Jak to dobrze, że mamy amerykańskich naukowców, którzy niestrudzenie badają wszelkie aspekty naszego życia, a nawet pożycia. Ostatnio przebadali* więc samopoczucie ochotników po „stosunkowo udanej nocy” i wyszło im, że to mgliste, ciepłe uczucie, które towarzyszy nam po seksie, nie wynika tylko z tego, że jest on po prostu bardzo przyjemny, ale także z tego, że zbliża nas on emocjonalnie do partnerki.
335 uczestników badania – będących w romantycznych związkach – zostało zapytanych o częstotliwość seksu, satysfakcję z życia i częstotliwość „czułego dotyku”, czyli o to, jak często całują się, przytulają i na inne sposoby okazują swoim partnerom uczucia.
Odkryto, że osoby, które często uprawiały seks i często okazywały sobie czułość poprzez dotyk, były tymi, które najlepiej się czuły i sygnalizowały, że są najszczęśliwsze. Cóż, ludzie, którzy uprawiają dużo seksu, zwykle cieszą się życiem, bo w końcu seks jest czymś naprawdę wspaniałym.
Namiętność sama w sobie jest przyjemna, ale to towarzyszące jej pieszczoty są kluczowe, jeśli chodzi o nasze samopoczucie
Jednak po głębszej analizie danych badacze stwierdzili, że uczestników uszczęśliwiał bardziej sam czuły dotyk, niż częsty seks. Okazało się więc, że tajemniczym czynnikiem wpływającym na samopoczucie po seksie były tak naprawdę pieszczoty i przytulanie.
Seks sam w sobie, rzecz jasna, sprzyja dobremu samopoczuciu ze względu na fizjologiczne skutki i przyjemność, którą daje. Ale także sprzyja tworzeniu mocniejszych, bardziej pozytywnych więzi między partnerami.
Morał z tej historii jest taki, że jeśli chcesz być naprawdę szczęśliwy, powinieneś:
- często uprawiać seks,
- tulić swoją partnerkę, jakby jutra miało nie być!
Najlepiej zacznij od zaraz!
Adrian Litwin
*Badanie opublikowano w Personality and Social Psychology
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (3) / skomentuj / zobacz wszystkie
Nieszczęśliwi rodzice oraz dom bez okazywania uczuć, bliskości, ciepła to jest dopiero trauma na całe życie.
17.05.2022 09:00
Niszczysz synkowi życie, tyle że w inny sposób. Wychowuje się w rodzinie, w której między rodzicami nie ma bliskości. Z wiedzą, jak wyglądają relacje między partnerami, przez pryzmat Waszych doświadczeń, pójdzie w świat.
31.10.2021 10:42
To prawda. Tym razem amerykańscy naukowcy się nie mylą. Najbardziej z wszystkiego brakuje mi w związku poczucia bliskości jaką daje przytulanie, pocałunek, o seksie nawet nie wspomnę. Jakoś daje się bez tego żyć do chwili kiedy pojawia się myśl o tym czego brakuje. Wtedy robi się ciężko. Moja partnerka uważa że można bez tego żyć. I tak już 5 lat... Jest dziecko więc o odejściu i rozbiciu rodziny nie ma mowy, nie zniszczę synkowi życia i nie zafunduję traumy na całe życie.
29.10.2021 20:05