Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Pierwsza jazda: Dacia Sandero – czy to jeszcze Dacia?

Samochody
|
23.01.2021

Posługując się językiem millenialsów, można powiedzieć, że Dacia „wbiła nowy level” w grze o klientów. Przełomem jakościowym dla rumuńskiej marki była zaprezentowana prawie 4 lata temu druga generacja Dustera. Nowe Sandero i Sandero Stepway, którymi już jeździliśmy, w udany sposób kontynuują „ocieplanie wizerunku” Dacii. Nie wierzycie? To zapraszamy na krótką recenzję.

Tagi: test samochodu

2021 Dacia Sandero test
Na zdjęciu najbogatsza wersja wyposażeniowa klasycznego Sandero, czyli Comfort. I tak niby wygląda budżetowy samochód? Chapeau bas!

Automatyczna klimatyzacja, system bezkluczykowego dostępu i uruchamiania silnika, funkcja automatycznego hamowania, LED-owe światła mijania, gniazda USB oraz 6. bieg w skrzyni manualnej lub bezstopniowy automat. No i nie mówcie, że nie jesteście zaskoczeni! Jeszcze 5 lat temu nikt by nie pomyślał, że będzie można zażyczyć sobie takich luksusów na pokładzie Dacii. A jednak – czasy się zmieniają.

Zaskoczeniem jest nie tylko bogate wyposażenie, ale też sama technika. Tak, rumuńska firma zbudowała prezentowane modele, wykorzystując najnowsze klocki z magazynu Grupy Renault. Koniec z noszeniem ubrań po starszym rodzeństwie! Kluczowa była zmiana przestarzałej już płyty podłogowej, rodzina Sandero i Logana powstała bowiem na platformie CMF-B. Dzieli ją z nowym Nissanem Jukiem i dwoma modelami Renault, czyli z Clio i Capturem. A więc awans!

Modny fraczek

Czy ktoś zna osobę, która kupiła dacię sandero po prostu dlatego, że podobał jej się ten model? Nawet James May [Kapitan Snuja z oryginalnego „Top Geara” – przyp. red.], choć zakochany w Dacii Sandero, sam jeździł na co dzień Fiatem Panda. Teraz z pewnością dokonałby innego wyboru. Chociażby dlatego, że projektanci naprawdę się postarali, opracowując nową rodzinę Logana i Sandero.

2021 dacia sandero wygląd
Nowe proporcje zdziałały cuda. Sandero w końcu wygląda atrakcyjnie

Przede wszystkim ze stylistyki zniknął budżetowy charakter. Sandero postawione obok jakiegokolwiek innego auta segmentu B nie ma się czego wstydzić – już nie krzyczy „patrzcie, jestem tanie!”. To zasługa nie tylko nowych proporcji (auto jest o 1,9 cm dłuższe, 1,2 cm szersze i 1 cm niższe), ale też współczesnej stylistyki. Obramowanie drzwi w końcu nie wychodzi poza górną listwę okien, same szyby są węższe, nadkola zostały uwypuklone, a w linii bocznej jest więcej przetłoczeń – to dodaje sylwetce dynamizmu. Z przodu pojawiły się LED-owe reflektory (co prawda nie laserowe, ale może bez przesady?), a z tyłu lampy z ciekawą „strzałkową” grafiką.

Generalnie Sandero wygląda jak udany miks stylistyczny Renault Clio i Seata Ibizy, a to bardzo duży komplement. Stepway to po prostu uterenowiona emanacja Sandero, ale napędu 4x4 w niej nie uświadczysz. Za to przez podniesione o 4 cm zawieszenie wygodniej się do niej wsiada i ma się lepszy ogląd na drogę – to może być istotne w przypadku najstarszej grupy klienteli Dacii. Młodzi pewnie bardziej docenią modny, „crossoverowy" design Stepwaya, choć może ich zniechęcić większy szum podczas jazdy spowodowany mocno wystającymi relingami dachowymi. Te bronią się możliwością szybkiego przekształcenia w bagażnik dachowy bez dodatkowych poprzeczek.

Metamorfozę przeszła także kabina. Owszem, za kierownicą nie odnajdziemy cyfrowych zegarów, a ekranik komputera pokładowego to tylko monochromatyczny wyświetlacz TFT, ale są kierowcy, którzy wciąż cenią sobie tak proste rozwiązania. Najważniejsze zmiany to dużo świeższy projekt deski rozdzielczej (nie wygląda już jak z Clio III) i lepsze materiały wykończeniowe. Plastiki wciąż są twarde (choć góra deski jest akurat miękka), ale na osłodę pojawił się obszyty ciekawym materiałem panel pośrodku deski rozciągający się od jednych do drugi drzwi. Materiał jest też na podłokietnikach w boczkach drzwi, a przeszczepione z Dustera pokrętła do obsługi klimatyzacji mają wbudowane małe wyświetlacze. Aha, i elektryczne sterowanie szybami wreszcie przeniesiono z konsoli centralnej na drzwi, więc nie trzeba szukać przełączników.

2021 dacia sandero wnętrze
Trochę volkswagenowska deska rozdzielcza, której nie powstydziłyby się Škoda czy Hyundai

Prawdę mówiąc, ciężko tu się do czegoś przyczepić, jeśli nie do twardości plastików. Jeśli już, to może do błędu w tłumaczeniu interfejsu topowego systemu infotainment z 8-calowym ekranem dotykowym. Zamiast napisu Nawigacja pod ikonką systemu GPS znalazł się napis… Ustawienia, choć obok są prawdziwe Ustawienia pojazdu – po przełączeniu na język angielski nawigacja jest opisana jako Nav, czyli coś nie zagrało. Ups!

Sam system to przepaść względem poprzednika, bo działa dużo płynniej, ma lepszą jakość obrazu (także tego z kamery cofania!) i jest łatwiejszy w obsłudze. Ba, ma nawet funkcję bezprzewodowej obsługi Apple CarPlay i Android Auto. Za to w bazowym wariancie Access nie ma żadnego (naprawdę żadnego, nawet takiego małego radiowego) ekranu, bo... nie ma nawet możliwości zamówienia instalacji pod radio. Ale przecież nikt nie kupuje wersji Access ;-)

W wyższej odmianie Essential w miejscu środkowego wyświetlacza jest stały uchwyt na telefon i apka do obsługi multimediów (Media Control), którą trzeba pobrać ze sklepu. Bez tego zestawu radio można przełączać joystickiem pod kierownicą, ale częstotliwość stacji wyświetlana jest tylko pomiędzy zegarami. Nietypowe rozwiązanie.

2021 Dacia Sandero Stepway
2021 Dacia Sandero Stepway wyposażenie
Relingi dachowe Stepwaya są modułowe, czyli można je szybko przekształcić w belki dachowe

Gaz lepszy od diesla

Co prawda „ropniaków” nie ma w ogóle w palecie jednostek napędowych, ale nawet jeśliby były, to i tak bierzcie dacię z fabrycznym gazem! Dlaczego? To najlepszy wybór do tego samochodu. Nie dość, że Sandero z taką jednostką napędową jest zauważalnie żwawsze (11,4 s do 100 km/h zamiast 12 s), to jeszcze znacznie oszczędniejsze – na trasie testowej z zatłoczonej Warszawy do Płońska i z powrotem spalanie gazu było niemal identyczne jak spalanie benzyny (7,5 l/100 km vs 7,2 l/100 km).

Na plus trzeba zaliczyć też gustownie wkomponowany zawór gazu (ukryty pod klapką wlewu paliwa) i możliwość przełączania na komputerze pokładowym wskazań średniego zużycia gazu i benzyny (w końcu jakiś producent sobie z tym poradził!). Nie do przecenienia jest też łączny zasięg dwupaliwowego Sandero dochodzący aż do 1300 km. Taryfiarze i uberowcy z pewnością będą zachwyceni. Ale nie tylko, bo przecież dużo klientów indywidualnych poszukuje rozsądnie wycenionego i oszczędnego samochodu na co dzień. A minusy? Wyciszenie powyżej 130 km/h mogłoby być nieco lepsze – przedziera się hałas z okolic nadkoli.

Dacia Sandero gazdacia sandero lpg
Przełącznik na gaz i zawór do tankowania estetycznie wkomponowano tam, gdzie powinny być

Instalacja gazowa wymaga tylko 1000 zł względem najmocniejszej (czyli słabszej o 10 KM) odmiany benzynowej. To też jedyny sposób na zamówienie 100-konnego Sandero z 3-cylindrową jednostką 1.0 TCe sprzężoną z 6-biegową manualną skrzynią biegów. Automat CVT z kolei łączy się tylko z 90-konną odmianą tego samego silnika (TCe 90), ale można go też wybrać z 6-stopniowym manualem. W palecie jest jeszcze wolnossący wariant 3-cylindrowego motoru 1.0 (SCe 65), ale nie polecamy go, bo ma tylko 65 KM, a to może być za mało nawet dla lekkiego Sandero. My jeździliśmy 1.0 TCe 90 i 1.0 TCe 100 LPG i to ta druga jednostka nas do siebie przekonała – nie tylko dynamiką i ekonomicznością, ale też lepszą kulturą pracy. Minus za drogi prowadzenia lewarka, który wydawał się nieco „szorstki”, tak jakby ktoś niedokładnie oszlifował coś w mechanizmie skrzyni biegów. Cierpi na tym precyzja zmiany przełożeń.

A jak ogólnie jeździ Sandero? Brytyjczycy wrażenia zza kierownicy małej Dacii określiliby jako „smooth ride", czyli gładką jazdę. Bo rzeczywiście samochód po prostu dzielnie sunie, nie wzbudzając niepokoju kierowcy i nie angażując go przesadnie w ocenę stanu nawierzchni. Zawieszenie zostało poprawione, więc Sandero lepiej trzyma się drogi i mniej wychyla na zakrętach niż poprzednik. Czasami nieprzyjemnie twardo dobije na nierównościach poprzecznych, ale poza tym nie ma żadnych problemów z tłumieniem. Układ kierowniczy to także duży progres, choć – oczywiście – nie ma co spodziewać się tu precyzji i naturalności prowadzenia jak w Mercedesach, BMW czy Fordach. Ale obiektywnie jest naprawdę nieźle!

Koronny argument

Główna zaleta Dacii Sandero? Cena. Zawsze nią była, jest i będzie (miejmy nadzieję!). Pomimo metamorfozy, którą Renault zafundowało rodzinie nowych Dacii, dużej zmianie nie uległy cenniki. Oczywiście, najtańsze Sandero nie kosztuje już 32 900 zł, nie zajęłoby więc pierwszego miejsca w naszym rankingu najtańszych aut na rynku.

Skalkulowany na nowo cennik pozwoliłby jej zająć dopiero 4. miejsce ex aequo z Fiatem Pandą, bo otwiera go kwota 40 900 zł. Mimo to pod względem ceny Sandero dalej nie ma sobie równych – ze względu na wielkość jej konkurentem prędzej mógłby być Fiat Tipo, ale cennik poliftingowego włoskiego hatchbacka startuje od 66 700 zł, a to już przepaść (prawie 26 tys. zł!). Tipo jest jednak dłuższe, ma aż o 112 l większy bagażnik (328 l vs 440 l) i lepsze wyposażenie standardowe.

Dacia Sandero polski cennik
Tak wygląda cały cennik Dacii Sandero. Jak widać, Stepway jest o 3,5-4 tys. zł droższy i nie ma wersji Access

No właśnie, co w ogóle dostajemy za te wspomniane 40 tys. zł z „groszami”? Cóż, tu Dacia akurat nie bryluje, bo klasycznie jest to największy „golas”, jakiego tylko można sobie wyobrazić – niepolakierowane zderzaki, klamki i obudowy lusterek, patyczki do manualnej regulacji lusterek, brak regulacji kierownicy, brak możliwości zamówienia (!) radia czy klimatyzacji, nieskładane oparcie kanapy, kluczyk bez zamka centralnego (!) i stalowe felgi z kołpaczkami jak w Fiacie Ducato. W standardzie są za to:

  • ABS
  • ESP
  • LED-owe reflektory
  • elektrycznie sterowane przednie szyby
  • przyciemniane szyby tylne
  • mocowania ISOFIX z tyłu
  • systemy ostrzegania przed kolizją i eCall
  • 6 poduszek powietrznych

dacia sandero led
Reflektory Eco-LED (tak nazywa je producent) nie wymagają dopłaty w żadnej z wersji Sandero

Takie Sandero można zamówić tylko w bezpłatnym kolorze Biel Alpejska i tylko z podstawowym silnikiem 1.0 SCe 65 KM z 5-biegową skrzynią manualną. Z oczywistych powodów nie przewidujemy zbyt dużo chętnych na tak skonfigurowany samochód. Droższa o 5 tys. zł wersja Essential prezentuje się o wiele lepiej i można ją doposażyć według uznania, ale już w standardzie pojawiają się:

  • radio DAB z Bluetoothem i możliwością sterowania smartfonem
  • większy ekran TFT na zestawie wskaźników
  • składane oparcie kanapy (1/3 i 2/3)
  • centralny zamek z kluczykiem
  • 15-calowe felgi stalowe z kołpakami Elma
  • polakierowane zderzaki

dacia sandero alufelgi
16-calowe alufelgi to element wyposażenia opcjonalnego. Kosztują dodatkowe 1000 zł

Z drugiej strony, za niewiele więcej można mieć już naprawdę przyzwoicie wyposażoną i jeszcze lepiej wyglądającą odmianę Comfort. Dopłata do niej to tylko 3 tys. zł, a rzeczywiście zyskujemy duży komfort (trafna nazwa!) przez obecność:

  • czujnika deszczu
  • systemu multimedialnego Media Display 8” z ekranem dotykowym
  • kierownicy obszytej ekoskórą
  • dwupłaszczyznowej regulacji kierownicy
  • klimatyzacji manualnej
  • el. regulowanych i podgrzewanych lusterek
  • tapicerki z geometrycznymi wzorami
  • 15-calowych felg strukturalnych Sorane (kołpaki imitujące alufelgi)
  • świateł przeciwmgłowych
  • klamek i lusterek bocznych polakierowanych w kolorze nadwozia

Z takimi cenami i takim postępem, jaki reprezentuje nowa rodzina modeli Logan i Sandero, Dacia może mocno namieszać w tegorocznych statystykach sprzedaży. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę niepewną sytuacją gospodarczą spowodowaną pandemią. Mihai Bordeanu, dyrektor marketingu Dacii, twierdzi, że „to samochody, które mają wszystko, czego potrzeba, za naprawdę rozsądną cenę”. A jeśli teraz, po raz pierwszy w historii, dodatkowo świetnie wyglądają i naprawdę dobrze jeżdżą, to po co przepłacać?

Krzysztof Grabek

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie