Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

TEST Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG – poprawiony tam, gdzie trzeba

Samochody
|
26.09.2022

Niemiecki SUV doczekał się kuracji odmładzającej. Wprowadziła ona kilka istotnych zmian, które mogą podtrzymać zainteresowanie rynkowe tym modelem. Czy jednak Volkswagen T-Roc 1.5 TSI z automatem to dobra propozycja? Ma co najmniej kilka mocnych argumentów, by do siebie przekonać.

Tagi: test samochodu

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG test recenzja opinie cena wersje
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG po liftingu. Recenzja, test, opinie.

Zacznijmy od tego, że prezentowany samochód wciąż orbituje pomiędzy segmentami B i C. Pod względem jakości wydaje się bliższy T-Crossa i Taigo, ale gabarytami i właściwościami jezdnymi przypomina raczej Tiguana. Przez to trudno wskazać jego głównych konkurentów. Wydaje się, że najlepsze trafy znajdziemy w Korei Południowej: Hyundaia Konę i Kię XCeed.

Zanim jednak o tym, warto spojrzeć na niego bystrym okiem. Co by nie mówić, wygląda naprawdę nieźle. Najnowszy język stylistyczny niemieckiej marki może nie jest emocjonujący, ale w połączeniu ze zgrabną sylwetką tego auta naprawdę daje radę. Z jednej strony wygląda dorośle, a z drugiej – młodzieżowo. To swego rodzaju miszmasz, który może łączyć gusty teoretycznie różnych nabywców.

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG tył auta
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - młodzieżowo, ale z pewną powagą. (fot. Facetpo40.pl)

Co zmieniło się po liftingu? Wypełnienia lamp i reflektorów, faktura grilla oraz zderzak. Jak zwykle w przypadku takich okazji, pojawiły się też nowe wzory felg i lakiery. Ten, który zdobi prezentowany egzemplarz to szary Indium – jest dyskretny, a przy tym elegancki.

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG przód auta
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - nowy wygląd po liftingu otrzymały reflektory, grill, zderzak oraz felgi. (fot. Facetpo40.pl)

Bardziej „high-tech” we wnętrzu

O ile karoseria przeszła ewolucję, o tyle we wnętrzu można mówić już o małej rewolucji. Choć wszyscy od razu zwrócą uwagę na instrumenty pokładowe, ważniejszą nowością są materiały, a raczej ich jakość. Pamiętam, jak narzekałem na tworzywa, których użyto w T-Rocu sprzed liftingu. Nie mogłem uwierzyć, że Volkswagen pozwolił sobie na taką oszczędność. Teraz jest już znacznie lepiej, Górna część kokpitu została uzupełniona miękkim tworzywem, co poprawia sytuację. Panele drzwiowe również są przyjemniejsze w dotyku.

Cyfrowe zegary pozostały takie same, ale konsola centralna przeszła transformację. Przede wszystkim znajdziemy na niej nowy ekran multimedialny, który wystaje poza obrys podszybia. Jest estetyczny i posiada spory zakres przydatnych funkcji, jednakże brakuje fizycznych pokręteł, które ułatwiałyby jego obsługę. Co ważne, niezależny panel klimatyzacji pozostał, ale klasyczną „klawiaturę” wymieniono na „dotyk”. Czy to lepiej? Na pewno taniej.

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG kokpit
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - kokpit otrzymał nowy ekran. (fot. Facetpo40.pl)

Perspektywa kierowcy nie budzi zastrzeżeń. Fajnie, że siedzisko ma element umożliwiający przedłużenie. Długonodzy z pewnością to docenią. Oprócz tego można liczyć na szeroki zakres regulacji pozwalający na dobranie właściwej pozycji. A jak jest w drugim rzędzie? Bez problemu zmieścimy tam dwie pociechy, nawet takie w okresie buntu. Przestrzeni jest nieco więcej, niż w T-Crossie.

A bagażnik? Też jest. I to całkiem spory. Oferuje 425 litrów pojemności, które uzupełniają dodatkowe mocowania, haczyki i podwójna podłoga. Nie powinno być zatem najmniejszych problemów ze zmieszczeniem bagaży czterech osób.  Przydałby się jednak nieco niższy próg załadunku, by łatwiej było wkładać cięższe przedmioty.

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG fotele przód
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - fotel kierowcy posiada dodatkowe przedłużenie, co jest bardzo wygodne w przypadku wyższych osób. (fot. Facetpo40.pl)

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG fotele tył
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - z tyłu miejsca wystarczy dla młodzieży. (fot. Facetpo40.pl)

Klasyka pod maską

Za niedługo zatęsknimy za zwykłymi jednostkami spalinowymi. T-Roc posiada je w gamie i nic nie wskazuje na to, by to się szybko zmieniło. Jak już wspomniałem, sercem testowanej sztuki jest benzynowa konstrukcja z rodziny TSI, która ma 1,5 litra pojemności. Jest w stanie wykrzesać z siebie 150 koni mechanicznych i 250 niutonometrów. Cały potencjał trafia na przednią oś. I pomaga w tym siedmiobiegowy automat, oczywiście DSG.

Osiągi? Bardzo przyzwoite. Sprint do setki zajmuje 8,3 sekundy i auto bez problemu przekracza 200 km/h, czyli znacznie więcej niż potrzeba w nadwiślańskim kraju. Jak na tym tle wypada zużycie paliwa? No cóż, doładowane jednostki benzynowe mają to do siebie, że ich apetyt jest mocno uzależniony od stylu jazdy. Jeżeli kierowca jest okrzesany i nie daje się prowokować, to bez problemu zmieści się w 7, maksymalnie 8 litrach – mówimy o cyklu mieszanym.

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG silnik
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - pótoralitrowa jednostka gładko współpracuje z siedmiobiegowym automatem. (fot. Facetpo40.pl)

Volkswagen T-Roc w praktyce

W tym samochodzie nie ma problemu z szeroko pojętym „zadomowieniem”. Krótko mówiąc, już za pierwszym razem siadasz, jedziesz i czujesz się, jakbyś nim jeździł od dawna. To cecha typowa dla Volkswagenów poprzedniej generacji. Swego rodzaju intuicyjność okraszona odpowiednimi właściwościami jezdnymi daje poczucie pewności i komfortu.

No właśnie, komfort. Potencjalny nabywca tego samochodu raczej nie sprawdza swoich umiejętności na odcinkach specjalnych. Niemniej jednak Volkswagen T-Roc naprawdę sprawnie pokonuje zakręty, a przy tym bez problemu radzi sobie z nierównościami – nawet poprzecznymi. To zasługa sprężystego zawieszenia, które sprawdza się na różnych nawierzchniach. Warto również wspomnieć o wyciszeniu, które jest znacznie lepsze niż w nieco mniejszym T-Crossie.

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG widok z boku
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - dobrze się prowadzi i jest nieźle wyciszony. (fot. Facetpo40.pl)

Wspomniana jednostka napędowa jest skrojona pod ten samochód. Poważnie. Mam świadomość, że w ofercie widnieją także dwa litry, ale nie ma sensu dopłacać, chyba że ktoś jest naprawdę żądny wrażeń. Wigor 150-konnego silnika będzie wystarczający dla większości nabywców. Należy w tym miejscu dodać, że siedmiobiegowa skrzynia DSG tworzy z nim zgrany duet. Szarpnięcia zdarzają się naprawdę rzadko i zwykle przy redukcjach. Przydałaby się jedynie nieco żwawsza reakcja na kickdown.

Volkswagen nie kazał również docierać się w mieście. Dobra widoczność na wszystkie strony umożliwiała swobodne manewrowanie. Dla tych, którzy czują się i tak niepewnie, zastosowano czujniki parkowania i kamerę cofania – ta druga w bogatszych wersjach, rzecz jasna. Z kolei wyraźny prześwit pozwala na swobodne podjeżdżanie pod krawężniki.

Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG bagażnik
Volkswagen T-Roc 1.5 TSI DSG - bagażnik ma 425 l pojemności i podwójną podłogę. (fot. Facetpo40.pl)

Volkswagen T-Roc – cena

I tu pojawiają się te największe liczby. Za bazowy egzemplarz trzeba zapłacić 104 890 złotych. W tej cenie klient otrzyma wersję Life, czyli podstawową, którą będzie uzupełniać silnik 1.0 TSI (110 koni mechanicznych) zintegrowany z sześciobiegową skrzynią manualną. To propozycja dla tych, którzy nigdy się nie spieszą.

Z drugiej strony oferty znajdziemy odmianę R-Line, jednostkę 2.0 TSI (190 koni mechanicznych) oraz siedmiobiegowy automat. Cena? 155 490 złotych. Prezentowana konfiguracja jest natomiast złotym środkiem. Niemal równie bogato wyposażony wariant Style ze 150-konnym silnikiem i przekładnią DSG kosztuje dziś 133 590 złotych.

Czy Volkswagen T-Roc po liftingu zasługuje na zainteresowanie? Jak najbardziej. W prezentowanej specyfikacji bardzo dobrze oddaje potrzeby większości potencjalnych nabywców. Może być alternatywą nie tylko dla crossoverów i SUV-ów, ale też samego Golfa, który uległ przesadnej nowoczesności (kosztem ergonomii). Poza tym, ma modny charakter, a to liczy się dla coraz bardziej znaczącej liczby klientów.

Wojciech Krzemiński

 

 

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie