Wydawałoby się, że na własnej posesji można wszystko. Tymczasem gminy regulują nie tylko takie czynności, jak rozpalanie ognisk czy palenie w kominku, ale też mycie samochodu. Uzyskały taką możliwość w 1996 r. na mocy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Jest w niej zapis dotyczący naprawiania i mycia pojazdów mechanicznych poza warsztatami i myjniami. Przepisy różnią się nieznacznie w zależności od rejonu zamieszkania, bo każda gmina ustala własny regulamin, ale w praktyce samodzielne mycie samochodu pod domem jest surowo zabronione i grozi mandatem w wysokości nawet 500 zł. Dlaczego?
Twarde podłoże z odpływem
W większości gmin w Polsce wymagane jest osobne stanowisko przystosowane do mycia pojazdu. Podjazd, który się do tego nadaje, musi mieć szczelne podłoże nieprzepuszczające zabrudzonej wody do gruntu i odprowadzenie ścieków. Niestety, nie do zwykłej kanalizacji ogólnospławnej albo deszczowej, ale do osobnych zbiorników bezodpływowych (opróżnianych przez firmy zajmujące się odbiorem nieczystości) lub kanalizacji sanitarnej. Taki odpływ musi być odporny na działalność ścieków agresywnych o szerokim zakresie pH. Rzadziej gminy dopuszczają odprowadzanie nieczystości do zwykłej kanalizacji, ale przez specjalny osadnik (separator).
Samodzielne mycie auta to sposób na najdokładniejsze pozbycie się brudu, ale trzeba mieć, gdzie go odprowadzić
Nie trzeba chyba dodawać, że mało kto decyduje się na tak kosztowne przystosowanie swojego podjazdu. Właściciele samochodów oburzają się z powodu tych wymagań, bo dzisiejsze środki do czyszczenia aut są często biodegradowalne i przyjazne środowisku. Niestety, w ustawie nie ma rozróżnienia na rodzaje specyfików myjących. Jest też inny problem – z pojazdu spłukiwana jest nie tylko chemia z brudem, ale też smary, płyny czy osad z klocków hamulcowych i opon. Kierowcy tłumaczą jednak, że te same zanieczyszczenia zbierają studzienki kanalizacyjne zamontowane przy ulicach.
To może „nad rzeczką”?
Regulaminy stanowią jasno, że mycie samochodu dozwolone jest tylko na stanowiskach do tego przystosowanych. Łąka nad rzeką czy jeziorem zdecydowanie nie należy do takich miejsc. Z tego samego powodu odpada też popularne w latach 70. i 80. mycie samochodu na miejskim parkingu pod blokiem.
W praktyce zostają więc ogólnodostępne myjnie bezdotykowe, ręczne lub automatyczne. Jeśli jednak zależy ci na samodzielnym umyciu samochodu na swoim podjeździe, sprawdź brzmienie regulaminu w twojej gminie. Możesz to zrobić w lokalnym urzędzie albo na stronie internetowej samorządu. Trzeba znaleźć na niej regulamin utrzymania porządku i czystości na terenie gminy.
Krzysztof Grabek
Wejdź na FORUM! ❯
Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie