Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech. Można się z nim zaprzyjaźnić

Samochody
|
09.04.2024

Nie da się ukryć, że Francuzi mają rękę do miejskich samochodów. Rekordy popularności od lat notują Renault Clio, Peugeot 208 i Citroen C3. Naturalnym zatem stał się pomysł na budowę podobnych konstrukcji, ale o zwiększonym prześwicie i bardziej uterenowionym charakterze. Przynajmniej w marketingowych sloganach, bo w rzeczywistości trudno takimi samochodami zapuszczać się poza asfaltowe szlaki.

Tagi: test samochodu

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech opinie test cena spalanie
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech - nasz test

Grupa rekreacyjnych samochodów stanowi silną kompanię. To jeden z najmocniej obłożonych segmentów z liczebnością w Europie na poziomie 30 sztuk. Niełatwo zatem się przebić, ale tutaj Francuzi znów pokazują swą siłę. Idą pod prąd nie tylko designem, lecz również właściwościami jezdnymi.

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech

Zwłaszcza Citroen, który stara się wyraźnie nawiązywać do minionych dekad. Wówczas dostojnymi limuzynami z hydropneumatycznym zawieszeniem przemieszczali się państwowi oficjele. Obecnie po tym kosztownym rozwiązaniu pozostało mgliste wspomnienie, lecz charakterystyka prowadzenia nawet francuskich mieszczuchów jest na wskroś odmienna chociażby od niemieckich propozycji. W tej grupie wychodzi przed peleton Citroen C3 Aircross.

Wiek to tylko liczba

To wyświechtany frazes, ale na rynku motoryzacyjnym może mieć pejoratywne znaczenie. Tym bardziej, że oczekujemy efektu świeżości i potrzeby wstrzelenia się w bieżące trendy. Szata zewnętrzna musi zatem dość szybko ewoluować, a kolejne modele powinny następować po sobie zaledwie po kilku latach. Cóż zatem możemy powiedzieć o Aircrossie, którego debiut datujemy na 2017?

 

Czytaj także: TEST - Citroën C4 1.5 BlueHDi EAT8

 

Siedem lat rynkowego stażu to szmat czasu. Patrząc jednak na ten radośnie narysowany samochód, trudno dostrzec głębokie zmarszczki. Sytuację poprawiły delikatne liftingi. Udane wizyty u kosmetyczki przedłużyły przydatność tej konstrukcji, choć wiemy, że niebawem sytuacja się zmieni. Citroen przygotował nowy model z myślą o globalnym rynku. Musi pogodzić interesy Polaków, Hindusów i Australijczyków. Karkołomna misja. Wobec tego, mamy ostatnie miesiące, by kupić barwną, bieżącą generację.

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech - ten design wydaje się wcale nie starzeć.

C3 Aircross, którego znamy, broni się liczbami. Tylko w pierwszych czterech latach produkcji na europejskie drogi wyjechało ponad 350 tysięcy egzemplarzy. Popularność wynika z oryginalnego designu, barwnych, rzucających się w oczy dodatków, a także funkcjonalności. Nierzadko auta z segmentu B pełnią funkcję rodzinnych wozów. Do tego poruszających się po niedbale naprawianych drogach, w czym tutaj pomaga prześwit na poziomie 17 cm. Łatwiej będzie wjechać Citroenem pod wysoki krawężnik, a po nadzianiu się na przypadkową wyrwę w jezdni nie narazimy się na konieczność wizyty u kręgarza.

W Citroenie docenimy też obecność reflektorów LED, o których nie ma sensu się przesadnie rozpisywać. Są i tyle. Nieszczególnie wydajne, ale dostatecznie dobre, by bez obaw zapuszczać się listopadową nocą poza obszar zabudowany. Wydatne relingi dachowe to natomiast opcja dla działkowców i podróżników wszelkiej maści. Dodatkowy bagażnik oznacza bonusową przestrzeń na niezbędny ekwipunek. W pozostałych przypadkach modny zabieg estetyczny.

416 cm to nie żarty

Z uwagi na rozpiętość klasy miejskiej crossover, poszczególne konstrukcje mocno różnią się rozmiarami. C3 Aircross wpisuje się w środek stawki, bowiem jego długość to 416 cm. Z jednej strony to niezbyt imponujący wynik. Z drugiej, nieoceniony w aglomeracyjnych korkach–ułatwia lawirowanie między pasami ruchu i innymi zmotoryzowanymi. Pozwoli też wpisać się w miejsca parkingowe, gdzie duże, rodzinne SUV-y będą musiały wywiesić białą flagę.

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech - 17-centymetrowy prześwit ułatwia jazdę w mniej cywilizowanym środowisku.

Kolejna rzecz to przestrzeń. Znaczna część reprezentantów dywizji B pozwala przewieźć dwoje dorosłych i niezbyt wyrośniętych nastolatków zakwalifikowanych do podróży w drugim rzędzie. W Citroenie jest trochę lepiej. Kanapa jest przesuwna (kosztem bagażnika) i ma regulowane oparcie. Chciałoby się rzec, „Simply Clever”. Takie są fakty. Do tego kufer potrafi zmieścić 410 litrów. Jeden z lepszych wyników. Korzystnie też wypadają fotele. Obszerne, wygodne, dość miękkie. W sam raz na dłuższą wyprawę, ale po autostradzie. W zakrętach brakuje im lepszego trzymania bocznego.

Nieco gorzej ma się sprawa z multimediami. Te najbardziej zdradzają wiek konstrukcji. Projektowano je dekadę temu, a wgrywanie kolejnych aktualizacji nie przyniosło spektakularnych efektów. Niemniej, niewyszukana grafika w połączeniu z prostym menu przyspiesza aklimatyzację.

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech deska rozdzielcza
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech - nieskomplikowany ekran obsługuje również klimatyzację.

Szkoda, że automatyczną klimatyzację obsługujemy z pozycji 7-calowego ekranu. Na wertepach ta misja bywa zawiła. Należy jeszcze wspomnieć o materiałach wykończeniowych. Nie doświadczymy tu paryskiego domu mody, jednak poprawność zastosowanych tworzyw powinna zaspokoić żądze większości użytkowników.

 

Czytaj także: Przegląd nowych aut za 100 tys. złotych

 

To nie jest tor wyścigów konnych

Francuzi nie lubią szarżować z układami napędowymi, czego dowód znajdziemy w cenniku C3 Aircrossa. Dwa silniki benzynowe i jeden diesel. Podstawowe motory rozwijają 110 KM, a topowy, benzynowy PureTech ma ich 130. Wystarczy, by pierwszą setkę osiągnąć po upływie 9,1 sekundy.

Brzmi nieźle, ale praktyka taka kolorowa już nie jest. Citroen nie zachęca do gonitwy za łamaniem praw fizyki. Harmonijne, leniwe zawieszenie oznajmia, że choćby pod maską drzemało podwójnie doładowane V8, jedziemy ostrożnie.

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech zegary
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech w trasie spala ok. 6 l.

Wygoda wysuwa się na pierwszy plan. Auto zupełnie przyzwoicie rozprawia się z większością nierówności. Na poprzecznych, wydatnych przeszkodach bywa nerwowe, ale taki urok samochodów z belką skrętną przy tylnej osi. Cała reszta ubytków w asfalcie to dla Citroena bułka z masłem. Lekko się zakołysze, przechyli, ale otoczy parasolem ochronnym nasz kręgosłup.

Jeśli mamy aspiracje do bicia rekordów na torach wyścigowych, powinniśmy przenieść swą uwagę do konkurencyjnych marek. Francuzi wyszli z założenia, że 130 KM ma zapewnić przyzwoitą elastyczność i względne bezpieczeństwo podczas wyprzedzania. Tak w istocie jest. Z dwiema dorosłymi osobami na pokładzie crossover całkiem ochoczo nabiera prędkości. Czasem nieporadnie, z uwagi na charakterystykę układu jezdnego, jednak wciąż przyjemnie, na swój sposób. Tego nie da się podrobić. Podobnie ma się rzecz ze wspomaganiem kierownicy. Nieco za mocne, ale do miasta w sam raz. Można polubić.

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech siedzenia przód
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech przyspiesza przyzwoicie, choć nie jest demonem prędkości.

Insza inszość to zużycie paliwa. Moglibyśmy oczekiwać, że samochód o masie własnej na poziomie 1205 kilogramów powinien zużywać śladowe ilości drogocennej cieczy. Praktyka pokazuje, że francuska zachłanność bywa wręcz nieprzyzwoita. W gęstym ruchu miejskim musimy liczyć się z potrzebami rzędu 8,5-10 l. Apetyt wyhamowuje w spokojnej trasie – około 6 litrów.

Gatunek osobliwy

C3 Aircross zdaje się nie przejmować konkurencją. Wytycza własny szlak, za którym być może wkrótce zatęsknimy. Niemniej, oferta wciąż aktualna, a Citroen kusi na wiele sposób. Największy magnes tego modelu to komfort jazdy po nierównych drogach. Próżno szukać go u niemieckich lub japońskich rywali. Na drugi plan wybija się całkiem przestronne wnętrze. Mimo że rozmiarami nie imponuje, w drugim rzędzie zmieści pasażerów o wzroście 180 cm.

Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech
Citroen C3 Aircross 1.2 PureTech - w drugim rzędzie wystarczy miejsca dla nawet rosłych pasażerów.

Do miasta wystarczy wariant o mocy 110 KM, ale przemierzając międzywojewódzkie odcinki z rodziną, postawmy na mocniejszy motor. Bazowy został wyceniony na 100 600 zł. Topowa specyfikacja Max to wydatek na poziomie 117 850 zł. Co ciekawe, względem 2021, ceny Aircrossa wzrosły o około 25 tysięcy zł. W alternatywie pozostaje leasing lub kredyt konsumencki. Korzystając usług finansowych oferowanych przez markę, miesięczna rata brutto startuje z pułapu 649 zł brutto miesięcznie. Zdaje się, że to całkiem rozsądna kalkulacja.

Paweł Kompiński

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

arek
24 kwietnia 2024 o 15:18
Odpowiedz

Rozumiem, że dzisiaj za pieniądze jest wszystko. Ale aż tak?
Ten silnik to wzór śmietnika. To mistrzowskie połączenie braku wiedzy, kwalifikacji, rozumu i szacunku dla klienta. Silnik, który potrafi się rozlecieć po 30000km, bez nadmiernej ekspolatacji.
Najlepszy komentarz o tym silniku- "Francuzom udało się dokonać niemożliwego- połączyli wszystkie wady rozrządu na łańcuchu z wszystkimi wadami rozrządu na pasku".
Jak można reklamować taki poziom gónwa?
Jutub:
Silnik 1.2 PureTech pod lupą UOKiK. Będzie grubo?
NIE KUPUJ 1.2 VTI PureTech Wady konstrukcyjne - tego NIE da się naprawić wyjaśniam problemy.
Mokry pasek rozrządu 1.2 PureTech | Peugeot, Citroen | Pasek rozrządu rozpuszcza się

~arek

24.04.2024 15:18
1