Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Facet bi

Rozpoczęte przez ~Kaja, 19 wrz 2014
  • avatar ~Jnsnz ~Jnsnz
    ~Jnsnz
    Napisane 19 października 2019 - 09:14
    Kanu jakie to. Programy szpiegowskie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 19 października 2019 - 20:22
    Mini monitoring

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Anna ~Anna
    ~Anna
    Napisane 21 października 2019 - 07:37
    Potrzebowała bym. Coś takiego na komórkę żeby sprawdzić męża czy jest wierny ale nie mam dostępu do jego telefonu idzie to jakoś. Zrobić?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 21 października 2019 - 22:25
    Też bym to chciała wiedzieć. Myślę że bez dostępu do komórki..nie da się.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nina ~Nina
    ~Nina
    Napisane 18 września 2020 - 14:04
    ~Kaja napisał:
    Niedawno (po 20 latach małżeństwa) dowiedziałam się, że mój mąż szuka kontaktów z facetami...w wiadomym celu! Przyłapany na poszukiwaniach tłumaczy się, że to tylko fantazje. Ja jednak wiem, że to nieprawda. Wiem, że spotykał się wcześniej z facetami. Nie mogę pozwolić na to aby mnie oszukiwał i prowadził podwójne życie.
    Mam już dość śledzenia go i rozmów, które niczego nowego nie wnoszą...poza tym, że mąż zmienia portal ....i szuka dalej. Nie potrafię podjąć żadnej radykalnej decyzji (rozwód nie wchodzi w grę!). Nie wiem jak zadziałać aby mąż zaprzestał swoich poczynań i czy to w ogóle jest możliwe? Jak sądzicie Panowie? A może powinnam tolerować skłonności męża i pozwolić mu na realizowanie swoich fantazji seksualnych...skoro ja nie jestem w stanie mu tego zapewnić?
    Dodam, że żadne gadżety ani tego typu rozwiązania nie rozwiązują problemu.


    Kaju, nie wiem czy tu jeszcze zaglądasz, jeżeli tak to bardzo proszę o radę.

    Moja przyjaciółka złapała męża na przebieraniu się w jej rzeczy (pończochy, ubrania, bielizna) kilka razy. Była w szoku. Zaraz po tych wydarzeniach nie ma ochoty na seks ale twierdzi, że po jakimś miesiącu dochodzi do siebie i wszystko wraca do normy. Jego tłumaczenia są w stylu, że ma jakiś kryzys, wtedy go napada i nie może się powstrzymać. Ona mówi, że później po tych akacjach on chodzi bardzo podniecony i inicjuje często seks a ona ucieka od niego (ma obrzydzenie). Mają ciche dni i kłótnie tak na zmianę. Zauważyłam że jest bardzo rozchwiana, dziwnie się zachowuje a znam ją ponad 14 lat i wiem, że taka nie była. To wszystko trwa według mnie jakieś 3 lata.

    Jak jej pomóc, jak ją wspierać?

    Z zewnątrz to dobre małżeństwo. Dbają o siebie, spędzają razem czas, nie widać jakiejś przemocy. Kiedyś, często go chwaliła (czasami aż do przesady) ale teraz mówi o nim bardzo mało.
    Przeczytałam trochę na ten temat a ona całą literaturę na ten temat przejrzała ale to chyba jej nic nie dało i nadal widzę, że jest bardzo przygnębiona tym tematem.

    Kaju, pytanie do Ciebie jak sobie radzisz w sensie psychicznym, że mąż ma takie chyba nietypowe potrzeby? Czy to wpływa na twoje libido, teraz już po jakimś czasie.

    Wspomnę tylko, że jej mąż jest bardzo męski ale moja przyjaciółka tego nie dostrzega jakby nie widzi w nim mężczyzny. Kiedy mówię, jej że jest przystojny czy fajnie wygląda to ona macha ręką albo powie coś żartem tak jakby go chciała sama sobie obrzydzić. Moim zdaniem zmierza to w złym kierunku. On nie chce z nią rozmawiać, bagatelizuje problem.

    Może jest tu ktoś kto też się przebiera w damską garderobę i wytłumaczy mi dlaczego to robi. Może gdybym zrozumiała tak z relacji drugiego człowieka na czym polega problem mogłabym ją jakoś sensownie wspierać bo teraz to tylko słucham jak ma potrzebę się wygadać. Czuję się bezradna.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Siwy77 ~Siwy77
    ~Siwy77
    Napisane 18 września 2020 - 18:16
    ~Nina napisał:
    ~Kaja napisał:
    Niedawno (po 20 latach małżeństwa) dowiedziałam się, że mój mąż szuka kontaktów z facetami...w wiadomym celu! Przyłapany na poszukiwaniach tłumaczy się, że to tylko fantazje. Ja jednak wiem, że to nieprawda. Wiem, że spotykał się wcześniej z facetami. Nie mogę pozwolić na to aby mnie oszukiwał i prowadził podwójne życie.
    Mam już dość śledzenia go i rozmów, które niczego nowego nie wnoszą...poza tym, że mąż zmienia portal ....i szuka dalej. Nie potrafię podjąć żadnej radykalnej decyzji (rozwód nie wchodzi w grę!). Nie wiem jak zadziałać aby mąż zaprzestał swoich poczynań i czy to w ogóle jest możliwe? Jak sądzicie Panowie? A może powinnam tolerować skłonności męża i pozwolić mu na realizowanie swoich fantazji seksualnych...skoro ja nie jestem w stanie mu tego zapewnić?
    Dodam, że żadne gadżety ani tego typu rozwiązania nie rozwiązują problemu.


    Kaju, nie wiem czy tu jeszcze zaglądasz, jeżeli tak to bardzo proszę o radę.

    Moja przyjaciółka złapała męża na przebieraniu się w jej rzeczy (pończochy, ubrania, bielizna) kilka razy. Była w szoku. Zaraz po tych wydarzeniach nie ma ochoty na seks ale twierdzi, że po jakimś miesiącu dochodzi do siebie i wszystko wraca do normy. Jego tłumaczenia są w stylu, że ma jakiś kryzys, wtedy go napada i nie może się powstrzymać. Ona mówi, że później po tych akacjach on chodzi bardzo podniecony i inicjuje często seks a ona ucieka od niego (ma obrzydzenie). Mają ciche dni i kłótnie tak na zmianę. Zauważyłam że jest bardzo rozchwiana, dziwnie się zachowuje a znam ją ponad 14 lat i wiem, że taka nie była. To wszystko trwa według mnie jakieś 3 lata.

    Jak jej pomóc, jak ją wspierać?

    Z zewnątrz to dobre małżeństwo. Dbają o siebie, spędzają razem czas, nie widać jakiejś przemocy. Kiedyś, często go chwaliła (czasami aż do przesady) ale teraz mówi o nim bardzo mało.
    Przeczytałam trochę na ten temat a ona całą literaturę na ten temat przejrzała ale to chyba jej nic nie dało i nadal widzę, że jest bardzo przygnębiona tym tematem.

    Kaju, pytanie do Ciebie jak sobie radzisz w sensie psychicznym, że mąż ma takie chyba nietypowe potrzeby? Czy to wpływa na twoje libido, teraz już po jakimś czasie.

    Wspomnę tylko, że jej mąż jest bardzo męski ale moja przyjaciółka tego nie dostrzega jakby nie widzi w nim mężczyzny. Kiedy mówię, jej że jest przystojny czy fajnie wygląda to ona macha ręką albo powie coś żartem tak jakby go chciała sama sobie obrzydzić. Moim zdaniem zmierza to w złym kierunku. On nie chce z nią rozmawiać, bagatelizuje problem.

    Może jest tu ktoś kto też się przebiera w damską garderobę i wytłumaczy mi dlaczego to robi. Może gdybym zrozumiała tak z relacji drugiego człowieka na czym polega problem mogłabym ją jakoś sensownie wspierać bo teraz to tylko słucham jak ma potrzebę się wygadać. Czuję się bezradna.


    Zawsze byłem zdania że wszystko jest dla ludzi. Każdy ma jakieś dziwne zboczenie i nie ma co dramy robić. Partnerzy przede wszystkim muszą rozmawiac, nie ukrywać swoich pragnień bo to nie ma sensu. Akceptacja partnera takim jaki jest to najważniejsze w związku. Jest jednak warunek żeby wszystko miało ręce i nogi -prawdomówność i szczerość !
    Jeżeli ktoś ukrywa, zdradza i kłamie tylko po to żeby swoje pragnienia zrealizować poza związkiem to znaczy że nie powinien był się wiązać.
    Jeżeli partner nie akceptuje naszych preferencji to też jest znak że związek nie wypali. Lepiej wyjawić preferencje na starcie niż żeby partner dowiadywał się w dziwny sposób

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 18 września 2020 - 18:48
    ~Siwy77 napisał:
    ~Nina napisał:
    ~Kaja napisał:
    Niedawno (po 20 latach małżeństwa) dowiedziałam się, że mój mąż szuka kontaktów z facetami...w wiadomym celu! Przyłapany na poszukiwaniach tłumaczy się, że to tylko fantazje. Ja jednak wiem, że to nieprawda. Wiem, że spotykał się wcześniej z facetami. Nie mogę pozwolić na to aby mnie oszukiwał i prowadził podwójne życie.
    Mam już dość śledzenia go i rozmów, które niczego nowego nie wnoszą...poza tym, że mąż zmienia portal ....i szuka dalej. Nie potrafię podjąć żadnej radykalnej decyzji (rozwód nie wchodzi w grę!). Nie wiem jak zadziałać aby mąż zaprzestał swoich poczynań i czy to w ogóle jest możliwe? Jak sądzicie Panowie? A może powinnam tolerować skłonności męża i pozwolić mu na realizowanie swoich fantazji seksualnych...skoro ja nie jestem w stanie mu tego zapewnić?
    Dodam, że żadne gadżety ani tego typu rozwiązania nie rozwiązują problemu.


    Kaju, nie wiem czy tu jeszcze zaglądasz, jeżeli tak to bardzo proszę o radę.

    Moja przyjaciółka złapała męża na przebieraniu się w jej rzeczy (pończochy, ubrania, bielizna) kilka razy. Była w szoku. Zaraz po tych wydarzeniach nie ma ochoty na seks ale twierdzi, że po jakimś miesiącu dochodzi do siebie i wszystko wraca do normy. Jego tłumaczenia są w stylu, że ma jakiś kryzys, wtedy go napada i nie może się powstrzymać. Ona mówi, że później po tych akacjach on chodzi bardzo podniecony i inicjuje często seks a ona ucieka od niego (ma obrzydzenie). Mają ciche dni i kłótnie tak na zmianę. Zauważyłam że jest bardzo rozchwiana, dziwnie się zachowuje a znam ją ponad 14 lat i wiem, że taka nie była. To wszystko trwa według mnie jakieś 3 lata.

    Jak jej pomóc, jak ją wspierać?

    Z zewnątrz to dobre małżeństwo. Dbają o siebie, spędzają razem czas, nie widać jakiejś przemocy. Kiedyś, często go chwaliła (czasami aż do przesady) ale teraz mówi o nim bardzo mało.
    Przeczytałam trochę na ten temat a ona całą literaturę na ten temat przejrzała ale to chyba jej nic nie dało i nadal widzę, że jest bardzo przygnębiona tym tematem.

    Kaju, pytanie do Ciebie jak sobie radzisz w sensie psychicznym, że mąż ma takie chyba nietypowe potrzeby? Czy to wpływa na twoje libido, teraz już po jakimś czasie.

    Wspomnę tylko, że jej mąż jest bardzo męski ale moja przyjaciółka tego nie dostrzega jakby nie widzi w nim mężczyzny. Kiedy mówię, jej że jest przystojny czy fajnie wygląda to ona macha ręką albo powie coś żartem tak jakby go chciała sama sobie obrzydzić. Moim zdaniem zmierza to w złym kierunku. On nie chce z nią rozmawiać, bagatelizuje problem.

    Może jest tu ktoś kto też się przebiera w damską garderobę i wytłumaczy mi dlaczego to robi. Może gdybym zrozumiała tak z relacji drugiego człowieka na czym polega problem mogłabym ją jakoś sensownie wspierać bo teraz to tylko słucham jak ma potrzebę się wygadać. Czuję się bezradna.


    Zawsze byłem zdania że wszystko jest dla ludzi. Każdy ma jakieś dziwne zboczenie i nie ma co dramy robić. Partnerzy przede wszystkim muszą rozmawiac, nie ukrywać swoich pragnień bo to nie ma sensu. Akceptacja partnera takim jaki jest to najważniejsze w związku. Jest jednak warunek żeby wszystko miało ręce i nogi -prawdomówność i szczerość !
    Jeżeli ktoś ukrywa, zdradza i kłamie tylko po to żeby swoje pragnienia zrealizować poza związkiem to znaczy że nie powinien był się wiązać.
    Jeżeli partner nie akceptuje naszych preferencji to też jest znak że związek nie wypali. Lepiej wyjawić preferencje na starcie niż żeby partner dowiadywał się w dziwny sposób



    W teorii to wszystko takie proste i jasne... Ech...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ewa ~Ewa
    ~Ewa
    Napisane 18 września 2020 - 19:02
    ~Siwy77 napisał:
    ~Nina napisał:
    ~Kaja napisał:
    Niedawno (po 20 latach małżeństwa) dowiedziałam się, że mój mąż szuka kontaktów z facetami...w wiadomym celu! Przyłapany na poszukiwaniach tłumaczy się, że to tylko fantazje. Ja jednak wiem, że to nieprawda. Wiem, że spotykał się wcześniej z facetami. Nie mogę pozwolić na to aby mnie oszukiwał i prowadził podwójne życie.
    Mam już dość śledzenia go i rozmów, które niczego nowego nie wnoszą...poza tym, że mąż zmienia portal ....i szuka dalej. Nie potrafię podjąć żadnej radykalnej decyzji (rozwód nie wchodzi w grę!). Nie wiem jak zadziałać aby mąż zaprzestał swoich poczynań i czy to w ogóle jest możliwe? Jak sądzicie Panowie? A może powinnam tolerować skłonności męża i pozwolić mu na realizowanie swoich fantazji seksualnych...skoro ja nie jestem w stanie mu tego zapewnić?
    Dodam, że żadne gadżety ani tego typu rozwiązania nie rozwiązują problemu.


    Kaju, nie wiem czy tu jeszcze zaglądasz, jeżeli tak to bardzo proszę o radę.

    Moja przyjaciółka złapała męża na przebieraniu się w jej rzeczy (pończochy, ubrania, bielizna) kilka razy. Była w szoku. Zaraz po tych wydarzeniach nie ma ochoty na seks ale twierdzi, że po jakimś miesiącu dochodzi do siebie i wszystko wraca do normy. Jego tłumaczenia są w stylu, że ma jakiś kryzys, wtedy go napada i nie może się powstrzymać. Ona mówi, że później po tych akacjach on chodzi bardzo podniecony i inicjuje często seks a ona ucieka od niego (ma obrzydzenie). Mają ciche dni i kłótnie tak na zmianę. Zauważyłam że jest bardzo rozchwiana, dziwnie się zachowuje a znam ją ponad 14 lat i wiem, że taka nie była. To wszystko trwa według mnie jakieś 3 lata.

    Jak jej pomóc, jak ją wspierać?

    Z zewnątrz to dobre małżeństwo. Dbają o siebie, spędzają razem czas, nie widać jakiejś przemocy. Kiedyś, często go chwaliła (czasami aż do przesady) ale teraz mówi o nim bardzo mało.
    Przeczytałam trochę na ten temat a ona całą literaturę na ten temat przejrzała ale to chyba jej nic nie dało i nadal widzę, że jest bardzo przygnębiona tym tematem.

    Kaju, pytanie do Ciebie jak sobie radzisz w sensie psychicznym, że mąż ma takie chyba nietypowe potrzeby? Czy to wpływa na twoje libido, teraz już po jakimś czasie.

    Wspomnę tylko, że jej mąż jest bardzo męski ale moja przyjaciółka tego nie dostrzega jakby nie widzi w nim mężczyzny. Kiedy mówię, jej że jest przystojny czy fajnie wygląda to ona macha ręką albo powie coś żartem tak jakby go chciała sama sobie obrzydzić. Moim zdaniem zmierza to w złym kierunku. On nie chce z nią rozmawiać, bagatelizuje problem.

    Może jest tu ktoś kto też się przebiera w damską garderobę i wytłumaczy mi dlaczego to robi. Może gdybym zrozumiała tak z relacji drugiego człowieka na czym polega problem mogłabym ją jakoś sensownie wspierać bo teraz to tylko słucham jak ma potrzebę się wygadać. Czuję się bezradna.


    Zawsze byłem zdania że wszystko jest dla ludzi. Każdy ma jakieś dziwne zboczenie i nie ma co dramy robić. Partnerzy przede wszystkim muszą rozmawiac, nie ukrywać swoich pragnień bo to nie ma sensu. Akceptacja partnera takim jaki jest to najważniejsze w związku. Jest jednak warunek żeby wszystko miało ręce i nogi -prawdomówność i szczerość !
    Jeżeli ktoś ukrywa, zdradza i kłamie tylko po to żeby swoje pragnienia zrealizować poza związkiem to znaczy że nie powinien był się wiązać.
    Jeżeli partner nie akceptuje naszych preferencji to też jest znak że związek nie wypali. Lepiej wyjawić preferencje na starcie niż żeby partner dowiadywał się w dziwny sposób


    Też uważam, że wszystko jest dla ludzi ale są granice. Jestem ciekawa czy ta kobieta wiedziała przed ślubem o skłonnościach swojego przyszłego męża.

    Ja na przykład nie wyszłabym za mąż za transwestytę. To by mi zaburzało libido. Jestem tego pewna. Facet w pończochach w łóżku, umarłabym ze śmiechu, nici z seksu na długo, długo. Chyba nie jestem tolerancyjna. Chociaż może gdybym była w fazie zakochania kiedy człowiek idjocieje to kto wie, może bym zaakceptowała.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nina ~Nina
    ~Nina
    Napisane 20 września 2020 - 10:41
    ~Siwy77 napisał:

    Zawsze byłem zdania że wszystko jest dla ludzi. Każdy ma jakieś dziwne zboczenie i nie ma co dramy robić. Partnerzy przede wszystkim muszą rozmawiac, nie ukrywać swoich pragnień bo to nie ma sensu. Akceptacja partnera takim jaki jest to najważniejsze w związku. Jest jednak warunek żeby wszystko miało ręce i nogi -prawdomówność i szczerość !
    Jeżeli ktoś ukrywa, zdradza i kłamie tylko po to żeby swoje pragnienia zrealizować poza związkiem to znaczy że nie powinien był się wiązać.
    Jeżeli partner nie akceptuje naszych preferencji to też jest znak że związek nie wypali. Lepiej wyjawić preferencje na starcie niż żeby partner dowiadywał się w dziwny sposób


    On nie powinien wiązać się z nią, jeżeli zataił a wiedział o swoich skłonnościach powinien wziąć winę na siebie i odejść. Jej już odbija, nie radzi sobie to widać. To wyszło po kilkunastu latach małżeństwa!
    Ona ma taką huśtawkę nastrojów a dla niego to problem typu już nie będę, zapomnij o tym, załatwione.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ewa ~Ewa
    ~Ewa
    Napisane 20 września 2020 - 11:58
    Nina, jeżeli jej mąż robi to od dłuższego czasu zaspokajając swoje potrzeby i czerpie z tego satysfakcję, to w mózgu zachodzą zmiany neurologiczne, które są nieodwracalne.
    Jeżeli to jest „jednorazowy” wyskok a ich pożycie jest satysfakcjonujące to oznacza, że jego skłonność ujawniła się w wyniku silnego kryzysu i wcale nie musi oznaczać, że on te zachowania będzie powtarzał.
    Tylko szczera rozmowa jej i męża dotycząca jej rozterek, uczuć itd. może uratować im małżeństwo. Namawiaj ją żeby rozmawiała z nim szczerze o tym co czuje.
    Nie warto „podpowiadać” ludziom co powinni zrobić bo nigdy nie znamy całej prawdy o czyimś związku.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rudy77 ~Rudy77
    ~Rudy77
    Napisane 20 września 2020 - 12:25
    Moim zdaniem powinni miszkać w trójkę tak żeby życie miało smaczek...
    Tylko wtedy mogliby sobie wszyscy, wszystko wyjaśnić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 20 września 2020 - 12:44
    ~Rudy77 napisał:
    Moim zdaniem powinni miszkać w trójkę tak żeby życie miało smaczek...
    Tylko wtedy mogliby sobie wszyscy, wszystko wyjaśnić.

    Lepiej w czwórkę, wtedy dopiero jest zabawa;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rudy77 ~Rudy77
    ~Rudy77
    Napisane 20 września 2020 - 12:50
    no widać, że aż się wyrywasz żeby o tych "zabawach" porozmawiać.
    Więc słuchamy, dawaj ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 21 września 2020 - 09:52
    ~Rudy77 napisał:
    no widać, że aż się wyrywasz żeby o tych "zabawach" porozmawiać.
    Więc słuchamy, dawaj ;)

    O co ci Rudy chodzi, co?
    Masz jakiś problem? To dawaj a nie się czaisz.

    Poza tym dziś dostęp do seks telefonów, erotycznych wideoczatów jest banalnie prosty, tani, błyskawiczny więc korzystaj a nie dupę zawracasz porządnym ludziom na forum.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 21 września 2020 - 10:19
    ~Rudy77 napisał:
    Moim zdaniem powinni miszkać w trójkę tak żeby życie miało smaczek...
    Tylko wtedy mogliby sobie wszyscy, wszystko wyjaśnić.

    Rudy, bardzo wielu mężczyzn może przejść przez życie nie zwierzając się nigdy, nikomu nawet żonie, nawet po alkoholu.
    Bardzo niewiele kobiet tak potrafi.

    Kiedy nasz ukochany nie chce z nami gadać, szukamy sobie przyjaciółki. Dlatego wiele małżeństw żyje w "trójkątach".

    Nasze problemy (ich rozkminanie), rozterki są dla was błahe, nie warte uwagi a dla nas to całe nasze życie (to co się dzieje w naszych relacjach, uczuciach jest dla nas ważne) jak mężczyzna tego nie rozumie to nigdy nie będzie blisko ze swoją kobietą. Ot dwie osoby połączone zobowiązaniami i tyle, tylko tyle.
    Niektórym to pasuje (powierzchowna relacja w oparciu o wspólne zobowiązania) a niektórym nie więc szukają przyjaciela jeśli nie mogą mieć przyjaciela w osobie żony/męża a nie chcą odejść (np. z powodu odpowiedzialności wobec dzieci). Proste to do zrozumienia czy nie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 21 września 2020 - 10:44
    Poniżej przykład jak bardzo potrafimy się różnić:
    Rozmawiają dwie koleżanki:
    – Jak tam Twój wczorajszy seks?
    – Beznadzieja…mąż przyszedł do domu, w trzy minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał. A u Ciebie?
    – U mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem , potem świece, godzina nieziemskiego seksu, potem czuła rozmowa.
    W tym samym czasie rozmawiają ze sobą ich faceci.
    – Jak tam twój wczorajszy seks?
    – Beznadzieja. Przychodzę i akurat prądu nie było, zabrałem więc gdzieś starą na kolację. Żarcie beznadziejne, drogo, kasy mało, więc wracaliśmy z buta. Wróciliśmy do domu, nie było prądu. Musiałem zapalać te jeb….ane świeczki. Byłem tak wkur….ony, że przez godzinę nie mógł mi stanąć, a później jeszcze k…a, usnąć nie mogłem. A u Ciebie?
    – Super. Przychodzę do domu, jedzenie na stole, najadłem się, porucha….ałem, poszedłem spać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Anioł ~Anioł
    ~Anioł
    Napisane 21 września 2020 - 17:07
    Wchodzą dwie zakonnice do mięsnego:
    - Poproszę parówkę!
    Towarzyszka odciąga kupującą na bok:
    - Kup dwie, jedną sobie zjemy!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 21 września 2020 - 19:59
    ~Anioł napisał:
    Wchodzą dwie zakonnice do mięsnego:
    - Poproszę parówkę!
    Towarzyszka odciąga kupującą na bok:
    - Kup dwie, jedną sobie zjemy!

    :-) :-)...!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rudy77 ~Rudy77
    ~Rudy77
    Napisane 22 września 2020 - 09:56
    no widzisz, facet to swój sekret potrafi zabrać do grobu, a kobiety to wszystko z czasem wypaplają. A po alko..to szkoda gadać.
    Dlatego zanim się zdecydujesz na "coś niecoś", to warto dobrze przemyśleć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rudy77 ~Rudy77
    ~Rudy77
    Napisane 22 września 2020 - 10:02
    ...i może te "coś niecoś" jest lepsze z facetem ;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy