Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

„Obcy” – oceniamy i klasyfikujemy wszystkie filmy z kultowego uniwersum

Książka, film
|
22.03.2024

„Obcy – decydujące starcie” w lipcu świętował 35-lecie premiery. To doskonała okazja, żeby przypomnieć sobie wszystkie filmy z uniwersum Obcego i uporządkować je w kolejności do najlepszego.

Tagi: film dla faceta po 40.

Zdjęcie Sigourney Weaver
Sigourney Weaver w pojedynku z Obcym!

W 1979 roku Ridley Scott dał światu jeden z najlepszych horrorów Sci-Fi w historii kinematografii. „Obcy – 8. pasażer Nostromo”, bo o nim mowa, doceniony został przez miłośników gatunku, a w kolejnych latach jasnym stawało się, że reżyser stworzył dzieło przełomowe. Produkcja była inspiracją dla innych twórców, ale również początkiem całego filmowego uniwersum. Kolejne odsłony tworzone przez takie znakomitości jak James Cameron czy David Fincher potwierdzały tylko, że możemy mieć do czynienia z jedną z najlepszych serii w całej historii kina.

Po trzech naprawdę udanych częściach coś jednak zaczęło się psuć, a świat Obcego doczekał się również kilku mniej interesujących kontynuacji. Można odnieść wrażenie, że tworzonych nieco na siłę. Ostatecznie uznaje się, że w głównym cyklu filmów o żądnym krwi Obcym znajduje się osiem produkcji (choć to nie ostatnie słowo Ridleya Scotta, o czym na końcu artykułu). Postanowiłem sklasyfikować je w kolejności do najlepszej:

8. Obcy kontra Predator 2 / Alien vs. Predator: Requiem (2007)

Wypuszczona do kin pierwsza część „Obcy kontra Predator” nie była dziełem specjalnie udanym, ale ponieważ przyniosła niemały dochód – zdecydowano o stworzeniu kontynuacji. Niestety, jeszcze gorszej. Za „Obcy kontra Predator 2” odpowiedzialni są Greg Strause oraz Colin Strause, a w filmie zagrali między innymi Steven Pasquale, Reiko Aylesworth czy John Ortiz. Efekty specjalne są na niezłym poziomie, ale to właściwie tyle. Pojedynek Obcego i Predatora nie ekscytuje. Przełożyło się to na marne recenzje i niewielkie zainteresowanie.

7. Obcy kontra Predator / Alien vs. Predator (2004)

Pierwszy pojedynek przedstawicieli dwóch wrogich ras odbył się w 2004 roku, gdy do kin trafił film „Obcy kontra Predator”. Jak już wspomniałem nie zachwycił, ale był dziełem lepszym, niż opisana już przeze mnie kontynuacja. Warto nadmienić, że to Sci-Fi z elementami akcji, a nie horroru, co już samo w sobie powinno odstraszyć fanów pierwszych odsłon „Obecego”. Paul W.S. Anderson stworzył film przyzwoity, ale nic ponad to. Tak jak jednak wspomniałem – magia kultowego uniwersum zadziałała i produkcja zarobiła ponad 170 milionów dolarów. Można jednak śmiało o niej zapomnieć.

6. Prometeusz / Prometheus (2012)

Powrót Ridleya Scotta do kina Sci-Fi nastąpił w 2012 roku i przyniósł osadzony w uniwersum Obecego film pt. „Prometeusz”. Choć nie nawiązuje on bezpośrednio do wydarzeń z oryginalnej trylogii, reżyser sam potwierdził, że postanowił przenieść widzów do znanego im dobrze środowiska. W filmie zagrali Charlize Theron, Idris Elba czy Guy Pearce, a samo dzieło zachwyca efektami specjalnymi. Film opowiadający o grupce odkrywców, którzy walczyć muszą o przetrwanie gatunku to udane dzieło, choć nie tak przełomowe jak te niżej wymienione.

5. Obcy: Przymierze / Alien: Covenant (2017)

Ridley Scott w drugim dwudziestoleciu XXI wieku znów pokochał dzieła Sci-Fi i uniwersum „Obcego”. Z kolejnym dziełem powrócił w 2017 roku i w mojej ocenie spisał się nawet lepiej, niż w 2012 roku. Fani mają jednak reżyserowi za złe, że reklamował film jako kolejna odsłona „Obcego”, a w rzeczywistości bliżej produkcji do bycia „Prometeuszem 2”. Nie zmienia to jednak faktu, że Scott potrafi poruszać się w opanowanych przez Obcych terytoriach i ponownie stworzył dzieło spójne, dobrze nakręcone i mogące się podobać. Oczywiście, to wciąż nie jest to, co było kilka dekad wcześniej, ale mnie się film „Obcy: Przymierze” oglądało po prostu bardzo dobrze. Bez zagłębiania się w sprawy marketingowo-reklamowe.

4. Obcy: Przebudzenie / Alien: Resurrection (1997)

Jean-Pierre Jeunet pod koniec XX wieku przygotował kolejną część „Obcego”. W obsadzie ponownie pojawiła się Sigourney Weaver (oczywiście jako Ellen Ripley). Był to powrót bohaterki po ponad 200 filmowych latach, a był on możliwy, ponieważ została sklonowana – jej DNA zmieszano z materiałem genetycznym Obcego. W mojej ocenie był to udany powrót do kultowego uniwersum, ale niestety nie aż tak wybitny, jak poprzednie dzieła. Na pewno jednak, jeśli ktoś pokochał filmy z 1979 czy 1986 roku, to i przy tym będzie się dobrze bawił. Warto wspomnieć, że obsadę uzupełniła chociażby Winona Ryder.

3. Obcy 3 / Alien 3 (1992)

Gdy okazało się, że do świata „Obcego” wchodzi David Fincher, wielu fanów uniwersum było – delikatnie mówiąc – zaskoczonych. Reżyser nie był bowiem szerzej znany, a był to jego pełnometrażowy debiut. Stworzył dzieło inne niż dwa poprzednie, ponieważ musiał wprowadzić do niego nieco swoich pomysłów i nietuzinkowych rozwiązań. Ale w mojej ocenie to się sprawdziło, ponieważ przyniosło ciekawe urozmaicenie. Pozycja filmu „Obcy 3” jasno sugeruje, że w mojej ocenie Fincher nie stworzył dzieła lepszego od dwóch poprzednich, ale na pewno jest to pozycja ciekawa i broniąca się nawet teraz, trzy dekady od premiery. W głównej roli oczywiście niezawodna Sigourney Weaver.

2. Obcy – decydujące starcie / Aliens (1986)

James Cameron w połowie lat 80. XX wieku otrzymał trudne zadanie. Musiał stworzyć kontynuacje filmu „Obcy – 8. pasażer Nostromo”, dzieła pod wieloma względami przełomowego. Spisał się jednak wyśmienicie, a jego dzieło docenione zostało aż dwoma Oscarami. Oceniając w miarę obiektywnie, nie nagrał filmu lepszego od Scotta, ponieważ nie był on aż tak pod wieloma względami przełomowy, ale doskonale wpasował się w klimat serii, a wiele rzeczy zrobił nawet lepiej od poprzednika. Dzieło ukazało się w lipcu 1986 roku, a zatem 35 lat temu. Obejrzałem je ostatnio i powiem szczerze – trzyma się znakomicie, jak na film Sci-Fi z tego okresu. Efekty specjalne nadal robią wrażenie, a sam film potrafi solidnie wystraszyć.

1. Obcy – 8. pasażer Nostromo / Alien (1979)

W moim tekście z 12 najlepszymi filmami w reżyserii Ridleya Scotta umieściłem „Obcy – 8. pasażer Nostromo” na czołowej lokacie. To dzieło tak wyjątkowe i niezwykle wizjonerskie, że zwyczajnie nie mogło być inaczej. Wiele z rozwiązań wprowadzonych przez reżysera było czymś zupełnie nowym, dlatego jest to film aż tak ważny dla rozwoju całego gatunku. Podobnie jak w przypadku „Obcy – decydujące starcie”, tak samo tutaj nie ma mowy o spadku jakości z powodu faktu, że dzieło powstało kilka dekad temu. Wciąż straszy, wciąż fascynuje, wciąż zaskakuje. Sigourney Weaver wykreowała bohaterkę kultową, a Ridley Scott stworzył film przełomowy na bardzo wielu płaszczyznach. Na pierwszej pozycji nie mógł znaleźć się żaden inny „Obcy”!

 

Najnowszy film z serii, "Obcy. Romulus" już w sierpniu 2024!

Już 15 sierpnia będziemy mieli okazję zapoznać się z najnowszym dziełem z tej kultowej serii. Tym razem wyreżyserował je Fede Alvarez, twórca takich hitów jak „Martwe zło” czy „Nie oddychaj”, a wyprodukował, a jakże, Ridley Scott.

Fabuła filmu osadzona będzie w czasie pomiędzy zdarzeniami z "Obcy - 8. pasażer Nostromo" a "Obcy - decydujące starcie". Opowiadać będzie o grupie osób, która zajmuje się odzyskiwaniem wartościowych przedmiotów z opuszczonych stacji i statków kosmicznych. Ich uwagę przyciąga Romulus, porzucona stacja badawcza. Okazuje się jednak, że miejsce to kryje śmiertelne niebezpieczeństwo.

 

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie