Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Koleżanka męża

Rozpoczęte przez ~Malzonka, 02 maj 2021
  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 02 maja 2021 - 16:09
    ~JD napisał:
    No tak... problem w tym, że się wyspałem. Starość jest straszna. Dobrze, że jeszcze wysiadam na dobrym przystanku...

    Starość? Może nadmierne zużycie, zmęczenie ogólne a nie starość?
    Nie to żebym zaklinała ten wiek czy cóś ale 40 to jeszcze nie taki dramat.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 02 maja 2021 - 16:11
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    przecież to nic innego jak wirtualna kochanka.

    Tak - bez wątpienia :-)
    Moja partnerka już dawno powinna mi walizę wystawić za płot, bo mam tu - na forum i nie tylko - tyle kochanek (wirtualnych), że wystarczyłoby na pięć rozwodów i siedem separacji, tudzież niekończącą się obrazę majestatu i restrykcje łóżkowe na co najmniej trzy kwartały.
    Nie ma co 8-)))


    A czym różni się podniecanie nieskonsumowane od podniecania się skonsumowanego? :-) poza tą różnicą kontaktu fizycznego.

    Ano tym, że on się np. podnieca wirtualną a ja korzystam całkiem nie wirtualnie. No i cały ten ogień dla mnie;-):)))

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 16:12
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    Natura, presja otoczenia, chęć (nie)darmowego seksu, wygoda wypranych gaci i schabowego na stole.

    Ale masz rację. Małżeństwo to zło. Intercyza i osobne kąta to podstawy, o które powinien zadbać każdy facet zanim zostanie oczarowany jędrnym biustem i seksem oralnym o poranku.

    A swoją drogą ciekawy jest fakt, że wątek o rozmowie z inną kobietą autorka nazwała "kochanka męża". Biedny nieszczęśnik...

    Intercyza chroni obydwie strony (kobietę też np. przed długami męża - nietrafione inwestycje albo hazard, niewłaściwe prowadzenie biznesu - brak zabezpieczeń pod kredyty chociażby obrotowe, niewłaściwa forma działalności przy ryzykownych interesach itd.). Osobny i własny kąt jest potrzebny każdej osobie do poczucia bezpieczeństwa, więc praca, oszczędzanie i myślenie o przyszłości obowiązuje każdego dorosłego bez znaczenia jest tu płeć.
    Bycie niezależnym finansowo i mieszkaniowo powoduje, że się człowiek nie męczy w małżeństwie i jest w tym "układzie" bo chce a nie, że musi z uwagi na własną skomplikowaną sytuację finansową (czyt. ląduje pod mostem bo go nie stać na dach nad głową i samodzielne utrzymanie).
    Chyba się nie wyspałeś, wątek ma tytuł: "Koleżanka męża";-)



    Nie nie, bardzo dobrze przeczytał, przecież to nic innego jak wirtualna kochanka.

    A jaka to higieniczna kochanka!
    Zero problemów z chorobami wenerycznymi.
    Odpada też ciąża ewentualnej kochanki wiadomo, że ojcem z pewnością nie jest wirtualny kochanek.
    Same zalety.


    Czyli co, najbardziej ma się cieszyć żona? :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 02 maja 2021 - 16:13
    ~Kwitnąca napisał:
    A czym różni się podniecanie nieskonsumowane od podniecania się skonsumowanego? :-) poza tą różnicą kontaktu fizycznego.

    I to jest dobre pytanie...
    A raczej konieczna rewizja założeń :-).

    Przecież tak rozmowa z koleżanką z pracy, jak i stukanie w klawiaturkę nie musi wiązać się z jakimkolwiek podniecaniem...
    Ktoś jednak faktycznie trochę przesadza ;-).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 16:15
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    A czym różni się podniecanie nieskonsumowane od podniecania się skonsumowanego? :-) poza tą różnicą kontaktu fizycznego.

    I to jest dobre pytanie...
    A raczej konieczna rewizja założeń :-).

    Przecież tak rozmowa z koleżanką z pracy, jak i stukanie w klawiaturkę nie musi wiązać się z jakimkolwiek podniecaniem...
    Ktoś jednak faktycznie trochę przesadza ;-).


    Ale jeśli się łączy, to co?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 02 maja 2021 - 16:20
    ~Kwitnąca napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    Natura, presja otoczenia, chęć (nie)darmowego seksu, wygoda wypranych gaci i schabowego na stole.

    Ale masz rację. Małżeństwo to zło. Intercyza i osobne kąta to podstawy, o które powinien zadbać każdy facet zanim zostanie oczarowany jędrnym biustem i seksem oralnym o poranku.

    A swoją drogą ciekawy jest fakt, że wątek o rozmowie z inną kobietą autorka nazwała "kochanka męża". Biedny nieszczęśnik...

    Intercyza chroni obydwie strony (kobietę też np. przed długami męża - nietrafione inwestycje albo hazard, niewłaściwe prowadzenie biznesu - brak zabezpieczeń pod kredyty chociażby obrotowe, niewłaściwa forma działalności przy ryzykownych interesach itd.). Osobny i własny kąt jest potrzebny każdej osobie do poczucia bezpieczeństwa, więc praca, oszczędzanie i myślenie o przyszłości obowiązuje każdego dorosłego bez znaczenia jest tu płeć.
    Bycie niezależnym finansowo i mieszkaniowo powoduje, że się człowiek nie męczy w małżeństwie i jest w tym "układzie" bo chce a nie, że musi z uwagi na własną skomplikowaną sytuację finansową (czyt. ląduje pod mostem bo go nie stać na dach nad głową i samodzielne utrzymanie).
    Chyba się nie wyspałeś, wątek ma tytuł: "Koleżanka męża";-)



    Nie nie, bardzo dobrze przeczytał, przecież to nic innego jak wirtualna kochanka.

    A jaka to higieniczna kochanka!
    Zero problemów z chorobami wenerycznymi.
    Odpada też ciąża ewentualnej kochanki wiadomo, że ojcem z pewnością nie jest wirtualny kochanek.
    Same zalety.


    Czyli co, najbardziej ma się cieszyć żona? :-)

    Zależy jaka żona!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 16:21
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    przecież to nic innego jak wirtualna kochanka.

    Tak - bez wątpienia :-)
    Moja partnerka już dawno powinna mi walizę wystawić za płot, bo mam tu - na forum i nie tylko - tyle kochanek (wirtualnych), że wystarczyłoby na pięć rozwodów i siedem separacji, tudzież niekończącą się obrazę majestatu i restrykcje łóżkowe na co najmniej trzy kwartały.
    Nie ma co 8-)))


    A czym różni się podniecanie nieskonsumowane od podniecania się skonsumowanego? :-) poza tą różnicą kontaktu fizycznego.

    Ano tym, że on się np. podnieca wirtualną a ja korzystam całkiem nie wirtualnie. No i cały ten ogień dla mnie;-):)))


    To tak nie działa, Droga Czwórko :-)
    To raczej telefon płonie. A żona to sobie może nawet palcem dotknąć ten ogień i jej nie oparzy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 02 maja 2021 - 16:21
    ~Kwitnąca napisał:
    Ale jeśli się łączy, to co?

    Nic...
    Dla żony 'do myślenia' czy przypadkiem nie zaniedbuje swoich powinności wobec męża, skoro szuka on podniet tu i tam...
    Proste :-).

    Wszystko teraz w jej rękach ;-).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 02 maja 2021 - 16:23
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    A czym różni się podniecanie nieskonsumowane od podniecania się skonsumowanego? :-) poza tą różnicą kontaktu fizycznego.

    I to jest dobre pytanie...
    A raczej konieczna rewizja założeń :-).

    Przecież tak rozmowa z koleżanką z pracy, jak i stukanie w klawiaturkę nie musi wiązać się z jakimkolwiek podniecaniem...
    Ktoś jednak faktycznie trochę przesadza ;-).


    Ale jeśli się łączy, to co?

    To znaczy, że chłopak może mieć ochotę na barabara z inną babeczką niż żona co jest naturalne ale od chcenia do zrobienia to jeszcze spora droga.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 02 maja 2021 - 16:30
    ~czwórka napisał:
    To znaczy, że chłopak może mieć ochotę na barabara z inną babeczką niż żona co jest naturalne ale od chcenia do zrobienia to jeszcze spora droga.

    Dokładnie tak...
    A skoro chłop 'głodny' w domu, to szuka na mieście.
    Niechże babeczka zamiast tylko wymagać, coś w tym kierunku zrobi.
    Gdy go w domu 'nakarmi' - zainteresuje się nim i jego potrzebami - nie będzie on szukał tu i ówdzie...

    Jak to mówią:
    'Potrzeba matką wynalazku' :-))).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 16:31
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    Ale jeśli się łączy, to co?

    Nic...
    Dla żony 'do myślenia' czy przypadkiem nie zaniedbuje swoich powinności wobec męża, skoro szuka on podniet tu i tam...
    Proste :-).

    Wszystko teraz w jej rękach ;-).


    A ja myślę, że żona to już dawno nic nie miała w rękach. I nie to, że nie chciała :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 16:34
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    Ale jeśli się łączy, to co?

    Nic...
    Dla żony 'do myślenia' czy przypadkiem nie zaniedbuje swoich powinności wobec męża, skoro szuka on podniet tu i tam...
    Proste :-).

    Wszystko teraz w jej rękach ;-).


    No i nie żadne tam nic a dużo, skoro piszesz, że wszystko ;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 02 maja 2021 - 16:37
    ~Kwitnąca napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    przecież to nic innego jak wirtualna kochanka.

    Tak - bez wątpienia :-)
    Moja partnerka już dawno powinna mi walizę wystawić za płot, bo mam tu - na forum i nie tylko - tyle kochanek (wirtualnych), że wystarczyłoby na pięć rozwodów i siedem separacji, tudzież niekończącą się obrazę majestatu i restrykcje łóżkowe na co najmniej trzy kwartały.
    Nie ma co 8-)))


    A czym różni się podniecanie nieskonsumowane od podniecania się skonsumowanego? :-) poza tą różnicą kontaktu fizycznego.

    Ano tym, że on się np. podnieca wirtualną a ja korzystam całkiem nie wirtualnie. No i cały ten ogień dla mnie;-):)))


    To tak nie działa, Droga Czwórko :-)
    To raczej telefon płonie. A żona to sobie może nawet palcem dotknąć ten ogień i jej nie oparzy.

    Aha, no to ja nie mam takich doświadczeń.
    Jak będę już miała to się podzielę z informacją jak sobie z czymś takim poradziłam.
    Kiedyś mi się mąż na czatach szlajał (to chyba prawie to samo co wirtualna kochanka?), ale już tego nie robi bo mu pokazałam co mi się na takich czatach bardzo podoba. Nie czuł się dobrze z tym więc sam zrezygnował. Zadziałało nie rób drugiemu co tobie nie miłe.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 02 maja 2021 - 16:46
    ~Kwitnąca napisał:
    A ja myślę, że żona to już dawno nic nie miała w rękach.

    Bo nie chce...
    :-)

    Gdyby chciała - obstawiam, że nie byłoby z jego strony problemu.
    Tak się panie ponauczały - ty im nadskakuj, zdobywaj, mizdrz się, a ona będzie tylko wydziwiać i mnożyć wymagania :-)...
    A poprzeczka coraz wyżej...

    A postarajcież się też trochę ;-)))
    Jest w końcu równouprawnienie, czy nie ma???

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 16:53
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    A ja myślę, że żona to już dawno nic nie miała w rękach.

    Bo nie chce...
    :-)

    Gdyby chciała - obstawiam, że nie byłoby z jego strony problemu.
    Tak się panie ponauczały - ty im nadskakuj, zdobywaj, mizdrz się, a ona będzie tylko wydziwiać i mnożyć wymagania :-)...
    A poprzeczka coraz wyżej...

    A postarajcież się też trochę ;-)))
    Jest w końcu równouprawnienie, czy nie ma???


    A gdzie tam jest, nie ma. I nigdy nie będzie.
    Stara baba może sobie co najwyżej płomień w elektrycznym kominku włączyć. A stary chłop pogada z taką "gówniarą" i już mu płonie :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 16:56
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    przecież to nic innego jak wirtualna kochanka.

    Tak - bez wątpienia :-)
    Moja partnerka już dawno powinna mi walizę wystawić za płot, bo mam tu - na forum i nie tylko - tyle kochanek (wirtualnych), że wystarczyłoby na pięć rozwodów i siedem separacji, tudzież niekończącą się obrazę majestatu i restrykcje łóżkowe na co najmniej trzy kwartały.
    Nie ma co 8-)))


    A czym różni się podniecanie nieskonsumowane od podniecania się skonsumowanego? :-) poza tą różnicą kontaktu fizycznego.

    Ano tym, że on się np. podnieca wirtualną a ja korzystam całkiem nie wirtualnie. No i cały ten ogień dla mnie;-):)))


    To tak nie działa, Droga Czwórko :-)
    To raczej telefon płonie. A żona to sobie może nawet palcem dotknąć ten ogień i jej nie oparzy.

    Aha, no to ja nie mam takich doświadczeń.
    Jak będę już miała to się podzielę z informacją jak sobie z czymś takim poradziłam.
    Kiedyś mi się mąż na czatach szlajał (to chyba prawie to samo co wirtualna kochanka?), ale już tego nie robi bo mu pokazałam co mi się na takich czatach bardzo podoba. Nie czuł się dobrze z tym więc sam zrezygnował. Zadziałało nie rób drugiemu co tobie nie miłe.


    Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji - można iść na spacer i złapać pełną garścią pęk pokrzyw :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 02 maja 2021 - 17:05
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Robert1971 napisał:
    Jest w końcu równouprawnienie, czy nie ma???
    A gdzie tam jest, nie ma. I nigdy nie będzie.
    Stara baba może sobie co najwyżej płomień w elektrycznym kominku włączyć. A stary chłop pogada z taką "gówniarą" i już mu płonie :-)

    Nie wiem jak tam kto... :-)
    Mnie - staremu chłopu - takie dzierlatki nie imponujo...

    A o równouprawnienie trza się upominać :-) - jak o wolność nasze i wasze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 17:12
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Robert1971 napisał:
    Jest w końcu równouprawnienie, czy nie ma???
    A gdzie tam jest, nie ma. I nigdy nie będzie.
    Stara baba może sobie co najwyżej płomień w elektrycznym kominku włączyć. A stary chłop pogada z taką "gówniarą" i już mu płonie :-)

    Nie wiem jak tam kto... :-)
    Mnie - staremu chłopu - takie dzierlatki nie imponujo...

    A o równouprawnienie trza się upominać :-) - jak o wolność nasze i wasze.


    A na cholerę się upominać o coś, co i tak jest awykonalne praktycznie. To tak jakbyś latem przy 30-stopniowym upale chciał, aby padał śnieg i jeszcze nie topniał :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 02 maja 2021 - 17:19
    ~Kwitnąca napisał:
    A na cholerę się upominać o coś, co i tak jest awykonalne praktycznie. To tak jakbyś latem przy 30-stopniowym upale chciał, aby padał śnieg i jeszcze nie topniał :-)

    To na cholerę feministki już od ponad stu lat wojują o to 'równouprawnienie' :-)...
    Toż zmieniło się coś?
    Może co przegapiłem...?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 02 maja 2021 - 17:21
    ~Robert1971 napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    A na cholerę się upominać o coś, co i tak jest awykonalne praktycznie. To tak jakbyś latem przy 30-stopniowym upale chciał, aby padał śnieg i jeszcze nie topniał :-)

    To na cholerę feministki już od ponad stu lat wojują o to 'równouprawnienie' :-)...
    Toż zmieniło się coś?
    Może co przegapiłem...?



    Nie wiem, kogo masz na myśli. Odnoszę wrażenie, że każdy jeden inaczej rozumie to pojęcie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy