Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Wymuszona stłuczka – jak się bronić?

Samochody
|
12.09.2023

Na polskich drogach bywa naprawdę niebezpiecznie, o czym świadczą zarówno codzienne doświadczenia, jak i dane dotyczące kolizji i wypadków. W niektórych przypadkach trudno mówić o błędzie. Zazwyczaj dotyczy to lekkich zderzeń, które nierzadko mają kontrowersyjne okoliczności. Świetnym tego przykładem może być wymuszona stłuczka. Jak się bronić w takich przypadkach?

Tagi: eksploatacja

Wymuszona stłuczka - nie daj się wrobić
Wymuszona stłuczka częściej przytrafia się jeżdżącym "na zderzaku". (fot. Pixabay)

Zacznijmy od powodów takich sytuacji. Zazwyczaj chodzi o wymuszenie odszkodowania, które pokryje koszty naprawy z naddatkiem. Ewentualnie pomoże naprawić uszkodzony już element. Wbrew pozorom, liczba takich zdarzeń jest znacząca, o czym świadczą liczne nagrania trafiające do sieci.

Zwykle zdarzenie jest prowokowane przez zajechanie drogi i nagłe hamowanie albo wykorzystanie faktu, ze auto z tyłu jedzie „na zderzaku”. Warto mieć to na uwadze w każdych okolicznościach.

Jak się bronić przed wymuszoną stłuczką?

Najlepsza jest oczywiście prewencja. Nie ma nic lepszego niż ostrożność. Takie stłuczki są zazwyczaj efektem niewyhamowania przed poprzedzającym pojazdem. Jeżeli ktoś złośliwie naciśnie na hamulec bez utrzymania właściwego dystansu, to czas na reakcję będzie znacząco ograniczony. Wystarczy chwila zagapienia, by doszło do kontaktu. Jazda na zderzaku nie jest więc dobrym pomysłem. Pamiętajmy, że im wyższa prędkość, tym więcej dystansu trzeba, by ją wytracić.

Ową prewencją mogą być także kamery samochodowe. Te urządzenia docenia coraz większa liczba kierowców. Istnieje już bardzo duży rynek, który zaspokoi oczekiwania wszystkich potencjalnych nabywców. Polecamy montaż wideorejestratorów zarówno z przodu, jak i z tyłu. Można kupić dedykowane zestawy, które pozwalają na uzyskanie właściwej jakości obrazu, a także wielu funkcji dodatkowych.

Podstawą jest oczywiście właściwa jakość – w każdych warunkach. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na ostrość nagrań po zmroku. Muszą być czytelne numery rejestracyjne. Jeżeli nie będą, to w przypadku potencjalnej ucieczki sprawcy trudniej będzie ustalić tożsamość właściciela pojazdu.

kamera samochodowa po zmroku
Przy wyborze kamery samochodowej trzeba zwrócić uwagę na jakość nagrań po zmroku.

Osoba, której celem jest wymuszona stłuczka może zrezygnować po zobaczeniu kamer w samochodzie. Jeżeli ich nie zauważy, to uzyskane nagrania mogą ujawnić, że nie było powodów do nagłego hamowania czy zajeżdżania drogi. W takich okolicznościach materiał trzeba przedstawić funkcjonariuszom, którym łatwiej będzie ustalić przebieg zdarzenia i wskazać winnego.

Nie miałem kamery, gdy doszło do wymuszonej stłuczki

To akurat niesprzyjające okoliczności, co nie oznacza, że należą do rzadkości. Większość kierowców wciąż nie posiada rejestratorów jazdy i w dużej mierze sama wystawia się na kłopoty. Taki sprzęt nie wymaga dużych inwestycji, dlatego decyzja o jego nabyciu nie powinna być trudna. Walor estetyczny schodzi na dalszy plan, ale należy w tym miejscu zaznaczyć, że kamerę można umieścić w praktycznie niewidocznym miejscu (za lusterkiem), a kabel poprowadzić krawędzią podsufitki, by nie wisiał przed oczami.

Wróćmy jednak do kluczowego wątku. Nie zawsze da się wyjść obronną ręką, gdy dojdzie do wymuszonej stłuczki. W takich okolicznościach trzeba będzie przekonać policjanta do własnych racji. Samo słowo przeciwko słowu może niewiele wnieść. Kierowca przed nami będzie twierdził na przykład, że coś wybiegło mu przed maskę, a my nie utrzymaliśmy właściwego odstępu. Co wtedy? Trzeba sprawdzić wszystkie możliwości.

Wśród nich są oczywiście potencjalni świadkowie – osoby z nami podróżujące lub znajdujący się w pobliżu. Jeżeli takich nie było, rozwiązaniem może być infrastruktura – również ta prywatna. Warto rozejrzeć się, czy któraś z nieruchomości albo konkretny sklep nie ma zamontowanego monitoringu. Jeżeli takowy jest widoczny, może pomóc w ujawnieniu dokładnego przebiegu zdarzenia. Warto więc poprosić właściciela lub poinformować policję o istnieniu potencjalnego nagrania.

Miała być wymuszona stłuczka, ale nie wyszło

Ten najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada, że ktoś próbuje wymusić stłuczkę, ale reagujemy w porę. Co wtedy zrobić? Jeżeli posiadamy nagranie, należy koniecznie przekazać je policji. Mundurowi mogą wtedy ustalić dane sprawcy niebezpiecznej sytuacji i ukarać go mandatem. Będą mieć już wtedy zapisaną taką historię z jego udziałem, co podważy jego wiarygodność przy potencjalnej powtórce.

Jeśli nie posiadamy nagrania, to warto zwyczajnie zadzwonić na numer alarmowy lub bezpośrednio na policję i poinformować o kierowcy, który postępuje w sposób podejrzany prowokując niebezpieczne sytuacje. Przekazanie danych o lokalizacji i numerach rejestracyjnych oczywiście pomoże. Pamiętajmy, że odpuszczając zwiększamy pewność siebie i bezkarność takich oszustów. Warto więc reagować i nie lekceważyć sprawy.

Wojciech Krzemiński

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie