Forum
Romans i zdrada
Kiedy mężczyzna odchodzi do kochanki?
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 17:55Panowie, jak to z wami jest, czy jesteście w stanie zakochać się, pokochać kochankę ? Ilu z was odważyłoby się na ten krok jeśliby kochało ? Czy raczej romanse traktujecie raczej jako zabawę i zapomnienie trudnych spraw w małżeństwie ? Czy jest szansa że kobieta z którą potajemnie się spotykacie zostanie waszą partnerką? Zawsze mnie ciekawił męski punkt widzenia. Dziękuję
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 17:58Nie jestem mężczyzną, ale kochanką, do której odszedł mąż innej.
Nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień, romans trwał 2 lata. Na początku miało być bez zobowiązań, ale zakochaliśmy się w sobie i w końcu odszedł. Ich małżeństwo było wymuszone przez wpadkę a że rodzice gorliwi katolicy, to kazali im brać ślub. Był w tym małżeństwie nieszczęśliwy, jego ex żona też była sfrustrowana. Po czasie wyznała mu, że też go zdradziła w trakcie trwania małżeństwa.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 20:13Przygoda,niezobowiązujący romans ,w coś takiego wchodzi się szybko. Do zakochania się ,podjęcia decyzji o rozwodzie i nowym poważnym związku z kochanką ,małżeństwie ,nikt rozsądny (a na takim kimś zależy Autorce) nie decyduje się pochopnie. To z reguły jest proces trwający dłużej niż rok,czasami dwa. mający wiele zakrętów,wahań,zmiennych decyzji.Ale gdy kochanek przeciąga taką decyzję ponad trzy lata znajomości, to oznacza ,że kręci i nie wypisze się z dotychczasowego układu-zostanie z dotychczasową żoną i dziećmi..Chce mieć rodzinę i kochankę na boku.Pasuje Ci -zostań wieczną kochanką,nie pasuje - poszukaj kogoś nowego.
Jak często kochanka wygrywa? Nie za często ,Mniej niż jedna na dziesięć ,może jedna na dwadzieścia,trzydzieści.To naprawdę zależy od wielu indywidualnych czynników.
Wiek kochanków i małżonków,,czas trwania małżeństwa,dzieci,ich liczba i wiek, kredyty, mieszkania, zobowiązania,praca,otoczenie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 21:27~koala napisał:Nie jestem mężczyzną, ale kochanką, do której odszedł mąż innej.
Nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień, romans trwał 2 lata. Na początku miało być bez zobowiązań, ale zakochaliśmy się w sobie i w końcu odszedł. Ich małżeństwo było wymuszone przez wpadkę a że rodzice gorliwi katolicy, to kazali im brać ślub. Był w tym małżeństwie nieszczęśliwy, jego ex żona też była sfrustrowana. Po czasie wyznała mu, że też go zdradziła w trakcie trwania małżeństwa.
Miał momenty wahania? Mówił na początku że nie odejdzie,? No i jak zareagowała żona , dzieci i rodzina? Od niego i od Ciebie…Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 21:33~Elizka napisał:~koala napisał:Nie jestem mężczyzną, ale kochanką, do której odszedł mąż innej.
Nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień, romans trwał 2 lata. Na początku miało być bez zobowiązań, ale zakochaliśmy się w sobie i w końcu odszedł. Ich małżeństwo było wymuszone przez wpadkę a że rodzice gorliwi katolicy, to kazali im brać ślub. Był w tym małżeństwie nieszczęśliwy, jego ex żona też była sfrustrowana. Po czasie wyznała mu, że też go zdradziła w trakcie trwania małżeństwa.
Miał momenty wahania? Mówił na początku że nie odejdzie,? No i jak zareagowała żona , dzieci i rodzina? Od niego i od Ciebie…
Oczywiście, że miał. Dwa razy kończyliśmy ten romans, bo nie widzieliśmy przyszłości. Ale jednak szybko wracaliśmy. My na początku od razu ustaliliśmy, że to tylko chwilowe, że seks. Ale było nam ze sobą dobrze poza łóżkiem. Bardzo dużo rozmów o życiu, o marzeniach. O problemach. Ex żona na początku lament, później sama przyznała się do skoku. Ale zrozumiała, że on jej nie kocha i jeśli z nim zostanie, to oboje się dalej będą u nieszczęśliwiac bo naprawdę dużo się kłócili wcześniej. Dzieci zaakceptowaly. Pewnie też miały dość życia z kłócącymi się non stop rodzicami. Nie były nawet bardzo zaskoczone. Moja rodzina zaakceptowała moja decyzję po czasie.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 21:48~koala napisał:~Elizka napisał:~koala napisał:Nie jestem mężczyzną, ale kochanką, do której odszedł mąż innej.
Nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień, romans trwał 2 lata. Na początku miało być bez zobowiązań, ale zakochaliśmy się w sobie i w końcu odszedł. Ich małżeństwo było wymuszone przez wpadkę a że rodzice gorliwi katolicy, to kazali im brać ślub. Był w tym małżeństwie nieszczęśliwy, jego ex żona też była sfrustrowana. Po czasie wyznała mu, że też go zdradziła w trakcie trwania małżeństwa.
Miał momenty wahania? Mówił na początku że nie odejdzie,? No i jak zareagowała żona , dzieci i rodzina? Od niego i od Ciebie…
Oczywiście, że miał. Dwa razy kończyliśmy ten romans, bo nie widzieliśmy przyszłości. Ale jednak szybko wracaliśmy. My na początku od razu ustaliliśmy, że to tylko chwilowe, że seks. Ale było nam ze sobą dobrze poza łóżkiem. Bardzo dużo rozmów o życiu, o marzeniach. O problemach. Ex żona na początku lament, później sama przyznała się do skoku. Ale zrozumiała, że on jej nie kocha i jeśli z nim zostanie, to oboje się dalej będą u nieszczęśliwiac bo naprawdę dużo się kłócili wcześniej. Dzieci zaakceptowaly. Pewnie też miały dość życia z kłócącymi się non stop rodzicami. Nie były nawet bardzo zaskoczone. Moja rodzina zaakceptowała moja decyzję po czasie.
To wam sie udało , gratuluje, a jak długo jesteście już ze sobą ? Licząc tylko lata już poza romansem. Jesteście małżeństwem? Planujecie dzieci? Dom? Mieszkanie ?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 23:07~Elizka napisał:~koala napisał:~Elizka napisał:~koala napisał:Nie jestem mężczyzną, ale kochanką, do której odszedł mąż innej.
Nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień, romans trwał 2 lata. Na początku miało być bez zobowiązań, ale zakochaliśmy się w sobie i w końcu odszedł. Ich małżeństwo było wymuszone przez wpadkę a że rodzice gorliwi katolicy, to kazali im brać ślub. Był w tym małżeństwie nieszczęśliwy, jego ex żona też była sfrustrowana. Po czasie wyznała mu, że też go zdradziła w trakcie trwania małżeństwa.
Miał momenty wahania? Mówił na początku że nie odejdzie,? No i jak zareagowała żona , dzieci i rodzina? Od niego i od Ciebie…
Oczywiście, że miał. Dwa razy kończyliśmy ten romans, bo nie widzieliśmy przyszłości. Ale jednak szybko wracaliśmy. My na początku od razu ustaliliśmy, że to tylko chwilowe, że seks. Ale było nam ze sobą dobrze poza łóżkiem. Bardzo dużo rozmów o życiu, o marzeniach. O problemach. Ex żona na początku lament, później sama przyznała się do skoku. Ale zrozumiała, że on jej nie kocha i jeśli z nim zostanie, to oboje się dalej będą u nieszczęśliwiac bo naprawdę dużo się kłócili wcześniej. Dzieci zaakceptowaly. Pewnie też miały dość życia z kłócącymi się non stop rodzicami. Nie były nawet bardzo zaskoczone. Moja rodzina zaakceptowała moja decyzję po czasie.
To wam sie udało , gratuluje, a jak długo jesteście już ze sobą ? Licząc tylko lata już poza romansem. Jesteście małżeństwem? Planujecie dzieci? Dom? Mieszkanie ?
Dzięki. Jesteśmy razem 10 lat już oficjalnie, małżeństwem od 6. Mamy już jedno dziecko wspólne. Mamy wspólne mieszkanie. Ogólnie tworzymy udany związek.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 marca 2024 - 23:37Taki związek zdarza sie raz na kilkaset. Jesteś szczęściara albo trafiłaś na swoje przeznaczenie czyli drugą połówkę . Mój niestety nie zamierza podjąć żadnych działań i ja go do tego nie zmuszam. To musi wyjść z serca i być przemyślane . Choć nieraz łapię się na tym że wyobrażam sobie nas razem, mieszkających w naszym wspólnym domu, i tworzących rodzinę z dzieckiem. Niestety to się nigdy nie wydarzy.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 marca 2024 - 00:03A Długo macie już romans?
Opowiedz coś więcej o waszej relacji.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 marca 2024 - 00:04Ale dodam, że ja go w końcu postawiłam pod ścianą i kazałam wybrać. Powiedziałam mu, że nie będę dłużej czekać i tracić młodości.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 marca 2024 - 06:14To trwa rok, relacja bardzo bliska emocjonalnie, tez już raz zerwaliśmy ale wróciliśmy do siebie, powiem tak: ciężko sie rozstać
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 marca 2024 - 15:20~Elizka napisał:To trwa rok, relacja bardzo bliska emocjonalnie, tez już raz zerwaliśmy ale wróciliśmy do siebie, powiem tak: ciężko sie rozstać
Mi was szkoda panie. Ja jak mam opcje takiej relacji będąc sam z obecną wiedzą zawsze rezygnuje. Kończę na okresie poznawczym bez łóżka. Wtedy nie ma jeszcze emocji. Jedna zasada najwazniejsza nie budujemy szczęścia na cudzym nieszczęściu. Czasami jest tak że faktycznie w małżeństwie źle układa się, ale faceta jednak poznajemy po tym jak kończy. Na pewno należe do mniejszości bo rozwód wziąłem i żeby kogoś poznać najpierw odbudowałem siebie. W innym przypadku to podejście do tematu z dupy strony.
Bardzo ważna w tym wszystkim jest moja wiedza nabyta przez kilka lat czytania forum, artykułów o psychologii i obserwacji życia. Bo to że teraz jesteście zakochane w kochanku nie znaczy że za 10 lat będzie tak samo. Jednak jak ktoś raz zdradził tak jak wasi panowie to ryzyko ogromnie wzrasta w przyszłości. Przecież wy też jesteście / byłyście zdradzane. To też zdrada z żoną jakby nie patrzeć. Mam trochę koleżanek które tak jak wy były w układzie, które do tej pory kochają kochanków i wręcz mają nadzieję że facet będzie ich. Nawet czasami coś by chciały tylko niestety dla nich wiedzę mam i to związek podwyższonego ryzyka. Spotkałem się już z sytuacjami kiedy kochankowi coś strzeliło do głowy i nawet ich byle potrafiły małżeństwo zakończyć dla niego. Ja nie będę robił za frajera i liczył na szczęście że jednak może uda się. Mając czysta kartę jednak wolałbym poznać taką samą osobę która jest czysta pod tym względem. Pomimo sporego libido dla mnie rozładowanie napięcia to nie problem - Sport to podstawa. Nikt mi nie powie że bez seksu nie da się żyć.
Tutej jednej koleżance udało się, ale w większości przypadków to bujda na resorach. Były tu panie które potrafiły być kochanką 20 czy 15 lat. Wiadomo kochankowie jak to oni chcieli mieć 2 lub 3 "sroki". Potem zostawali przy żonach lub wymieniali kochanke na młodszy model. No i te panie straciły wiele lat życia na taką relacje. Seks za pewne był dobry, korzeń facet miał zdrowy, ale kochane panie czy warto kilkanaście lat życia marnować dla kochanka? Im więcej czytam wasze historie tym bardziej doceniam moje nudne życie wypełnione dziećmi, sportem, hobby, przyjaciółmi, rodzina i realizacją marzeń. W przypadku poznania kobiety zdaje się na los. Koleżanki mam które darzą mnie sympatia, ale nie zacznę relacji z kimś w związku. Na pewno będzie to przemyślana decyzja i nie budowanie relacji na cudzym nieszczęście. Karma jednak wraca. Nie jestem przesadny ale tak jest w życiu. Jak karma wróci po roku to pół biedny, ale jak już stracimy kilkanaście lat to porażka życiowa.
Ty zadając pytanie szukasz potwierdzenia w innych historiach pań będących kochankami które rozbiły małżeństwo. Spójrzcie na to.z boku jak to wygląda drogie panie.
Niezależnie od tematu życzę wszystkim PANIOM z okazji dnia kobiet wszystkiego najlepszego :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 marca 2024 - 18:29Poniekąd coś racji jest w tym co piszesz jednak każda relacja jest inna, każdy tworzy inny związek , są rozne oczekiwania , ludzie są różni . Były są i będą rozwody z różnych powodów , nie tylko z powodu zdrady czy zakochania sie w kimś innym. Jednak większość ludzi coś łączy , jest to chec bycia szczesliwym bo nikt z nas zanim nie wyjdzie za mąż czy ożeni sie nie wie co go czeka . Czasem są to głównie łzy ból i samotność i taka osoba tez ma prawo zaznać miłości
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 marca 2024 - 06:25~Elizka napisał:Poniekąd coś racji jest w tym co piszesz jednak każda relacja jest inna, każdy tworzy inny związek , są rozne oczekiwania , ludzie są różni . Były są i będą rozwody z różnych powodów , nie tylko z powodu zdrady czy zakochania sie w kimś innym. Jednak większość ludzi coś łączy , jest to chec bycia szczesliwym bo nikt z nas zanim nie wyjdzie za mąż czy ożeni sie nie wie co go czeka . Czasem są to głównie łzy ból i samotność i taka osoba tez ma prawo zaznać miłości
Gdybyś chociaż wiedziała czym jest prawdziwa miłość, nigdy nie weszłabyś w taką relację. Prawdziwa miłość NIGDY NIE USTAJE. Jeśli ktoś podobno kochał i ślubował przed świadkami "...aż do śmierci..." a teraz zdradza tą ślubną w tajemnicy, to znaczy, że taki człowiek miłować nie potrafi nikogo prócz siebie. Ty niestety jesteś workiem na spermę i słyszysz od aktora to co chcesz usłyszeć. Najwidoczniej lubisz smak kłamstw.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 marca 2024 - 06:27~Elizka napisał:Poniekąd coś racji jest w tym co piszesz jednak każda relacja jest inna, każdy tworzy inny związek , są rozne oczekiwania , ludzie są różni . Były są i będą rozwody z różnych powodów , nie tylko z powodu zdrady czy zakochania sie w kimś innym. Jednak większość ludzi coś łączy , jest to chec bycia szczesliwym bo nikt z nas zanim nie wyjdzie za mąż czy ożeni sie nie wie co go czeka . Czasem są to głównie łzy ból i samotność i taka osoba tez ma prawo zaznać miłości
Ale czy nie czujesz się tak jakby kochanek cię zdradzał z żoną?? Ważne w tym wszystkim jest to że inaczej to będzie widziała żona, ty i kochanek który zazwyczaj koloryzuje, źle mówi o żonie. Często żony słysząc takie bzdury na ich temat dziwią się, bo dbają o dom, zero kłótni, dzieci dobrze wychowane, a tu nagle z podsłuchu wychodzi co mąż o niej mówi.
Oczywiście każdy ma prawo być szczęśliwym. Akurat kobiety lubią być kochankami jakby dziwnie to nie brzmiało.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 marca 2024 - 08:33Jak łatwo idzie ocenianie innych, tak nie zaznałam smaku miłości i wnioskuje że zostałam oszukana bo byłam pewna że mąż sie o mnie zatroszczy a dostałam łzy
Worek na spermę brzmi bardzo nieładnie wręcz chamsko
Nigdy nie wiesz co ciebie spotka jeszcze bo zycie to niespodziankaUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 marca 2024 - 10:36Wy teraz wszystko sprowadzacie do tego, że kochanka to ta zła a żona ta dobra. Małżeństwa są różne i naprawdę wiele jest nieudanych. Nikt nie lubi być kochanką, ale czasem tak po prostu się dzieje. Ludzie sie rozstają i są szczęśliwi, a ten kto zdradził raz, nie zawsze popełni ten błąd drugi raz, bo może być dojrzalszy i związać się z odpowiednią osobą. W naszym kraju wciąż wymaga się ślubu z powodu wpadki, a o bycie nieszczęśliwym w takim wypadku nie jest trudno.
Elizka nie jesteś żadnym workiem na sperme. Panowie wyżej chyba nie lubią kobiet.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 marca 2024 - 10:53Nie tylko Ciebie Eliza skrytykowali na tym forum mnie też jak napisałam że mam kochanka
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 marca 2024 - 13:05~koala napisał:Wy teraz wszystko sprowadzacie do tego, że kochanka to ta zła a żona ta dobra. Małżeństwa są różne i naprawdę wiele jest nieudanych. Nikt nie lubi być kochanką, ale czasem tak po prostu się dzieje. Ludzie sie rozstają i są szczęśliwi, a ten kto zdradził raz, nie zawsze popełni ten błąd drugi raz, bo może być dojrzalszy i związać się z odpowiednią osobą. W naszym kraju wciąż wymaga się ślubu z powodu wpadki, a o bycie nieszczęśliwym w takim wypadku nie jest trudno.
Elizka nie jesteś żadnym workiem na sperme. Panowie wyżej chyba nie lubią kobiet.
Zgadzam sie z tobą , najlepiej wylać wiadro pomyj na kochankę , oczywiście każdy ma prawo fo szczęścia
Lepiej być szczęśliwym po rozwodzie i w nowym związku niż płakać w małżeństwie . Zycie jest chyba zbyt krótkie
A twój facet płaci alimenty na dzieci ? Macie chwile kryzysu?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 marca 2024 - 14:12Eliza jak masz kogoś i dobrze Tobie to nie przejmuj się że ludzie gadają ja to oblałam
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie