Forum

Związek

Miłość, czy przyjaźń?

• ~Nana

  ~Nana

  Napisane 04 czerwca 2017 - 08:30

  Proszę o poradę. A co co gdy w małżeństwie w którym jesteśmy ponad 10 lat, mamy 2 dzieci, mąż nagle znajduję "przyjaciółkę" i twierdzi że łączy ich platoniczna miłość. Mówi że mnie kocha i chcę że mną być w 95%, a z nią w 5%, że jej potrzebuję, potrzebuję z nią rozmawiać i zwierzać się, bo ja nie we wszystkim go rozumiem. Kocham go bardzo i nie wyobrażam sobie życia bez niego jak również zdrady. Nie wiem co mam robić i jestem strasznie o tą przyjaźń zazdrosna? Boję się o naszą przyszłość.... . On mnie zapewnia, że z nią nasze życie będzie lepsze. On chcę tą przyjaźń utrzymywać zawsze.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Leszek

  ~Leszek

  Napisane 13 czerwca 2017 - 07:55

  Miałem podobną sytuację w swoim życiu. Także poznałem kobietę która zafascynowała mnie tak bardzo że przewróciła mój świat do góry nogami. Byłem już ponad 20 lat ze swoją żoną i fakt faktem...brakowało mi czegoś w związku. Po tylu latach bycia razem z tylko jedną partnerką coś zaczyna zamierać, nie rozmawia się o wszystkim i nie robi wszystkiego :) Ta kobieta o której wspomniałem była koleżanką mojej żony. Na jakiejś wspólnej imprezie zaczeliśmy rozmawiać ze sobą i chyba oboje poczuliśmy że coś nas łączy. Coś więcej niż zwykła znajomość...jakaś fascynacja drugą osobą a dokładniej jej osobowością. I tak ze spotkania na spotkanie nasza znajomość przerodziła się w przyjaźń. Nigdy nie zbliżyliśmy się do siebie fizycznie...a to była piękna kobieta :) Nasze relacje na wiele lat pozostały tylko przyjacielskie, chociaż w pewnym momencie .....ale na szczęście do niczego nie doszło :) Oboje wiedzieliśmy że nie chcemy zmieniać swoich partnerów a nasze spotkania to jedynie przyjacielskie pogawędki ...tak często potrzebne każdemu człowiekowi.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Po40

  ~Po40

  Napisane 13 czerwca 2017 - 16:57

  Nana, to jest możliwe. Pobudki zależą od charakteru faceta. Ale jest możliwe, że mężczyzna o 20 i więcej lat starszy zakocha się w dwudziestoparoletniej kobiecie i że jej o tym potrafi powiedzieć. Szybko czy nie szybko - to zależy. Czy mężczyzna ten potrafi nazwać swoje uczucia i emocje. Jeśli tak, to je po prostu nazywa i dla niego to nie jest szybko. Dla niego jest to już jego decyzja. Ale, jeśli jest człowiekiem otwartym na innych ludzi, to pozwoli Tobie Twoją podjąć, choć czekał w nieskończoność nie będzie :)
  
  Ty jednak pytasz chyba bardziej tu, na forum, czy on mówi prawdę. Tego nikt Tobie nie powie. To tylko internet, twój wpis i anonimowy facet. Pytanie jakby nie tutaj. I nie to.
  
  Inna rzecz jest dla Ciebie istotna - mianowicie pytanie o to, co Ty czujesz. Na to musisz sobie sama odpowiedzieć. Jeśli masz wątpliwości, nie umiesz nazwać swoich uczuć (spokojnie - zdecydowana większość ludzi nie potrafi), wypytujesz znajomych co zrobić, to on, jeśli jest inteligentny, to szybko zauważy. I zrozumie, że ty nie czujesz tego samego. Jeśli do tego jest gentlemanem, facetem z jajami, to pomoże Tobie i to nazwać, i z niezręcznej może dla Ciebie sytaucji wyjść, podziękuje i pozwoli żyć Tobie i sobie dalej swoim życiem. Może będziecie przyjaciółmi, tak jak opisał to kolega wcześniej.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~kobieta

  ~kobieta

  Napisane 15 czerwca 2017 - 17:33

  trzeba sobie zadać pytanie , a następnie partnerowi czy sądzimy, ze przyjaźń między kobietą i mężczyzną jest możliwa
  Ja uważam, że tylko wtedy, kiedy nie ma między nimi pociągu seksualnego
  Jeśli tego czegoś nie ma - tak, wówczas jest to przyjaźń
  Jeśli natomiast pociąg ten istnieje (a może być, istnieć - tylko kwestia czy realizowany czy też nie) , to wtedy mamy do czynienia z flirtem lub romansem
  tak sądzę

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie