Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Jak wybaczyć zdradę?

Rozpoczęte przez ~Dianka, 19 sie 2015
  • avatar ~Dianka ~Dianka
    ~Dianka
    Napisane 19 sierpnia 2015 - 04:34
    ...a dokładniej, jak to "rozegrać"? Witam wszystkich. Postanowiłam napisać tutaj, bo uważam, że jako mężczyźni z pewnym doświadczeniem, pomożecie mi bardziej niż kobiety. Od koleżanek słyszę tylko "zostaw go, nie jest Ciebie wart, to skur****", nie neguję ich za to, lecz mam inne podejście. Jestem zdystansowana, nie reaguję pochopnie i raczej cechuję się stoickim spokojem w pewnych sytuacjach. Przejdę do rzeczy.. Mój facet zdradził mnie podczas pobytu za granicą (praca). Z tego co mi powiedział (już później), laska się zauroczyła i wypisywała do niego, chciała, żeby został z nią, dla niego to nic nie znaczyło, typowe friends with benefits, nie chciał jej mieć "na głowie", zmienił nr, urwał kontakt. Ale po jakimś czasie, jak już wrócił, ona znalazła mnie na fb (zapewne przez jego profil), napisała jak się poznali i co między nimi zaszło, w ten sposób się dowiedziałam. Nie wiem, ale wydaje mi się, że zobaczyła, że nic nie wskóra i dlatego to zrobiła lub liczyła, że odejdę od niego i do niej poleci. Pokazałam mu rozmowę i zapytałam wprost. Przyznał się i oczekiwał na najgorsze, w ataku (chyba) paniki zaczął mi mówić, że mnie strasznie kocha, jestem jedyna, że przeprasza, to nic nie znaczyło, że potraktował ją tylko jak "zapchajdziurę", zrobi wszystko co tylko zechcę itp. Powiedziałam, że chcę wiedzieć wszystko, bo jest mi to winien, rozmawialiśmy na spokojnie. Łzy leciały mi ciurkiem, było mi strasznie smutno i przykro, ale wiem, że w niektórych sytuacjach zbytnie angażowanie emocji nie ma sensu, nie robiłam awantury. Powiedziałam, że potrzebuję czasu, wstałam i poszłam do domu. Mija tydzień, zero kontaktu z mojej strony, z jego zresztą też, ale od wspólnych znajomych, wiem, że mój facet jest w rozsypce i sądzi, że to koniec, podobno nie odzywa się, bo twierdzi, że cokolwiek by zrobił lub powiedział to i tak będzie za mało, że nie ma nic tak wielkiego, co mogłoby mi zrekompensować to co zrobił (jego słowa mniej więcej), znajomym mówi jaki był głupi itd.. Jesteśmy razem od 3 lat (patrząc na staż niektórych związków i małżeństw to nie jest długo, ale) zawsze był dla mnie wsparciem, kochający, uczuciowy, bez zarzutów, myślę, że nie powinnam go skreślać przez jedno potknięcie. Ale też nie powiem od razu "to nic misiu, wybaczam Ci", po 1 też mnie to zabolało i potrzebuje czasu dla siebie, po 2 uważam, że to trochę jak przyzwolenie, może pomyśleć, że kolejną zdradę też wybaczę, a nie byłoby już tak kolorowo, człowiek zasługuje na drugą szansę, ale nie chciałabym żyć z osobą, która mnie zdradza co raz. Więc pytanie jak to "rozegrać", żeby nie myślał, że wszystko zostanie mu od razu wybaczone, żeby czuł, że to nie było w porządku, żeby nigdy tego nie zrobił, żeby starał się naprawić relacje i odbudować zaufanie? Jak mam się zachować teraz? Kiedy sie odezwać i co powiedzieć? Wypominać nie mam zamiaru, bo to głupie, zresztą nie należę do takich kobiet, zawsze jak mieliśmy problem, rozwiązywaliśmy go od razu i koniec tematu. Nie będzie pokutował przez całe życie za jedno świństwo. Ale nie wiem co mam robić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~gosc ~gosc
    ~gosc
    Napisane 19 sierpnia 2015 - 12:10
    Nie pytaj Panów o radę, bo jedni uważają,że sex na boku a żona w domu, to normalna sprawa, inni żyją w matrixie, są też uczciwi to może oni coś podpowiedzą.
    Sama poszukaj odpowiedzi, czego chcesz czy potrafisz zaufać, czy nie będzie Tobie to przeszkadzać, nikt za Ciebie, nie będzie żył w tym związku, tylko Ty i twój partner., jego bym nie słuchała, bo dla ratowania tyłka jest w stanie powiedzieć wszystko.
    Powodzenia

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ludwik/a ~Ludwik/a
    ~Ludwik/a
    Napisane 23 sierpnia 2015 - 22:03
    Wiesz, wczoraj rozmawiałam z koleżanką, czy wybaczyłaby zdradę męża. Powiedziała, że tak, bo to jej mąż. Chcę ci napisać, że ... KAŻDY facet powie swojej żonie, że jest JEDYNA. Bo wie, że kobieta chce to usłyszeć. Chcesz kogos takiego? Chcesz kogoś takiego, kto jeszcze nie raz cię okłamie (to jest pewne jak w banku)? Chcesz kogoś takiego, który nie miał odwagi przyznać się do zdrady? Chcesz kogoś takiego, kto jest dorosły a zachowuje się jak dziecko? Chcesz kgooś takiego, kto cię nie szanuje? Chcesz, żeby stwierdził jak większość facetów, którzy mają ŻONY, że wolno mu wszystko, bo żona boi się, że będzie sama. Wiesz, dla mnie to chore, kiedy żony wierzą we wszystkie g...które opowiadają im mężowie. Mój kochanek powiedział żonie, że jestem prostytuką, a sam naciskał na dziecko. Przebacz mu, jasne, a potem zostaniesz sama, bo i tak cię kochać nie będzie. To jest jeden z wielu kitów, w które chcesz wierzyć, ale zobaczysz, że potem może być za późno. Powodzenia. Polecam dorosnąć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hela ~hela
    ~hela
    Napisane 24 sierpnia 2015 - 07:24
    Ludwika a Ty jesteś z tym swoim kochankiem, który nazwał Ciebie prostytutką? Czy juz dorosłaś?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tektonil ~Tektonil
    ~Tektonil
    Napisane 06 września 2015 - 22:32
    Hela sporo jadu ma w sobie . . . Trudne życie przed tobą helu . . .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Grażka ~Grażka
    ~Grażka
    Napisane 17 września 2015 - 12:02
    Witam
    Hm, ciężka sprawa........., widać, że zależy Ci na tym facecie, no cóż........, niby 1 raz nie powinien przekreślać tzw. "skoku w bok", ale decyzja należy do Ciebie.
    Miałam podobny przypadek - dowiedziałam się zupełnie przypadkiem, że jest nas dwie, jednocześnie i to przez jakiś czas i o dziwo., wybaczyłam!!!!!!!!!!!!
    Zapytacie: dlaczego? Otóż dlatego,że kochałam, świata nie widziałam bez tego człowieka, był dla mnie wszystkim. Powiecie: jak można?
    Ha, ha, ha, a jednak można!
    Ale zrobił to drugi raz, wtedy obudziłam się , tak zwyczajnie i okazało się, że mogę bez niego żyć, ciężko, trudno, ale mogę.
    Minęły 4 lata, ja w międzyczasie poznałam super fajnego człowieka i po paru dniach ( dosłownie ) wiedziałam,że to ten.
    Dziś mieszkamy razem, szanujemy się , mamy w stosunku do siebie zaufanie - to podstawa związku
    Gdybym dzisiaj dowiedziała się o zdradzie człowieka, z którym mieszkam pod wspólnym dachem - kazałabym mu pakować walizkę, bez zbędnych słów.
    Albo-albo, nie ma nic pośrodku.
    A Ty zrobisz, jak uważasz, ponieważ nie ma na to recepty.
    Życzę mądrego wyboru.
    POzdrawiam


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gość ~Gość
    ~Gość
    Napisane 18 września 2015 - 20:29
    Minął miesiąc od kiedy zamiesciłas swoją wypowiedź.
    Jesteś mądrą i rozsądną kobietą,więc pewnie podjęłaś właściwą decyzję.
    Nigdy w takich sprawach nie pytaj innych o radę. Decyzję zawsze trzeba podjąć samemu.

    Powodzenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MarioON ~MarioON
    ~MarioON
    Napisane 16 sierpnia 2016 - 16:17
    Zależy Ci na nim, a jemu nie wiadomo, to że tak sie zachowuje jak opisują Twoi znajomi to nie wiadomo czy dlatego, że Cie kocha i nie chce cie dlatego stracic czy po prostu boi sie zostac sam. Ja to rozegrać? Sprawdź czy ine zdradzi Cie po raz kolejny. Mój kumpel tak zrobił swojej partnerce i okazała się kłamliwą, dwulicową... no właśnie. Wejdź sobie na sprawdzwiernosc. pl to profesjonalna agencja detektywistyczna od testowania wiernosci, wszytstko legalnie, wiem, bo ten kumpel właśnie ich wynajął. Faceta trzeba sprawdzić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~też facet ~też facet
    ~też facet
    Napisane 01 września 2016 - 07:02
    ~Dianka napisał:
    ...a dokładniej, jak to "rozegrać"? Witam wszystkich. Postanowiłam napisać tutaj, bo uważam, że jako mężczyźni z pewnym doświadczeniem, pomożecie mi bardziej niż kobiety. Od koleżanek słyszę tylko "zostaw go, nie jest Ciebie wart, to skur****", nie neguję ich za to, lecz mam inne podejście. Jestem zdystansowana, nie reaguję pochopnie i raczej cechuję się stoickim spokojem w pewnych sytuacjach. Przejdę do rzeczy.. Mój facet zdradził mnie podczas pobytu za granicą (praca). (...) Ale nie wiem co mam robić.


    I co zrobiłaś, Dianka? Jak się ułożyło Twoje życie?
    Pytam, bo ja też zdradziłem i z żoną też nie wiemy, co mamy teraz robić. Boimy się, że będąc razem będziemy się tylko ranić i marnować swój czas.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kaśka ~kaśka
    ~kaśka
    Napisane 15 października 2016 - 21:03
    Jedno jest pewne jak zdradził to na sto procent nie kochał nie ma takiej opcji, już sama myśl że mógłby oszukać , sprawić ci ból powinna go powstrzymać a jednak nie. Nie powiem ci co robić ale wiem, że bedzie cię to zawsze uwierało jak za ciasne buty i tylko szkoda ciebie bo on ma czego chciał. Prawdą też jest że zasługujesz na więcej niż facet który puścił cię kantem dla zapchajdziury a która teraz okazała się zwykłą zdzirą i on zobaczył dla kogo cię upokorzył

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~xyz ~xyz
    ~xyz
    Napisane 25 grudnia 2016 - 09:50
    a pomyśl kobiety też takie są

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Journalist ~Journalist
    ~Journalist
    Napisane 06 lutego 2017 - 13:52
    Wydaje mi się, że nie powinnaś mu przebaczać zdrady, choć widzę że bardzo się z tym gryziesz. Wiadomo - może zdradzić od nowa a ty nawet się o tym nie dowiesz. Obecna zdrada też wypłynęła całkiem przypadkowo i gdyby nie tamta kobita, mogłabyś o niczym nie wiedzieć. Jeżeli jednak zdecydujesz, że mu wybaczasz i chcesz z nim zostać, to pamiętaj, żeby nie byc ufną do końca. Co możesz zrobić to na przykład wynająć dyskretnego detektywa. Dla mnie pracował kiedys jeden z agencji mb detektywi, bardzo solidny zresztą. I niech go śledzi. Będziesz przynajmniej wiedziała, czy Twój facet drugi raz nie posunie się do tego samego.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Bartass ~Bartass
    ~Bartass
    Napisane 11 lutego 2017 - 16:36
    Zdrady się nie wybacza.Nie można tylko trochę umrzeć.To jest proste jak konstrukcja cepa,albo z kimś jestem,i sypiam tylko z nim,albo z nikim nie jestem,i sypiam z kim chcę.Jak czytam te wypociny,wybaczyć nie wybaczyć,bo dzieci,bo dom,bo kredyt,bo coś tam innego...Ludzie obudowali swoje związki milionem przyziemnych spraw,a to nie spółka z o.o..Jak rozpierd... się fundamenty,to dom runie,bez względu na nową elewację.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy