Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Wspaniała piątka grupy Genesis. Najlepsze płyty brytyjskiej legendy rocka

Muzyka
|
12.03.2024

Wskazanie najlepszych albumów Genesis to zadanie niezwykle trudne, ponieważ zespół ten nagrał naprawdę dużo nie tylko bardzo dobrych, ale i genialnych płyt. Dodatkowo występowało w nim dwóch wybitnych wokalistów, a sama twórczość dzieli się na kilka okresów. Jak zatem to wszystko podsumować?

Tagi: rock , muzyka

Zespół Genesis
Genesis – legenda prog rocka | mat. pras.

Historia Genesis sięga lat 60., kiedy to grupa szkolnych przyjaciół, wśród których byli Peter Gabriel, Tony Banks, Mike Rutherford, Anthony Phillips oraz Chris Stewart, postanowiła założyć zespół. W początkowych latach działalności Genesis eksplorowało różnorodne style muzyczne, od psychodelicznego rocka po folk, co zaowocowało wyjątkowo różnorodnym i intrygującym brzmieniem. Wciąż jednak brakowało komercyjnego przełamania.

To nastąpiło dopiero w latach 70., po dołączeniu do zespołu Phila Collinsa oraz Steve'a Hacketta. Genesis znalazło swoje brzmienie, a także unikatowe na skalę całego świata podejście do tworzenia muzyki. Okres ten był czasem największych sukcesów – najpierw artystycznych, a następnie komercyjnych, co jest naturalną koleją rzeczy. Ich muzyka ewoluowała w kierunku bardziej konceptualnych i eksperymentalnych form, wykorzystując bogate aranżacje i złożone struktury kompozycyjne.

Najbardziej rozpoznawalnymi albumami z tego okresu są „Foxtrot” (1972), „Selling England by the Pound” (1973) oraz „The Lamb Lies Down on Broadway” (1974), które ugruntowały pozycję Genesis jako ikony muzyki progresywnej. Niedługo po wydaniu tego ostatniego z zespołu odszedł Peter Gabriel, a za mikrofonem stanął Phil Collins. Brzmienie zmieniało się, stając się nieco mniej złożonym, momentami nawet popowym, co przyniosło Genesis jeszcze większą rozpoznawalność – muzyka była prostsza w odbiorze, dlatego trafiała do szerszego grona odbiorców.

Genesis
Archiwalne zdjęcie zespołu Genesis | mat. pras.

Ostatecznie zespół wydał piętnaście albumów (ostatni z 1997 roku, „Calling All Stations”, z Rayem Wilsonem na wokalu), a działalność zakończył w 2022 roku, pozostając jednym z najważniejszych wykonawców w całej historii muzyki rockowej.

Wybrać najlepsze płyty Genesis i dodatkowo je uszeregować? Zadanie z gatunku tych najtrudniejszych, ale przecież do odważnych świat należy...

5. Foxtrot (1972)

Czwarty album był potwierdzeniem stale rosnącej formy twórczej Genesis. Zespół ciągle eksperymentował z brzmieniem, a także budową kompozycji. To właśnie na „Foxtrot” znalazł się utwór „Supper's Ready”, który trwa prawie 23 minuty i podzielony został na siedem części. To było coś niesamowitego, co całkowicie zrewolucjonizowało muzykę rockową początku lat 70. Album odniósł również sukces komercyjny, pokrywając się złotem (ponad 100 tys. sprzedanych egzemplarzy) w Wielkiej Brytanii. Nie jest to rzecz jasna najlepszy album Genesis, ale stanowi on symbol tego, co miało nastąpić później – a później działo się naprawdę dużo!

4. Genesis (1983)

Zanim jednak weźmiemy się za dalsze eksplorowanie twórczości zespołu z lat 70., na chwilę przenosimy się do następnej dekady, a konkretnie 1983 roku. To właśnie wtedy ukazał się album „Genesis”, dwunasty w dorobku Brytyjczyków. W tym okresie formacja odchodziła od złożonych progresywnych form na rzecz pop rocka. Jednych to irytowało, innych cieszyło. Je byłem w tej drugiej grupie, ponieważ zawsze ceniłem twórczość Genesis z lat 80. To właśnie na wybranym przeze mnie wydawnictwie znalazły się takie kompozycje jak „Mama”, „Home by the Sea” czy „Taking It All Too Hard”. Świetna płyta!

3. A Trick of the Tail (1976)

Wracamy do lat 70., ale pozostajemy w okresie, gdy wokalistą Genesis był Phil Collins. Jego pierwszym albumem na tym stanowisku był właśnie krążek „A Trick of the Tail”. Po znakomitych poprzednich wydawnictwach (o nich niżej) zespół nie postawił na brzmieniową rewolucję, pozostając w świecie progresywnego rocka, złożonych kompozycji i ambitnych tekstów. Nowy wokalista udowodnił, że zna się na swoim fachu, ale – co ważne – nie próbował wchodzić w buty Gabriela. I bardzo dobrze, bo miał na tyle umiejętności i charyzmy, że nie musiał tego robić. „A Trick of the Tail” to płyta przemyślana, równa i bardzo spójna.

2. The Lamb Lies Down on Broadway (1974)

Wśród czołowych osiągnięć rocka progresywnego lat 70. XX wieku wymienia się między innymi album „The Lamb Lies Down on Broadway”. Zespół poszedł za ciosem i rok po znakomitym „Selling England by the Pound” wydał album równie udany. Może nieco mniej oryginalny i przełomowy, ale wybitny pod względem zaprezentowanego materiału. Wystarczy wspomnieć, że znalazło się na nim ponad 94 minuty (!) muzyki, podczas słuchania której nie da się dostrzec spadku jakości. Gabriel, Hackett, Rutherford, Banks i Collins byli w niesamowitej formie, wyznaczając standardy i całkowicie zmieniając podejście do komponowania, grania i pisania. To był ich czas.

1. Selling England by the Pound (1973)

Jako najlepszą wskazać postanowiłem wymienioną wyżej płytę „Selling England by the Pound”. Po udanym albumie „Foxtrot” zespół wciąż się rozwijał, poprawiając pewne elementy, jednocześnie poszukując nowych form ujścia twórczej ekspresji. Dało nam to płytę, która zdefiniowała rocka progresywnego na kolejne dekady. Wydawnictwo zebrało bardzo dobre recenzje, a obecnie uznawane jest za kultowe.

Choć „Selling England by the Pound” wcale nie jest łatwe w odbiorze i na pewno nie powstało z myślą o odbiorcach muzyki mainstreamowej, świetnie się sprzedało – pokryło się złotem w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Francji. Zespół w 1973 roku napisał historię, a także pokazał, że muzyka rockowa może być sztuką wyższą; że da się nagrać płytę, która zachwyci swoją strukturą, formą i brzmieniem. Inspiruje nawet dzisiaj – ponad pół wieku od premiery. To chyba o czymś świadczy?

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie