Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Jak zapobiec samobójstwu?

Męska psychologia
|
06.09.2023

Przez Polskę od kilkunastu lat przetacza się prawdziwa plaga samobójstw. Tylko w 2022 roku dokonano kilkunastu tysięcy prób samobójczych (to aż 20% więcej niż w roku 2020), a 83% samobójców to mężczyźni. Tymczasem większości z nas wydaje się, że problem ten to jedna z zatrważających, ale jednak odległych spraw. W kręgu znajomych, w rodzinie nic takiego nikomu się nie przytrafiło, więc gdy słyszymy o fatalnych statystykach, odwracamy słuch i przechodzimy nad tym do porządku dziennego, "bo nas to nie spotka". W rzeczywistości jednak w naszym najbliższym otoczeniu może być ktoś, kto wymaga natychmiastowej pomocy. Jak go rozpoznać, zanim nie będzie za późno?

Tagi: depresja , kryzys , męska depresja

Planowanie samobójstwa
Myśli samobójcze to jeden z objawów depresji

Kiedyś, przez wiele lat samobójstwa były właściwie tematem tabu. Z wielu względów, w tym także religijnych i społecznych, nie mówiło się o nich, zresztą prawdopodobnie było ich znacznie mniej niż w dzisiejszym, zabieganym i wymagającym świecie. Pokutowały rozmaite fałszywe przekonania, że zabijają się tylko ludzie o słabej, niedostatecznie wytrzymałej konstrukcji psychicznej, czy skrajni wrażliwcy. Dziś już wiemy, że tak wcale nie jest.

My sami - i często trudno się temu dziwić - najczęściej nie wiemy, jak się zachować w stosunku do ludzi z poważnymi problemami psychologicznymi, takimi, których moglibyśmy podejrzewać o skłonności samobójcze. Nikt bowiem nie mówi nam, jak radzić sobie w skrajnie trudnych życiowo sytuacjach, ba, nawet jak w ogóle taki stan zagrożenia rozpoznać. Boimy się też zresztą, że swoją niewiedzą wręcz zaszkodzimy. Tymczasem okazuje się, że nie trzeba się obawiać, że jest zespół cech i zachowań, które łatwo zauważyć, a dzięki temu na czas pomóc potencjalnemu samobójcy.

1. Po pierwsze depresja

Większość przyszłych samobójców zmaga się - często przez bardzo długi czas - z poważnymi zaburzeniami nastroju. Jest co prawda szereg przypadków, w których do podjęcia decyzji o odebraniu sobie życia dochodzi nagle, bywają na przykład historie wynikające z zawodów miłosnych, czy silnego afektu, ale na to nie mamy żadnego wpływu. Zresztą tego typu samobójstwa dotyczą przede wszystkim 20-30-latków. Ludzie dojrzali zabijają się najczęściej po dłuższym okresie stałego obniżania się poczucia własnej wartości i w konsekwencji rozwoju silnej depresji.

Depresja i przygnębienie objawiają się na wiele sposobów. U mężczyzny pojawia się przede wszystkim chroniczne poczucie nieszczęścia, niespełnienia i nieprzydatności. Objawy smutku nasilają się bardzo często o konkretnej, stałej porze dnia. Ofiarę zaczyna wtedy ogarniać obezwładniające poczucie bezsensu i dojmująca pustka. Z biegiem czasu przestają nań działać łagodząco i uspokajająco rzeczy, które w przeszłości przynosiły radość i zadowolenie, pogarsza się koncentracja, rośnie poczucie winy, które dotyka nawet obszarów, na które chory nie ma żadnego obiektywnego wpływu. Pojawia się w końcu skrajny pesymizm, a wreszcie brane całkowicie na poważnie myśli samobójcze.

Depresja to nie tylko choroba duszy. Trzeba pamiętać, że odbija się też na fizyczności, co powoduje częste mylenie jej z innymi chorobami. W ostrych stanach wzmagają się przypadłości układu krążenia, pojawiają się dolegliwości żołądkowe mylnie interpretowane jako kłopoty z trawieniem. Wreszcie drastycznie spada libido i znika chęć na seks.

My mężczyźni bardzo ciężko znosimy stany depresyjne. Jesteśmy tak ukształtowani przez środowisko, że nawet wynikające z obiektywnych czynników problemy bierzemy na siebie, przypisując sobie winę za nie, tracąc w efekcie tak ważną dla nas pewność siebie. Wszystko to blokujemy wewnątrz umysłu, gdyż nasza natura nie pozwala na dzielenie się "wstydliwymi" problemami z innymi, często nawet najbliższymi przyjaciółmi i rodziną.

Jeśli mamy do czynienia z mężczyzną, którego podejrzewamy o depresję, naszą uwagę koniecznie powinny zwrócić też objawy niecharakterystyczne dla typowego obniżenia nastroju, takie jak niezrozumiałe poirytowanie, nawracające nagłe wybuchy gniewu, utrata panowania nad sobą, agresja i autodestrukcyjne działania na granicy ryzyka - choćby zbyt szybka, brawurowa jazda samochodem lub nieobecne wcześniej nadużywanie alkoholu a nawet branie narkotyków. Wynika to z tego, że część mężczyzn na kłopoty reaguje inaczej niż reszta społeczności. Nie demonstruje złego samopoczucia, nie okazuje słabości. Wręcz przeciwnie, chce to przykryć brawurą, uprawianiem ekstremalnych sportów, wszystkiego, co ukryje i zamaskuje ich rzeczywistą kondycję psychiczną.

2. Zespół presuicydalny

Warto się nad tym pojęciem chwilę zatrzymać, gdyż może nam ono pomóc w rozpoznaniu, iż ktoś w naszym otoczeniu na serio potrzebuje pilnej pomocy. Jest to bowiem stan psychiczny charakterystyczny dla większości ludzi, którzy zamierzają popełnić samobójstwo (niezależnie od przyczyn), jaki bezpośrednio poprzedza ten desperacki akt.

Po raz pierwszy opisano go jeszcze w latach 50., kiedy podczas badań nad samobójcami zorientowano się, że niezależnie od tego, co ich przywiodło do tego ostatecznego kroku, wykazują oni szereg bardzo podobnych zachowań w trzech głównych, przeplatających się ze sobą fazach:

Faza zawężenia świadomości

  • Zawężenie dynamiczne, w którym w życiu chorego zaczynają dominować negatywne uczucia i myśli, takie jak pesymizm, czarnowidztwo, lęki, dramatycznie niskie poczucie własnej wartości, bezradność, skoncentrowanie się na całym doświadczonym w życiu źle;
  • Zawężenie sytuacyjne, w którym chory ostatecznie zatraca wiarę w możliwość poprawy własnej sytuacji, w konsekwencji czego następuje utrata sensu życia, poczucie, że skoro już nic nie można zrobić, nie ma też po co żyć;
  • Zawężenie systemu wartości, czyli zdystansowanie się do rzeczy, które wcześniej sprawiały przyjemność, objawia się to porzuceniem przedtem intensywnie kultywowanych zainteresowań i zaprzestaniem kontaktów z innymi ludźmi;
  • Zawężenie relacji, czyli wycofanie ze wszelkich aktywności społecznych, połączone z wewnętrznym poczuciem odrzucenia przez innych.

Faza autoagresji

Gdy przyszły samobójca wchodzi w tę fazę, zaczyna kierować całe skumulowane wcześniej we własnym umyśle napięcie przeciwko samemu sobie. W trakcie fazy autoagresji człowiek nagle zaczyna swoje wcześniej - często bardzo ostro - okazywane otoczeniu frustracje i emocje kierować wyłącznie do wewnątrz. Jest to zjawisko bardzo groźne, gdyż sama ta niepohamowana krytyka i niechęć do siebie bywa wystarczającym i przesądzającym impulsem powodującym odebranie sobie życia.

Faza fantazji samobójczych

Mężczyźni znajdujący w fazie fantazji samobójczych bardzo często myślą o "końcu" i wyobrażają sobie własną śmierć. Choć fantazje na temat odejścia ze świata zdarzają się większości ludzi, to jednak w przypadku prawdziwych samobójców - staje się to właściwie ich obsesją. Te myśli nawracają, nie dają spokoju. Prawdziwe zagrożenie zaczyna się jednak od momentu, gdy ofiara myśli już nie tylko ogólnikowo o własnej śmierci, ale zaczyna analizować konkretne sposoby i metody, które posłużą jej do wykonania tego ostatecznego kroku. W tym samym czasie samobójca zaczyna pozytywnie myśleć o własnej śmierci. Zaczyna dostrzegać w tym zarówno elementy korzystne dla otoczenia jak i dobre rozwiązanie wszelkich osobistych problemów.

Jeśli osoba, którą podejrzewamy o to, że może mieć plany samobójcze, nagle zacznie rozważać co konkretnie da otoczeniu jej śmierć, powinniśmy natychmiast reagować, gdyż to ostatni moment na udzielenie pomocy.

3. Jak pomóc w sytuacji zagrożenia samobójstwem?

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że człowiek, który chce się targnąć na własne życie, znajduje się w okresie ogromnego, wewnętrznego napięcia. Targające w tym czasie nim emocje nie mogą znaleźć odpowiedniego ujścia, dlatego rodzą frustrację i poczucie całkowitej bezsilności. Zdrowy mężczyzna lubi mieć kontrolę nad swoim życiem, tym bardziej mężczyzna dojrzały, który poddawany jest codziennej presji - choćby ze względu na życiowe zobowiązania - nieporównanie większej niż ludzie bardzo młodzi. Tymczasem poczucie utraty tej kontroli odbiera sens życia i skłania do decyzji ostatecznych.

Wyleczenie depresji i przekonanie człowieka, że śmierć wcale nie jest najlepszym rozwiązaniem jest prawie zawsze możliwe. Jednak nie stanie się tak bez dobrej woli i samoświadomości cierpiącego. By w ogóle można było rozpocząć skuteczne leczenie, trzeba go przekonać, że można mu pomóc, że jego stan jest normalną chorobą, którą można pokonać, zwłaszcza, że medycyna dysponuje bardzo skutecznymi stworzonymi w tym celu środkami.

Choremu na depresję noszącemu się z zamiarem odebrania sobie życia można pomóc uświadamiając mu, że stan, w jakim się znalazł, nie jest wcale oznaką jego osobistej słabości czy braku męskości. Wręcz przeciwnie, to zwykła - choć podstępna - choroba, którą da się skutecznie zwalczyć za pomocą farmakologii i psychoterapii.

Jeśli mamy podejrzenia, że ktoś z naszego otoczenia potrzebuje pomocy, nie bójmy się kontaktu ze specjalistami - psychologami, psychiatrami. Dobre leczenie nie wpływa na możliwości intelektualne chorego, a pozwoli mu na stopniowe odzyskanie kontroli nad własnym życiem, przywrócenie niezbędnego balansu i harmonii, która nawet w świecie mocnych, czasami przesadnych wyzwań i wymagań pozwoli normalnie żyć i cieszyć się tym życiem.

4. Ważne telefony, pod którymi znajdziesz pomoc:

Całodobowe bezpłatne numery pomocowe

  • centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego Fundacji ITAKA czynne całą dobę pod numerem 800 70 22 22 oraz online na stronie liniawsparcia.pl
  • telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 (dzieci i młodzież)
  • Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka 800 121 212 (dzieci i młodzież)
  • infolinia Pomagamy Ministerstwa Edukacji i Nauki 800 800 605 (dzieci, młodzież, dorośli)

Inne numery kryzysowe

  • kryzysowy, bezpłatny telefon zaufania dla dorosłych czynny codziennie od 14 do 22 pod numerem 116 123. Czuwają tam doświadczeni specjaliści, z wiedzą z zakresu psychologii, którzy będą w stanie poradzić i doradzić w wielu sprawach, zwłaszcza tych natury egzystencjalnej, ale nie tylko. Telefon jest dostępny także dla rodzin i bliskich osób zmagających się z problemami natury emocjonalnej i depresją.
  • w każdy poniedziałek w godzinach od 17:00 do 20:00 skorzystać możesz z Antydepresyjnego Telefonu Zaufania Fundacji ITAKA (tel. 22 654 40 41); możesz także skorzystać z pomocy mailowej, pisząc pod adres porady@stopdepresji.pl,
  • w każdą środę i czwartek w godzinach od 17:00 do 19:00 czynny jest Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji (tel. 22 594 91 00).

Tomasz Sławiński

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (5) / skomentuj / zobacz wszystkie

xxx
18 sierpnia 2020 o 13:35
Odpowiedz

Nie rozumiecie że samobójstwo to niekiedy jedyne wyjście żeby nie cierpieć . Ja na razie walczę rak z przerzutami nieuleczalny leczenie paliatywne . Jakoś funkcjonuję ale przyjdzie czas że nie będę chciał być roślinką a takie są widoki na przyszłość . Nie zawsze da się uśmierzyć bul . dlatego jestem za eutanazją . Z doświadczenia wiem że połowa depresji to wina lekarzy . Kandydaci na lekarzy powinni przechodzić testy psychologiczne czy nadają się na lekarzy i uczyć ich jak mają przekazywać informację że ktoś zachorował na nieuleczalną chorobę.

~xxx

18.08.2020 13:35
Polska Baba
18 sierpnia 2020 o 10:15
Odpowiedz

Trzeba walczyć o siebie..Trzymaj się "ja"...Nie znikam, abym mogła Ciebie poznać ❤

~Polska Baba

18.08.2020 10:15
Polska baba
18 sierpnia 2020 o 10:12
Odpowiedz

My Ale że znacznie więcej niż 1/3.

~Polska baba

18.08.2020 10:12
ja
01 września 2019 o 05:33
Odpowiedz

tak jakby wszystko do mnie pasuje...

~ja

01.09.2019 05:33
B
23 marca 2019 o 08:12
Odpowiedz

Policja nie ma statystyk mówiących o tym, ze najczęściej samobójcy maja depresje. Zaburzenia psychiczne i tak stanowią 1/3 ze wszystkich powodów samobójstw

~B

23.03.2019 08:12
1