Forum

Romans i zdrada

Intencj po zdradzie

• ~Jaaa

  ~Jaaa

  Napisane 24 listopada 2021 - 23:57

  Czesc mam 25lat, mój chłopak 23lata jesteśmy razem od 7lat i mamy troje dzieci... Zostałam przez niego zdradzona, był to romans dla wielu wydal by się krótki, ale jak dla mnie za długi zważywszy na sytuację jaka była wtedy między nami i to co wydarzyło się po tym jak się dowiedziałam... Chciała bym w jakiś sposób sprawdzić jego intencje i to czy zrobił by tak ponownie... Chcę wiedzieć ile nasz związek naprawdę dla niego znaczy. Jakieś pomysły ?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~solasi

  ~solasi

  Napisane 25 listopada 2021 - 08:00

  Sposób jest jeden i bardzo prosty- wystarczy szczera rozmowa.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Ona

  ~Ona

  Napisane 25 listopada 2021 - 11:54

  Romans to romans, nie ma znaczenia ile trwal. Dzieci to dar Bozy, 3 to fajna liczba ale nie w tak mlodym wieku. Twoj maz ma 23 lata w tym wieku oboje powinniście jeszcze sie bawic. Rozumiem ze byla wpadka w mlodym wieku, ale 3 wpadki, jedna po drugiej. Jest cos takiego jak antykoncepcja.
  To czy maz zaluje zdrady, widac po zachowaniu w stosunku do Ciebie. Mam na mysli czyny a nie jakies slowka ktore nic nie znacza. Bo mowic kocham to moze mowic i kilka razy dziennie, kochance tez mowil.
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Ja

  ~Ja

  Napisane 25 listopada 2021 - 16:46

  Tak masz rację pierwsze to była wpadka ale tych dwoje planowaliśmy... Doszliśmy do wniosku że jak mamy już jedna i musimy się tak i tak mu poświęcić i odwrotu już nie ma to czemu nie założyć już rodziny i odchować dzieci teraz więcej czasu na starość, a my byliśmy tacy że my nie chcieliśmy nic więcej od życia tylko siebie i wspólnego życia znaliśmy siebie swoje potrzeby i pragnienia wiele razy rozmawialiśmy o przyszłości i pewności podjęcia decyzji o załorzeniu już prawdziwej rodziny ja chciałam troje dzieci on chciał więc je mamy i wydawało się że mamy wszystko czego chcemy i nagle bam... Okazuje się że jego pragnienia się zmieniły... Ja mu zaufałam bo przedstawił mi siebie i swoje życie czarno na białym miałam jego jak otwarta książek i co... Odstawił mnie na bok nagle i tak żyliśmy staram się jakoś na nowo zbliżyć ale on stawial mur między nami i teraz ta zdrada. Znając go i jego życie to co przeszłam z nim i dla niego.... Czuje się oszukana... On jak by z wiekiem zamiast się rozwiązać jak by się cofnął w rozwoju, coś pękło, zniknęło i nw dlaczego a rozmowa z nim jest cieszka.... Stal się osobą bardzo zamknięta i trudna do rozmów... Po tym wszystkim co się stało usłyszałam tylko " bo był błąd CHYBA chcialem uciec od problemów NW dlaczego to zrobilem, ale to cb kocham jestes miłością mojego życia to z tobą chcę się zestarzeć" i od tego jak się to powiedział koniec rozmów o jakichś uczuciach czy tym co się stało. Już jest tylko cisza... rozmowy dla codziennego taki szybki powrót do normy jak gdyby nic się nie stało... Mam metlik w głowie nie rozumiem z tego nic...

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Lejdi

  ~Lejdi

  Napisane 01 grudnia 2021 - 22:31

  Jej też mówił, ze jest miłością jego zycia. Mowil, ze chce sie z nią zestarzec, ze wszystko rzuci, jak tylko dzieci dorosną. Snuli plany na przyszłość. Wybacz. Oni zawsze tak mówią.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie