Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Zdrada?

Rozpoczęte przez ~Klaudii, 05 lip 2019
  • avatar ~Klaudii ~Klaudii
    ~Klaudii
    Napisane 05 lipca 2019 - 19:25
    Hej wam a więc zacznę od tego że z narzeczonym jesteśmy od 5 lat razem. Ślub mamy zaplanowany na październik , dziecko dodam ze planowane przez nas i bardzo chciane pojawi sie w sierpniu więc lada moment. Ostatnio odkryłam coś co nie daje mi spokoju i czuje sie okropnie bezwartościową i zarazem zdradzoną. Zacznę może od tego co też jest ważne w naszej relacji,otóż to że już na początku naszej znajomości narzeczony mówił że lubi byc dominowany w seksie przez kobietę, poniżany,chłostany,lubi jak mu sie rozkazuje z tego co sie orientuje nazywa to sie bdsm ,pokazywal tez mi nie raz filmiki z tym zwiazane ze tak by chciał, kilka razy próbowałam tak robić lecz nie czuje sie dobrze jak tak robie mi to nie sprawia przyjemności tak jak jemu . Wydawało mi sie ze uklada nam sie i ze od czasu do czasu gdy mu porozkazuje i zrobie to co lubi w łóżku wystarczy ,ale odkąd zaszlam w ciążę straciłam nawet ochote na zwykly seks choć nie mówię ze przez te 9 miesięcy nie było żadnego zbliżenia byly owszem. Przed ciążą bardzo dużo sie kochalismy ale tez nie robilam mu za wiele z jego fantazji erotycznych co on lubi. Może przejde juz do sedna tego co odkryłam ostatnio w jego telefonie ,zobaczyłam otworzona strone z czatem odrazu zapytalam go co to jest co robi , byl zmieszany powiedzial ze tak sobie wchodzi czasem i o byle czym pisze , nie uwierzylam. Przejrzalam ten czat byly jakies pokoje różne ,mowil ze on tylko siedzi na ogolnym tzn byly jakies miejscowosci i pokoje tematyczne takze erotyczny , wiec mysle ze napewno nie siedzial i nie pisal o byle czym na glownym . Bylam rozgoryczona i wpadlam w szal i płacz. Nastepnego dnia wszytko sobie w glowie poukladalam i chcialam porozmawiac o tym jeszcze raz. Powiedzial mi ze od ostatniego czasu czuje sie monotonie i ze pisal tam o byle czym dla rozluźnienia , pytalam czy z kobietami powiedzial ze tak, pytalam czy wysylal swoje zdjecia powiedzial ze wysylal tylko twarzy w co tez nie wierze , pytalam czy umawial sie z kims na spotkanie stwierdzil ze nie i nigdy sie z nikim nie spotkał, ze to bylo tylko takie pisanie o wszytkim , ja podjerzewam ze szukal tam właśnie kobiety ktora spelni jego fantazje erotyczne o ktorych mi nie jeden raz wspominal . Pytalam duzo razy o czym pisal skoro o byle czym to ze moze mi powiedzieć twierdzil ze nie pamieta ze o niczym waznym . Twierdzi ze mnie kocha ze nie chce mnie stracic i ze jest glupi ze tak robił ale tez twierdzi ze to nie jest zdrada ze nie spotkal sie z nikim ze tylko pisal sobie,ja nie byla bym zdolna za jego plecami tak robic i pisac z innymi mezczyznami.Jestem nim rozczarowana myslam ze nie bylby do tego zdolny zeby z kims za moimi plecami czatowac ale soba takze jestem ze nie spelnialam jego fantazji choc nie raz wspominal zebym go zwiazala ,zebym mu cos zrobila ,zebym ponizala rozkazywala mu. Bardzo malo tego robilam ,dlatego mysle ze stalo sie to tez przez to . Ale nie potrafie mu teraz ufac i ciągle to siedzi w mojej glowie jak on mogl czatowac z innymi kobietami i planowac ze mna slub i dziecko , ciezko mi jest zyc z tym teraz nie potrafie byc szczęśliwa ????,prosze doradzcie mi co mam z tym zrobić. Zapomnieć czy wogole sie da ? Kocham go mimo wszytko i chce tworzyc z nim normalna szczesliwa rodzine , chce tez wkrecic sie w te jego fantazje i zaspokajac go w sposob ktory lubi, ale jak zyc bez zaufania do niego i z myslami ze moze czatuje dalej za moimi plecami ? Jak żyć? Dajcie mi troche otuchy i wsparcia, powiedzcie co na moim miejscu byscie zrobili ? Wiem ze tez zawinilam ????

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lilka ~Lilka
    ~Lilka
    Napisane 07 lipca 2019 - 20:03
    Potrzeba uległości jest tak silna że musisz się niestety liczyć z byciem zdradzaną mimo tego że Cię kocha.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rafał35 ~Rafał35
    ~Rafał35
    Napisane 09 lipca 2019 - 10:00
    Jeśli narzeczony złapał kiedyś bakcyla na bdsm to w związku z osobą, która tego "nie czuje" raczej zawsze będzie już miał poczucie braku, które od czasu do czasu nie będzie dawało mu spokoju.
    Piszę to z własnego doświadczenia - moja poprzednia dziewczyna mocno mnie rozpieściła pod tym względem, próbowaliśmy dosłownie wszystkiego, po prostu lubiła się seksem bawić i eksperymentować, a także przejmować inicjatywę.
    W obecnym związku seks pozbawiony jest fajerwerków, żona ma uległą naturę i jest raczej wstydliwa. Próbowałem ją przekonać do różnych zabaw, ale było to tak sztuczne, że nie dawało mi żadnej satysfakcji, było widać, że nie przychodzi jej to naturalnie, a robi to wyłącznie "dla mnie".
    Kiedy przez jakiś czas człowiek żywi się wyszukanymi potrawami bardzo trudno jest przestawić się na chleb i wodę, jest poczucie niedosytu, które próbujemy na różne sposoby zasypać. Wypieranie tego tylko pogłębia problem, rodzi się niechęć do partnera, nieuzasadniona złość.
    No nie dobraliście się pod tym względem jednym słowem.
    Chłopak niekoniecznie musi Cię zdradzać, ale z pewnością będzie próbował swój niedosyt zaspokajać w inny sposób, choćby poprzez porno lub perwersyjne rozmowy na czacie z anonimowymi dziewczynami, które czują klimat bdsm. Sama sobie odpowiedz na pytanie czy jest to dla Ciebie zdrada.
    Musisz go spróbować zrozumieć, nad potrzebami ciała nie sposób jest panować w 100% bez szkody dla niego samego - chłopak może dla Twojego spokoju próbować tłamsić samego siebie i zaprzeczać własnym potrzebom, ale dobrze to się dla niego nie skończy, w najlepszym wypadku będzie wiecznie wściekły i sfrustrowany.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lilka ~Lilka
    ~Lilka
    Napisane 09 lipca 2019 - 15:14
    Rafał35, co jeżeli potrzeba klimatu pojawiła się znacznie wcześniej? Nawet zanim rozpoczęło się życie erotyczne? Jeżeli ktoś ma potrzebę uległości od bardzo wczesnych lat? Jaka jest Twoja opinia? Jest sens ciągnąć związek bez klimatu?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rafał35 ~Rafał35
    ~Rafał35
    Napisane 09 lipca 2019 - 15:40
    Z autopsji wiem, że tej potrzeby zdusić się nie da.
    Najgorsze jest to, że dziewczyny, które dominują w łóżku zazwyczaj mają również potrzebę narzucać swoje zdanie w pozostałych aspektach życia - taka była moja poprzednia dziewczyna i życie z nią przypominało piekło, bo ja uległość lubię jedynie w łóżku, a poza nim wolę partnerstwo, a nie tyranię :)
    Moja obecna żona jest osobą uległą i ugodową na każdej płaszczyźnie życia i przez to seks z nią jest jaki jest (inicjatywa należy wyłącznie do mnie). Dorastałem w otoczeniu silnych, władczych kobiet traktujących facetów z góry i takie mnie właśnie kręciły (i niestety - bo nie jestem w stanie tego zmienić - dalej kręcą) seksualne, zawsze takich nieświadomie szukałem.
    Potrzeba uległości nie jest jednak jedyną potrzebą, którą posiadamy - wszystko zależne jest od ich gradacji. To zawsze jest kwestia zastanowienia się nad bilansem zysków i strat - wszystkiego w danym związku otrzymać nie możemy, to nierealne.
    Czy jest sens ciągnąć związek bez klimatu? To zależy jak bardzo jego brak nas męczy i wpływa na nasz poziom zadowolenia z życia, bardzo indywidualna sprawa. Bardzo wielu facetów nie ma problemu z tym, żeby "szukać" klimatu poza związkiem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Llalka ~Llalka
    ~Llalka
    Napisane 14 lipca 2019 - 01:59
    Absolutnie uległośc/ dominacja życiowa nie muszą isc w parze z łóżkowymi sprawami. Twoja poprzrdnia partnerka mogła manifestować preferencje seksualne w sprawach codziennych, jest nawet taki element bdsm jak publiczne ponowieranie, gdzie parterka wyzywa czy policzkuje swego kundla,ale to ciąg dalszy erotyki. Zdradzanie jest tak na porzadku dziennym,ze az nie chce mi sie wkladac emocji w opisywanie tego,a jestem prostututką wiec juz nikt lepiej ode mnie nie wie jaka jest skala zjawiska..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy