Forum
Romans i zdrada
Zdrada zony
Rozpoczęte przez ~Darek, 10 maj 2021
-
-
Napisane 15 maja 2021 - 20:16Jak się jest z kimś kilkadziesiąt lat razem to się wie , widzi i czuje takie rzeczy. A w zwyczaju miałem zawsze, zachodzenie od tyłu Jak w kuchni coś robiła i wsuwalem rękę w majtki żeby się pobawić.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 02:19aha :)))
Znaczy orgazmu nie miala ;)
Trzeba bylo dokonczyc :)
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 06:54Nie chciała tego robić, ale nigdy wcześniej chyba nie była w takim stanie. Może ona mu ustami robiła i dlatego taka podniecona wróciła.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 07:15napisał:~Gość napisał:
Popisze o tym wszystkim z kimś w podobnej sytuacji. gg 72500080
Nie używam gg i nie byłem w podobnej sytuacji.
Raznapisał:A po co ? Z ciekawosci pytam.
Bedziecie sobie plakac w kolnierz i lizac nawzajem jaja snujac opowiesci ktora zona sie bardziej skurwila ?
Człowiek nie radzi sobie ze swoim problemem, próbuje znaleźć jakieś wsparcie. Nie chce tego dusić w sobie, bo to go trawi od środka. Nie może o tym porozmawiać z sąsiadem, ani kolegami z pracy. Zaraz będą plotki, ludzie odbiorą mu resztki godności. Na dodatek, co mu doradzą mądrale, które nigdy nie były na jego miejscu.
Z twoich wypowiedzi odnoszę wrażenie, że nie znalazłeś się w jego sytuacji albo jesteś człowiekiem z kamieniem zamiast serca.
Gość nienapisał:Nie chciała tego robić, ale nigdy wcześniej chyba nie była w takim stanie. Może ona mu ustami robiła i dlatego taka podniecona wróciła.
A może kochanek jednak okazał się hujowy i nie stanął na wysokości zadania. Sam skończył a ona obeszła się smakiem. Ale i tak cudownie było, bo jej tyle pięknych słówek do ucha naszeptał i tyle czułości okazał, że później pół nocy nie mogła zasnąć.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 07:26Ogólnie ona ma problem z orgazmem , dochodzi tylko przez zaciskanie ud. Drugim razem wróciła z obtarta muszelka w środku I wtedy myślę że on był na 100 procent w niej.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:02Gość
Ale po co to rozkminiasz jeszcze, skoro już się rozstaliście? Kochasz ją nadal? Rozstałeś się z nią żeby dać jej nauczkę? A teraz masz nadzieję, że jednak wróci z podkulonym ogonem i nigdy więcej tego nie zrobi? Nie ukarzesz tak zdradzacza, bo po powrocie i tak będzie miała w główce, że znowu jej się upiekło i za jakiś czas powtórzy.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:07Tak naprawdę to trudno nazwać to rozstaniem , tylko nie mieszkamy razem. Ale czasami przyjeżdża ona i to robimy . Wiem że to wszystko jest dość dziwne.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:08Ale masz rację z tym jak piszesz że się upiekło. Myślisz że jeszcze będzie próbować?
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:09Tylko nie zapominaj o prezerwatywie, bo jeszcze coś ci załatwi, skoro tak sobie żyjecie.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:11Niby nie spotyka się z nim już, ale pewności nie mam
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:11Gośćnapisał:Ale masz rację z tym jak piszesz że się upiekło. Myślisz że jeszcze będzie próbować?
Trudno mi się dziś myśli, bo mam kaca i mnie głowa boli ????
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:16Ona wcześniej pisała do niego jak by to z nim robiła. Zapomniała telefon kiedyś.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:18gg 72500080 napisz to pogadamy , łatwiej się pisze
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:27Do: ~Gość
Nie używam gg od 10 lat. Myślę, że nasze poglądy bardzo szybko by się minęły i prędzej byś przestał pisać niż zaczął.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:24Gość
Ale po co Ci tą relację ciągnąć, skoro się zdecydowałeś na rozstanie? Jakiej rady oczekujesz? Jakbyś prześledził trochę to forum, wiedziałbyś, że ja patrzę tylko przez pryzmat wierzącego człowieka. Mogę Ci doradzić tylko dwa rozwiązania. 1 - szukać prawdy, 2 - odciąć się od toksycznego związku.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 15:45Do: ~Baranek777
Odciac sie. Nie rozpamietywac.
Jak to radzi @baranek777 to jest dobra rada, jak to samo radzi @raz to jest czlowiekiem 'bez serca'.
Jak to mowi mlodziez - FUCK Logic.
Zabawny z ciebie baranek ;)
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 08:29To nie jest łatwa sytuacja
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 09:13Gośćnapisał:To nie jest łatwa sytuacja
Moja też łatwa nie była. Tylko, że ja nie wyrzuciłem żony z domu.
Ty musisz sobie sam odpowiedzieć na pytanie. Czy gdybyś jednak prawdę poznał, choćby była zajebiście bolesna, czy przyjąłbyś ją z powrotem?
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 11:59Myślę że gdyby była szczera byłoby łatwiej. Bardziej liczy się według mnie szczerość niż to do czego doszło.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 12:09Czy twoja żona poszła na całość?
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 14:47Trochę mnie zastanawia ocenianie zachowania po pozorach, że jak wróciła to była podniecona na pewno to robili, może po prostu miała owulację tego dnia. Stąd podniecenie.
-
-
Napisane 16 maja 2021 - 18:43Raznapisał:
A po co ? Z ciekawosci pytam.
Bedziecie sobie plakac w kolnierz i lizac nawzajem jaja snujac opowiesci ktora zona sie bardziej skurwila ?
Po tych słowach stwierdzam, że nie masz serca, bo drwisz z jego problemu.
Zauważ, że na pierwszym miejscu postawiłem PRAWDĘ. Drugie rozwiązanie jest dla ludzi, którzy wolą żyć iluzją zamiast szukać prawdy. Dla mnie drugie rozwiązanie jest ostatecznością. Po prostu mniejszym złem.
Gość- Twoja żona zapewne też poszła na całość. Czujesz to, znalazłeś kupę dowodów. Ja też na początku czułem, że kłamie, ale nie miałem wystarczających dowodów. Łudziłem się, że może jednak się mylę, może ona jednak by mi tego nie zrobiła. Przecież w końcu znałem ją tylę lat, to taka porządna dziewczyna. Gdybym nie poznał prawdy, ta niepewność zniszczyła by mnie od środka. Po kilku miesiącach byłbym wrakiem. Na szczęście poradziłem się ludzi, którzy znali problem od podszewki.
Ty jednak mogłeś sobie pozwolić na rozstanie, które dla Twojej psychiki jest udowodnieniem, że jej na prawdę na Tobie zależy jak wytrzyma parę tygodni lub nawet miesięcy rozłąki i nie odpuści. Jej zależy, ale na pewno nie o miłość tu chodzi.