Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Uzależnienie nastolatka od gadżetów

Zrozum nastolatka
|
08.02.2022

Komórki, tablety, laptopy to bez wątpienia fajne gadżety, które zdecydowanie ułatwiają życie. Dzięki nim jesteśmy w stałym kontakcie ze światem, łatwiej się nam pracuje, a i rozrywka potrafi być dzięki ich możliwościom naprawdę wciągająca. Problem pojawia się wtedy, gdy "współpraca" zamienia się w uzależnienie. Najbardziej podatne na nie są nasze własne dzieci, które - choć tego nie dostrzegamy - bez elektronicznych gadżetów często nie są już w stanie normalnie funkcjonować.

Tagi: wychowanie dziecka

Uzależnienie od telefonu komórkowego u dzieci
Uzależnienie dzieci od internetu, gier komputerowych lub telefonu może wymagać pomocy

Kilka lat temu przeprowadzono - z pozoru błahy - eksperyment. Wzięło w nim udział ponad sześćdziesięcioro zwyczajnych nastolatków (zarówno chłopców jak i dziewcząt). "Badanie" polegało na tym, że mogły one robić właściwie co tylko chciały, ale pod jednym warunkiem - bez użycia telefonów komórkowych i w ogóle żadnych urządzeń elektronicznych. Mogły zatem bawić się tak, jak dusza zapragnie, czytać, spacerować na powietrzu, leniuchować, byle tylko odłożyć na półkę smartfony, tablety, odtwarzacze MP3 itp.

Finał doświadczenia zaskoczył jednak wszystkich, w tym samych uczestników. Bardzo szybko okazało się, że jedynie kilka osób było w stanie wytrwać do końca eksperymentu (zaledwie 8 godzin) bez wyraźnych objawów psychozy! U niektórych dzieci pojawiły się wyraźne objawy silnego stresu, bóle głowy, fizyczne zmęczenie, zaniepokojenie, a w kilku przypadkach poczucie bezsensu życia a nawet myśli samobójcze...

Nastolatki nie potrafią żyć bez elektroniki

Eksperyment ten okazał się zdecydowanie ważniejszy, niż jego autorzy sądzili, pokazał on - a od czasu jego przeprowadzenia sytuacja się jeszcze zapewne pogorszyła - że mamy już do czynienia z poważnym problemem społecznym.

W zasadzie wszystkie dzieci posiadają dziś telefony komórkowe i inne gadżety elektroniczne, w obecności których przebywają i wręcz wychowują się praktycznie od urodzenia. Dajemy im je po to, by mieć z nimi lepszy kontakt, nadzorować, tymczasem efekt jest taki, że w wielu przypadkach młodzi ludzie nie potrafią już bez nich normalnie funkcjonować, nawet jeśli przerwa w dostępie wynosi zaledwie kilka godzin.

Pokolenie to ma już nawet własną nazwę "iGeneration" albo po prostu "Z". Polscy psychologowie określają je mianem "pochylonych głów", gdyż właściwie całe dnie i noce - skrzywieni nad swoimi gadżetami - poświęcają czytaniu i oglądaniu tego, co trafia na trzymane w rękach wyświetlacze. Problem nie polega tylko na tym, że młodzież w ogóle nie rozstaje się już ze swoimi ulubionymi urządzeniami, bo to - choć dla nas rodziców dziwne i powinno niepokoić - nie jest jeszcze samo w sobie tak szkodliwe, jak skutki takiego uzależnienia. A te bywają naprawdę niebezpieczne.

Tysiące wirtualnych znajomych i zero prawdziwych przyjaciół

Najważniejszą konsekwencją zatracenia się w "wirtualu" jest znaczne osłabienie prawdziwych relacji z rówieśnikami. Choć nasze pociechy mają nie raz po kilka tysięcy "znajomych" na Facebooku czy coraz popularniejszym Instagramie, to tak naprawdę coraz rzadziej wychodzą z domu, a ich znajomości stają się zdecydowanie płytsze i bardziej zdawkowe.

Zamiast bezpośredniego kontaktu wybierają komunikowanie się za pomocą czatów i aplikacji do wysyłania wiadomości tekstowych oraz obrazków. Siłą rzeczy takie "rozmowy" są płytsze i mniej rozwijające niż zabawa i kontakt osobisty z ludźmi w podobnym wieku.

W wyniku tego nasze dzieci zatracają umiejętność normalnego funkcjonowania pośród innych ludzi w zwykłym, codziennym życiu. Stają się niecierpliwe, pobudzone, rozkojarzone, często bez żadnego widocznego powodu.

Z czasem, w miarę pogłębiania się uzależnienia od serwisów społecznościowych i wirtualnych znajomości, przychodzą też inne kłopoty. Często przychodzi wyraźne, najczęściej nagłe pogorszenie wyników w nauce, opuszczanie szkoły czy wszelkich zajęć dodatkowych, a wszystko po to, by jak najdłużej być sam na sam ze swoim ekranem.

Prócz problemów natury psychologicznej uzależnienie od urządzeń elektronicznych przynosi też inne, równie poważne zagrożenia. Wpatrując się ciągle w ekran telefonu (co już zyskało naukowe miano "fonoholizmu") nasze dzieci narażają się też na wypadki losowe, chociażby na drogach. Osoba wpatrzona w wyświetlacz jest rozkojarzona, nie zwraca uwagi na bodźce zewnętrzne, przez co staje się podatna na kontuzje, w tym te najgroźniejsze. Znane są nawet przypadki wypadków śmiertelnych, choćby podczas robienia sobie selfie w niebezpiecznym miejscu.

Co powinno zwrócić twoją uwagę?

Jest szereg symptomów, których występowanie powinno wzbudzić niepokój, bo mogą one oznaczać, że także twoje dziecko ma problem z samokontrolą w zakresie korzystania z elektroniki i serwisów społecznościowych. Jeśli kilka z poniższych punktów występuje równocześnie, naprawdę warto głębiej wejść w temat i sprawdzić, co się dzieje: • twoje dziecko przesadnie dba o to, aby telefon się nie wyłączył, był zawsze on-line,

  • wybudza się w nocy po to by sprawdzić, czy nie ma wiadomości na Facebooku, Instagramie czy Twitterze,
  • dziecko wysyła wiadomości nawet podczas rodzinnego spaceru, zamiast rozmawiać z tobą,
  • dzwoni i odbiera połączenia nawet tam, gdzie formalnie należy zachować ciszę (np. u lekarza),
  • publikuje posty na portalach społecznościowych nawet w trakcie trwania lekcji,
  • nie rozstaje się ze smartfonem nawet w łazience czy toalecie,
  • przenośny powerbank nosi ze sobą wszędzie a nie tylko w podróży,
  • woli czaty SMS, komunikowanie się przez Whatsapp czy portale społecznościowe, zamiast osobiście,
  • wysyła wiadomości i publikuje wpisy w serwisach podczas rodzinnego oglądania filmów lub TV.

Pojawiających się sygnałów naprawdę nie warto lekceważyć, gdyż ignorowane mogą doprowadzić do poważnych problemów wynikających z pełnego uzależnienia.

Z uzależniania od komórki czy komputera można wyjść

Zapanowanie nad gadżetową obsesją twojego dziecka z pewnością nie będzie proste, ale istnieje kilka sprawdzonych sposobów na to, jak zrobić to bez poważniejszych problemów. Zastosuj się do poniższych wskazówek, a zobaczysz, że odetchnie zarówno twoja latorośl, jak i ty sam:

  • zacznij od wyznaczenia dziecku (a może warto także i sobie) miejsc, w których telefony cz tablety nie będą miały wstępu - np. łazienka czy sypialnia. Na początku to będzie trudne, ale długofalowo naprawdę pomoże,
  • wprowadź zasadę, że w trakcie lekcji telefon komórkowy dziecka ma być wyłączony, nie ma nic gorszego niż rozproszenie w czasie nauki,
  • przekonaj je, by na wszelkie wiadomości, które otrzymuje, nie odpowiadało od razu, ale na przykład po kilku czy kilkunastu minutach, to je uwolni od konieczności (lub pozbawi pretekstu) ciągłego sprawdzania telefonu,
  • wyznacz czas "dla rodziny", który spędzacie razem, w którym wszyscy domownicy wyłączają swoje gadżety - komórki, tablety oraz komputery, chociaż miałoby to być na początek 10 minut dziennie, warto tę zasadę wprowadzić.

Technologia to nic złego - w optymalnej dawce

Nowoczesne technologie to cud, który pozwala nam cieszyć się życiem, mieć kontakt z rodziną i przyjaciółmi nawet wtedy, gdy są daleko. Komputery umożliwiają wydajną pracę, ale też pozwalają odprężyć się po wyczerpującym dniu i nie ma nic złego w korzystaniu z ich dobrodziejstw, nawet jeśli dzieje się to często, ale pod warunkiem, że zarówno my sami jak i nasze dzieci mamy nad tym pełną kontrolę.

A od smartfona czy tabletu uzależnić się jest bardzo łatwo. Zaczyna się od napisania "jeszcze jednego" tweeta czy postu i tylko się obejrzeć, jak całą noc zarywa się na siedzeniu w serwisach społecznościowych. O ile dorośli jakoś są w stanie sobie z tym poradzić, o tyle nastolatkom może być ciężko. Przede wszystkim nie rozumieją oni zagrożeń, które na nich czyhają. Nie zdają sobie sprawy, że nawet niewielkie zaburzenia w kontaktowaniu się z innymi ludźmi mogą prowadzić do poważnych dysfunkcji w życiu już dorosłym. I tu pojawia się twoja rola jako rodzica. Warto trzymać rękę na pulsie.

Tomasz Sławiński

Wejdź na FORUM!
Linki artykułu
Kopiuj link:
Skopiowano do schowka

Wklej link na stronę:
Skopiowano do schowka

 

Komentarze (0) / skomentuj / zobacz wszystkie