Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Ojciec 8-latki

Rozpoczęte przez ~Samotny Ojciec , 04 wrz 2023
  • avatar ~Samotny Ojciec ~Samotny Ojciec
    ~Samotny Ojciec
    Napisane 04 września 2023 - 23:55
    Czesc. Historia, która opisuje zaczęła się 5 lat temu. Rozkręcałem z pomocą teścia, mój warsztat samochodowy. W domu piękna żona i 3 letnia córcia. Żona wyjechała na roczny staż za granicę, żeby podnieść swoje kwalifikacje. Nie chciałem stawać na drodze jej kariery, tym bardziej że moi rodzice i teście, zobowiązali się pomagać przy naszym dziecku. Sam, też nie jestem lewy, mam dwie ręce i potrafię się zająć dzieckiem. Po pół roku jej nieobecności, coś zaczęło się psuć. Jak się okazało później nowa miłość z Nigerii:(. Doszło do tego stopnia, że mimo moich błagań zerwała z nami kontakt. Tesciowie jako ludzie honoru wyrzekli się jej. Teść wprost powiedział że nie tak ja wychował i że nie ma już córki. Z teściami do tej pory mam super stosunki. Pomagają mi tak samo jak moi rodzice. Teść dodatkowo pracuje u mnie nie biorac wypłaty. Głupio mi było z tego powodu, ale powiedział wprost, że robi to dla swojej wnusi. Sprawy prawne unormowalem przy wsparciu właśnie teściów, czyli rozwód i pozbawienie praw rodzicielskich. Moja była nawet nie miała zamiaru walczyć o swoją córkę, a alimentów od niej nie chciałem, ani jakiej kolwiek pomocy finansowej. Ogólnie całkiem nie źle finansowo stoję. Nie będę się rozpisywał jak przeżyłem rozstanie i jak reagowało moje słoneczko na brak mamy, bo to temat rzeka, który wycisnął rzekę łez mimo, że staram się być twardy. Po latach była przypomniała sobie o naszym istnieniu. Ja nadal wolny jestem, bo czas poświęcam dla córki i na pracę, nie chce się wiązać bo chyba został mi uraz do kobiet. Na odmowę spotkania z nią, zaczęła naciskać na spotkanie z córką, o której sobie przypomniała nagle. Odbyłem rozmowę z teściem w tej sprawie, przy tzw flaszce bo powiedział że na trzeźwo nie da rady, mimo że on pije od święta. Pisząc w skrócie bo nie chce się rozpisywać. Zapytał mnie czy znam jakieś zwierzę które zostawia potomstwo. Później powiedział mi że decyzji za mnie nie podejmie bo to moje życie, ale on by zrobił tak.... Powiedział że już dawno mi mówił, że powinienem kogoś sobie znaleźć. Kobieta ta będzie mile widziana u nich w domu. Liczy też że jak do tej pory będą mogli nas odwiedzać. Gdyby przyszło mi do głowy dać szansę jego córce to nasze relacje będą jak do tej pory. Zaznaczył jednak, że ich odwiedzin u nas już nie będzie. W głębi serca coś jeszcze czuje, mimo to nie widzę nas razem. Zapytałem co zrobić skoro naciska na spotkanie z córką, obawiam się że to spotkanie może sporo namieszać w jej życiu. Powiedział że jak będzie naciskać, to przede wszystkim mam go poinformować kiedy przyjedzie, żeby oszczędzić mu spotkania z nią. Córkę każe mi okłamać, że to nie mama, tylko taka daleka ciocia, której nie zna przyjechała w odwiedziny. Mówi żebym dał jej do zrozumienia, że nikt na nią tu nie czeka i żeby dała nam spokój. Kazał mi nawet ja zapytać, czy warto było to wszystko zostawić, zaprzepaścić dla czarnego ch.... Co wy byście zrobili na moim miejscu? Pozwolić jej zobaczyć córkę? Postąpić tak jak teść poradził? Nie jestem zawistny, najbardziej boli mnie to, że ja skrzywdziła. Nie chcę żeby wróciły jej wspomnienia mamy, która wolała jakiegoś palanta niż swoje dziecko. Życie jest przewrotne i nawet jak już jest dobrze, to zawsze jakaś kłoda pod nogi poleci.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Bob budowniczy ~Bob budowniczy
    ~Bob budowniczy
    Napisane 05 września 2023 - 10:27
    Żadnych kłamstw wobec córki. Kłamstwo jest przeciwieństwem Prawdy a prawda jest w życiu najważniejsza. Później to się obróci przeciwko Wam. Dziecko musi prawdę znać, żeby samo w przyszłości potrafiło dokonywać dobrych wyborów. Na kłamstwie życia nie zbudujesz.
    Mówią, że dziecko potrzebuje ojca i matki, a ja uważam, że dziecko potrzebuje miłości i bezpieczeństwa, a najlepiej jak w domu widzi prawdziwą miłość obojga rodziców. Twoja ex najwyraźniej kochać nie potrafi, więc bym się nie przejmował, że coś Ci odbierze.
    Nie odzyska zaufania ta kobieta u Ciebie jak i u córki, no chyba, że się na prawdę zmieniła, co się bardzo rzadko zdarza, ale jednak czasem zdarza.
    Nie jestem obierzyświatem, ale z mediów, które mnie urabiają dowiedziałem się, że w krajach Afrykańskich jest bardzo dużo zachorowań na HIV, dla tego zastanowiłbym się dobrze nad wpuszczeniem takiej kobiety z powrotem do łóżka.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ojciec 8-latki ~Ojciec 8-latki
    ~Ojciec 8-latki
    Napisane 05 września 2023 - 13:44
    ~Bob napisał:
    Żadnych kłamstw wobec córki. Kłamstwo jest przeciwieństwem Prawdy a prawda jest w życiu najważniejsza. Później to się obróci przeciwko Wam. Dziecko musi prawdę znać, żeby samo w przyszłości potrafiło dokonywać dobrych wyborów. Na kłamstwie życia nie zbudujesz.
    Mówią, że dziecko potrzebuje ojca i matki, a ja uważam, że dziecko potrzebuje miłości i bezpieczeństwa, a najlepiej jak w domu widzi prawdziwą miłość obojga rodziców. Twoja ex najwyraźniej kochać nie potrafi, więc bym się nie przejmował, że coś Ci odbierze.
    Nie odzyska zaufania ta kobieta u Ciebie jak i u córki, no chyba, że się na prawdę zmieniła, co się bardzo rzadko zdarza, ale jednak czasem zdarza.
    Nie jestem obierzyświatem, ale z mediów, które mnie urabiają dowiedziałem się, że w krajach Afrykańskich jest bardzo dużo zachorowań na HIV, dla tego zastanowiłbym się dobrze nad wpuszczeniem takiej kobiety z powrotem do łóżka.

    Tu nie chodzi o mnie, moje uczucia itp. Swojej jasno powiedziałem, że to że jestem sam, nie oznacza że jest wolne miejsce dla niej w moim życiu, bo tego miejsca już tu nie ma. Dalsza część jest bardziej skomplikowana. To jest dziecko, moje dziecko, a nie dorosła osoba. Wiesz jak mała przeżyła jej wyjazd? Mam ja narażać na spotkanie z nią? Przyjmując optymistyczna wersję że się spotkają i zacznie się nią interesować, pokaże że ją kocha itp. To by była dobra wersja. Ale co będzie jak znowu się jej odwidzi i powiedzmy po jakimś czasie kontaktów z córką znowu ja zostawi? Mam eksperymentować na psychice mojego dziecka? Ryzykować mogę sobą, swoim życiem, ale nie mojego dziecka.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 05 września 2023 - 16:10
    Matka/rodzic wg polskiego prawa ma możliwość kontaktu z dzieckiem (o ile sad go nie ograniczył). Ale ja bym nie zezwolił na kontakt bez Twojej obecności i bym uprzedził (na piśmie )szkołę,aby mamusia nie próbowała jakiegoś numeru.Pilnuj dokumentów dziecka i uważaj czy nie powstał chory pomysł wywiezienia córki za granicę.Może przesadzam,może mam fobie,Sam ,gdy byłem nastolatkiem zostałem "odstawiony na boczny tor" przez matkę która dostała "małpiego rozumu" dla kochasia ,rozwaliła dwa małżeństwa i odstawiała takie numery ,że trudno uwierzyć.Dziecko przeszkadzało jej w organizacji nowego związku. Trudno Ci będzie powstrzymać matkę,zapewne próbującą przekupić dziecko prezentami,ale porozmawiaj poważnie z córką, wbrew pozorom dzieci w tym wieku dużo rozumieją. Nie miej obiekcji przed przekazaniem dziecku prawdy o zerowych perspektywach powrotu do związku rodziców.Zaproponuj żonie (dla dobra dziecka, by go nie narażać na ponowny stres) powrót do kontaktów z córką za kilka lat,gdy ta będzie bardziej odporna psychicznie .Kontroluj sytuację,bo to teraz Twój naważniejszy problem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 05 września 2023 - 16:22
    Jakoś przeoczyłem wpis o pozbawieniu praw rodzicielskich. Bardzo mądre posunięcie. To rozwiązuje wiele problemów i wyłącznie od Ciebie zależy ,czy dopuścisz do rozmowy byłej żony i dziecka, bo ona jest formalnie obcym człowiekiem z ulicy .W każdej chwili możesz ją przerwać, a jak będzie namolna to i pogonić przy użyciu policji.Dziś sprawy dzieci są traktowane całkiem poważnie.Jak jeszcze wspomnisz o możliwości uprowadzenia......

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ojciec 8-latki ~Ojciec 8-latki
    ~Ojciec 8-latki
    Napisane 05 września 2023 - 19:35
    Wiesz coś mi się wydaje, że jej związek się posypał. Wyciągnąłem takie wnioski na podstawie rozmowy telefonicznej. Nie pytalem jej o to, bo tak szczerze do guzik mnie to obchodzi, bo ona nie jest już moim życiem. Na początku tego wszystkiego byłem w stanie wybaczyć i przyjąć ja spowrotem. Podjęła inny wybór jako świadoma dorosła osoba, a ja nie zamierzam być kołem ratunkowym. Odniosłem podczas rozmowy ze bada teren, nawet były deklaracje o powrocie do kraju. Dałem jej do zrozumienia że mi samotne życie układa się super i nie ma opcji żebym miał to zmieniać. Powiedziałem też że to nie moja sprawa i jak tęskni za Polską, to jest dorosła i może sobie podjąć decyzję że wróci. Później były jeszcze dwa telefony, nagle obudziło się w niej macierzyństwo i chciałaby córkę zobaczyć. Tak jak pisałem nie jestem skurwysynem bez skrupułów, nie zamierzam jej karać w ten sposób, typu że miałaś ja i mnie w d... więc nie pozwolę ci na kontakt. Uważam, że to że mnie zostawiła to sprawa pomiędzy mną a nią i zostało to zamknięte. Nie chcę grać dzieckiem, żeby ją gnębić czy coś w tym stylu. Poprostu osoba która była moja żoną, jak dla mnie jest nieobliczalna i skąd mam wiedzieć co się stanie jak jej pozwolę na kontakt. Gdybym miał pewność że się zmieniła i że naprawdę jej zależy na relacjach z córką i że jej więcej nie zawiedzie, to mimo że mam wyłączną opiekę, to bym się zgodził. Ale skąd mam to wiedzieć? Bo ona mnie zapewnia? A jak za dwa lata jej się odwidzi i znowu zerwie kontakt? Ci co wychowują sami dzieci to wiedza o czym pisze. Jak dzieci reagują na pozostawienie przez jednego z rodziców. W moim przypadku o tyle lepiej że są jeszcze dziadkowie z obu stron, którzy dają dużo uczucia mojej małej.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 05 września 2023 - 20:37
    Trafiła Ci się była dziś żona z gatunku nazywanego w USA "Queen of spades" czyli dama pik (albo królowa dużych rozmiarów) ,ale to murzyński bajer dla białych pań, gładka czarna skóra i solidne 12 cali ją tak zauroczyło że wszystko poza seksem przestało się liczyć.Teraz już mniejszy rozmiar jej nie zadowoli i będzie go zawsze szukać..A kontakt z dzieckiem?
    Jak mała zareaguje na mamusię która pojawia się na tydzień i znika na kolejnych kilka miesięcy? (bo nadal rozważa powrót do Polski,ale jeszcze się nie zdecydowała) . Szkoda łez dziecka po każdym rozstaniu i huśtawki emocji.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy