Związek
Spotkanie po latach
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 94 post(ów)
-
Napisane 03 lipca 2019 - 18:41Kiedyś było takie powiedzenie : "Z chamem po chamsku". Ludowa mądrość- wciąż aktualna.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 03 lipca 2019 - 00:20i z tego, co się orientuję,
to gdy dom się pali, to ratuje się najpierw ludzi,
wszystkich ludzi..
mury są, najmniej istotne..
a DOM, to ludzie.
hejUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 03 lipca 2019 - 00:05też, nie wyobrażam sobie nawet,
potwora, potraktować, jak potwora..
no bo, niby jak?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 30 czerwca 2019 - 10:05Nie zgadzam się z Tobą, absolutnie!
powiem więcej,
jestem zdruzgotana, takim podejściem, jak Twoje..
i nigdy, takiego nie pojmę..
trzymaj się, ze swoim postrzeganiem świata,
i ciesz się, że masz do tego prawo,
że nikt, Ci go nie ogranicza..
hejUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 29 czerwca 2019 - 05:11LUFA, dla Panów :D:D
https://www.youtube.com/watch?v=wlf_V08Fqlk
hejUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 29 czerwca 2019 - 04:59Nie zapominaj mój drogi, że ja też mam teściową :D
która do wszystkich męskich osobników w rodzinie,
zawsze się zwracała i nadal tak robi,
Mareczku, Jareczku, Roberciku! :D
a to, że przykładowo Robercik, własnie kończy 60 lat, to nieistotne, :D
tylko ja, zawsze byłam, przykładową ZOCHĄ
wydzwaniała do nas, swego czasu, nawet w nocy..
to opowieść niekończąca się,
aż raz, ja odebrałam telefon! :D
tacy synowie, o których piszesz, są niejako bezwolni i ulegli, nie widzę zatem żadnych przeszkód, żeby mieli problem ze zmianą dyrygenta! bo kiedy, obie skaczą sobie do gardła, to ON, nikt inny, musi wybierać, a kiedy facet nie wie jakiego wyboru dokonać, radzi się innych. I to nie jest już mamusia,
" Dlaczego niby - w jego oczach - miałoby się coś teraz zmieniać? ;-)..."
-bo ma swoją kobietę, a wcześniej nie miał.
-to ofiara, musi o siebie zawalczyć,
uważam, że jesteś jednostronny,
piszesz:
:Jendak od niej - jako kobiety dojrzalej - wymaga się odpowiedzialności i pohamowania swoich osobistych ambicji."
a wcześniej,:
"Toksyczna teściowa co to synowej ciasta nie poda a synkowi owszem, jest właśnie taką starą gówniarą. "
dla mnie, chorą osobą, która potrzebuje pomocy, tak jak jej syn..
szkoda, że nie widzisz, przez jej zachowanie, w niej człowieka..
czasami wydaje im się, że to jedyne co mają na świecie - synka,
trudno oddać coś, bez czego nie wyobrażają sobie własnego życia..
mój mąż, męczył się z nią, ale za mną stał zawsze murem, nie mogę przytoczyć ani jednej sytuacji, w której by wybrał matkę, i właśnie dlatego, problem teściowej, był naszym wspólnym problemem, to nas zespoliło, tym bardziej, że sam nie miał lepszej :D:D
mimo, że całe życie nosiłam etykietkę, najgorszej synowej, dziś nie mamy żadnych konfliktów, dzwonię do niej i wpadam, jak jestem w PL, mówimy sobie po imieniu i ja naprawdę rozumiem tą kobietę, dlaczego tak się zachowywała..
osobiście, nie znam chyba bardziej nieszczęśliwego małżeństwa, niż moi teściowie właśnie..
i dziś, po latach, kiedy sobie przypomnę różne jej akcje i moją reakcje na nie,
to dla niej, musiało to być, jakbym odrywała jej palce z parapetu, którego się kurczowo trzymała..
no, ale to opowieści na inny wątek chyba :) do czego gorąco zachęcam Panów, pt. "Teściowa"
dodam tylko jeszcze, że mój syn, nie ma toksycznej matki, mimo, że ja sama miałam, a zatem, można stworzyć własny dom, inny od rodzinnego.
Sama byłam, pod bardzo dużym wpływem matki, ale jak ruszyła na mojego męża,
to ją wystawiłam za drzwi, a gdy wróciła po 2 tyg, to już miała najlepszego zięcia pod słońcem!
udanego weekendu wszystkim
hej
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 28 czerwca 2019 - 15:53a już miałam pisać:
Robercie, zgadzam się z Tobą w 100% :D
ale niestety, nie co do końcówki,
będę bronić tej teściowej, z kilku powodów:
1.sama jest czyjąś ofiarą,
-nikt jej nie nauczył, ani jak być matką, ani żoną, bo zazwyczaj to nieszczęśliwe kobiety, które brak partnera, zastępują właśnie dzieckiem, to z syna robią sobie partnera,
2. bycie samemu ofiarą, (dorosły synek), nie usprawiedliwia go, że sam nie potrafi stać się partnerem dla swojej kobiety,
wielu ludzi wychodzi z domu z hasłem na ustach: u mnie będzie inaczej i potrafi jednak stworzyć inny układ, tego co, np, brakowało jego matce, sam dać swojej kobiecie,
3.taka matka, tylko próbuje, jak daleko sięgają granice, na sygnał żony, że już za daleko, facet natychmiast stanąć powinien za żoną, oprócz świata, widzianego oczami mamusi, są jeszcze koledzy, koleżanki, filmy czy książki, można samemu wiele się nauczyć obserwując świat tylko, gdy nie wyniosło się prawidłowych wzorców z domu,
4. taka matka, nie chce oddać go w cudze ręce, zgadza się, ale gdy synek ją utwierdza w tym, że tylko ona, tak naprawdę go rozumie, to nie puści nigdy..
na temat teściowych, mogę pisać do rana :D
ale nigdy żadnej nie winiłam, za to że jest taka czy inna,
zawsze i wyłącznie interesowała mnie reakcja synów,
facet świadomy, mówi do żony, słuchaj jestem od niej uzależniony, pomóż mi to przerwać, i wtedy razem wojują,
gdy broni matki,
należy dać kopa w dupę i niech do niej wraca!
hejUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 3 post(ów)
-
Napisane 28 czerwca 2019 - 07:44rodzina tak jak i rodzina tworzona z wyboru są tak samo ważne.
tylko to my dokonujemy wyborów a nie ktokolwiek z rodziny.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 28 czerwca 2019 - 07:00Też jestem zdania, że lepiej późno, niż wcale.
No i nigdy nie należy pisać:
-że matka, czy ktokolwiek, za bardzo wpieprza się w nasze życie,
a tylko:
-pozwoliłem na to,
to nie przewinienie matki, a Twoje.
tak jak, to nie wina teściowej, która ciasta nie podaje synowej, a synka, który na to pozwala.
nie chwalę Cię, dla samego chwalenia, ale to odejście, nie do kogoś (chociaż pośrednio, tak jest) ale, by samemu pomieszkać, zasługuje na uznanie, żałuję sama, że tak nie zrobiłam, tak powinnam była zrobić, może by się nam wtedy udało? :)
powodzenia Ci życzę,
i Wam, oczywiście..
hej
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1249 post(ów)
-
Napisane 25 czerwca 2019 - 16:38nikt jeszcze nie napisał, że zawsze, mamy wybór?
tak, mamy.. ale wybieramy, między czym?
Ja i on/ona/oni..
to teoria,
w praktyce, nie chodzi o to, że ciężko jest wybrać,
bo same myśli, chęć odejścia, próba rozwiązania problemu,
już jest niejako wyborem..dokonanym.
kiedy nie chcemy już być z drugą osobą, to dokonaliśmy już wyboru, nie wiemy tylko jak, wprowadzić to w życie..
jak powiedzieć..
i to nie o konsekwencje chodzi, bo z tym każdy się liczy,
gdyby tylko, o konsekwencje chodziło,
to wielu, już by odeszło..
problemem jest, brak powszechnego wspólnego stanowiska,
co jest dobre, a co jest złe..
gdy chodzi o morderstwo, wszyscy zgodnie twierdzą, że kara się należy,
gdy chodzi jednak, o zakończenie małżeństwa, już jednomyślności nie ma..
jedni uważają, że każdy ma prawo to zrobić ,
inni, że nie wolno, bo kiedyś coś przyrzekał..
dlatego, tak na wszelki wypadek, osoby takie trzeba ukarać,
i karze się je na przeróżne sposoby..
a zatem, czego boją się, konsekwencji czy kary?
bo to dwa różne pojęcia,
dlaczego ludzie, nie rozumieją, że każdy ma prawo do wyboru?
a rozumieć, to akceptować,
a nie karać za wybór inny, od uznawanego..
-nienawiść, (rodziny)
-ostracyzm, (otoczenia)
-odbieranie przywilejów, (zakazy)
-ograniczanie praw, (dzieci)
-ogólnie okazywana niechęć, (skreśla się osobę)
to nie są konsekwencje, to kara.
ludzie, którzy to rozumieją, nawet po burzy,
jednoczą się w jednym celu, dla dobra dziecka.
a w konsekwencji, dla wszystkich.
@Jędrek49
życzę Ci jak najlepiej, chociaż nadal uważam, że nic nie wiesz o swojej dawnej miłości,
gdy o nią właśnie Ci chodzi, to postaw sobie zdjęcie na kominku z przed lat i wspominaj sobie,
bo gdy chcesz teraz, z nią być,
to musisz się dowiedzieć, kim jest - zanim odejdziesz z domu..
nie znasz jej..
czasu nie da się zatrzymać, a czas robi swoje..
ze wszystkimi.
hej
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie