Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Trudny związek

Rozpoczęte przez ~Kobietka, 09 mar 2017
  • avatar ~Kobietka ~Kobietka
    ~Kobietka
    Napisane 09 marca 2017 - 10:11
    Witam,
    Jestem kobietą i mam pewien problem z facetem z którym obecnie jestem. Mieszkamy razem 1,5 roku ale rok czasu były problemy. Ja nakryłam go parę razy na kłamstwach które bardzo mnie zabolały, szczególnie że zapewniał mnie że mnie nie kłamie. Potem był etap gdzie nie widzieliśmy się 1,5 miesiąca bo tak naprawdę on nie chciał. Obwiniał mnie o różne rzeczy na które w ogóle nie miałam wpływu (że nie ma czasu na pracę i naukę, w momencie gdy 90% czasu przeznaczał na głupoty jak przeglądanie stron internetowych i gry. Zaniedbywał mnie bardzo. Próbowałam z nim rozmawiać ale nic to nie dawało. Po 1,5 miesiąca nie widzenia się miałam ochotę go zostawić, ale on nagle zaczął się starać. Obiecał że się poprawi i widzi, że obwiniał mnie bezpodstawnie. Spotkaliśmy się (te 1,5 miesiąca byliśmy ze sobą, to nie tak że się rozstaliśmy) i znów zamieszkaliśmy razem, Na początku bardzo się starał, szczególnie że ja miałam kryzysy przez to że mu nie ufałam. Od tego ponownego zamieszkania minęło 5 miesięcy, jednak jest nadal parę problemów. Przede wszystkim nie mam poczucia bezpieczeństwa głównie przez to, że mam świadomość że mógłby mnie po prostu zostawić tak jak kiedyś (nie powiedziałam ważnej rzeczy, że kiedyś jak się kłóciliśmy to on po prostu jechał i zostawiał mnie samą, często wyłączał telefon - tego też się boję), nie ufam mu a on nie robi nic żeby udowodnić mi że jest szczery, jak mu mówię o tym wszystkim to on zaczyna się złościć i mówić, że ma już dosyć pretensji... mimo, że mówię mu o tym normalnym tonem. Cały czas się o niego bardzo staram i starałam. Gotowałam, sprzątałam jak miałam czas (on mi pomaga zawsze), seks codziennie, wysłuchiwałam co ma do powiedzenia, dawałam mu uczucia gdy potrzebował, akceptowałam jego wybory, pocieszałam gdy był przybity, nigdy go nie odepchnęłam. Czasem jak wracamy do rodzinnego miasta i parę nocy spędzamy osobno, to on się tak jakby odcina. Takie mam wrażenie. Teraz nie mam ochoty nawet gotować, przychodzą mi myśli że może mnie kłamać lub po prostu zostawić. Chciałam się z nim rozstać już dwa razy (był taki kryzys ostatnio że on nie miał ochoty na seks i to spowodowało, że już całkowicie poczułam się zaniedbana) ale on namówił mnie żebym tego nie robiła, że się postara bardziej. Mimo to on nie próbuje się w tym wszystkim rozwijać (takie mam wrażenie). I tutaj mam pytanie do was, co zrobić żeby on zauważył co jest nie tak? Rozmowa wprost nie działa, próbowałam tysiące razy. Mimo, że ja podchodzę do tego bezpretensjonalnie, nie jestem wtedy ani zła ani smutna, to on i tak zaczyna się wkurzać...Lub co ja mogę zrobić żebym nie czuła tych wszystkich złych uczuć? Proszę o pomoc. Może ktoś z was był w takiej sytuacji?? Chętnie wysłucham jak ktoś sobie z taką sytuacją poradził

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jarek ~Jarek
    ~Jarek
    Napisane 10 marca 2017 - 11:55
    ~Kobietka napisał:
    Witam,
    Jestem kobietą i mam pewien problem z facetem z którym obecnie jestem. Mieszkamy razem 1,5 roku ale rok czasu były problemy. Ja nakryłam go parę razy na kłamstwach które bardzo mnie zabolały, szczególnie że zapewniał mnie że mnie nie kłamie. Potem był etap gdzie nie widzieliśmy się 1,5 miesiąca bo tak naprawdę on nie chciał. Obwiniał mnie o różne rzeczy na które w ogóle nie miałam wpływu (że nie ma czasu na pracę i naukę, w momencie gdy 90% czasu przeznaczał na głupoty jak przeglądanie stron internetowych i gry. Zaniedbywał mnie bardzo. Próbowałam z nim rozmawiać ale nic to nie dawało. Po 1,5 miesiąca nie widzenia się miałam ochotę go zostawić, ale on nagle zaczął się starać. Obiecał że się poprawi i widzi, że obwiniał mnie bezpodstawnie. Spotkaliśmy się (te 1,5 miesiąca byliśmy ze sobą, to nie tak że się rozstaliśmy) i znów zamieszkaliśmy razem, Na początku bardzo się starał, szczególnie że ja miałam kryzysy przez to że mu nie ufałam. Od tego ponownego zamieszkania minęło 5 miesięcy, jednak jest nadal parę problemów. Przede wszystkim nie mam poczucia bezpieczeństwa głównie przez to, że mam świadomość że mógłby mnie po prostu zostawić tak jak kiedyś (nie powiedziałam ważnej rzeczy, że kiedyś jak się kłóciliśmy to on po prostu jechał i zostawiał mnie samą, często wyłączał telefon - tego też się boję), nie ufam mu a on nie robi nic żeby udowodnić mi że jest szczery, jak mu mówię o tym wszystkim to on zaczyna się złościć i mówić, że ma już dosyć pretensji... mimo, że mówię mu o tym normalnym tonem. Cały czas się o niego bardzo staram i starałam. Gotowałam, sprzątałam jak miałam czas (on mi pomaga zawsze), seks codziennie, wysłuchiwałam co ma do powiedzenia, dawałam mu uczucia gdy potrzebował, akceptowałam jego wybory, pocieszałam gdy był przybity, nigdy go nie odepchnęłam. Czasem jak wracamy do rodzinnego miasta i parę nocy spędzamy osobno, to on się tak jakby odcina. Takie mam wrażenie. Teraz nie mam ochoty nawet gotować, przychodzą mi myśli że może mnie kłamać lub po prostu zostawić. Chciałam się z nim rozstać już dwa razy (był taki kryzys ostatnio że on nie miał ochoty na seks i to spowodowało, że już całkowicie poczułam się zaniedbana) ale on namówił mnie żebym tego nie robiła, że się postara bardziej. Mimo to on nie próbuje się w tym wszystkim rozwijać (takie mam wrażenie). I tutaj mam pytanie do was, co zrobić żeby on zauważył co jest nie tak? Rozmowa wprost nie działa, próbowałam tysiące razy. Mimo, że ja podchodzę do tego bezpretensjonalnie, nie jestem wtedy ani zła ani smutna, to on i tak zaczyna się wkurzać...Lub co ja mogę zrobić żebym nie czuła tych wszystkich złych uczuć? Proszę o pomoc. Może ktoś z was był w takiej sytuacji?? Chętnie wysłucham jak ktoś sobie z taką sytuacją poradził


    Przepraszam bardzo za szczerość, ale ten facet to gnojek. Zachowałem tak się raz, jak miałem dwadzieścia parę lat i byłem niedojrzałym gnojkiem. On po prostu nie chce, ale boi się podjąć decyzję, bo jest cio**ą. Sama to zrób, poczujesz się lepiej po miesiącu-dwóch i zrozumiesz jakie to było toksyczne.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobietka ~Kobietka
    ~Kobietka
    Napisane 11 marca 2017 - 08:03
    Dziękuję Jarku za szczerość. Muszę przyznać że trzyma mnie przy nim to, że jak próbuje się z nim rozstać, to jest moment gdzie całą sobą czuję że nie mam już ochoty z nim być, on wtedy mówi żebym tego nie robiła bo mu bardzo na mnie zależy. Stwierdzam w tamtym momencie że ok, jeszcze jedna szansa ale bez większego zaangażowania z mojej strony (nigdy nie wychodzi bo zawsze się angażuje i tak na 100%). Jakiś czas jest bardzo dobrze, tak jak teraz gdzie i na dzień kobiet sprawił mi prezent i o mnie dba. Po czasie to trochę słabnie i znowu pojawiają się niepokojące uczucia. Odnoszę czasem wrażenie, że jest strasznym egoistą (ciężko niestety to dostrzec jak się kogoś kocha, mimo że to już nie jest etap zaślepionego zakochania). Chciałabym móc mu jakoś pokazać swoim zachowaniem że coś jest nie tak, ale nie strzelać fochy albo się obrażać, tylko zmienić delikatnie zachowanie tak aby on poczuł, że mnie nie ma. Oczywiście za Twoją radą, gdy znowu będzie źle to już go zostawię. Nie jestem w stanie zrobić tego obecnie bo poprawił swoje zachowanie i nie czuję że obecnie zrobiłabym to wbrew sobie. Czy jesteś w stanie mi poradzić co mogłabym zrobić żeby tak było? lub ktokolwiek inny? Proszę o odpowiedzi. Szczere jak najbardziej mile widziane, nawet jeśli to ja coś źle robię to proszę napisać, chciałabym wtedy w sobie to zmienić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Inna ~Inna
    ~Inna
    Napisane 11 marca 2017 - 23:30
    Pytasz co źle robisz... Dajesz sobą manipulować. Egoiście, który jest z tobą, choć mu nie zależy. Widocznie póki co nie ma lepszej opcji...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy