Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Samotność – śmiertelny wróg mężczyzny

Męska psychologia
|
07.03.2022

Samotność od wieków była problemem ludzkości. Dzisiaj stała się niemal chorobą cywilizacyjną. Dotyka wszystkich, ale coraz częściej mężczyzn. Jej następstwa mogą być tragiczne, ale możesz z nią skutecznie walczyć.

Tagi: depresja , samotność

samotny mężczyzna
Mężczyźni częściej niż kobiety czują się samotni

Samotność epidemią XXI wieku

Samotność stała się globalnym problemem współczesnej ludzkości. Zaczęto ją nawet nazywać ukrytą epidemią. Nic więc dziwnego, że zajmują się nią eksperci na całym świecie. Ich badania wykazały na przykład, że ponad 40 procent dorosłych Amerykanów jest dotkniętych samotnością. I to mimo intensywnego rozwoju rozmaitych technologii, dzięki którym szybko i łatwo możesz z każdym się skontaktować. Specjaliści sformułowali też groźnie brzmiący wniosek – ich zdaniem samotność i izolacja mogą skrócić ci życie, tak samo jak wypalanie 15 papierosów dziennie albo dopuszczenie do znacznej otyłości.

Samotność po męsku

Samotność dotyka wszystkich, niezależnie od wieku, wykształcenia czy pochodzenia społecznego – w końcu każdy raz na jakiś czas czuje się samotny, prawda? Istnieją jednak pewne różnice, jeśli chodzi o płeć. Samotnych mężczyzn jest o wiele więcej niż samotnych kobiet.

Jak to ujął Henry David Thoreau 170 lat temu, „większość mężczyzn prowadzi życie w cichej rozpaczy”. Niedawno przeprowadzone przez amerykańskich psychologów badanie potwierdza tę tezę – wynika z niego, że 44% mężczyzn powyżej 18 roku życia czuje się samotnie przez cały czas – to znacznie większy odsetek niż w przypadku kobiet. Jednak dane opublikowane przez naukowców mogą być zaniżone, ponieważ część mężczyzn, bojąc się, że w swoich środowiskach zostaną negatywnie ocenieni, nie przyznaje się do odczuwania samotności. W tym samym badaniu o 50 procent więcej mężczyzn niż kobiet deklarowało, że nie ma bliskich przyjaciół, a 33 procent więcej panów stwierdziło, że nie ma jednego, najlepszego przyjaciela. Okazało się też, że wielu mężczyzn czuje silniejszą więź emocjonalną ze swoim psem niż z drugim człowiekiem. Do myślenia daje również inne badanie z dziedziny psychologii. 62 procent uczestniczących w nim mężczyzn oświadczyło, że w relacji z psem niemal zawsze czuje się bezpiecznie, podczas gdy tylko 10 procent powiedziało to samo o swojej relacji z najbliższym człowiekiem.

Samotność a choroby

Nawet poza łatwym do przewidzenia wzrostem częstotliwości samobójstw, inne konsekwencje samotności i braku więzi międzyludzkich są dramatyczne. Liczne badania udowodniły silną korelację samotności i zwiększonego ryzyka alkoholizmu czy nadużywania substancji psychoaktywnych, chorób serca, udaru, podwyższonego ciśnienia krwi, problemów ze zdrowiem psychicznym (takich jak lęk, depresja, ryzykowane zachowania i obniżona zdolność podejmowania decyzji), demencji, obniżenia zdolności poznawczych, problemów z dbaniem o siebie (zaniedbywanie diety lub ćwiczeń), problemów ze snem, braku motywacji i gorszych wyników w pracy, obniżonej odporności, wysokiego poziomu stresu, a nawet chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca.

Dlaczego mężczyźni są bardziej samotni niż kobiety?

Istnieje wiele czynników, które sprawiają, że mężczyźni czują się bardziej samotni niż kobiety. Oto dwa najważniejsze:

  • Mężczyźni i kobiety inaczej nawiązują przyjaźnie
    Pamiętasz, jak w młodości umawialiście się w kilkunastu, by pograć w piłkę lub wieczorami poszaleć w klubie? Te wspólne wypady jednoczyły was i w krótkim czasie potrafiliście stworzyć rówieśniczą grupę oddanych sobie przyjaciół. Z wiekiem, gdy stopniowo przybywało wam obowiązków zawodowych i rodzinnych, mieliście coraz mniej czasu na wspólne aktywności. W efekcie wasze więzi rozluźniły się i potraciliście ze sobą kontakt. Kobiety w takich sytuacjach zachowują się inaczej. O wiele chętniej niż mężczyźni spędzają czas tylko we dwie, a takie relacje łatwiej utrzymują przez telefon. I mogą one trwać przez długie lata.
  • Mężczyźni uważają samotność za oznakę słabości
    Od wczesnej młodości wmawia się nam, że wrażliwość, rozmawianie o uczuciach i wyrażanie ich, a także proszenie o pomoc – czyli to wszystko, co jest zazwyczaj ważnym elementem przyjaźni – to oznaki słabości. Panuje przekonanie, że bycie niezależnym, samotnym wilkiem, który radzi sobie ze swoimi problemami, to oznaka prawdziwej męskości. Z tego powodu mężczyźni zamykają się w swoim świecie, by nikt ich nie posądził o to, że są mięczakami. I tak wyrasta pokolenie samotników.

Jak pokonać samotność?

Z samotnością możesz jednak walczyć w każdym wieku. Są na to skuteczne sposoby. Poniżej przedstawiamy ci kilka z nich.

  • Bądź aktywny w swoim środowisku
    Nawet jeśli nie chce ci się wychodzić z domu, bo nie widzisz w tym sensu, przełam się i zaistniej wśród ludzi. Zapisz się na przykład na zajęcia w domu kultury. Jeśli masz taką możliwość, rozejrzyj się za amatorską drużyną sportową lub po prostu grupą, która spotyka się na wspólne granie. Możesz też dołączyć do wspólnoty religijnej lub hobbystycznej. Chodzi o to, byś poznał ludzi o podobnych zainteresowaniach.
  • Rozsądnie korzystaj z mediów społecznościowych
    Jeśli dotychczas byłeś nieobecny w mediach społecznościowych, pora to zmienić. Załóż profil i spróbuj odnowić parę starych przyjaźni. Ale nie przesadzaj, bo istnieje bezpośredni związek między gorszym samopoczuciem a ilością czasu spędzanego w mediach społecznościowych. Jeśli będziesz ich nadużywał, zwiększy się twoje poczucie przygnębienia i osamotnienia.
  • Zostań wolontariuszem
    Wolontariusze to zazwyczaj dobrzy, porządni ludzie, którzy przedkładają dobro innych nad własne. Zostań jednym z nich, a poznasz osoby, z którym warto się zaprzyjaźnić. Zrobisz coś dla siebie i przy okazji pomożesz potrzebującym.
  • Otwórz się na innych
    Gdy ktoś zaprasza cię na urodziny, do kawiarni lub do teatru, nie odmawiaj. Nawet, jeśli wolałbyś raczej posiedzieć w domu w dresie i kapciach niż pojawiać się w większym towarzystwie w eleganckim stroju. Jeśli ktoś cię gdzieś zaprosi, nie wymiguj się pod byle pretekstem. Idź, a zrobisz dla siebie wiele dobrego.

Maciej Korzeniowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (25) / skomentuj / zobacz wszystkie

Dona
09 marca 2022 o 04:58
Odpowiedz

Nie trzeba być niepełnosprawnym żeby ludzie Cię odrzucali. Mam to gdzieś, sama dla siebie jestem okrętem i sterem . Jestem inna, żyje po swojemu, dużo czytam, słucham muzyki , podróżuje, uczę się, mam wiele różnych zainteresowań i kocham swoje towarzystwo. Jestem inna prawda? Pozdrawiam gorąco .

~Dona

09.03.2022 04:58
Piotr
25 listopada 2021 o 19:29
Odpowiedz

Jeśli ktoś ma przyjaciół to nie jest samotny

~Piotr

25.11.2021 19:29
Piotr
25 listopada 2021 o 19:28
Odpowiedz

Przyczyna samotności jest rozpad rodziny. Ludzie nie chcą wiązać sie ze sobą na stałe. A nawet jeśli to rozpad związku nie jest już dzisiaj czymś potępianym. Kobiety są niezależne i nie potrzebują mężczyzn żeby się utrzymać. Dzieci coraz szybciej się uzależniaja. Dla starych są wygodne domy starców, więc dzieci nieusza myśleć o rodzicach...

~Piotr

25.11.2021 19:28
Piotr
25 listopada 2021 o 19:20
Odpowiedz

Samotność to nie oznaką słabości. Samotność obniża samoocenę, jeśli ktoś nie ma kobiety po prostu czuje się do niczego.

~Piotr

25.11.2021 19:20
47a
02 listopada 2021 o 20:54
Odpowiedz

samotność nie problem....
Brak miejsca, brak rozwoju, brak domu, stuknięte podatki, dom z cegły traktowany jako niepojęty luksus o absordalnych kosztach... totalna korporacyjność totalna izolacja na korzyść wąskiej grupy,
mania w CV bez pokrycia w rzeczywistość itd....

~47a

02.11.2021 20:54
Paolo
28 września 2021 o 21:49
Odpowiedz

Trochę przesada z tą tragedią w byciu samotnym. Wszystko zależy czy potrafimy być samym ze sobą, czy mamy wystarczająco zainteresowań i przyjaciół, którzy wypełniają nasz wolny czas, czas poza pracą? Dodatkowo niektórzy najlepiej czują się we własnym towarzystwie, kiedy wszystko mają pod swoją kontrolą i ułożone wszystko tak jak by sobie tego życzyli. Jednak druga osoba, to konieczność kompromisów i rezygnowania po części z samego siebie. Nie każdy się na to godzi, nie zawsze trafimy na kogoś idealnie do nas dopasowanych. Ktoś kiedyś mi powiedział, że jeżeli "coś się wkurza w narzeczeństwie, to będzie cię wkurwiało w małżeństwie" (cytat oryginalny, nie da się złagodzić). Może teraz ktoś tutaj zarzuci mi samolubstwo? Mam za sobą kilka związków, okres mieszkania samemu oraz związku który zakończył się 15 letnim małżeństwem i dorastającym właśnie dzieckiem. Niemniej coraz bardziej czuję się samotny, będąc nawet w związku który z boku wydaje się udany. Często się zastanawiam, czy nie byłbym szczęśliwszy sam? Czy nie ułożyłbym sobie życia bardziej tak jak tego bym sobie życzył - bez kompromisów i wyrzeczeń? To jest bardzo trudny temat i bardziej zależy od naszej osobistej kondycji psychicznej. Ja potrafię być sam, bo miałem takie doświadczenie i dobrze je wspominam.

~Paolo

28.09.2021 21:49
niedoskonały
05 lipca 2021 o 07:02
Odpowiedz

Ja jestem sam już od X lat próbowałem z tym walczyć z początku, ale im bardziej walczę, tym bardziej zostaje jak jest. Jestem przede wszystkim osobą z niepełnosprawnością. Z tego powodu jest mi trudniej niż innym, zdrowym znaleźć sobie przyjaciół. Ludzie zazwyczaj mnie odpychają. Dlatego ja już nie wierzę że kiedykolwiek spotkam kogoś na kim będę mógł polegać. Staram się wmawiać sobie że przecież nie każdy musi mieć partnerkę, ale ile tak można? A nie chcę się identyfikować z innymi niepełnosprawnymi, bo to jest kanał.

~niedoskonały

05.07.2021 07:02
Kamil
31 marca 2021 o 13:19
Odpowiedz

Dlaczego uważasz, że Maciek nie ma racji? Ja uważam, że rozwijanie swojej świadomości, uczenie się, jak rozumieć swoje emocje to dobry krok. Według mnie samotność wynika często z jakiegoś problemu z pokochaniem samego siebie. Nie akceptujemy siebie, nie dopuszczamy do siebie innych, izolujemy się. Ja też chodziłem na terapię[post edytowany przez moderatora z powodu naruszenia regulaminu serwisu] - i jestem przekonany, że ludzie po prostu za mało dbają o swój rozwój osobisty.

~Kamil

31.03.2021 13:19
marcin
28 lutego 2021 o 17:24
Odpowiedz

no to gratuluje ci Maciek ale w dalszej perspektywie to sie nie uda takie sa fakty

~marcin

28.02.2021 17:24
Maciek
28 lutego 2021 o 16:21
Odpowiedz

Stosowanie grupowej odpowiedzialności - zwalanie winy za swoje nieszczęście na jakąś grupę osób (w tym przypadku złe i okropne kobiety) uważam za oznakę niedojrzałości. Oczywiście może się zdarzyć, że trafimy na niewłaściwą osobę, ale może też się okazać, że nie postaraliśmy się dosyć bardzo. Dzięki związkowi, w którym teraz jestem (już cztery lata z dziewczyną wiele młodszą ode mnie), zrozumiałem, że z wiekiem staję się coraz mniej elastyczny, a przez co po prostu trudno się ze mną żyję. Zrozumiałem i zaakceptowałem ten fakt. Staram się teraz być bardziej otwarty. Czytam dużo art. psychologicznych i raz na jakiś czas korzystam z poradnictwa psychologicznego, kiedy czuję, że potrzebuję odpowiedzi na jakieś istotne pytanie. [post edytowany przez moderatora z powodu naruszenia regulaminu serwisu]

~Maciek

28.02.2021 16:21