SkyShowtime w Polsce. Co warto obejrzeć na nowej platformie?

Nie tak dawno w Polsce pojawił się Disney+, który dołączył do między innymi Netfliksa, HBO Max, Amazon Prime Video i innych. Dla widzów to z jednej strony dobra wiadomość, że na rynku robi się konkurencja, ale z drugiej – nie ma możliwości, żeby być w stanie śledzić nowości ze wszystkich platform. Również płacenie kilku abonamentów nie jest dla wszystkich dobrym rozwiązaniem, ponieważ całościowo może to być okrągła sumka.

Widzowie muszą więc podejmować decyzje co do tego, z których platform chcą korzystać. Od kilku dni mają jeszcze większy ból głowy, ponieważ w Polsce dostępna jest platforma streamingowa SkyShowtime. Jej szefowie postanowili zacząć od mocnego uderzenia, czyli promocji. Kupując abonament do 11 kwietnia, zapłacimy nie 24,99 zł, ale połowę mniej (uwaga - promocja nie działa przy zakupie w aplikacji, trzeba dostęp wykupić przez stronę www). Brzmi zachęcająco. Warto w tym miejscu wspomnieć, że platforma ma wyłączne prawo do pokazywania produkcji następujących wytwórni: Paramount Pictures, Paramount+, Universal Pictures, Sky Studios, Peacock, DreamWorks Animation, Nickelodeon i Showtime.

Żeby nie było za kolorowo – produkcje wyświetlane są w maksymalnej jakości Full HD, co w dobie 4K nie jest najlepszą informacją. Szczególnie dla posiadaczy dużych, dostosowanych do nowoczesnych technologii telewizorów. Niewykluczone, że standard transmisji w przyszłości się zmieni, ale na ten moment musimy zapisać to na liście wad SkyShowtime.

Postanowiłem przyjrzeć się ofercie nowej platformy i wskazać kilka tytułów, które mogą sprawić, że niektórzy zdecydują się na zakup SkyShowtime. Przynajmniej na próbę. Oto one:

„Yellowstone”

W mojej ocenie to jeden z najlepszych seriali ostatnich lat. Pokusiłem się nawet swego czasu o recenzję serialu „Yellowstone”, w której pisałem ze smutkiem, że jest problem z dostępnością tytułu w Polsce. Już nie! Wśród sztandarowych produkcji nowej platformy jest właśnie 5-sezonowa produkcja z Kevinem Costnerem w roli głównej. Twórcy – Taylor Sheridan i John Linson – przenoszą nas w swojej produkcji do świata korupcji, układów i brutalności. Wojny, którą toczy ranczer John Dutton i jego rodzina. Ich celem jest utrzymanie w posiadaniu rancza, którym interesują się politycy, deweloperzy i szefowie parku Yellwostone.

„Top Gun: Maverick”

Jeden z najlepszych filmów 2022 roku, czyli kontynuacja kultowego „Top Gun”. Tę produkcję, w której bryluje Tom Cruise, również miałem przyjemność recenzować na łamach. O filmie zostało powiedziane już wszystko, a znakomite oceny widzów są najlepszą jego rekomendacją. Kto nie widział, ten przy okazji posiadania SkyShowtime będzie mógł nadrobić zaległości, a kto widział – będzie mógł zobaczyć jeszcze raz. Tylko szkoda, że film nie jest dostępny w jakości 4K...

„Tulsa King”

Osadzony w mafijnym świecie serial „Tulsa King” to jedno z bardziej pozytywnych zaskoczeń ostatnich miesięcy. Ciekawa historia i wielowątkowa fabuła sprawiają, że tytuł zbiera bardzo pochlebne recenzje. Opowiada o Dwighcie Manfredim, który po ćwierć wieku opuszcza więzienie, a następnie zostaje zesłany do Oklahomy, żeby tam rozwinąć przestępczą działalność. Za tytuł odpowiedzialny jest wspomniany wyżej Taylor Sheridan („Aż do piekła”, „Sicario”, „Yellowstone”), a w roli głównej prawdziwa gwiazda – Sylvester Stallone. Obok niego występują między innymi Andrea Savage, Martin Starr, Max Casella i Domenick Lombardozzi.

„Californication”

Do przygód Hanka Moody’ego (David Duchovny) zawsze dobrze wrócić, co też jakiś czas temu uczyniłem przy okazji recenzji serialu „Californication”. Na nowej platformie dostępne są wszystkie sezony emitowanego w latach 2007-2014 tytułu, za którego stworzenie odpowiedzialny jest Tom Kapinos. Komedia z elementami dramatu o pewnym cierpiącym na niemoc twórczą autorze jednej książki nie zestarzała się nawet o dzień, dlatego zdecydowanie warto do niej wrócić. Teraz to w końcu możliwe.

„Wiking”

Kolejna głośna produkcja, która zadebiutowała w kinach w 2022 roku. Obraz Roberta Eggersa to klasyczna opowieść o zbrodni i zemście osadzona – co sugeruje sam tytuł – na ziemiach wikingów, dokładnie w X-wiecznej Islandii. Film zachwyca realizacją, a także aktorskimi popisami Alexandra Skarsgårda, Nicole Kidman, Anyi Taylor-Joy, Ethana Hawke’a czy Willema Defoe. To jeden z tych tytułów, które zwyczajnie wypada zobaczyć choć jeden raz, o czym przekonuję w recenzji „Wikinga”. Dzięki SkyShowtime to możliwe!

„Jurassic World: Dominion”

Dla miłośników uniwersum „Parku Jurajskiego” to pozycja obowiązkowa! Za tytuł odpowiedzialny jest Colin Trevorrow, a zagrali w nim Chris Pratt, Laura Dern, Sam Neill oraz Jeff Goldblum. Opowiada on historię świata, w którym obok siebie funkcjonują zarówno ludzie, jak i dinozaury. Ta krucha równowaga zostaje w pewnym momencie zaburzona i dochodzi do pojedynku na śmierć i życie. Kto okaże się największym drapieżnikiem na planecie?

 „Burmistrz Kingstown”

Amerykański serial kryminalny doczekał się już dwóch sezonów, a skupia się na rodzinie McLusky, która rządzi podupadającym miastem. To klasyczna opowieść o walce dobra ze złem, w której na wierzch wyciągnięte są takie zagadnienia, jak wielka polityka, nie mniejsze pieniądze, ale również wiara w dobro i społeczeństwo obywatelskie. Za tytuł, w którym główną rolę gra Jeremy Renner, odpowiedzialni są Hugh Dillon oraz wspomniany już tutaj dwukrotnie Taylor Sheridan. To jeden z najlepszych seriali kryminalnych ostatnich lat, nie mam co do tego wątpliwości.

W ofercie SkyShowtime nie brakuje również klasyki kina. Warto wspomnieć na przykład o wszystkich częściach „Powrotu do przyszłości”, „Psychozie”, trylogii „Ojca Chrzestnego”, „Pulp Fiction” czy „Szczękach”.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM! ❯