolności móc robić rzeczy których ze mną nie mógł robić bo mamy samej by nie zostawił ale ze ma już tak. przecież miała dobra opiekę a sam z kochanką korzystał przez prawie rok z życia od poniedziałku do piątku i niektóre weekendy prawie rok nie musiał sie martwić o mamę bo ja z nią byłam. Jak sie to wydało niby miało być dobrze nawet parę razy gdzieś wyszliśmy na pół nocy a nawet na noc. Ale znowu wszystko wraca pod pantofel mamy i znowu mąż ma dosyć a mama ma żal że w tym roku dwa razy wyszliśmy sami bo wygadała sie w rozmowie raz to była rocznica ślubu. Wszystko sie psuje tak jak wtedy boję sie co przyniesie każdy następny dzień. Muszę na wszystko przytakiwać teściowej i nie wiem czym sie może skończyć kolejna sprzeczka z teściową bo mąż nigdy nie stanął po mojej stronie. A w obronie mamy nie liczy sie ze słowami. Z kochanką można walczyć o męża ale z mama już nie. Szkoda że mąż nie odszedł do kochanki razem z mamą bo to by było najlepsze co mogło mnie spotkać ale miłość do męża wtedy nie dała mi odejść. Tylko że to jednostronna miłość nigdy nie doceniona

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marynarz ~Marynarz
    ~Marynarz
    Napisane 23 marca 2023 - 19:07
    ~Sylwia napisał:
    Cześć mam 40 lat i 20 letni staż z partnerem i jego zaborczą mamą pewnie w psychologii to się jakoś nazywa kiedy matka wmawia synowi że jej szczęście a nawet nie szczęście bo ona nigdy nie jest szczęśliwa tylko cierpi bo ma straszne życie sama egzystencja zależy od syna. Jak już jest przy niej to zawsze coś jej dolega. Domyślam sie że są tu może panowie którzy też mają zaborcze mamy jak sobie z tym radzicie? Mój mąż miał dosyć chciał wkońcu trochę wolności móc robić rzeczy których ze mną nie mógł robić bo mamy samej by nie zostawił ale ze ma już tak. przecież miała dobra opiekę a sam z kochanką korzystał przez prawie rok z życia od poniedziałku do piątku i niektóre weekendy prawie rok nie musiał sie martwić o mamę bo ja z nią byłam. Jak sie to wydało niby miało być dobrze nawet parę razy gdzieś wyszliśmy na pół nocy a nawet na noc. Ale znowu wszystko wraca pod pantofel mamy i znowu mąż ma dosyć a mama ma żal że w tym roku dwa razy wyszliśmy sami bo wygadała sie w rozmowie raz to była rocznica ślubu. Wszystko sie psuje tak jak wtedy boję sie co przyniesie każdy następny dzień. Muszę na wszystko przytakiwać teściowej i nie wiem czym sie może skończyć kolejna sprzeczka z teściową bo mąż nigdy nie stanął po mojej stronie. A w obronie mamy nie liczy sie ze słowami. Z kochanką można walczyć o męża ale z mama już nie. Szkoda że mąż nie odszedł do kochanki razem z mamą bo to by było najlepsze co mogło mnie spotkać ale miłość do męża wtedy nie dała mi odejść. Tylko że to jednostronna miłość nigdy nie doceniona

    Nad czym ty sie zastanawiasz jeszcze? Chcrsz stracic swoje zycie? Przeciez jestes opiekunka mamusi. Jak mama umrze to przestaniesz byc potrzebna. Warto dla takiego typa zycie tracic?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sylwia ~Sylwia
    ~Sylwia
    Napisane 23 marca 2023 - 22:13
    Marynarzu masz rację i dzięki. Ja to życie poświęcam dla naszych dzieci. Nie mam możliwości się wyprowadzić bo tu gdzie mieszkamy wynajęcie mieszkania graniczy z cudem tym bardziej bez pracy. Do mamy też nie mogę wrócić bo to inny kraj biedny inne szkoły inny język wszystko jest całkiem inne. Chociaż przypuszczam że mój mąż już planuje mnie zostawić po ostatniej kłótni słyszałam świat się nie zatrzyma gdy się jest samym to żaden problem ale jak masz dzieci i po 20 latach zostajesz tylko ze strachem który towarzyszy od zawsze

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mała Mi ~Mała Mi
    ~Mała Mi
    Napisane 26 marca 2023 - 19:56
    Ten wybór nie należy do Ciebie, to Twój facet musi chcieć wyznaczyć i postawić granice swojej mamusi. Są teściowe dla których zięć/synowa nigdy nie będą dość dobrzy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy