Rockowych i metalowych ballad o miłości powstały setki. Wiele z nich przebiło się do szerszego grona odbiorców, ponieważ niejako odczarowują one ostre gitarowe granie. Takie kompozycje są znacznie wolniejsze i mniej hałaśliwe, dlatego pojawiały się w stacjach telewizyjnych oraz radiowych. My jednak tym razem nie o metalu dla początkujących, ale konkretnym gitarowym uderzeniu i tekstach, które... no właśnie, traktują o różnorako rozumianej miłości.
To w końcu najpopularniejszy motyw przewodni książek, filmów, seriali. W muzyce obecny jest od zarania dziejów. Jeśli jesteście ciekawi, jak metalowi wykonawcy podchodzą do tematyki intymnych relacji międzyludzkich, to zapraszamy do poniższego zestawienia. Pamiętajcie, żeby podkręcić głośność i zaprosić do tej muzycznej uczty swoją drugą połówkę:
Type O’ Negative – Love You to Death
Już sam tytuł „Będę cię kochał aż do śmierci” oddaje klimat utworu. Oczywiście jak to z zespołem Petera Steele’a – nie było miejsca na półśrodki. Odrobina gotyckiego i doom metalu? Proszę bardzo!
Black Sabbath – N.I.B.
Geezer Butler postanowił opowiedzieć o pewnym… diable, który się zakochał w kobiecie i próbuję ją uwieść. Brzmi jak materiał na nowy serial Netfliksa!
Judas Priest – Love Zone
Klasyczny heavy metal w wykonaniu Judas Priest i tekst o miłości, która „nie pozwala zasnąć” i sprawia, że „można oszaleć”. Wszystko wykrzyczane oczywiście przez Roba Halforda.
W.A.S.P. – L.O.V.E. Machine
„Maszyna miłości” w rozumieniu panów z W.A.S.P. skupia się raczej na fizycznej stronie kontaktów pomiędzy kobietą i mężczyzną. No i dobrze!
Amorphis – House of Sleep
Folkmetalowe klimaty i tekst, który idzie mniej więcej tak: „Nigdy nie zasnę sam, nigdy bez ciebie”. Pięknie i oczywiście na rockowo.
Ratt – You’re in Love
Niesłynący z subtelnych tekstów zespół Ratt postanowił opowiedzieć, jak to jest, gdy się zakocha. Jak należy się domyślać – to uczucie, które „uderza jak błyskawica”.
Edguy – Lavatory Love Machine
Opowieść o miłosnych uniesieniach opisanych w kontekście... katastrofy lotniczej. No cóż, można i tak.
Iron Maiden – When the Wild Blows
Opowieść o pewnej zakochanej parze, która dowiaduje się o końcu świata i decyduje się – bo to takie romantyczne – odebrać sobie razem życie. Sęk w tym, że nieco się ze swoją decyzją pospieszyli...
Michał Grzybowski
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie