Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

6 filmów, które nie pozwolą ci zasnąć przed północą

Książka, film
|
30.12.2023

Jedni bez problemu dotrwają do północy, inni natomiast będą przymykali oko, ciągle walcząc ze snem. Dla tych drugich postanowiłem przygotować listę filmów, które sprawią, że nie zmrużą oka. Na pewno do północy, ale niewykluczone, że... dużo dłużej!

Tagi: film dla faceta po 40. , film

„Obecność”
„Obecność” – jeden z najlepszych horrorów XXI wieku | mat. pras.

Niektórzy sylwestrową noc spędzą na balu, inni natomiast przy stole ze znajomymi. Nie brakuje również takich, którzy – sami lub ze swoją drugą połówką – postawią na wypoczynek przed telewizorem. Gorzej, gdy w oczekiwaniu na 00:00 oko zacznie się przymykać, a włączony film bardziej będzie nużył, niż ekscytował i pobudzał.

W takiej sytuacji dobór repertuaru jest kluczowy. Dramaty społeczne, melodramaty czy nawet komedie romantyczne mogą nie być dobrym pomysłem. Oczywiście niekoniecznie będzie to w smak siedzącej obok partnerce, ale przecież kluczowe jest, aby nie zasnąć. Żeby o odpowiedniej godzinie otworzyć szampana i złożyć sobie szczere życzenia.

Szukasz pomysłów, jak sprawić, żeby seans był pobudzający, a nie usypiający? Mam dla ciebie kilka propozycji:

Egzorcysta / The Exorcist (1973)

Klasyka się nie starzeje. Kultowy horror w reżyserii Williama Friedkina wciąż straszy i robi wrażenie. Niezależnie od tego, ile razy się go już widziało. Jednocześnie jest sporo dłuższy, niż większość filmów grozy, ponieważ trwa ponad dwie godziny. Idealnie, żeby włączyć go po pysznej kolacji, nieco po dziewiątej. Egzorcyzmowanie i walka z demonem to coś, co zdecydowanie nie wpływa dobrze na przyśnięcie. A przecież w „Egzorcyście” akcja rusza szybko z kopyta i nie zwalnia aż do wielkiego finału!

„Egzorcysta” – okładka
„Egzorcysta” – okładka DVD | mat. pras.

Obecność / The Conjuring (2013)

Choć jest to horror o trzy dekady młodszy od „Egzorcysty”, również należy uznać go za klasykę gatunku. Tytuł przygotowany przez Jamesa Wana to bez wątpienia jeden z najlepszych horrorów zrealizowanych w XXI wieku. Straszy i ciekawi, a także jest znakomicie zmontowany – nie daje oddechu nawet na chwilę. To dobrze, ponieważ naprawdę trzeba się postarać, żeby na nim zasnąć. Podobnie jak w przypadku poprzedniego, tutaj również jest bardzo wartka akcja, a sama historia działa na wyobraźnię. Ta produkcja trwa niespełna dwie godziny, czyli – jak już ustaliliśmy – idealnie!

„Obecność” – kadr
„Obecność” – kadr | mat. pras.

Smutek / The Sadness (2021)

Pozostajemy w kręgu filmów grozy. Zrealizowany na Tajwanie horror „Smutek” to pozycja idealna dla miłośników filmów o zombie. Rob Jabbaz – reżyser i scenarzysta – postawił na klasyczne dla gatunku rozwiązania, a do swojej historii dodał naprawdę dużo akcji. Film działa na zmysły, a losy głównych bohaterów szybko stają się istotne. Na tyle, że z zapartym tchem obserwuje się, czy uda im się przetrwać. Modne, działające na wyobraźnię azjatyckie kino może być odpowiednim wyborem na sylwestrową noc. Oczywiście pod warunkiem, że wszyscy zgromadzeni przed ekranem lubią horrory...


„Smutek” – kadr | mat. pras.

Mad Max: Na drodze gniewu / Mad Max: Fury Road (2015)

Jeśli jednak za kinem grozy nie przepadają, nie muszą przecież wybierać powyższych tytułów. Podobny efekt uzyskać można oglądając wciągające i dynamiczne kino akcji. Dobrym wyborem może być film „Mad Max: Na drodze gniewu”. Na ekranie dzieje się wszak bardzo dużo. Reżyser George Miller nie bawił się w półśrodki, dając nam napędzaną adrenaliną i końmi mechanicznymi historię, która dzieje się w postapokaliptycznych okolicznościach. Świetnie się to ogląda, a dwie godziny mijają w mgnieniu oka.

Raid / Serbuan maut (2011)

Jeśli chodzi o trzymające w napięciu kino akcji, to nie sposób nie wspomnieć o „Raid”, czyli filmie Geretha Evansa z 2011 roku. To wspólna praca indonezyjskich, amerykańskich i francuskich filmowców. Film opowiada o elitarnym oddziale SWAT, który wpada w pułapkę podczas akcji w siedzibie kartelu narkotykowego. Cały czas dzieje się bardzo dużo, a jako widz nie mamy nawet momentu na nudę. Zdecydowanie warto sięgnąć po ten tytuł – prawie dwie godziny mijają szybko, a puls nawet na chwilę nie zwalnia.

„Raid” – kadr z filmu
„Raid” – kadr | mat. pras.

Władca pierścieni / The Lord of the Rings (2001-2003)

Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że epickie dzieło Petera Jacksona to wartościowe kino. Uwielbiane przez miliony filmy to wspaniała podróż do Śródziemia, gdzie śledzimy nie tylko drogę Froda i Sama, ale również mamy przyjemność podziwiania wspaniale zrealizowanych scen batalistycznych.

Obejrzenie całej trylogii w jeden dzień to wyzwanie dla wytrawnych miłośników kina. Szczególnie ciekawie wypada „Władca pierścieni” w wersji rozszerzonej – całość to ponad 11 godzin materiału (!). Jeśli ktoś chciałby zobaczyć całość przed północą, musiałby rozpocząć seans około południa. To się nazywa plan!

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (2) / skomentuj / zobacz wszystkie

APC74
01 stycznia 2024 o 06:59
Odpowiedz


Kto mieszka w Polsce, ten po horrorach zasypia jak dziecko po pszczółce Mai. ;)

~APC74

01.01.2024 06:59
PI Grembowicz
31 grudnia 2023 o 12:54
Odpowiedz

"OMEN"!!!
Real Art

~PI Grembowicz

31.12.2023 12:54
1