Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

do tych co zdradzili raz

Rozpoczęte przez ~CIEKAWA, 21 kwi 2021
  • avatar ~MO ~MO
    ~MO
    Napisane 24 kwietnia 2021 - 21:34
    koleżanko, nie wiem co ty ćpasz, ale to chyba nielegalne.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~CIEKAWA ~CIEKAWA
    ~CIEKAWA
    Napisane 25 kwietnia 2021 - 14:26
    Proszę o odpowiedzi na moje pytanie z pierwszego postu - ktokolwiek na temat?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~CIEKAWA ~CIEKAWA
    ~CIEKAWA
    Napisane 25 kwietnia 2021 - 18:39
    To odkryję karty... Jestem zdradzoną żoną, o romansie męża dowiedziałam się po 2,5 miesiąca jego zaangażowania w spotkania i kilka nocnych schadzek z tą drugą - to była zdrada emocjonalna i fizyczna - mąż nigdy ode mnie odejść nie chciał, ale ją też chciał mieć na boku obok małżeństwa ze mną, bo się w niej zakochał i ciągnęło go do niej. Podobno nigdy nie rozważał odejścia ode mnie, mamy dzieci. Mi jak romans wyszedł na jaw mówił, że kocha mnie, ale do niej pisał, że usycha z tęsknoty i nie może bez niej oddychać.
    Czy można budować dalej małżeństwo, jak inna kobieta słyszała takie słowa od twojego męża, podczas, gdy Ty żona leżałaś z nim w łóżku obok?
    Nie miał zamiaru do niej odejść - ale wyznawał jej wielkie uczucia.
    Jest mi z tym bardzo ciężko.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
      ~Baranek777
      Napisane 25 kwietnia 2021 - 22:30
      Do: ~CIEKAWA

      Od mojego przypadku minęło kilka miesięcy. Doradziłbym, ale nie chcę po raz kolejny głupka z siebie robić i walczyć z wiatrakami. Kluczowa sprawa w przypadku zdrady, żeby kochankę usunąć z życia to wyznanie całej prawdy. Mąż Twój musi dobrowolnie WSZYSTKO wyznać jak na spowiedzi. A tamta musi o tym się dowiedzieć, że znasz prawdę a mimo to wybaczyłaś. I druga kluczowa sprawa, to MUSISZ WYBACZYĆ. Tylko takim sposobem łamiesz pakt z diabłem. Jest to ciężki proces. Bardzo Ci współczuję. :(

      To, że nigdy od Ciebie odejść nie chciał wynika z tego, że diabeł tak działa, najpierw jego duszę ogarnie, potem Twoją, bo nie będziesz potrafiła wybaczyć, przepełni Cię strach, gniew, nienawiść do niej, a to wszystko jego pożywka.

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Misia ~Misia
      ~Misia
      Napisane 13 września 2021 - 09:29
      Do: ~CIEKAWA
      Ja właśnie przeżywam to samo tylko mój mąż miał drugi związek na boku pół roku wypisywał do niej że ja kocha że jest tylko jej itp mi mówił że nic go z nią nie łączy patrząc w oczy jak zdrada wyszła na jaw zerwał z nią i mówił że tak naprawdę to tylko mnie kochał ale ja nie umię z tym żyć i mąż zaczyna mnie straszyć że odejdzie jak się nie opanuje bo obiecał że już zawsze tylko ja i musimy iść do przodu bez wypominek a ja każdego dnia pogrążam się

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~CIEKAWA ~CIEKAWA
        ~CIEKAWA
        Napisane 13 września 2021 - 20:10
        Do: ~Misia
        @Misia
        ten czas po odkryciu romansu to jest straszna huśtawka nastrojów dla Ciebie i męża. Natomiast mój też się wypierał, niby zerwał a nadal z nią pisał i rozmawiał, żaląc się jej, że już nie mogą się spotykać, że tęskni itd... Musisz mieć twarde dowody, że zerwał z nią naprawdę, że całkowicie ją odciął z kontaktów, dopiero potem możecie coś dalej budować, jeśli go kochasz. Ona nie może tkwić w jego głowie jako cudowna istota, z którą już nie może być, bo zła żona się dowiedziała. on musi zobaczyć w niej osobę, przez którą mógł stracić żonę, dom i dzieci, bo zaufanie żony stracił już w momencie wydania się romansu. Daj mu poczytać jakieś artykuły, książki - co czuje osoba zdradzona - Ty masz prawo do takich emocji, to trauma, do której wraca się cały czas myślami, masz prawo mu nie ufać. On musi wykonać swoimi czynami pracę - jeśli Ci mówi, że to Ty masz przestać, bo inaczej odejdzie, to niestety nie zrozumiał nic z tej lekcji. Twoje wybuchy powinien łagodzić uczuciem zrozumienia i się starać. Razem wykonujecie pracę nad obecnym związkiem - ale on musi to rozumieć i wiedzieć, że zdeptał to, co było między wami i tego naprawdę żałować. Bo jeśli nie ma w nim prawdziwego żalu i starania o Ciebie, to to nie ma sensu.

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 25 kwietnia 2021 - 19:00
    Czy mąż wie, że Ty odkryłaś jego romans?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~CIEKAWA ~CIEKAWA
    ~CIEKAWA
    Napisane 25 kwietnia 2021 - 19:07
    Tak, wiedział to od razu jak odkryłam ten romans, mówił mi w tym dniu odkrycia, że przesadzam i kocha tylko mnie, potem przejrzałam jego laptop i telefon - z nią pisał cały czas jak się wydało i jeszcze przynajmniej 1 msc po odkryciu romansu, mi w tym czasie mówił, że z nią już zakończył wszelkie kontakty. Cały czas przez ten miesiąc nadal pisał do niej, że ją kocha.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
      ~Kwitnąca Wiśnia
      Napisane 25 kwietnia 2021 - 19:17
      Do: ~CIEKAWA

      A ja jak zwykle nie poznałam się na ludziach.
      Nie znam się i chyba nigdy nie będę. Popatrzyłam przez swój pryzmat, przez te moje wielkie okna wyobraźni.
      Czwórka i 40+ macie wyczucie, dziewczyny.
      Autorkę przepraszam, że wzięłam ją za kochanicę.
      Pozdrawiam spacerowo... i też Gwiazdeczkę oczywiście :-)

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Wiktor ~Wiktor
      ~Wiktor
      Napisane 26 kwietnia 2021 - 19:29
      Do: ~CIEKAWA
      Raz Cię zdradził.
      Drugi raz okłamał, że zakończył kontakt.
      Trzeci raz, raczej się szybko nie dowiesz.
      Tak sobie czytam i myślę, że ta kobieta druga nazywana kochanką zrobiła Ci przysługę odkrywając jego twarz.
      Gdyby moja żona przyprawiła mi rogi nawet pijana to może bym jej wybaczył ale nie zapomniał. Seks z nią byłby jak używanie używanego papieru toaletowego.
      Ehhh

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~;-) ~;-)
    ~;-)
    Napisane 25 kwietnia 2021 - 20:50
    A mnie też pozdrowisz?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 25 kwietnia 2021 - 22:32
    Więcej mogę doradzić tylko prywatnie. Ale ja swoich namiarów tu nie podam.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Michał ~Michał
    ~Michał
    Napisane 26 kwietnia 2021 - 18:12
    Po pierwszym poście byłem pewien, że jesteś żoną.
    Jesteś młoda, nie masz 80tki :) , kopnij faceta w tyłek i tyle.
    Moja siostra też wybaczyła. Po pierwszej przepraszał, po drugiej zaprzeczał, na trzeciej go przyłapała a dalej udawała bo już starsza była i dzieci.
    W sumie to nikt nie wie ile zaliczył ale po 16 latach powiedział, że chce rozwodu.
    Jak zapytała dlaczego tak późno to stwierdził, że zawsze było coś np: rocznice rodziców, wesele, komunie, dzieci nie widywałby tyle ile by chciał.
    Z mojej siostry został wrak.
    On się ożenił ponownie.

    Facet jak coś mówi/pisze to tak jest a czy nie zamierzał się rozwieść. Hymmm może tak, może nie. Na bank Cię nie kocha.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Darek ~Darek
    ~Darek
    Napisane 26 kwietnia 2021 - 18:27
    Ja zdradziłem, stało się i chciałem więcej.
    Żaden diabeł mnie nie podkusił, spotkałem wręcz anioła, który nie wiedział, że mam żonę. Żona w święta 2020r odkryła nasze zdjęcia.
    Pogadały i nawet żona stwierdziła, że sama mogłaby się w niej zakochać. Mój anioł mnie zostawił.
    Żona oznajmiła, że mi wybacza, nawet się kajać bardzo nie musiałem.
    Ochotę mam tylko jedną, iść na kolanach do mojego Anioła. Totalne niedopasowanie mam z żoną.
    Nie żałuję zdrady, wracam codziennie myślami, chcę pamiętać.
    W łóżku z żoną mam nadzieję, że jestem z Aniołem. Im bardziej zaciera mi się jej obraz tym wyobrażam sobie kogoś innego.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~CIEKAWA ~CIEKAWA
    ~CIEKAWA
    Napisane 26 kwietnia 2021 - 19:04
    Dzięki za każdy wpis na temat. Najbardziej zależy mi na wpisach mężczyzn, u których to był jedyny raz, kiedy zakochali się w innej - być może to było bardziej zauroczenie, zadurzenie - bo jakby pokochali naprawdę, to by chcieli z tą osobą iść dalej w życie, bez względu na wszystko. Można wrócić do żony i kochać ją mimo skoku w bok? A jeśli twierdzicie, że mnie nie kocha, to czemu teraz mi mówi, że mnie kocha a tamto to była ułuda, chwilowe oderwanie od prawdziwej rzeczywistości...

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marek ~Marek
    ~Marek
    Napisane 26 kwietnia 2021 - 19:08
    Ciekawa- sytuacji to Ci nie zazdroszczę.
    Jak napisał Baranek777 doradziłbym ale głupka z siebie robił też nie będę.
    Mam na boku kochankę, żona nie wie. Układ mamy z kochanką luźny więc będzie to trwało latami. Już to trwa 8lat. Czas szybko leci.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marek ~Marek
    ~Marek
    Napisane 26 kwietnia 2021 - 19:14
    Pomyśl logicznie- jak ktoś kto Cię zdradził (niezależnie od powodu chęci po zauroczenie) może Cię kochać?
    Jesteś- jego żoną ślubną zapewne, rodzina pewnie katolicka, dzieci dość małe, ewentualne finanse lub komfort życia do stracenia, uczepienie się rodziny. Dla świętego spokoju będzie Ci mówił o miłości tak żebyś mu uwierzyła.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirek ~Mirek
    ~Mirek
    Napisane 26 kwietnia 2021 - 19:47
    Po 2,5 miesiącach romans się wydał. Jakim cudem tak szybko?
    Wiktor, facet miał kilka schadzek to każdy centymetr ciałka zdążył już poznać i chciał jeszcze.
    Ciekawa, i tak zachowa się jak typowa zdradzona żona, zamiecie pod dywan w imię ,,miłości małżeńskiej i tego skruszonego kotka,,.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adam ~Adam
    ~Adam
    Napisane 27 kwietnia 2021 - 09:16
    W sumie to nie ma czym się szczycić.
    Schemat był ten sam, zakochałem się, zdradziłem raz bez kontynuacji, żona się dowiedziała, skruszony zostałem, żona wybaczyła.
    Pilnuje mnie na każdym kroku, w sumie to jej się nie dziwię.
    W żonie drugi raz zakochać się nie potrafię, nie dlatego ze ją zdradziłem a dlatego że bez miłości z nią się ożeniłem.
    Zmarnujemy sobie resztę życia bo Ona mnie nie zostawi a ja będę z nią dla dobrych relacji.
    Jak pytasz to nie przechodzi, tęsknie 4 rok, ostatnio widziałem ją z oddali 1,5 roku temu była jeszcze piękniejsza niż wcześniej.
    Mojej żonie wydaje się, ze jak mnie zaobrączkowała to ja jej się należę. A tak nie jest, wszystko nas od siebie oddaliło. Nawet już godność i szacunek nie istnieje.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
      ~Kwitnąca Wiśnia
      Napisane 27 kwietnia 2021 - 10:16
      Do: ~Adam

      To po kiego grzyba się z nią żeniłeś? Jak nie kochałeś nawet na początku? :-)

      Zaobrączkowała? To co, wyrywałeś się przed tym ołtarzem a ona była silniejsza, czy jak? :-)

      I czego oczekiwałeś, oprócz zmarnowania życia i sobie i jej, po takim związku? Że pewnego dnia Cię przemieni wróżka i zaczniesz kochać swoją żonę?

      Nie oceniam Cię, żebyś to wiedział, bo to Twoje życie i Ty się z tym dalej będziesz zmagał. Jedno co mnie bardzo ciekawi, to czym się kierują mężczyźni, którzy się żenią z kobietami, do których - przynajmniej na początku - nie czują tego porywającego uczucia zauroczenia i zakochania...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
        ~Kwitnąca Wiśnia
        Napisane 27 kwietnia 2021 - 10:28
        Do: ~Kwitnąca Wiśnia

        A ja się właśnie dziwię Twojej żonie, że Cię tak pilnuje. Sam przyznajesz, że nic jej to nie da. A Tobie już się nie dziwię, że tak to nazywasz. Ci, co tak potrzebują być pilnowani, albo postrzegają, że niby żona ich tak pilnuje, to najlepszy materiał na misia-pysia papcia-w-kapciach. A od takich szczerości żona nie zazna.

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adam ~Adam
    ~Adam
    Napisane 27 kwietnia 2021 - 10:58
    Więcej żony nie zdradziłem z tego powodu, że nie chcę podświadomie też zdradzić ex kochanki. To chyba najsensowniejszy powód. Z żoną to obowiązek.

    Ożeniłem się bo chciała, z presji, nie chciałem być sam. Zauroczony nią byłem nie powiem, podobała mi się ale miłość to nie tylko seks i ciało. Wydawało mi się, że uczucie pojawi się ale nie pojawiło do żony przynajmniej. Mówiliśmy sobie czułe słówka a za nimi stał chłód, potem zmęczenie aż się poddałem.

    Ja chciałbym rozwieść się, niestety żona jest pozorantką i każdemu wmawia jakim cudownym mężem jestem. Szarpać mi się z żoną nie chce.


    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jolka ~Jolka
    ~Jolka
    Napisane 27 kwietnia 2021 - 12:09
    Ja nie rozumiem jednego, po co się żenicie jak nie kochacie?
    To właśnie przez takie decyzje są te całe problemy - romansy, zdrady, awantury, brak poszanowania, a wręcz nienawiść.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adam ~Adam
    ~Adam
    Napisane 27 kwietnia 2021 - 14:13
    Jolka - odpowiadając Ci, byłem w takim wieku kiedy wydawało mi się, że to już ten czas żeby ustatkować się. Wszyscy się pożenili zostałem ja. Zrobiłem tak jak większość małżeństw z roczników naszych rodziców z rozsądku. Patrząc na moje zdjęcia ślubne, z żoną słabo wtedy wyglądaliśmy, wymuszone uśmiechy itp ale wtedy wydawało mi się, że dobrze robię.

    JD - po części poddałem się, tyle że dzieci już podrosły i dobry jest to moment na rozwód. Dlatego też tu jestem na forum.
    Zostałem dla dzieci, nie dla żony. Seks z nią nie jest problemem, głowa i tak się wyłącza.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~CIEKAWA ~CIEKAWA
    ~CIEKAWA
    Napisane 27 kwietnia 2021 - 17:26
    Czyli większość z was jest zdania, że jak się zdradza, to znaczy nie ma już miłości? A jeśli skok w bok to była nowość - wrażenie, że czegoś w życiu się nie zazna? Byłam pierwszą poważną seksualną partnerką męża i pierwszą jego miłością, z którą to zrobił - nie miał porównania z nikim innym...
    Teraz już trochę minęło od tej zdrady, on się stara, chce budować ze mną małżeństwo lepiej niż było, zupełnie inaczej się do mnie odnosi, z większą czułością niż przedtem - raczej nie udaje przez te miesiące....

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Karol ~Karol
    ~Karol
    Napisane 27 kwietnia 2021 - 19:02
    Wypisz sobie fakty i marzenia.
    Facet jest h...a wart i tyle.
    Nie ma znaczenia ile grzmocił bab. Normalny facet porównuje silniki samochodów.
    Każdy winny się stara, od dziecka po starca bo gdzieś czuje korzyść.
    Długo się zastanawiasz więc też jakąś korzyść z tego małżeństwa masz.
    ,,Inaczej się odnosił, czułość, budowanie małżeństwa,,... - to ile lat tego nie robił?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jolka ~Jolka
    ~Jolka
    Napisane 27 kwietnia 2021 - 21:47
    Ja pie.d.le. Żenicie się bez zakochania i robicie ten cały smród.
    Bóg was rozliczy

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy