Gary Oldman nie zaczynał jak wiele współczesnych gwiazd kina. Jego rodzina nie tylko nie miała znajomości, ale również pieniędzy. 65-latek jest synem spawacza, który miał problemy z alkoholem, i gospodyni domowej. Jak nietrudno się domyślić, w domu się nie przelewało. Szczególnie wtedy, gdy ojciec opuścił rodzinę – Gary miał wtedy zaledwie 7 lat. Młody człowiek wiedział jednak, co chciał robić. Chciał zostać aktorem. Dzięki wytrwałości i uporowi udało mu się zdobyć stypendium, a następnie dostać do Rose Bruford College. Pobierając nauki, pracował, żeby móc związać koniec z końcem. Początkowo fascynował się teatrem – najpierw występował w Greenwich Young People's Theatre, a następnie Citizens Theatre w Glasgow. Już tam był wielokrotnie doceniany – nie tylko przychylnymi opiniami recenzentów, ale również branżowymi nagrodami.
Jego kinowym debiutem było „Remembrance” z 1982 roku. Później pojawił się również w kilku mniej znanych filmach telewizyjnych. Powoli, acz skutecznie budował swoja pozycję w świecie brytyjskiego, a następnie światowego kina. Przełom w karierze Oldmana nastąpił w 1986 roku, gdy pojawił się w świetnym paradokumencie „Sid i Nancy”, który opowiadał historię nieszczęśliwej miłości Sida Viciousa. Kolejnym ważnym filmem w CV Gary’ego okazało się „Nadstaw uszu” (1987) w reżyserii Stephena Frearsa. Aktor wykorzystał szansę, udowadniając swój talent, co zaowocowało kolejnymi propozycjami. W latach 90. był wziętym aktorem nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale również w Stanach Zjednoczonych. Ostatecznie ma na koncie Oscara i Złotego Globa, ale co ważniejsze – uważany jest za jednego z najlepszych współczesnych aktorów. To wyróżnienie, obok którego zwyczajnie nie wypada przechodzić obojętnie!
Moim zdaniem najważniejsze i najlepsze role Gary’ego Oldmana to:
Sid i Nancy / Sid and Nancy (1986)
Wspomniałem o tym filmie wcześniej. Opowiada on historię znanego z zespołu Sex Pistols Sida Viciousa, którego życie – zdominowane przez narkotyki oraz alkohol – zakończyło się tragicznie. To w końcu opowieść o toksycznej miłości dwójki tytułowych bohaterów. Alex Cox w bardzo plastyczny sposób opowiedział historię Sida, a Oldman – aktor praktycznie bez doświadczenia – poradził sobie z rolą wzorowo.
Dracula (1992)
Kilka lat później Oldman, już z ugruntowaną pozycją w świecie kina, zaproszony został do filmu samego Francisa Forda Coppoli, remaku kultowej „Drakuli”. Duży budżet i świetna obsada, ponieważ obok wspomnianego pojawili się między innymi Winnona Ryder, Anthony Hopkins czy Keanu Reeves. Bohaterowi naszego artykułu udało się przyćmić wszystkich wymienionych. To mówi samo za siebie!
Prawdziwy romans / True Romance (1993)
Kultowy romans kryminalny Tony’ego Scoota opowiada historię Clarence’a, spokojnego fana komiksów i kina, który uwikłany zostaje w zabójstwo i handel narkotykami, a po piętach depcze mu FBI. Jeden z najciekawszych filmów lat 90. XX to nie tylko zasługa świetnej historii, ale również Gary’ego Oldmana, który ponownie udowodnił swój aktorski kunszt.
Leon Zawodowiec / Léon (1994)
Francusko-amerykańska produkcja to kolejny wielki przebój lat 90. Luc Besson opowiedział historię płatnego mordercy, który ratuje, a następnie opiekuje się dwunastoletnią dziewczynką. Ta produkcja to dzieło z wielu powodów znakomite, a jednym z nich jest obsada. Tak naprawdę trudno stwierdzić, kto wypadł lepiej – Jean Reno, Natalie Portman czy Gary Oldman?
Hannibal (2001)
Kontynuacja kultowego thrillera okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę – zarówno jeśli chodzi o historię, jak i obsadę. Film opowiada o doktorze Hannibalu Lecterze, który wrócił do Ameryki, żeby odnowić kontakt z agentką Starling. Jego tropem podąża żądny zemsty Mason Verger. Gary Oldman wcielił się w tego ostatniego i zrobił to po mistrzowsku. Oglądać go na ekranie obok Anthony’ego Hopkinsa to wielka przyjemność.
Szpieg / Tinker Tailor Soldier Spy (2011)
Tomas Alfredson zekranizował w 2011 roku powieść Johna le Carré. Skupia się ona na wydarzeniach z czasów zimnej wojny, a opowiada o przywróconym do służby emerytowanym agencie, który dostał zadanie do wykonania – miał zdemaskować sowieckiego szpiega działającego w szeregach MI6. Klasyczny thriller szpiegowski z mocną historią i świetnym Garym Oldmanem. Czy trzeba czegoś więcej?
Czas mroku / Darkest Hour (2017)
Czy Gary Oldman wygląda jak Winston Churchill? Wydawałoby się, że nie ma między nimi większego podobieństwa, ale okazuje się, że odpowiednia charakteryzacja potrafi czynić cuda. Aktor wcielił się w premiera Wielkiej Brytanii tak przekonująco, że został za tę rolę doceniony w pełni zasłużonym Oscarem. „Czas mroku” to świetny dramat biograficzny w reżyserii Joe Wrighta.
Mank (2020)
Gary Oldman zagrał również u Davida Finchera, a konkretnie w jego głośnym filmie „Mank”. To kolejne dzieło biograficzne, tym razem skupiające się na postaci Hermana J. Mankiewicza. Tytuł przenosi nas do barwnych lat 30. XX wieku i pokazuje ówczesne Hollywood. Tytuł nieoczywisty i trudny w jednoznacznej ocenie, ale na pewno wart zainteresowania. Również z powodu świetnej roli Oldmana.
Gary Oldman szykuje się do emerytury
Pod koniec 2022 roku Gary Oldman przyznał w jednym z wywiadów, że coraz poważniej myśli o przejściu na emeryturze. Zdradził, że ma inne zajęcia i hobby, którym chciałby się oddać.
W przyszłym roku skończę 65 lat. Siedemdziesiątka czeka tuż za rogiem. Nie chcę być aktywny zawodowo w wieku 80 lat. Byłbym bardzo szczęśliwy, zaszczycony i uprzywilejowany, gdybym zagrał Jacksona Lamba, a potem odłożył słuchawkę.
- powiedział Oldman.
Aktor nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale wydaje się zdeterminowany, żeby zamknąć ten rozdział w swoim życiu. Trzeba przyznać, że miał barwną i pełną sukcesów karierę i zagrał – jak widać wyżej – w wielu świetnych filmach.
Michał Grzybowski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie