Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Homoseksualny mąż?

Rozpoczęte przez ~Martyna, 05 paź 2019
  • avatar ~Martyna ~Martyna
    ~Martyna
    Napisane 05 października 2019 - 16:31
    Czy homoseksualny partner może być szczęśliwy w związku z heteroseksualną osobą? Czy jeżeli na zewnątrz wszystko jest Ok. To warto „rozgrzebywać” problem. Czy możliwe jest by homoseksualny czerpał przyjemność z seksu z partnerką hetero? Czy ktoś z Was zna przypadki gdzie para o różnej orientacji była w stanie stworzyć udane małżeństwo?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 05 października 2019 - 19:32
    ~Martyna napisał:
    Czy ktoś z Was zna przypadki gdzie para o różnej orientacji była w stanie stworzyć udane małżeństwo?

    Tak, ale trwało tylko do pewnego czasu i się rozpadło.
    Moje małżeństwo.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Martyna ~Martyna
    ~Martyna
    Napisane 05 października 2019 - 22:12
    Robert, kto zainicjował rozstanie i kto z was był homoseksualny? Macie dzieci?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Martyna ~Martyna
    ~Martyna
    Napisane 06 października 2019 - 21:41
    Mój brat jest homoseksualny, nigdy się nie przyznał. Ożenił się i jego naprawdę fajna żona pyta mnie o jego orientację? Ja wiem, że on się nigdy nie przyzna. Mieszka w małym miasteczku. Jak ktoś go dobrze nie zna to naprawdę niczego się nie domyśli. Na razie próbuję ją jakoś zbywać. Wiedziałam, że to nie jest dobry pomysł z tym ślubem. On bardzo chce mieć dzieci. Oboje są koło 40, może im się uda. Mam ogromnego kaca moralnego, że jej nie powiedziałam. Wyglądali na naprawdę szczęśliwych. Co ja mam teraz jej powiedzieć? Ona liczy na solidarność kobiecą ale to mój brat i kocham go.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 07 października 2019 - 08:13
    Hmm...
    A dlaczego w ogóle pyta Cię o orientację seksualną Twojego brata?
    Trochę dziwne bo to sygnał, że coś musiała zauważyć i być może podejrzewa.
    Nie wróży to dobrze.

    Sama zdecyduj co jej powiedzieć i czy w ogóle coś mówić.

    Wiadomo, że gdy ona się dowie, od razu się małżeństwo rozleci, a z kolei ją trzymać w niewiedzy by wszystko wyszło jak już będzie dziecko - o ile się uda - też niedobrze.

    Prędzej czy później wszystko wyjdzie na jaw.
    Takie małżeństwo nie ma świetlanej przyszłości.

    Osoba homo- traktuje tutaj tę hetero- bardzo przedmiotowo.
    Potem, gdy hetero- spełni już swoje zadanie... zachodzi znane 'murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść'.
    W kategoriach maszynki do spełnienia konkretnego celu.

    Sama musisz rozstrzygnąć dylemat, nikt Ci tu nie pomoże.

    Nie Ty jednak jesteś za wszystko odpowiedzialna, tylko Twój brat.
    On podjął decyzję o małżeństwie mając świadomość swojego położenia.
    On też poniesie wszystkie tego konsekwencje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Martyna ~Martyna
    ~Martyna
    Napisane 07 października 2019 - 10:36
    Mój brat, nigdy mi nie wyznał, że jest homoseksualny. Nie mam ochoty się wtrącać. Znam go chyba najlepiej ale też nigdy wprost nie zapytałam czy jest gejem. Oni byli razem przed ślubem kilka lat. To co ona ślepa? Przypuszczałam, że oboje wiedzą co robią, to są dorośli ludzie. Powiedziałam mu, że L mnie pytała o orientację. Zmieszał się ale jak zwykle tak mnie zamotał że w sumie dalej nie wiem. Powiem jej, że brat mi się nie spowiada i to ona z nim chodzi do łóżka. Tylko jakoś grzeczniej muszę.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 07 października 2019 - 19:10
    Zaraz zaraz...
    To on jest gejem, czy nim nie jest?

    Wysyłasz sprzeczne komunikaty.
    Raz piszesz, że jest, innym razem znowu, że Tobie tego nie wyznał.
    To skąd w ogóle o tym wiesz i skąd takie podejrzenia?
    Nie rozumiem tu czegoś, albo zwyczajnie czegoś nie wiem :-)

    A może tylko podejrzewasz... i sama nie wiesz co dla 'L' odpowiedzieć.

    Może po prostu powiedz jej, że Ty o niczym nie wiesz - bo się Tobie nie zwierzał.
    To przecież jest fakt, a jak potoczą się ich losy, to tylko ich sprawa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aga S. ~Aga S.
    ~Aga S.
    Napisane 07 października 2019 - 22:11
    Mój brat ma więcej kosmetyków niż ja, jest wydepilowany dokładniej niż ja, zna się na modzie, nigdy do czasów L nie miał dziewczyny! Od dziecka gra w piłkę kilka razy w tygodniu ale nie spotyka się z tymi kolegami na piwku. Kiedyś go widziałam w pończochach i moim staniku. Nigdy nie opowiadał mi o żadnej dziewczynie za to o jakimś chłopaku potrafił gadać godzinami. I jeszcze tak mogę wymieniać. Zresztą ma to w genach po tatusiu:-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aga S. ~Aga S.
    ~Aga S.
    Napisane 07 października 2019 - 22:15
    Robert masz rację, nie będę dziewczynie opowiadać i mieszać w głowie. Tylko jak już mówiłam ciężko tak trochę mi na sumieniu. Teraz mogą się rozejść raniąc tylko siebie, a później jeszcze dziecko oberwie rykoszetem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Martyna/Aga S. ~Martyna/Aga S.
    ~Martyna/Aga S.
    Napisane 08 października 2019 - 12:42
    No to stało się, L zadzwoniła rano jak jechałam do pracy, trochę mnie zaskoczyła. Powiedziałam, bez wdawania się w szczegóły, że mam takie podejrzenia i że są to tylko podejrzenia nic więcej. Brat dzwonił już dwa razy, nie odbieram telefonu. Nazbierało mi się problemów, porąbane to życie... Dlaczego nie można uciec od problemów, ja uciekłam najdalej jak potrafiłam a i tak mnie dopadają! Ech...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 08 października 2019 - 12:58
    Bo problemy się rozwiązuje, a nie od nich ucieka hehehe...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aga S. ~Aga S.
    ~Aga S.
    Napisane 08 października 2019 - 13:45
    Robert oświeć mnie jak rozwiązać problem homoseksualizmu w rodzinie, udawania i zmowy milczenia?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 08 października 2019 - 14:40
    Wiesz...
    Problem zaczyna być problemem dopiero gdy się to tak postrzega, albo gdy się samemu wlezie na minę, którą można było przewidzieć.

    Jak ktoś jest homo, to nie powinien się wiązać z płcią przeciwną - po prostu - i to jest rozwiązanie jego problemu.
    Gdy już się z taką osobą związał, problem sobie stworzył, no cóż mogę więcej powiedzieć...

    Skoro tak, to nic mu nie pomożesz, on będzie musiał sam ponieść konsekwencje swojej głupoty - bo tak to trzeba w danym przypadku nazwać.

    Głupotą niestety jest wiązanie się z kobietą wiedząc, że jest się gejem... i odwrotnie rzecz jasna - kobieta lesbijka nie powinna wiązać się z mężczyzną hetero, bo ani sama nie będzie szczęśliwa, ani jego nie uszczęśliwi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aniołek :-) ~Aniołek :-)
    ~Aniołek :-)
    Napisane 08 października 2019 - 20:54
    ~Aga napisał:
    Robert oświeć mnie jak rozwiązać problem homoseksualizmu w rodzinie, udawania i zmowy milczenia?

    Aga, Nie wiem czy czujesz się oświecona ;-)
    Zastanawiam się właśnie dlaczego właściwie występujesz w tej historii w roli adwokata swojego brata? Życie Twojego brata i wybory Twojego brata nie dotyczą przecież w żaden sposób Ciebie.
    Jaka to różnica dla Ciebie czy brat jest homo- hetero- czy biseksualny?
    Owszem problematyczne może być życie w małej miejscowości i bycie...siostrą geja.

    Wiesz co jest największym problemem wielu rodzin, wielu zatroskanych sióstr czy braci?
    Presja wywierana bezpośrednio lub pośrednio, by gej czy lesbijka założyli jednak rodzinę, by być tak jak inni...by mieć dzieci.

    Człowiek, szczególnie młody często wierzy po prostu w swoją siłę sprawczą.

    Twój brat jeśli nawet czuje, że jest osobą homoseksualną niekoniecznie jest gotowy przyznać się do tego przed samym sobą nawet a co dopiero przed najbliższym otoczeniem. Może sobie myśleć np. tak:"Kurczę dlaczego to mnie spotyka, dlaczego nie mogę być jak inni, dlaczego skoro tak bardzo chciałbym mieć dzieci mam z tego rezygnować?"
    Ja te wszystkie pytania rozumiem, ale uważam, że nie powinnaś tak dalece ingerować w życie brata. On sam powinien przede wszystkim zadać sobie pytanie kim naprawdę jest.

    Nawet jeśli odpowie na to pytanie "chyba jestem biseksualny, więc może się uda" istnieje ogromne ryzyko, że jego związek z kobietą rozpadnie się.
    Natomiast decyzja dotycząca tego czy takie ryzyko warto podjąć pozostaje po stronie Twojego brata i jego wybranki.
    Krótko mówiąc nie wychodź przed szereg, bo to jest dziwnie rozumiana pomoc, o którą chyba nikt Cię nie prosił. Jeżeli w Twojej rodzinie widzisz, jak to określiłaś " problem homoseksualizmu" to Twoja rola powinna sprowadzić się nie do roli adwokata czy doradcy, lecz sojusznika, który wesprze brata, gdy ten ZDECYDUJE sam czy żyć życiem geja.
    Pozdrawiam Cię :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aga S. ~Aga S.
    ~Aga S.
    Napisane 09 października 2019 - 11:10
    Aniołku
    byłam sojusznikiem brata, który wspierał ale mój brat ZDECYDOWAŁ, że nie będzie żył życiem geja. Mam wspierać go w szaleństwie? Każdą swoją komórką czuję, że będzie z tego wielkie nieszczęście. I obwiniam się, chociaż daleko jestem i wpływu chyba nie mam, że mogłam coś zrobić jeszcze przed ślubem. Mam wrażenie, że w przypadku mojego brata jest tak, że cel uświęca środki. Kończę już ten temat, z bratem nie rozmawiałam, wyobrażam sobie, że będzie wściekły bo mu wchodzę w paradę. Męczę się. Straciłam ochotę na boks, który kocham, nie chce mi się niczego...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~? ~?
    ~?
    Napisane 09 października 2019 - 13:06
    i po co się wtrącasz...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aniołek:-) ~Aniołek:-)
    ~Aniołek:-)
    Napisane 09 października 2019 - 17:59
    Droga Ago,
    Skoro brat zdecydował, nawet w myśl zasady cel uświęca środki to wiedz, że to jego wybór nie Twój i JEGO ŻYCIE. Gdybym miała wtrącać się w życie innej bliskiej mi osoby za każdym razem, gdy widzę lub czuję, że " z tego na pewno będą kłopoty" to niczym innym bym się nie zajmowała.

    Zastanowiło mnie jedno zdanie, w którym napisałaś cyt. On ma to po tatusiu.
    Czy to oznacza, że Wasz tata też jest osobą homoseksualną?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aga S. ~Aga S.
    ~Aga S.
    Napisane 09 października 2019 - 18:24
    Aniołku, dziękuję, że do mnie piszesz. To jedna z „tajemnic” tata wyszedł z domu z walizką jak miałam 6 lat, od tamtej pory go nie widziałam. Jego siostra mi powiedziała kiedy przyszedł już na to czas, że odszedł z przyjacielem. Mieszkają za granicą.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy