Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Film na weekend: „Oppenheimer”

Książka, film
|
08.12.2023

Najnowszy film Christophera Nolana zatytułowany „Oppenheimer” trafił niedawno do serwisów VOD. Dla osób, które nie miały okazji zapoznać się z tym świetnym tytułem w kinie, to szansa do nadrobienia zaległości. Zresztą to jeden z takich tytułów, które podczas kolejnych seansów mogą tylko zyskać.

Tagi: film dla faceta po 40. , film

Cillian Murphy
Cillian Murphy jako Robert Oppenheimer | mat. pras.

Filmy „Barbie” oraz „Oppenheimer” miały swoją premierę mniej więcej w tym samym czasie. Z nieznanych mi przyczyn ten pierwszy okazał się większym kasowym przebojem, niż dzieło Christophera Nolana. Oczywiście rozumiem, że kino rozrywkowe zawsze będzie miało „wzięcie”, ale jednak to słynny reżyser dał nam znacznie lepiej zrealizowane i ciekawsze dzieło.

„Oppenheimer” to kandydat do kilku Oscarów. Nie powinno to dziwić, ponieważ trwająca trzy godziny wysokobudżetowa produkcja ma wszystkie cechy kina przez duże „K”. Kto nie obejrzał go w kinie, może nadrobić zaległości, ponieważ najnowszy tytuł Nolana dostępny jest w serwisach VOD.

„Oppenheimer” – fabuła

Film „Oppenheimer” opowiada o naukowcu – Robercie Oppenheimerze – który w czasie II wojny światowej był liderem „Projektu Manhattan”. Zespół pod jego przewodnictwem miał za zadanie rozwój broni atomowej. Ostatecznie udało im się stworzyć  bombę atomową, a także przeprowadzić niezbędne testy potwierdzające jej ogromną, śmiercionośną moc.

Resztę życia po opracowaniu bomby atomowej Oppenheimer poświęcił na działalność na rzecz ograniczania rozprzestrzeniania się broni jądrowej. Był oskarżany przez amerykański rząd i służby o powiązania z ruchem komunistycznym oraz działalność szpiegowską. Jego rehabilitacji dokonał dopiero prezydent Kennedy. Naukowiec i bohater głośnego filmu obecnie uznawany jest za symbol pacyfizmu.

„Oppenheimer” – plakat filmowy
„Oppenheimer” – plakat | mat. pras.

„Oppenheimer” – film, który budzi emocje

W filmie „Oppenheimer” Nolan w plastyczny sposób ukazuje, jak wyzwolenie energii jądrowej splątało geniusz z głupotą, tworząc dramatyczne napięcia między naukowcami, wojskowymi i politykami. Obsada, w której znalazło się wiele znakomitości – Cillian Murphy, Matt Damon, Emily Blunt czy Robert Downey Jr. – doskonale radzi sobie z wykreowaniem wielowymiarowych postaci. Wszystko to sprawia, że film ma głębię i jest autentyczny. „Oppenheimer” nie jest jedynie suchą prezentacją wydarzeń, lecz stanowi ciekawą lekcję historii, pokazując, jak jedno wydarzenie i odkrycie wpływa na wiele dziedzin życia; jak jeden upadający klocek uruchamia lawinę nieoczekiwanych, dramatycznych wydarzeń. Wydarzeń, nad którymi w pewnym momencie nie da się już zapanować.

Rozbicie chronologii i przeplatanie trzech warstw narracyjnych przez Nolana to zabieg, który w znakomity sposób ukazuje, jak pozornie nieistotne przyczyny i jednostkowe decyzje wpływają na losy świata. „Oppenheimer” to nie tylko film o wyścigu zbrojeń, zimnej wojnie czy amerykańskich badaniach jądrowych, ale także o sprawczości człowieka, jego ambicjach, małostkowości i zazdrości. Film nie unika trudnych tematów, takich jak odpowiedzialność za wynalezienie bomby atomowej czy polityczne i etyczne dylematy.

Cillian Murphy, odtwórca roli Oppenheimera, daje popis aktorstwa, wspina się na sam szczyt. Wykreowany przez niego bohater jest postacią wielu paradoksów, a pełna ekspresji twarz aktora świetnie oddaje wewnętrzny konflikt, który rozgrywa się w głowie protagonisty. Murphy umiejętnie pokazuje pragmatyzm bohatera, jednocześnie podkreślając jego wyraźnie zarysowaną moralność. Aktor otrzymał zadanie bardzo trudne, z którym poradził sobie naprawdę świetnie. Zresztą bohaterowie drugoplanowi, w których wcielili się między innymi Damon, Downey Jr. i Blunt, również wypadli niezwykle przekonująco, dodając obrazowi jakości.

Jedno z najważniejszych dzieł współczesnej kinematografii

Choć „Oppenheimer” trwa aż trzy godziny, w czasie seansu nie czuć upływającego czasu. Nasze zmysły pieszczą nie tylko aktorskie popisy, ale również świetna historia, znakomite ujęcia i efekty specjalne. Oczywiście Nolan miał do dyspozycji pełną zwrotów akcji historię, którą napisało życie, ale prawdziwą sztuką jest uczynić z niej filmowe widowisko. To mu się udało.

Stworzył z jednej strony film rozrywkowy, a z drugiej – dzieło, które daje do myślenia i pozostaje w głowie widza na dłużej. To zasługa nieoczywistego, w tym wypadku doskonale dopasowanego do okoliczności, sposobu konstruowania narracji. Czy „Oppenheimer” to najlepszy film Christophera Nolana? Na to pytanie odpowiedziałem w zestawieniu jego najlepszych filmów...

Film „Oppenheimer” dostępny jest w wybranych serwisach VOD (Amazon Prime Video, Rakuten TV, Canal+ oraz Apple TV+).

Michał Grzybowski

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (1) / skomentuj / zobacz wszystkie

Paweł Kopeć
09 grudnia 2023 o 10:30
Odpowiedz

A czy zwiastun tego filmu jak przy innych współczesnych produkcjach już aby nie wystarczy za całość?!
Real Art and Life

~Paweł Kopeć

09.12.2023 10:30
1