Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Półka kolekcjonera: Rammstein – „Sehnsucht”

Muzyka
|
22.04.2024

Drugi album zespołu Rammstein okazał się sprzedażowym hitem, który sprawił, że niemiecka formacja została jedną z największych gwiazd europejskiego metalu. To właśnie na tym wydawnictwie pojawił się kultowy obecnie utwór „Du hast”. Jednak to nie tylko dzięki niemu płyta okazała się tak dużym sukcesem.

Tagi: metal , muzyka

„Sehnsucht”
Okładka płyty „Sehnsucht” | mat. pras.

Początki funkcjonowania zespołu Rammstein były przede wszystkim swoistą walką – najpierw o wypracowanie muzycznego stylu, a następnie o znalezienie wydawcy. Album „Herzeleid” z 1995 roku otworzył niemieckiej formacji kilka dróg, dając pewną rozpoznawalność, ale samo wydawnictwo nie było sprzedażowym hitem.

Motorem napędowym wpływającym bezpośrednio na popularność zespołu okazał się... David Lynch, który wykorzystał utwory „Heirate mich” i „Rammstein” w filmie „Zagubiona autostrada”. O Rammstein zrobiło się głośniej również za granicą, choć oczywiście nie można powiedzieć, że ten ważny krok w karierze był jedynie zasługą Lyncha. Niemcy bardzo ambitnie podeszli do promocji płyty „Herzeleid”, grając dziesiątki koncertów – najczęściej jako support dla bardziej znanych zespołów. Występowali w Europie, ale również w Ameryce Północnej.

To poświęcenie się opłaciło, ponieważ przez rok udało im się zbudować pozycję na rynku. Oczywiście nie pozycję gwiazdy, a raczej zespołu aspirującego do tego miana. Grupy, która tworzy bezkompromisową muzykę i która potrafi zachwycić na koncertach niesamowitą energią. W 1996 roku Rammstain wchodził do studia ze sporymi nadziejami na to, że ich kariera potoczy się w odpowiednim kierunku. Dzisiaj wiemy, że w czasie prac nad „Sehnsucht” zespół dokonał przełomu, który na zawsze zmienił ich karierę...

Bez oglądania się za siebie

Rammstein rozpoczął nagrywanie Sehnsucht późną jesienią 1996 roku, ponownie z Jacobem Hellnerem jako producentem i Ronaldem Prentem, którego zadaniem było miksowanie materiału. W znajdującym się na Malcie Temple Studios pojawili się: Till Lindemann (wokal), Richard Kruspe (gitara), Paul Landers (gitara), Oliver Riedel (bas), Christian „Flake” Lorenz (klawisze) oraz Christoph Schneider (perkusja). Do prac nad premierowym materiałem zaproszono tylko jednego gościa, wokalistkę Bobo, która miała zaśpiewać w utworze „Engel”.

Twórcami większości utworów, które ostatecznie trafiły na pytę „Sehnsucht”, są wszyscy członkowie Rammstein – nie zdecydowano się wyszczególniać ich po nazwisku. Wyjątkiem są utwory „Tier” (współautorem jest Jürgen Engler z Die Krupps), a także „Sehnsucht” (tutaj jako współautorzy wymieni są członkowie poprzedniego zespołu Kruspe, Orgasm Death Gimmick). Ostatecznie muzycy w czasie kilku sesji zorganizowanych w Temple Studios przygotowali jedenaście utworów, wszystkie w języku niemieckim. Później wybrane utwory nagrane zostały jeszcze w języku angielskim – mowa o przebojach „Du hast” oraz „Engel” (trafiły na wybrane zagraniczne wersje płyty). Prace, które obejmowały również obróbkę materiału, zakończyły się w lipcu 1997 roku.

Teksty utworów dotykały wielu życiowych, często kontrowersyjnych kwestii, za co zresztą Rammstein był później wielokrotnie krytykowany lub cenzurowany. Przykładem niech będzie kompozycja „Tier”, która opowiada o ojcu, który realizuje swoje fantazje seksualne na córce, a gdy ta dorasta – dokonuje krwawej zemsty, za którą nie otrzymuje kary. Dla odmiany „Bestrafe mich” skupia się na praktykach sadomasochistycznych, a głównym bohaterem samego utworu jest Bóg, który znęca się nad człowiekiem. „Klavier” to opowieść o nieszczęśliwej miłości zakończonej zabiciem kobiety przez zdradzonego mężczyznę. Paradoksalnie najmniej „odjechany” jest tekst w najbardziej znanym utworze z płyty, czyli „Du Hast”. Opowiada on o propozycji małżeństwa, którą bohater liryczny początkowo chce przyjąć, ale ostatecznie odmawia – ma bowiem świadomość, że nie będzie w stanie dochować przyrzeczonej wierności.

Kiedy dodamy do tego obrazoburcze, często realizowane na granicy dobrego smaku teledyski, mówić możemy o mieszance, która w żadnym wypadku nie miała szans na trafienie do mainstreamu. Stało się jednak inaczej, a płyta „Sehnsucht” okazała się wielkim przebojem. Na pewno nie bez znaczenia jest fakt, że poza kilkoma krajami teksty utworów były dla większości słuchaczy niezrozumiałe, co pomogło w pierwszym przebiciu się do ich świadomości. Bo muzycznie drugi album Rammstein faktycznie może się podobać – industrialne brzmienie, rytm i wpadające w ucho melodie bezsprzecznie zapadają w pamięć.

Płyta, która zmieniła historię

Album „Sehnsucht” opublikowany został 22 sierpnia 1997 roku. W Europie nakładem Motor Music, a w Stanach Zjednoczonych Slash Records. Okładka została stworzona przez austriackiego artystę Gottfrieda Helnweina, który odpowiedzialny jest również za cover krążka „Blackout” zespołu Scorpions. Płytę przedpremierowo promowały dwa single – „Engel” oraz „Du hast”. Już po ich przyjęciu stało się jasne, że Rammstein przygotował album przełomowy – nie tylko dla swojej kariery, ale również całego reprezentowanego przez siebie gatunku, czyli Neue Deutsche Härte.

Ostatecznie płyta „Sehnsucht” rozeszła się w nakładzie przekraczającym trzy miliony egzemplarzy. Najwięcej albumów sprzedano oczywiście w Niemczech (ponad 1,25 miliona), ale – co jeszcze ważniejsze w kontekście budowania pozycji na rynku – wydawnictwo sprzedawało się świetnie w USA (nakład 1,2 miliona). Warto dodać, że płyta w Polsce również pokryła się złotem (ponad 50 tys. sprzedanych egzemplarzy).

Debiut Rammstain był prognostykiem, który mógł sugerować, że grupa zrobi karierę, ale sukces kolejnego wydawnictwa był niespodziewany nawet dla samego zespołu. Niedługo po premierze „Sehnsucht” rozpoczęła się usłana sukcesami międzynarodowa przygoda niemieckiej formacji, która trwa do dzisiaj. Obecnie Rammstein jest czołowym przedstawicielem europejskiego metalu i, parząc na zainteresowanie koncertami oraz kolejnymi płytami, szybko się to nie zmieni.

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie