Wprowadzona do sprzedaży na początku tego roku Škoda Superb iV z możliwością ładowania akumulatora z zewnętrznego źródła prądu już po trzech kwartałach dorobiła się miana liderki. To najczęściej kupowana hybryda plug-in w Polsce (310 szt. w okresie styczeń-wrzesień 2020) – w dodatku wybierana niemal dwa razy częściej od zajmującego drugie miejsce BMW 530e (168 szt.).
Teraz na polskim rynku debiutuje mniejszy czeski model z elektryczno-hybrydowej rodziny iV – Octavia, która z pewnością przyniesie Škodzie jeszcze lepsze wyniki, bo w wersji spalinowej to w Polsce drugi najczęściej kupowany samochód w tym roku (9 088 szt. do końca lipca 2020 r.). W zeszłym roku Octavia trafiła do 20 375 nabywców, co zapewniło jej tytuł najpopularniejszego nowego auta w Polsce. Czy tak samo będzie z odmianą hybrydową?
Układ hybrydowy Škody Octavii iV RS generuje aż 245 KM. Dla cywili jest klasyczna, 204-konna Octavia iV
Raczkująca elektromobilność
Samochody napędzane lub wspomagane prądem nie są jeszcze naszą nową rzeczywistością. Na koniec sierpnia br. auta wyposażone w „ekologiczne silniki” stanowiły 15,63% wszystkich nowych sprzedanych w Polsce samochodów, ale w tej kategorii uwzględnione zostały także zwykłe i miękkie hybrydy, które wykorzystują tylko energię z zamkniętego systemu.
Hybrydy plug-in (PHEV) zanotowały za to największy wzrost sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego – 2 319 szt., czyli aż o 230% więcej! Dla porównania „elektryki” zanotowały 82-procentowy wzrost (2 168 szt.), a tradycyjne hybrydy tylko 13-procentowy (22 910 szt.). Dużą popularnością cieszą się także miękkie hybrydy (18 737 szt.), czyli samochody ze zintegrowanym rozrusznikoalternatorem. Dzięki tej technologii możliwe jest m.in. chwilowe odłączenie silnika w trakcie jazdy ze stałą prędkością (tzw. żeglowanie) i zasilenie urządzeń pokładowych podczas postoju, ale nie da się jechać wyłącznie na prądzie.
Klienci wolą PHEV-y
Ile mamy w Polsce samochodów bezemisyjnych? Nieco ponad 8 tys., bo pod koniec września tego roku Licznik Elektromobilności odnotował 8 169 „zielonych” pojazdów bez silnika spalinowego. Dynamika rozwoju hybryd typu plug-in wskazuje jednak, że niedługo będzie ich na drogach więcej niż „elektryków” – najwyraźniej polscy klienci nie są jeszcze gotowi na zdecydowaną przesiadkę na prąd.
Może to kwestia ubogiej infrastruktury ładowania (mamy tylko 1 282 ogólnodostępne stacje ładowania, z czego aż 67% to wolne ładowarki AC o mocy mniejszej lub równej 22 kW), a może przekonuje ich większa uniwersalność PHEV-ów, bo takie pojazdy to produkt typu „2w1”. Samochód elektryczny mogący przejechać tak jak Škoda Octavia iV kilkadziesiąt kilometrów w trybie bezemisyjnym (Czesi dają 55-60 km takiego zasięgu) w samochodzie spalinowym, który po wyczerpaniu akumulatorów może jechać dalej dzięki klasycznemu paliwu.
Przepływ energii i aktywność silników Octavii iV można śledzić na bieżąco na wyświetlaczu multimediów
Według zaktualizowanego we wrześniu Licznika Elektromobilności po polskich ulicach jeździ 6 619 takich pojazdów. W Norwegii jest ponad 130 tys. samochodów osobowych typu PHEV, co pokazuje, że przed nami jeszcze długa droga do niskoemisyjnej mobilności. Sytuacja powoli jednak się zmienia, bo na rynku mamy coraz więcej sensownie wycenionych hybryd plug-in. Optymizmu dodaje też fakt, że kiedy w Polsce (i na całym świecie) spadała sprzedaż spalinowych osobówek, sektor ekologicznych samochodów jako jedyny odnotowywał zyski.
Krzysztof Grabek
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie