Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Pytanie do bab

Rozpoczęte przez ~Tulipan, 20 sty 2022
  • avatar ~Ann ~Ann
    ~Ann
    Napisane 21 stycznia 2022 - 14:19
    ~Jednorożec napisał:
    Żaden logicznie myślący facet nie chce formalizacji.


    Serio? To skąd tyle zawartych małżeństw? Siłą zaciągnięci pod ołtarz? A tak swoją drogą, skoro żaden nie chce to chyba coś poszło nie tak w dziele stworzenia samców...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec król dżungli ~Jednorożec król dżungli
    ~Jednorożec król dżungli
    Napisane 21 stycznia 2022 - 15:04
    ~Facet46 napisał:
    ~Ona napisał:
    Albo ktos sie rucha albo nie. Tzn to jaki ktos ma temperament widac zaraz po slubie( bo przed slubem to każdy udaje), wiec jeśli jest ujowo 3 lata po to nie pcha sie 2 lub 3 dziecko, obserwuje , rozmawia o seksie jesli nie pomaga to sie rozstajemy a nie wchodzimi w lata czekając na zmiane i bzykanie. To sie nie zmieni. Trzeba sie rozstać i wtedy mozna chodzic na dziwki, zmieniac kochanki lub jechać na recznym.


    Czyli rozumiem ze kobiety z pełną premedytacją oszukują i wciskają kit i nawet jak nie lubią sexu to aby "zdobyć" męza są skłonne do "poświęcenia" ?
    A potem jak jest już papierek to już starać się nie trzeba ?
    A potem jak pojawi się dziecko to już zupełnie nie trzeba , bo w razie czego jak facet odejdzie to chociaż alimenty zostaną i część majątku ?

    Jak tak piszesz to najlepiej chyba chodzić na dziwki , bzykać się z kim popadnie.
    Albo mieć jakąś partnerkę ale nigdy nie godzić się na ślub i małżeństwo , bo wtedy "koniec" ?

    Trochę przypomina to modliszkę. Najpierw wabi samca , a jak on już zapłodni to mu łeb odgryza i zabija.
    To co miał zrobić zrobił i nie jest już potrzebny ;)

    Fajne podejście. Ożenić się , zrobić dziecko a potem można już sobie odejść , oczywiście po "uregulowaniu" płatności u żony i comiesięcznych wpłatach ..


    Dokładnie tak jest. Większość ludzi to egoiści. Ciężko jest znaleźć kogoś dopasowanego do Ciebie z drugiej strony innym ciężko jest zaakceptować to kim Ty jesteś. Chodzenie na dziwki to słaba alternatywa, ale co kto lubi. Należy się najpierw nauczyć szanować samego siebie i być szczęśliwym. Reszta to dopełnienie Ciebie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec król dżungli ~Jednorożec król dżungli
    ~Jednorożec król dżungli
    Napisane 21 stycznia 2022 - 15:09
    ~Ann napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    Żaden logicznie myślący facet nie chce formalizacji.


    Serio? To skąd tyle zawartych małżeństw? Siłą zaciągnięci pod ołtarz? A tak swoją drogą, skoro żaden nie chce to chyba coś poszło nie tak w dziele stworzenia samców...


    Tak, poszło nie tak. Co taki dwudziestoparolatek może wiedzieć o konsekwencjach zawarcia małżeństwa? Robi tak, bo jego panna chce, wszyscy tak robią i dostrzega tylko pozytywy. Nikt mu nie mówi o konsekwencjach. To baby ciągną do ołtarza jako te słabsze, mniej zarabiające, szukające sponsora, byczka rozpłodowego, wsparcia i obrony. Owszem, jest wiele zalet związku dla faceta. Natomiast małżeństwo nie ma ani jednej zalety dla facetów.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ann ~Ann
    ~Ann
    Napisane 21 stycznia 2022 - 20:55
    ~Jednorożec napisał:
    ~Ann napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    Żaden logicznie myślący facet nie chce formalizacji.


    Serio? To skąd tyle zawartych małżeństw? Siłą zaciągnięci pod ołtarz? A tak swoją drogą, skoro żaden nie chce to chyba coś poszło nie tak w dziele stworzenia samców...


    Tak, poszło nie tak. Co taki dwudziestoparolatek może wiedzieć o konsekwencjach zawarcia małżeństwa? Robi tak, bo jego panna chce, wszyscy tak robią i dostrzega tylko pozytywy. Nikt mu nie mówi o konsekwencjach. To baby ciągną do ołtarza jako te słabsze, mniej zarabiające, szukające sponsora, byczka rozpłodowego, wsparcia i obrony. Owszem, jest wiele zalet związku dla faceta. Natomiast małżeństwo nie ma ani jednej zalety dla facetów.


    To skoro robi tak, bo jego panna chce, to oznacza, że prawie wszystkie, a może i wszystkie małżeństwa są zawarte nieważnie bo się skłamało przed ołtarzem mówiąc, że dobrowolnie, bez przymusu. Gdzie świadomość, rozum, autonomia? Kobiety słabsze?? Chyba tylko w otwieraniu słoików. Około 86 % samobójstw popełniają mężczyźni. Tacy silni, że z życiem sobie nie potrafią poradzić. Wsparcie i obrona? O czym mowa w ogóle? Znasz faceta, który potrafi wspierać? Bo ja nie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec król dżungli ~Jednorożec król dżungli
    ~Jednorożec król dżungli
    Napisane 21 stycznia 2022 - 21:22
    ~Ann napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    ~Ann napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    Żaden logicznie myślący facet nie chce formalizacji.


    Serio? To skąd tyle zawartych małżeństw? Siłą zaciągnięci pod ołtarz? A tak swoją drogą, skoro żaden nie chce to chyba coś poszło nie tak w dziele stworzenia samców...


    Tak, poszło nie tak. Co taki dwudziestoparolatek może wiedzieć o konsekwencjach zawarcia małżeństwa? Robi tak, bo jego panna chce, wszyscy tak robią i dostrzega tylko pozytywy. Nikt mu nie mówi o konsekwencjach. To baby ciągną do ołtarza jako te słabsze, mniej zarabiające, szukające sponsora, byczka rozpłodowego, wsparcia i obrony. Owszem, jest wiele zalet związku dla faceta. Natomiast małżeństwo nie ma ani jednej zalety dla facetów.


    To skoro robi tak, bo jego panna chce, to oznacza, że prawie wszystkie, a może i wszystkie małżeństwa są zawarte nieważnie bo się skłamało przed ołtarzem mówiąc, że dobrowolnie, bez przymusu. Gdzie świadomość, rozum, autonomia? Kobiety słabsze?? Chyba tylko w otwieraniu słoików. Około 86 % samobójstw popełniają mężczyźni. Tacy silni, że z życiem sobie nie potrafią poradzić. Wsparcie i obrona? O czym mowa w ogóle? Znasz faceta, który potrafi wspierać? Bo ja nie.


    Fizycznie słabsze. Psychicznie silniejsze, to prawda. Znam takiego faceta. Za to nie znam kobiety, która jest wsparciem dla swojego mężczyzny.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 21 stycznia 2022 - 22:23
    ~Ann napisał:
    [
    To skoro robi tak, bo jego panna chce, to oznacza, że prawie wszystkie, a może i wszystkie małżeństwa są zawarte nieważnie bo się skłamało przed ołtarzem mówiąc, że dobrowolnie, bez przymusu. Gdzie świadomość, rozum, autonomia? Kobiety słabsze?? Chyba tylko w otwieraniu słoików. Około 86 % samobójstw popełniają mężczyźni. Tacy silni, że z życiem sobie nie potrafią poradzić. Wsparcie i obrona? O czym mowa w ogóle? Znasz faceta, który potrafi wspierać? Bo ja nie.


    To co mówi się podczas przysięgi nie ma żadnego znaczenia , bo jakby przysięga miała znaczenie to by nie było rozwodów ..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 21 stycznia 2022 - 22:41
    Większość facetów których znam, potrafi wspierać kobietę,
    Są to mężczyźni o cechach kobiecych,
    żaden facet o cechach męskich tego nie potrafi,
    nie wiedzą co zrobić z emocjonalnością kobiet..

    Znam wiele kobiet wspierających mężczyzn,
    nie tylko od czasu do czasu, ale nieustannie,
    robią to, bo taka ich natura,
    jednocześnie nie uznając ich za mężczyzn,

    Siła psychiczna nie zna płci,
    ktoś jest silny psychicznie, a ktoś nie jest..

    Jeżeli mężczyzna oczekuje od swojej kobiety,
    żeby była kobietą, sam musi być mężczyzną,
    Jeżeli mężczyzna oczekuje wsparcia od swojej kobiety, zmienia tym samym relację między nimi, pokazuje swoją słabość, dając jej władzę, a kiedy raz jej zaznasz, nigdy już nie wciśniesz się w piżamkę małej bezbronnej dziewczynki..

    Równowaga nie istnieje w przyrodzie,
    albo dominuje on, albo ona..
    mężczyzna, który pozwala dominować kobiecie,
    zaspokaja jej potrzeby, owszem, ale skazuje się tym samym na brak szacunku..(nie, jako takiego, ale dla uznania go za mężczyznę dla niej)

    i wtedy wszystko zależy od niej,
    jeśli lubi dzieci, to ma..
    jeśli nie za bardzo.. odchodzi..

    Związek/małżeństwo/relacja
    nie ważne,
    nikt nie zna się do końca,
    każdy chce dobrze,
    każdy myśli o sobie,
    każdemu kończy się w/w inaczej,
    a w zasadzie tak samo..:)
    czyli kończy się.

    Zadziwia mnie zawsze szukanie winy u innych,
    należy stworzyć siebie samego, silnego i niezależnego,
    nikt za Ciebie nie rozwiąże Twoich problemów,
    po co komu wsparcie? albo brak wsparcia?
    Jeżeli komuś jest potrzebne wsparcie, to znaczy, że sam sobie nie radzi.. i zamiast zarzucać innym, że nie wspierają, samemu się wzmocnić, aby tego nie potrzebować..

    hej




    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 21 stycznia 2022 - 22:46
    ~Tulipan napisał:
    Zastanawia mnie z jakich powodów baba, który nie chce założyć rodziny, mieć męża, dzieci, tkwi w związku, a jak związek się nie uda, to szuka następnego. Nie za bardzo rozumiem co to ma na celu. Po co wpędzać w lata drugą stronę, która czeka na deklarację, a koleżanka nie planuje żadnego kroku do przodu. Nie piszcie, że chodzi o seks, bo w tym konkretnym przypadku akurat to nie wchodzi w grę. Pytałem, próbowałem zrozumieć, ale na wszystko słyszę odpowiedź "nie wiem", jakby samej siebie nie znała. Myślałem, że jak się ma prawie 40 lat to, że każdy chce stabilizacji, formalizacji. Widocznie się myliłem.


    Nie każda kobieta chce stabilizacji ani tym bardziej formalizacji,
    gdy na wszystko słyszysz odpowiedź: nie wiem,
    należy zwinąć żagle i odpłynąć,
    dodając, że chętnie wrócisz, jak już się czegoś dowie,
    i podzieli się z Tobą tą wiedzą..

    hej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec król dżungli ~Jednorożec król dżungli
    ~Jednorożec król dżungli
    Napisane 21 stycznia 2022 - 23:10
    ~alutka napisał:
    Większość facetów których znam, potrafi wspierać kobietę,
    Są to mężczyźni o cechach kobiecych,
    żaden facet o cechach męskich tego nie potrafi,
    nie wiedzą co zrobić z emocjonalnością kobiet..

    Znam wiele kobiet wspierających mężczyzn,
    nie tylko od czasu do czasu, ale nieustannie,
    robią to, bo taka ich natura,
    jednocześnie nie uznając ich za mężczyzn,

    Siła psychiczna nie zna płci,
    ktoś jest silny psychicznie, a ktoś nie jest..

    Jeżeli mężczyzna oczekuje od swojej kobiety,
    żeby była kobietą, sam musi być mężczyzną,
    Jeżeli mężczyzna oczekuje wsparcia od swojej kobiety, zmienia tym samym relację między nimi, pokazuje swoją słabość, dając jej władzę, a kiedy raz jej zaznasz, nigdy już nie wciśniesz się w piżamkę małej bezbronnej dziewczynki..

    Równowaga nie istnieje w przyrodzie,
    albo dominuje on, albo ona..
    mężczyzna, który pozwala dominować kobiecie,
    zaspokaja jej potrzeby, owszem, ale skazuje się tym samym na brak szacunku..(nie, jako takiego, ale dla uznania go za mężczyznę dla niej)

    i wtedy wszystko zależy od niej,
    jeśli lubi dzieci, to ma..
    jeśli nie za bardzo.. odchodzi..

    Związek/małżeństwo/relacja
    nie ważne,
    nikt nie zna się do końca,
    każdy chce dobrze,
    każdy myśli o sobie,
    każdemu kończy się w/w inaczej,
    a w zasadzie tak samo..:)
    czyli kończy się.

    Zadziwia mnie zawsze szukanie winy u innych,
    należy stworzyć siebie samego, silnego i niezależnego,
    nikt za Ciebie nie rozwiąże Twoich problemów,
    po co komu wsparcie? albo brak wsparcia?
    Jeżeli komuś jest potrzebne wsparcie, to znaczy, że sam sobie nie radzi.. i zamiast zarzucać innym, że nie wspierają, samemu się wzmocnić, aby tego nie potrzebować..

    hej






    Czyli to Ty dominujesz nie szanując swojego faceta czy facet, a Ty potulnie robisz co każe? :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 24 stycznia 2022 - 07:50
    ~Ann napisał:

    Najpierw to niech faceci dorosną i dojrzeją. Poza nielicznymi wyjątkami, głównie to faceci się nie nadają do związku, albo narcyz, albo Piotruś pan, albo tonie w uzależnieniach na przykład od pornografii, które to uzależnienie wybitnie uniemożliwia budowanie zdrowych relacji i bliskich więzi. Nawet jak jest jakiś problem to zawsze kobiety zauważają, zawsze kobiety chcą rozwiązywać, to zawsze kobiety są skłonne do rozmowy. Pomiędzy kobietami a facetami jest ogromna przepaść na wielu płaszczyznach, faceci nigdy nie dogonią i nie dorównają kobietom, z biegiem lat coraz gorzej z właściwie rozumianą męskością u facetów.


    Niezły koncert...
    @Ann to co tu uskuteczniłaś nazywa się...
    SEKSIZMEM :-)

    Nie jest to moderowane forum, ale gdyby było, moderatorzy powinni zastosować tzw. cenzurę prewencyjną, by zapobiec 'mowie nienawiści' ;-)...

    Gdy czytam Twoje dalsze wypowiedzi nie dziwię się, że faceci przy Tobie zachowują się tak właśnie jak opisujesz.
    Nikt normalny przy takim egzemplarzu raczej nie wytrzyma - chyba, że jest masochistą i lubi niekończące się, wieczne dokuczanie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ann ~Ann
    ~Ann
    Napisane 24 stycznia 2022 - 20:51
    ~Robert1971 napisał:
    ~Ann napisał:

    Najpierw to niech faceci dorosną i dojrzeją. Poza nielicznymi wyjątkami, głównie to faceci się nie nadają do związku, albo narcyz, albo Piotruś pan, albo tonie w uzależnieniach na przykład od pornografii, które to uzależnienie wybitnie uniemożliwia budowanie zdrowych relacji i bliskich więzi. Nawet jak jest jakiś problem to zawsze kobiety zauważają, zawsze kobiety chcą rozwiązywać, to zawsze kobiety są skłonne do rozmowy. Pomiędzy kobietami a facetami jest ogromna przepaść na wielu płaszczyznach, faceci nigdy nie dogonią i nie dorównają kobietom, z biegiem lat coraz gorzej z właściwie rozumianą męskością u facetów.


    Niezły koncert...
    @Ann to co tu uskuteczniłaś nazywa się...
    SEKSIZMEM :-)

    Nie jest to moderowane forum, ale gdyby było, moderatorzy powinni zastosować tzw. cenzurę prewencyjną, by zapobiec 'mowie nienawiści' ;-)...

    Gdy czytam Twoje dalsze wypowiedzi nie dziwię się, że faceci przy Tobie zachowują się tak właśnie jak opisujesz.
    Nikt normalny przy takim egzemplarzu raczej nie wytrzyma - chyba, że jest masochistą i lubi niekończące się, wieczne dokuczanie.


    Seksizm? Chyba raczej mizoandria i feminizm. A to wszystko "zawdzięczam" właśnie facetom. Nie znasz mnie, dlatego nie wiesz co jest przyczyną a co skutkiem. Jakoś mam na koncie wieloletnie związki, więc raczej ze mną wytrzymywali, to ja się wymiksowywałam bo miałam dość ciepłokluchowatości i braku decyzyjności.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 25 stycznia 2022 - 05:27
    ~Ann napisał:
    Seksizm?

    Oczywiście, że seksizm...
    I to w najczystszej postaci.

    Proszę bardzo:

    Komitet Ministrów Rady Europy przyjął rekomendację, (...) Seksizm został zdefiniowany jako "każde działanie, gest, wizualna reprezentacja, wypowiedź ustna lub pisemna, praktyka lub postępowanie oparte na przekonaniu, że osoba lub grupa osób jest gorsza z powodu swojej płci, występujące w sferze publicznej lub prywatnej, online i offline". (...) Ich skutkiem może być: "naruszenie wrodzonej godności lub praw osoby lub grupy osób", "fizyczna, seksualna, psychologiczna i socjoekonomiczna krzywda lub cierpienie osoby lub grupy osób", "stworzenie zastraszającego, wrogiego, upokarzającego, poniżającego lub obraźliwego środowiska", (...) https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/powstala-pierwsza-miedzynarodowa-definicja-seksizmu-przyjela-ja-wlasnie-rada-europy/33fxfzz

    Wyobrażasz sobie co byłoby gdybym ja - facet - nawypisywał takich samych głupot, jakie Ty tutaj umieściłaś, tylko skierował je w przeciwną stronę? Odsądzonoby mnie od czci i wiary !!!
    Ale Tobie wolno stosować seksistowskie wstawki... (?)
    No nie ma zgody na zwalczanie rzekomego patriarchatu wprowadzając na siłę matriarchat :-)...
    To jest właśnie seksizm.

    ~Ann napisał:
    Chyba raczej mizoandria i feminizm.


    Raczej nie są to atuty...
    Feminizm się wypalił, bo tak naprawdę nie ma już tej dyskryminacji, jaka była dekady temu w świecie zachodnim, a wiek temu w Polsce - u nas prawa kobiet akurat, postępowały dużo szybciej niż w społeczeństwach tzw. postępowych.

    Nie ma o co wojować a wojna, którą prowadzą obecnie nawiedzone feministki ociera się o zwykłą śmieszność.

    ~Ann napisał:
    A to wszystko "zawdzięczam" właśnie facetom. Nie znasz mnie, dlatego nie wiesz co jest przyczyną a co skutkiem. Jakoś mam na koncie wieloletnie związki, więc raczej ze mną wytrzymywali, to ja się wymiksowywałam bo miałam dość ciepłokluchowatości i braku decyzyjności.


    I nie znaczy to wcale, że wszyscy faceci są tacy jakich opisałaś w pierwszej swojej notce. Po prostu wrzuciłaś do jednego wora ludzi wartościowych z niedojdami, których miałaś okazję w swoim życiu poznać.
    I tylko dlatego, że niewłaściwie dobierałaś sobie towarzystwo w życiu.

    Jasne, że Cię nie znam, ale czytam co piszesz...

    I zapamiętaj sobie po wsze czasy:
    Ani fujarowatość, niezdecydowanie, gamoniowatość, brak empatii i brak decyzyjności, ani też głupota, agresja, chęć dominacji, lenistwo, czy co tam jeszcze sobie dopowiesz - nie mają płci !!!
    Zrozumiano ? ;-)

    Tak - nasza koleżanka @Alutka, z którą tu się przekomarzamy od lat na forum - ma absolutną słuszność.

    Durnota nie ma płci !
    A seksizm działa w DWIE STRONY.
    I właśnie się nim posłużyłaś - dobrze gdybyś miała chociaż tego świadomość :-)))

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 25 stycznia 2022 - 07:05
    Że tak jeszcze dorzucę :-)
    Mizoandria, to coś co widziałem na własne oczy i odczułem na własnej skórze...
    Trudno taką postawę postrzegać jako atut :-).

    Dla wyjaśnienia - bo może nie wszyscy do końca 'chwytają' co to ta 'mizo...'

    Ano istnieje mizoandria, jak i mizoginia.
    Obie są równie idiotyczne, a są właśnie ekspresją seksizmu.
    To niechęć, czy wręcz nienawiść do mężczyzn - mizoandria, i kobiet - mizoginia.

    Obie postawy to po prostu patologia, albo precyzyjniej - socjopatia.
    Należałoby toto leczyć ! ;-)

    @Ann - staram się jak mogę by pozytywnie Cię postrzegać, ale...
    Na litość Boską, napisz coś sensownego ;-).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~xyz ~xyz
    ~xyz
    Napisane 26 stycznia 2022 - 07:53
    Uderz w stół, a nożyce się odezwą

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~abc ~abc
    ~abc
    Napisane 26 stycznia 2022 - 09:32
    Rozwiniesz..?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dziewczyna Szamana ~Dziewczyna Szamana
    ~Dziewczyna Szamana
    Napisane 17 marca 2022 - 19:27
    ~Jednorożec napisał:
    ~Ann napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    Żaden logicznie myślący facet nie chce formalizacji.


    Serio? To skąd tyle zawartych małżeństw? Siłą zaciągnięci pod ołtarz? A tak swoją drogą, skoro żaden nie chce to chyba coś poszło nie tak w dziele stworzenia samców...


    Tak, poszło nie tak. Co taki dwudziestoparolatek może wiedzieć o konsekwencjach zawarcia małżeństwa? Robi tak, bo jego panna chce, wszyscy tak robią i dostrzega tylko pozytywy. Nikt mu nie mówi o konsekwencjach. To baby ciągną do ołtarza jako te słabsze, mniej zarabiające, szukające sponsora, byczka rozpłodowego, wsparcia i obrony. Owszem, jest wiele zalet związku dla faceta. Natomiast małżeństwo nie ma ani jednej zalety dla facetów.


    Czyżby rozwód poszedł wybitnie nie po myśli?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 17 marca 2022 - 20:46
    ~Dziewczyna napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    ~Ann napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    Żaden logicznie myślący facet nie chce formalizacji.


    Serio? To skąd tyle zawartych małżeństw? Siłą zaciągnięci pod ołtarz? A tak swoją drogą, skoro żaden nie chce to chyba coś poszło nie tak w dziele stworzenia samców...


    Tak, poszło nie tak. Co taki dwudziestoparolatek może wiedzieć o konsekwencjach zawarcia małżeństwa? Robi tak, bo jego panna chce, wszyscy tak robią i dostrzega tylko pozytywy. Nikt mu nie mówi o konsekwencjach. To baby ciągną do ołtarza jako te słabsze, mniej zarabiające, szukające sponsora, byczka rozpłodowego, wsparcia i obrony. Owszem, jest wiele zalet związku dla faceta. Natomiast małżeństwo nie ma ani jednej zalety dla facetów.


    Czyżby rozwód poszedł wybitnie nie po myśli?


    A Ty jeszcze się za nim uganiasz?...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dziewczyna Szamana ~Dziewczyna Szamana
    ~Dziewczyna Szamana
    Napisane 18 marca 2022 - 08:22
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Dziewczyna napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    ~Ann napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    Żaden logicznie myślący facet nie chce formalizacji.


    Serio? To skąd tyle zawartych małżeństw? Siłą zaciągnięci pod ołtarz? A tak swoją drogą, skoro żaden nie chce to chyba coś poszło nie tak w dziele stworzenia samców...


    Tak, poszło nie tak. Co taki dwudziestoparolatek może wiedzieć o konsekwencjach zawarcia małżeństwa? Robi tak, bo jego panna chce, wszyscy tak robią i dostrzega tylko pozytywy. Nikt mu nie mówi o konsekwencjach. To baby ciągną do ołtarza jako te słabsze, mniej zarabiające, szukające sponsora, byczka rozpłodowego, wsparcia i obrony. Owszem, jest wiele zalet związku dla faceta. Natomiast małżeństwo nie ma ani jednej zalety dla facetów.


    Czyżby rozwód poszedł wybitnie nie po myśli?


    A Ty jeszcze się za nim uganiasz?...

    A Ty cały czas się tym interesujesz?...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 18 marca 2022 - 19:09
    Oj, tam... Cieszę się, że masz się dobrze :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona35 ~Ona35
    ~Ona35
    Napisane 19 marca 2022 - 23:38
    ~alutka napisał:
    Większość facetów których znam, potrafi wspierać kobietę,
    Są to mężczyźni o cechach kobiecych,
    żaden facet o cechach męskich tego nie potrafi,
    nie wiedzą co zrobić z emocjonalnością kobiet..

    Znam wiele kobiet wspierających mężczyzn,
    nie tylko od czasu do czasu, ale nieustannie,
    robią to, bo taka ich natura,
    jednocześnie nie uznając ich za mężczyzn,

    Siła psychiczna nie zna płci,
    ktoś jest silny psychicznie, a ktoś nie jest..

    Jeżeli mężczyzna oczekuje od swojej kobiety,
    żeby była kobietą, sam musi być mężczyzną,
    Jeżeli mężczyzna oczekuje wsparcia od swojej kobiety, zmienia tym samym relację między nimi, pokazuje swoją słabość, dając jej władzę, a kiedy raz jej zaznasz, nigdy już nie wciśniesz się w piżamkę małej bezbronnej dziewczynki..

    Równowaga nie istnieje w przyrodzie,
    albo dominuje on, albo ona..
    mężczyzna, który pozwala dominować kobiecie,
    zaspokaja jej potrzeby, owszem, ale skazuje się tym samym na brak szacunku..(nie, jako takiego, ale dla uznania go za mężczyznę dla niej)

    i wtedy wszystko zależy od niej,
    jeśli lubi dzieci, to ma..
    jeśli nie za bardzo.. odchodzi..

    Związek/małżeństwo/relacja
    nie ważne,
    nikt nie zna się do końca,
    każdy chce dobrze,
    każdy myśli o sobie,
    każdemu kończy się w/w inaczej,
    a w zasadzie tak samo..:)
    czyli kończy się.

    Zadziwia mnie zawsze szukanie winy u innych,
    należy stworzyć siebie samego, silnego i niezależnego,
    nikt za Ciebie nie rozwiąże Twoich problemów,
    po co komu wsparcie? albo brak wsparcia?
    Jeżeli komuś jest potrzebne wsparcie, to znaczy, że sam sobie nie radzi.. i zamiast zarzucać innym, że nie wspierają, samemu się wzmocnić, aby tego nie potrzebować..

    hej






    Brawo!!
    Jestes psychologiem? Coachem? ;)

    Kwintesencja prawdy o relacjach damsko-męskich. Sama odkryłam, że noszę spodnie w domu, których zdjąć nie potrafię.. Przejełam kontrolę i odpowiedzialność i już męczę się z tym. Albo coś robię nie tak, albo mój mąż zrobił się zbyt wygodny, żeby wrócić do swojej męskiej natury.

    Hej :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy