Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Czy on mnie kocha czy oszukuje?

Rozpoczęte przez ~pomponik, 07 mar 2016
  • avatar ~pomponik ~pomponik
    ~pomponik
    Napisane 07 marca 2016 - 08:02
    Postaram sie napisac w skrócie i prosić Was o opinie.
    Nasza znajomośc była bardzo szybka, rozwijała sie w zastraszającym tempie, mowil o ślubie po 3 mies. Wystraszyłam się i wycofałam. Tak, zostawiłam go. Po 3 mieś znów nawiązaliśmy kontakt, ja ochłonęłam i wiedziałam że to było to. Przez te 3 mies on bardzo to przeżył wiem o tym od niego i innych. Okazało się ze znalazł "opatrunek" na swoje rany - swoją pracownice. Na dzień dzisiejszy jest z nią, a nasza relacja jest tak taka ze spotykamy sie od czasu do czasu (bez seksu) mówi ze to mnie kocha, kiedy mówie ze to chore i zrywam kontakty mówi ze nie pozwoli mi na to ze nie potrafi zyc beze mnie, Ze nie moze sobie z tym uczuciem poradzić ale nie potrafi jej zostawic bo widzi jak sie zaangażowała i wie ze ona sie załamie a on wie jakie to uczucie bo sam to przezył przeze mnie. Zaufał jej, wtajemniczył ja troche w swoja firme i teraz mówi ze nie jest w stanie sie z tego wyplątać.
    Teraz ona - kiedy sie dowiedzialam postanowilam sie troche o niej dowiedziec i odpuscilabym, z czasem by zapomnial o mnie ale widze ze dla niej to wygoda ona nadal szuka, flirtuje z jednym panem poprzez fb. Do szału mnie doprowadza ze on ma takie skrupuły a ona jest otwarta na nowe znajomości. Nie powiem mu o tym co wiem, nie chce zeby obróciło sie to przeciwko mnie.
    Czy est jakas cudowna rada na taka sytuacje?, pomozecie mi?
    Wykancza mnie to, jestem na lekach uspakajających bo nie moge sie z tym uporac.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Arthur ~Arthur
    ~Arthur
    Napisane 07 marca 2016 - 11:25
    Brutalność życia, z którą zostałaś skonfrontowana. Byłaś jak widać przekonana o tym, że jesteś wyjątkowa i zasługujesz na "coś lepszego" (każda kobieta w toto wierzy) a teraz płacz. Take it or leave it, inna Ci mężczyznę sprzątnęła sprzed nosa. I dobrze.

    Piszesz, że ma firmę, tacy mężczyźni są konkretni (dlatego ma firmę) a nie rozflaczali i rozkminiają kobiece wahania "chcem czy nie chcem". Nie ma rady, albo on zostawi tamtą by być z Tobą albo też musisz szukać sobie innego bogatego pana. Tylko, że to będzie wyłącznie JEGO decyzja. Ty już miałaś jak widać swoje pięć minut i decyzyjność absolutną. Za wszystko się płaci cenę, za czyny ale i za zaniechania.

    Nie ma rady. Jesteś kobietą, zachowałaś się typowo dla Twojej płci (sorry, że odzieram to z tego cudnego romantyzmu i, że tak powiem, uczuć) i teraz musisz czekać. I cierpieć, jak on przez Ciebie.

    I jeszcze jedno, odstaw te bezsensowne leki, wszelka chemia wychodzi z kobiet po 35 roku życia w widoczny sposób a potem już nie ma ratunku.

    Good luck.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kluuus ~Kluuus
    ~Kluuus
    Napisane 07 marca 2016 - 13:01
    Oboje zachowujecie sie dziwnie i nienormalnie . Ty dodatkowo bruzdzisz, szpiclujesz i jeszcze szukasz rady jak to dalej ciagnac. Przepraszam ale dojrzali ludzie takich rzeczy nie robia a przynajmniej ci odpowiedzialni i z niezwichrowana osobowoscia. Pohamuje sie. A jesli upierasz sie dalej ze kochasz to nie przeszkadzaj im. Oni maja prawo do wlasnych bledow, szczescia, zycia i milosci, bez ciebie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Atika ~Atika
    ~Atika
    Napisane 07 marca 2016 - 14:30
    Przeciez to proste. Gdyby kochał bylby toba. A dlaczego nie jest ? Bo nie kocha. Z tamta dziewczyną jest mu lepiej więc jest z nią. Miłość to uczucie które działa bezkompromisowo. Skoro firma i inne względy są ważniejsze od ciebie to gdzie tu miłość ? O czym my tu rozmawiamy ? A ciebie trzyma na boku bo to taki typ mężczyzny. Na prostak nie ma rady. Inna sprawą jest że tak jak ktoś tu juz wspomniał przede mną sama zachowujesz się paskudnie wpieprzając się w ten sposób w ich życie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Arthur ~Arthur
    ~Arthur
    Napisane 07 marca 2016 - 21:36
    Mężczyzna mający i zarządzający firmą czy jakąkolwiek DG, czyli mający absolutną odpowiedzialność wie, że nawet jeśli byłby zakochany po uszy, to firma ZAWSZE jest najważniejsza. Jeśli to ktoś obrotny, inteligentny no i majętny, to taka "miłość życia" zdarza mu się dwa-trzy razy do roku. Nie liczę tych, które ciągle na chama pchają mu się do łóżka bo "kochają".

    Naprawdę wierzycie, że ktoś poświęciłby pracę na swoim dla kobiety?
    Po cholerę?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jacek ~Jacek
    ~Jacek
    Napisane 08 marca 2016 - 20:54
    A ja mam firmę i to dość sporą i zawsze znajduję czas dla swojej kobiety. Wiecie dlaczego?? Bo ją kocham. Ot cała tajemnica. Wymówka w postaci braku czasu bo się ma firmę, jest dobitną i czytelną informacją "nie kocham cię, nie zależy mi". Zanim poznałem moją ukochaną, też mówiłem wszystkim dookoła, że jestem sam /mam 45 lat, 15 lat po rozwodzie/ bo nie mam czasu na romanse właśnie przez firmę. I proszę.... da się??? Da się. Życzę Wam dużo, dużo miłości a i czas się wtedy znajdzie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Bonjour ~Bonjour
    ~Bonjour
    Napisane 09 marca 2016 - 07:04
    Oczywiście że oszukuje. Jak się kocha to jest się z tym kogo się kocha. A takie tłumaczenia jak jego to tylko dowód na to że lubi mieć na boku drugą kobietę. Taki tym człowieka. Rzeczywiście z tamtą jest mu lepiej, bardziej mu odpowiada, bardziej się podoba, a ciebie trzyma jako odskocznie, obiekt flirtu, romansu, ewentualną odskocznię. Tobie sprzedaje głodne kawałki a ty je przyjmujesz za dobrą monetę. Proste i klarowne. Dorośli ludzie tak się nie zachowują kiedy kochają.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~dziubas ~dziubas
    ~dziubas
    Napisane 09 marca 2016 - 10:16
    o czym my tu w ogole rozmawiamy? przeciez to nie ma nic wsponego z miloscia. dlaczego ludzie tak chetnie naduzywaja slow kocham albo milosc? przeciez ta historia nie ma nic wspolnego z miloscia. zastanow sie kobieto najpierw co znaczaja te slowa a potem dopiero pisz. to jakies pomieszanie "milostki" na poziomie liceum z patologicznych zwiazkiem opartym na kretactwie. gdzie tu milosc?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Michał Bryłka ~Michał Bryłka
    ~Michał Bryłka
    Napisane 09 marca 2016 - 12:17
    ~Jacek napisał:
    A ja mam firmę i to dość sporą i zawsze znajduję czas dla swojej kobiety. Wiecie dlaczego?? Bo ją kocham. Ot cała tajemnica. I proszę.... da się??? Da się.


    Uważam dokładnie tak samo. Moją partnerkę (niedługo żonę) poznałem 4 lata temu. I od samego początku wiedziałem co robić żebyśmy oboje byli szczęśliwi. I zawsze byłem dumny z tego ze jesteśmy razem. A uwierzcie że mieliśmy bardzo pod górkę i wiele przeciwności na swojej drodze. Ale takie żałosne tłumaczenia że się czegoś nie da bo coś tam są po prostu śmieszne. Sam prowadzę małą firmę ale nie widzę zupełnie żadnego zwiazku między tym faktem, a miłością. Natomiast to ze jest z inną kobietom to 200% dowód na to ze ciebie nie kocha. Kombinuje z tobą coś na boku, odgrzewa starego kotleta ale jest z inną bo tam woli, bo z nią mu lepiej. Nie oszukuje się sama na własne życzenie. Jak sie kocha to się jest z drugim człowiekiem i juz! A szukanie wymówek takich o jakich piszesz to dowód na nieszczere intencje i nie ma tu mowy o żadnej miłości. Niestety taka jest prawda i nie da się tego zmienić żadnymi zaklęciami. Miłość to miłość. Ale tu jej nie dostrzegam. Przykro mi

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Flakizolejem ~Flakizolejem
    ~Flakizolejem
    Napisane 19 października 2018 - 19:03
    Też miałam chłopaka prowadzącego firmy. Na początku jakoś mu zależało a potem "dziś jednak nie mogę, coś mi wypadło" albo "glowa mnie boli". Wydaje mi się że faceci z żyłką do interesów nie mają duzych oporów przed kłamstwem

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy