8 najlepszych horrorów 2023 roku

Od początku roku obejrzałem dziesiątki horrorów. Lepszych i gorszych, bardziej i mniej strasznych. Jako miłośnik tego gatunku śmiało mogę powiedzieć, że 2023 rok zaliczyć należy do udanych. Co prawda mnogość platform streamingowych sprawiła, że światło dzienne ujrzało sporo przeciętnych tytułów, jednak wciąż nie ma na co narzekać. Spośród tych wszystkich filmów można było znaleźć produkcje naprawdę udane, niekoniecznie wysokobudżetowe.

Kino grozy ma to do siebie, że pieniądze nie zawsze są gwarancją sukcesu – czasem wystarczy dobry pomysł i nieco sprytu, żeby przygotować wbijający w fotel horror. Zresztą jakiś czas temu przygotowałem zestawienie filmów grozy klasy B, które obecnie uznawane są za kultowe. W ich wypadku liczył się przede wszystkim pomysł, a nie „wypasione” efekty specjalne.

Wracając jednak do kończącego się powoli roku, na szczególne uznanie – w ocenie niżej podpisanego – zasługują takie tytuły:

Cuando acecha la maldad / When Evil Lurks

Zacznę od czegoś nieoczywistego i nieoczekiwanego, ale „Cuando acecha la maldad” (ang. „When Evil Lurks”) to naprawdę klimatyczny horror, który powstał w Argentynie. Odpowiedzialny za niego Demián Rugna postawił na klasyczną historię o opętaniu i złych duchach. Fabularnie więc nie możemy mówić o żadnym zaskoczeniu, ale na poziomie realizacji to jeden z lepszych filmów grozy ostatnich lat. Mroczny, krwawy (ale w granicach realizmu) i z tak gęstą atmosferą, że można ją kroić nożem. Pozostaje mieć nadzieję, że ta produkcja z września tego roku trafi do szerszego grona odbiorców. Zdecydowanie zasługuje na uwagę.

Gdzie obejrzeć? Zagraniczne VOD.

 

Klimatyczny plakat filmu „Cuando acecha la maldad” | mat. pras.

Infinity Pool

Tutaj mamy do czynienia z większym budżetem i dużo większymi nazwiskami. Za ten horror w klimatach Sci-Fi odpowiedzialny jest Brandon Cronenberg, a jego gwiazdami są Alexander Skarsgård oraz Mia Goth, czyli królowa współczesnego horroru. Film opowiada o małżeństwie, które przyjechało do ekskluzywnego kurortu na pewnej tajemniczej wyspie. Problemy pojawiają się w momencie, gdy opuszczają pilnie strzeżony ośrodek i rozpoczynają eksplorację okolicznych terenów... Największymi zaletami „Infinity Pool” jest nietuzinkowy pomysł i naprawdę udana realizacja.

Gdzie obejrzeć? Polskie VOD (Canal+, Prime Video i inne)

Mia Goth w filmie „Infinity Pool” | mat. pras.

M3GAN

Podobnie zresztą jest w przypadku głośnego tytułu Gerarda Johnstone’a. Opowiedział on w „M3EGAN” historię pewnej niesamowicie utalentowanej pracowniczki firmy produkującej zabawki, która wymyśliła lalkę imitującą człowieka, oczywiście napędzaną sztuczną inteligencją. Niepozornie wyglądająca zabawka szybko stała się potworem zdolnym do największych zbrodni. W filmie, który zarobił prawie 200 milionów dolarów, zagrały Amie Donald, Allison Williams i Violet McGraw. Wiadomo już oficjalnie, że powstanie filmowa kontynuacja „M3EGAN”.

Gdzie obejrzeć? Polskie VOD (Prime Video, Rakuten, Apple TV)

Lalka z piekła rodem | mat. pras.

Martwe zło: Przebudzenie / Evil Dead Rise

Miałem okazję recenzować kontynuację kultowego „Martwego zła” na łamach FACETpo40.pl. Napisałem wtedy, że to naprawdę dobrze zrealizowane kino gore, które swoją budową nie nawiązuje za bardzo do kultowych filmów z lat 80. Twórcy postanowili wykorzystać słynny tytuł, żeby opowiedzieć zupełnie inną historię, ale jednocześnie pamiętać o tym, co za nią stoi. Wyszło to na tyle dobrze, że postanowiłem umieścić „Przebudzenie” w zestawieniu najlepszych horrorów tego roku.

Film opowiada historię dwóch sióstr, które spotykają się po latach i próbują odbudować dawne relacje. Ich starania niweczy pojawienie się demonów, które próbują pozabijać wszystkich mieszkańców kamienicy. Jedna z bohaterek, Beth, staje naprzeciw bezwzględnego potwora. Chce uratować siebie i swoich bliskich.

Gdzie obejrzeć? Streaming (HBO Max) i VOD (Prime Video, Canal+ i inne)

„Martwe zło: Przebudzenie” straszyło na całym świecie | mat. pras.

Mów do mnie! / Talk to Me

Film opowiada o grupie przyjaciół, która organizuje nietypowe imprezy – w czasie ich trwania uczestnicy mogą połączyć się z zaświatami. Zasada jest jedna – kontakt nie może trwać dłużej, niż 90 sekund. Gdy jeden z uczestników ją łamie, impreza zamienia się w koszmar.

Danny i Michael Philippou, twórcy filmu, postawili na nietypową historię, a także naprawdę sprawną oraz dynamiczną realizację. Horror okazał się strzałem w dziesiątkę i powiewem świeżego powietrza. Jak dla mnie to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń tego roku.

Gdzie obejrzeć? Polskie VOD (Canal+, Rakuten, Polsat Box Go i inne)

„Mów do mnie!” – plakat | mat. pras.

Naznaczony: Czerwone drzwi / Insidious: The Red Door

Seria „Naznaczony” to już prawdziwa legenda kina grozy XXI wieku. W tym roku pojawiła się kolejna odsłona o podtytule „Czerwone drzwi”, za której realizację (to jego reżyserki debiut) zabrał się sam Patrick Wilson, czyli odtwórca roli Josha. W nowej części trzon historii pozostaje ten sam, ale strachów i krzyków na ekranie jest jeszcze więcej. Fabuła jest spójna i wnosi do świata „Naznaczonego” sporo nowości, a także daje odpowiedzi na zadawane w poprzednich filmach pytania. W mojej ocenie wypadło to naprawdę dobrze, ale warto sięgnąć po „Czerwone drzwi” tylko w momencie, gdy zna się poprzednie odsłony serii.

Gdzie obejrzeć? Polskie VOD (Canal+, iTunes Store, Player i inne)

Nowy „Naznaczony” potrafi wystraszyć | mat. pras.

Noc Dziękczynienia / Thanksgiving

Eli Roth znany między innymi z „Kto tam?” czy „Na południe od piekła” powrócił w tym roku z nowym filmem. „Noc Dziękczynienia” w luźny sposób nawiązuje do filmów „Grindhouse” z 2007 roku. Opowiada historię miasteczka Playmouth, w którym ludzie zaczęli tak mocno celebrować Black Friday, że aż doprowadzili do zamieszek. Rok później John Carver postanowił zemścić się na mieszkańcach miasta. Jego plan był jasny – chce wymordować wszystkich.

Reżyser sprawnie łączy nowe ze starym, dając nam sporo nawiązań do klasycznych filmów grozy, ale w nowoczesnych okolicznościach. W filmie zagrali Patrick Dempsey i Addison Rae.

Gdzie obejrzeć? W kinach od 24 listopada

„Noc Dziękczynienia” zaczyna się niepozornie... | mat. pras.

Krzyk VI / Scream VI

Choć w filmie nie pojawiła się Neve Campbell, twórcy pokazali, że mają pomysł na serię. Serię, o której już wcześniej mówiło się, że pożera własny ogon. Nowe otwarcie zaproponowane w zeszłym roku, w obecnym przyniosło jeszcze lepszą kontynuację. Melissa Barrera i Jenna Ortega poradziły sobie świetnie, a historia osadzona została po raz pierwszy w wielkiej aglomeracji – Nowym Jorku. Okazało się to dobrym pomysłem. Film sporo zarobił i zebrał pochlebne recenzje.

Choć zapowiedziano już „Krzyk VII”, wiadomo, że nie pojawią się w nim Melissa Barrera i Jenna Ortega. Pierwsza została wyrzucona z obsady za wpisy dotyczące wojny Izraela z Palestyną, a druga sama odeszła (oficjalnie z powodu zbyt dużej liczby obowiązków). Szkoda, bo była szansa na uratowanie tej zasłużonej dla kina grozy serii.

Gdzie obejrzeć? Streaming (Netflix)

Słynna maska powróciła | mat. pras.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM! ❯