Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

10 horrorów z Netfliksa, które warto zobaczyć

Książka, film
|
26.10.2023

Streaming sprawił, że nie wstając z fotela, możemy sięgnąć po setki, jeśli nie tysiące filmów i seriali. Miłośnicy horrorów zaopatrzeni w dostęp do najpopularniejszej platformy na świecie – Netfliksa – szybko znajdą coś dla siebie. W bibliotece są produkcje oryginalne, jak i na licencji; starsze i całkiem nowe.

„30 dni mroku" – film z Netfliksa
Kadr z fillmu „30 dni mroku" | fot. mat. pras.

Oferta filmów grozy na Netfliksie zawsze była bardzo okazała. Platforma sporo inwestuje w seriale, wśród których znalazła się niedawno ciekawa nowość – „Zagłada domu Usherów” Mike’a Flanagana. Wiem jednak, że nie każdy ma czas i chęci, żeby sięgać po produkcję odcinkową, dlatego postanowiłem przyjrzeć się propozycjom filmowym.

Tytułów w bibliotece Netfliksa jest naprawdę dużo, ale jest wśród nich wiele produkcji co najwyżej przeciętnych. Podjąłem się więc zadania oddzielenia ziarna od plew, przygotowując listę dziesięciu horrorów, po które warto sięgnąć. Na mojej liście znalazły się zarówno produkcje oryginalne platformy, jak i tytuły na licencji. Zrobiłem nieco miejsca dla klasycznych dzieł kina grozy, a także dodałem coś nowszego i nieco mniej oczywistego. Każdy powinien znaleźć na tej liście coś dla siebie:

Dracula (1992)

Oferta popularnej platformy obejmuje na szczęście również dzieła ikoniczne dla gatunku. Wśród nich bez wątpienia wymienić należy „Draculę” Francisa Forda Coppoli. W filmowej adaptacji powieści Brama Stokera wystąpili Gary Oldman, Anthony Hopkins, Winona Ryder i Keanu Reeves. Choć to już dostateczna rekomendacja, dodam jeszcze, że film doceniony został trzema Oscarami. Kto nie widział, musi natychmiast nadrobić zaległości. Kto widział – powinien sobie to kultowe dzieło przypomnieć.

Blair Witch Project / The Blair Witch Project (1999)

Była superprodukcja w klimatach grozy, teraz niskobudżetowy i „doceniony” Złotą Maliną film, który... obecnie uznawany jest za dzieło kultowe. Daniel Myrick i Eduardo Sánchez nagrali przełomowe dla siebie i całego gatunku found footage dzieło za 60 tysięcy dolarów. Wszystko wygląda amatorsko, a wśród scen dominują te, na których nic nie widać. Choć to film momentami trudny w odbiorze, straszy jak mało który. Warto wspomnieć, że zarobił ćwierć miliarda dolarów!

Egzorcyzmy Emily Rose / The Exorcism of Emily Rose (2005)

Tych filmowych egzorcyzmów przeprowadzanych na różnych kobietach było już całkiem sporo, ale wśród nich zdecydowanie wyróżnia się ten poświęcony Emily Rose. Film opowiada o studentce, która spędzając wieczór w akademiku, zaczęła doświadczać niepokojących halucynacji. Objawy pogłębiały się, aż w końcu poprosiła o pomoc – jako zagorzała katoliczka postanowiła poddać się egzorcyzmom. Proces okazał się dużo bardziej złożony, niż początkowo przypuszczano. Film zarobił ponad 140 milionów dolarów, a główną rolę zagrała w nim Jennifer Carpenter.

30 dni mroku / 30 Days of Night (2007)

Rzecz dzieje się w niewielkim, mroźnym miasteczku na Alasce, w którym pojawiają się żądne krwi wampiry. Niewielka społeczność rozpoczyna walkę z potężnymi siłami zła. W filmie z Joshem Hartnettem postawiono na budowanie napięcia, a także akcję oraz gnającą do przodu fabułę. Horror zaczyna się od mocnego uderzenia, a później jest już tylko ciekawiej. Proste, emocjonujące kino w reżyserii Davida Slade’a, to propozycja idealna na wieczorny odpoczynek przed telewizorem. Jeśli ktoś oczywiście lubi horrory.

Zbaw nas ode złego / Deliver Us from Evil (2014)

Połączenie horroru z kryminałem? „Zbaw nas ode złego” robi to doskonale. Film opowiada historię policjanta z Nowego Jorku, który bada serię przestępstw. Choć początkowo wydaje się, że to typowa robota dla śledczego, szybko okazuje się, że detektyw potrzebuje wsparcia. Pomocną dłoń wyciąga do niego ksiądz specjalizujący się w egzorcyzmach. W tym wciągającym filmie Scotta Derricksona zagrali Eric Bana, Sean Harris i Édgar Ramírez. Powstał on na kanwie (opartej na faktach) książki Ralpha Sarchie’a.

1922 (2017)

Podobne zestawienie bez filmu na podstawie opowiadania Stephena Kinga byłoby niekompletne. Postawiłem na „1922”, które dla Netfliksa zrealizował Zak Hilditch. Film opowiada historię rolnika, który przyznaje się do zabójstwa swojej żony. Niedługo po tym niewielka społeczność zaczyna doświadczać nieoczekiwanych wydarzeń. To horror z elementami dramatu psychologicznego, który skupia się na motywie zbrodni i jej konsekwencjach. Mocne kino i świetna rola Thomasa Jane’a.

Verónica (2017)

Było coś dla fanów Kinga, teraz pozycja dla miłośników kina grozy rodem z Hiszpanii. Paco Plaza opowiedział historię nastolatka, który podczas zabawy planszą ouija obudził demona. Choć brzmi sztampowo, to bardzo dobre kino gatunkowe, które zachwyca realizacją i pomysłem na fabułę. Film doceniony został kilkoma prestiżowymi europejskimi nagrodami. Zagrały w nim Sandra Escacena, Consuelo Trujillo czy Bruna González.

Rytuał / The Ritual (2017)

Czwórka przyjaciół, którzy ostatnio rzadko się widują, postanowiła wyjechać wspólnie na kilkudniową wycieczkę po szwedzkich górach. Pozornie dobry pomysł przeradza się w krwawą walkę o życie – bohaterowie trafią na celownik mrocznej siły, z którą bardzo trudno wygrać. David Bruckner wziął typowy dla kina grozy motyw wyprawy w dzicz i zrobił z niego ciekawą wariację na temat uśpionego zła, religijnych rytuałów i walki o przetrwanie. To jednocześnie naprawdę udane kino psychologiczne.

Kingdom: Ashin of the North / King-deom: A-sin-jeon (2021)

Azjatyckie kino grozy – jednym nie odpowiada, inni natomiast je uwielbiają. Dla tej drugiej grupy przygotowałem film „Kingdom: Ashin of the North”. To historia kobiety, która doznała ogromnej tragedii i została zdradzona, a która postanowiła walczyć o swoje – dokonując zemsty na osobach, które skrzywdziły jej rodzinę. Reżyser, Seong-hun Kim, skorzystał z utartego schematu, ale wrzucił go w nieoczywiste okoliczności, wszystko podkręcając świetnym montażem i widowiskowymi ujęciami. Naprawdę dobry film!

Powrót klątwy / Zhou (2022)

Na koniec mało znany tajwański horror „Powrót klątwy”, który opowiada o Li Ronan. Bohaterka kilka lat wcześniej złamała religijne tabu i została przeklęta. Zaczyna coraz bardziej odczuwać negatywne skutki swoich działań. Choć wydaje się pogodzona z losem, rozpoczyna walkę z nieznanym – ma bowiem pod opieką córkę, którą zaczęły się interesować złe moce. „Powrót klątwy” straszy i daje do myślenia, ponieważ ma mocno zarysowany wątek obyczajowy. Mocne, nieoczywiste kino gatunkowe.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

PI Grembowicz
26 października 2023 o 16:16
Odpowiedz

Ale największy horror to sam ten neflix.... cha cha cha

~PI Grembowicz

26.10.2023 16:16
1