Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Czemu nie odchodzi?

Rozpoczęte przez ~Lakers, 11 cze 2014
  • avatar ~Lakers ~Lakers
    ~Lakers
    Napisane 11 czerwca 2014 - 16:17
    Mam pytanko po 13 latach odszedłem od zony dla kochanki jesteśmy ze sobą 9 miesięcy ona mówi,że mnie kocha i chce być ze mną ale nie idą za tym żadne czyny tzn.nadal normalnie żyje z mężem -nie wiem co robić może to nie miłość z jej strony ma 24 lata a ja 40. Myślałem ,że obydwoje zostawimy partnerów i zamieszkamy razem ale ona nagle ma wyrzuty w stosunku do męża i żebym jej nie naciskał. Chyba ,że się mną bawi?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Torin ~Torin
    ~Torin
    Napisane 11 czerwca 2014 - 23:50
    Cóż może tak byc, że ma wyrzuty sumienia, ma większe poczucie pewności - nie uciekniesz jej bo juz od żony odszedłeś. Może to rozegrać po swojemu.
    Nie wiem, czy rada daj jej więcej czasu jest czymś na miejscu, Po moich doświadczeniach - naciskałbym ....

    Torin

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lakers ~Lakers
    ~Lakers
    Napisane 12 czerwca 2014 - 09:09
    Strasznie mnie zaczyna to dołować bo ciągle zwleka myślałem,że będzie to szybko a teraz mówi,że za 2 miesiące już na pewno zamieszkamy razem. Wciąż żyje normalnie z mężem -sypia z nim jednym łózku , chodzą do znajomych ,żeby nie było tak,że zostanie z nim a mnie wyroluje -jak u ciebie to się zakończyło bo może tracę czas i sam siebie oszukuję (skoro mnie kocha chyba powinna być bardziej zdecydowana)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Torin ~Torin
    ~Torin
    Napisane 12 czerwca 2014 - 09:18
    Trudny temat :|
    Może być wszystko, może być tak, że w momencie gdy doszło do konkretów to się po prostu przestraszyła, że wielkie zmiany, wielką odpowiedzialność, tutaj ma jakąś stabilizacje i spokój a tu burze. Romans to jednak trochę co innego niż drastyczna zmiana zycia. W dodatku mając 24 lata mysli się jednak nieco inaczej niz w naszym wieku, wiem o tym aż za dobrze :|
    Może musi się z tym oswoić.
    Cierpliwie naciskaj ....
    Ale z drugiej strony jak naciśniesz za mocno to może uciec :|
    Nie ma dobrej rady - a mówi Ci to facet który jest rozwalony totalnie po zakończonym zwiazku /musze sie w końcu zmobilizowac i napisac wiecje o mnie może mi choć troche ulzy ...?

    Torin

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~besslein ~besslein
    ~besslein
    Napisane 09 lipca 2014 - 00:12
    ~Lakers napisał:
    Mam pytanko po 13 latach odszedłem od zony dla kochanki jesteśmy ze sobą 9 miesięcy ona mówi,że mnie kocha i chce być ze mną ale nie idą za tym żadne czyny tzn.nadal normalnie żyje z mężem -nie wiem co robić może to nie miłość z jej strony ma 24 lata a ja 40. Myślałem ,że obydwoje zostawimy partnerów i zamieszkamy razem ale ona nagle ma wyrzuty w stosunku do męża i żebym jej nie naciskał. Chyba ,że się mną bawi?

    Wybacz moją agresję słowną, ale dostaję wysypki od ludzkiej naiwności. Zakochałeś się bezmyślnie w siksie i oczekujesz od niej dojrzałych decyzji. Twój problem polega na tym, że idziesz za głosem penisa - głos rozsądku rozpuścił się w czeluściach waginy. Przed Tobą kilka miesięcy (jeśli nie lat) chronicznego cierpienia generowanego czynami 24 latki. Przemyśl to, zanim sięgniesz po środki odłączające chwilowo od rzeczywistości w imię zauroczenia w dziecku. Nawet nie tyle co różnica wieku, co różnica światopoglądu wzywa do przemyślenia sytuacji.

    Żal mi Ciebie, ale wierzę, że otwieram Twoje oczy tym postem. I wiesz... Trzymam kciuki rówieśniku.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lola ~Lola
    ~Lola
    Napisane 16 lipca 2014 - 10:13
    ~besslein napisał:
    ~Lakers napisał:
    Zakochałeś się bezmyślnie w siksie i oczekujesz od niej dojrzałych decyzji. Twój problem polega na tym, że idziesz za głosem penisa - głos rozsądku rozpuścił się w czeluściach waginy.


    Fajnie tak za głosem penisa iść.
    Może za mało oferowałeś, fajnie było jak miała ciebie na boku ale do życia stwierdziła ze się nie nadajesz.
    Rozumiem ja. Kto by chciał żyć z kimś takim. Dla chwili namiętności rozwala życie, przecież jej możesz to za chwile samo zrobić, dla jeszcze młodszej i fajniejszej laseczki.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy