Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

„Kuba” – recenzja dokumentu z Amazon. Najpierw człowiek, potem piłkarz

Książka, film
|
25.02.2024

Platforma Amazon Prime Video ponownie przygotowała coś dla kibiców piłki nożnej – film dokumentalny zatytułowany „Kuba”, który skupia się na zawodowym i prywatnym życiu jednego z najwybitniejszych reprezentantów Polski, Jakuba Błaszczykowskiego.

Tagi: film dla faceta po 40. , film

„Kuba”
Fragment plakatu filmu „Kuba” | fot. Amazon Prime Video

Niespełna rok temu w bibliotece Amazon Prime Video pojawił się film dokumentalny poświęcony najlepszemu polskiemu piłkarzowi – Robertowi Lewandowskiemu. Był to sprawnie przygotowany obraz, ale „Lewandowski Nieznany” pozostawił mnie z niedosytem. Stanowił bowiem laurkę dla napastnika, a zabrakło w nim nieco trudniejszych pytań czy chociaż delikatnych kontrowersji. Na pewno jednak było to ciekawe spojrzenie na postać obecnego kapitana reprezentacji Polski.

Teraz mamy okazję do poznania bliżej kolejnego wybitnego reprezentanta, zresztą kolegi Roberta nie tylko z kadry narodowej, ale i Borussii Dortmund, Jakuba Błaszczykowskiego. To właśnie jemu poświęcono dokument zatytułowany „Kuba”, który kilka dni temu pojawił się na Amazon Prime Video. Czy w tym wypadku reżyser, Jan Dybus, stanął na wysokości zadania?

Człowiek po przejściach, piłkarz z sukcesami

„Kuba” to nie tylko dokument o jednym z najwybitniejszych polskich piłkarzy, ale również opowieść o człowieku, który musiał zmierzyć się z życiowymi trudnościami i przeciwnościami losu. Reżyser Jan Dybus podjął ambitne zadanie ukazania różnych aspektów życia i kariery Jakuba Błaszczykowskiego, zaczynając od początków jego kariery sportowej, aż po najtrudniejsze momenty z życia osobistego – a tych nie brakowało.

Łukasz Piszczek
Łukasz Piszczek w dokumencie „Kuba” | mat. pras.

Film nie unika trudnych tematów, takich jak utrata rodziców czy konflikty w świecie piłkarskim. Jednakże, co wyróżnia „Kubę” spośród innych dokumentów biograficznych, to jego szczerość i autentyczność. Błaszczykowski nie stara się grać przed kamerą postaci idealnej, lecz otwarcie dzieli się swoimi doświadczeniami, włączając w to także momenty wątpliwości i wahania. To na pewno odróżnia najnowszy dokument Amazona od produkcji poświęconej Lewandowskiemu, która w mojej ocenie była zbyt „wygładzona” i ugrzeczniona.

Jednym z najmocniejszych punktów filmu są wypowiedzi zaproszonych gości – ludzi z otoczenia Błaszczykowskiego, w tym jego żony, kolegów z boiska czy trenerów. Wpleciono je w całość tak sprawnie, że pozwalają lepiej zrozumieć bohatera oraz kontekst jego decyzji i wyborów życiowych. Dodatkowo obecność takich postaci jak Robert Lewandowski, Marco Reus czy Jürgen Klopp dodaje filmowi wiarygodności, ale również dowodzi, że twórcy zrobili, co w ich mocy, żeby dać nam kompleksową historię słynnego piłkarza.

Na pewno film dokumentalny „Kuba” to pozycja udana, ale oczywiście nie jest pozbawiona pewnych wad. Narracja czasami traci swój ciąg, a filmowi brakuje równowagi między opowieścią o karierze sportowej a aspektami osobistymi życia bohatera. Choć w filmie twórcy starają się zachować chronologię, wydaje się, że mogli lepiej rozplanować prezentację poszczególnych elementów składowych. Niektóre wstawki artystyczne również mogą wydawać się zbędne i rozpraszające, co również wpływa negatywnie na skupienie podczas oglądania historii Błaszczykowskiego.

Czy warto obejrzeć film dokumentalny „Kuba”?

Mimo tych niedoskonałości „Kuba” to dający do myślenia i inspirujący portret człowieka, który mimo przeciwności losu nie poddał się i osiągnął sukces. To historia o determinacji, poświęceniu i sile ludzkiego ducha. Dla fanów piłki nożnej oraz tych, którzy interesują się historiami osobistymi sportowców, produkcja z Amazon Prime Video będzie ciekawym doświadczeniem – będą na pewno tacy, których skłoni do refleksji nad własnym życiem i jego wartościami. Znajdą się również tacy, którzy po prostu poszerzą swoją wiedzę dotyczącą, jak by nie patrzeć, jednego z najlepszych polskich piłkarzy w historii.

Widać jednocześnie, że odpowiedzialny za produkcję Amazon uczy się na swoich błędach i za każdym razem daje nam lepsze dokumenty sportowe. W mojej opinii „Kuba” jest jeszcze bardziej udanym tytułem niż „Lewandowski Nieznany”. Miłośnikom kopanej i naszej kadry polecałbym jednak obejrzeć oba. Bo z wielu powodów warto.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie